MASK Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Opublikowano 20 Sierpnia 2014 OS Wankel, to jeden z ciekawszych silników modelarskich jakie kiedykolwiek produkowano seryjnie. Pretekstem do rozebrania silnika jest rdzawy olej, który pojawił się w oknach wydechowym i ssącym po kilku tygodniach od konserwacji silnika olejem CorrosionX. W przypadku tego silnika ewentualna wymiana części nie wchodzi w grę ze względu na ich cenę (np. uszczelniacze tłoka ok. $60, zespół "tłok/cylinder" prawie $300). Ograniczę się więc do rozebrania silnika, inspekcji i wyczyszczenia części, a przede wszystkim do pozbycia się ognisk korozji. 1
Tom Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Matko kochana, jak już nie możesz spać to rozkręcaj motorka, chętnie popatrzę na sekcję :-)
MASK Opublikowano 24 Sierpnia 2014 Autor Opublikowano 24 Sierpnia 2014 Jeszcze zdjęcie ze starszym braciszkiem. Silniki różnią się sposobem sterowania dolotem mieszanki. W starszym (z prawej) dolot sterowany jest boczną krawędzią tłoka przymykającą otwór w przedniej pokrywie cylindra (gaźnik na przedniej pokrywie), a w nowszym modelu dolot sterowany jest za pomocą uszczelniacza na tłoku, który otwiera okno dolotowe umiejscowione na obwodzie cylindra. I wreszcie rozbieramy silnik: 1
Paweł Prauss Opublikowano 24 Sierpnia 2014 Opublikowano 24 Sierpnia 2014 Na moje oko to będzie jeszcze z niego pożytek... Zdjęcia mojego wrzucę przy najbliższej okazji.
M.Ch. Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 Witaj Marcinie, ja mam dopiero w planach pierwszą spalinę więc nie mam doświadczenia, ale szczęka mi opadła jak zobaczyłem tą rdzę.... Czy to znaczy, że ten olej konserwujący był złej jakości, czy jakoś nie rozprowadził się po częściach silnika, czy może spłynął grawitacyjnie a nie pokrył części cienką warstwą? Skąd w zakonserwowanym silniku tyle rdzy ?! Czy to znaczy, że np. na zimę lepiej zdemontować silnik w z modelu i zalać go maksymalnie jakimś olejem silnikowym (nawet zamochodowym) a później płukać benzyną? Zakładam, że jak bym wsadził z wykreconym wydechem i świecą silnik do garnka z olejem, to już chyba nic go nie ruszy...
mike217 Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 Chciałem kupić Corrosion X ale już się wyleczyłem. Wiedziałem, że nic lepszego niż poczciwy mobil 1 nie ma.
wapniak Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 Corrosion, hmmm , nazwa adekwatna do tego co robi...
MASK Opublikowano 30 Września 2014 Autor Opublikowano 30 Września 2014 Łohoho, to się porobiło. Faktycznie trochę zbyt skrótowo napisałem jak to było z tym silnikiem. Świeżo nabyte używane silniki w większości przypadków rozkręcam na części pierwsze, czyszczę, konserwuję CorrosionX i odkładam na półkę. Czasem jednak z różnych przyczyn nie rozbieram silnika, a tylko konserwuję tym olejem i odkładam na lepsze czasy. Wtedy właśnie może się pojawić rdzawy olej, ale tylko pod warunkiem, że rdza już tam jest! CorrosionX nie powoduje korozji, a tylko rozpuszcza/rozluźnia i blokuje już istniejącą. Ten olej używam od lat, a silniki nim konserwowane mają się doskonale i polecam ten olej każdemu, kto zamierza na dłużej odłożyć silnik. A jako "After Run" się nie nadaje właśnie dlatego, że rozluźnia rdzę (podobnie jak WD40). Rozluźniona rdza wędrująca wraz z olejem po silniku działa jak papier ścierny. Więc jeśli rdza w silniku jest, to niech będzie dobrze przytwierdzona do podłoża - a gwarantuję, że jest to zjawisko dość powszechne Dodatkowo z mojego doświadczenia wynika, że niekonserwowane silniki najlepiej znoszą olej rycynowy. Ten Wankel był eksploatowany na jakimś syntetyku, stąd paskudne ogniska korozji. Silnik który pracował na rycynie może leżeć dekadami, co najwyżej się zaklei I silnik rozebrany: 1
Kry Opublikowano 30 Września 2014 Opublikowano 30 Września 2014 Nigdy nie opiekowałem się tak malym silnikiem spalinowym, dlatego znam głupie pytanie; jak usuwa się ogniska rdzy z tak małych komponentów, bez zmiany ich wymiarów i chropowatosci?
M.Ch. Opublikowano 30 Września 2014 Opublikowano 30 Września 2014 Nigdy nie opiekowałem się tak malym silnikiem spalinowym, dlatego znam głupie pytanie; jak usuwa się ogniska rdzy z tak małych komponentów, bez zmiany ich wymiarów i chropowatosci? Podłączam się do pytania. A tak wogóle to dobrze, że MASK napisał sprostowanie, że to nie wina tego oleju.
MASK Opublikowano 17 Lutego 2015 Autor Opublikowano 17 Lutego 2015 Silnik dawno poskładany, więc dokończę szybko temat. Ta śrubka trzymająca przeciwwagę ma lewy gwint, więc trzeba uważać zwłaszcza przy rozkręcaniu. Niestety aluminiowe elementy mają czarne plamy, może ktoś wie jak sobie z nimi poradzić? Tylko proszę bez pomysłów typu soda kaustyczna:/ Silnik ma porównywalną kompresję z egzemplarzem, który używam, więc pewnie będzie chodzić.
stan_m Opublikowano 17 Lutego 2015 Opublikowano 17 Lutego 2015 Proponuję zastosować myjkę ultradźwiękową z dobrym preparatem (ja skutecznie używam SONOCLEAN).
MASK Opublikowano 18 Lutego 2015 Autor Opublikowano 18 Lutego 2015 Niestety, to są przebarwienia metalu, nie zabrudzenia. Myjka sobie z tym nie radzi
stan_m Opublikowano 18 Lutego 2015 Opublikowano 18 Lutego 2015 Niestety, to są przebarwienia metalu, nie zabrudzenia. Myjka sobie z tym nie radzi W takim razie pozostało jedynie piaskowanie...
Grzesiek Opublikowano 18 Lutego 2015 Opublikowano 18 Lutego 2015 Piaskowanie jest zbyt drastyczne jezeli juz to szkiełkowanie.Kret do rur trawi aluminium może sprubój,ale ostroznie
kojani Opublikowano 18 Lutego 2015 Opublikowano 18 Lutego 2015 A może szczotkowanie szczotką mosieżną?
Paweł Prauss Opublikowano 18 Lutego 2015 Opublikowano 18 Lutego 2015 Szczotka ryżowa lub trochę bardziej miękka + proszek do szorowania załatwią sprawę idealnie, uważaj jedynie na elementy wykończone na błysk bo moja kuracja może je zmatowić.
stan_m Opublikowano 19 Lutego 2015 Opublikowano 19 Lutego 2015 Piaskowanie jest zbyt drastyczne jezeli juz to szkiełkowanie.Kret do rur trawi aluminium może sprubój,ale ostroznie Nie jest. Poniżej przykłady piaskowania duraluminium nawet o gr.1,5mm. Ja piaskuję detale wykonane z tego materiału przed malowaniem. Wszelkie zadrapania i rysy, tlenki i oczywiście zabrudzenia są usuwane definitywnie. Potrzebna jest pewna wprawa ale efekt jest znakomity...
Rekomendowane odpowiedzi