Skocz do zawartości

Magazynowanie modeli


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tego, ze w pewnym momencie przyjemnosci przestają sprawiać przyjemność i nie każdemu ciepło w krótkim rekawku w środku zimy, który niebawem nastąpi. Nie zmienia to postaci rzeczy, ze o modele trzeba jakoś zadbac ..

Opublikowano

Nadal sie będę spierał z Tobą w tym punkcie :) A w lecie nie dbasz o modele, a na wiosnę, jesień? Gdy model leży nieruszany przez dwa miesiące w lecie to jest normalne, ale jak dwa miesiące w zimie to juz trzeba go "magazynować"?

Ja roumiem, że gdy normalnie trzymasz model na działce lub w nie ogrzewanym garażu to są inne warunki mikroklimatyczne w lecie i zimie, niekoniecznie służące modelowi więc trzeba znaleźć nowe lokum na zimę. Ale żeby  na jesień hibernować się, chować modele do magazynu i zamknąć na cztery spusty aż do wiosny to tego nie zrozumiem.

Jak temperatura jest powyżej 0 to można spokojnie polatac kilkanaście minut i palce nie marzną, a zimy ostatnio są lekkie, mróz jak jest to góra kilka tygodni.

Opublikowano

A ja trzymam w pracy jako ozdoba dla klientów stacji kontroli pojazdów (ludzie pytają czy je też badamy :) ) a reszta stoi w stojakach lub wisi na ścianie.

 

post-546-0-95659200-1414090523_thumb.jpg

Opublikowano

Jestem przyzwyczajony, ze w zimę temperatury spadają u mnie do -20 przez średnio 3 tyg. łącznie w każdym roku a z racji przejścia na instalacje paliwowe wole być jednak ostrożny. Pies drapal piankoloty.

Opublikowano

Ja tam widziałem pianke na haku, więc mi sie tu nie wymiguj od latania w zimie :)

Dokładnie i mam nadzieje, ze uda się polatac "na Sylwestra", ale nie bez powodu Michaś Max idzie do piwnicy z temperatura pokojowa przez cały rok, o czym napomnialem. :-)

EDIT: te pod sufitem zabezpieczam jedynie przed gryzoniami ...

Opublikowano

U mnie jest system podobny jak u Kolego Robertusa, tyle że poszedłem bardziej "uniwersalnie". Mam duży pokój w mieszkaniu w formie dość wydłuzonego prostokąta, w związku z tym od połowy długosci aż do okna na krótszej ścianie, pod sufitem, 10 cm od tegoż sufitu z rozstawem 40 cm zamocowałem równolegle cienkie stalowe linki przymocowane do przeciwległych dłuzszych ścian. Modele wiszą na nich, każdy na dwóch cienkich tasiemkach przechodzących pod kadłubem za i przed skrzydłem. Tasiemki zakonczone są haczykami wygiętymi z drutu które zachaczają o linki. Konstrukcja pojedyńczego zespołu linki wygląda następująco:

a) na końcach takiej linki wykonane są pętelki zrobone z uzyciem kawałka rurki aluminiowej która została zmiażdżona kombinerkami zaciskając się na lince. Długość linki od pętli do pętli jest dobrana tak, żeby była krótsza od odległości miedzy hakami o długość użytej śruby rzymskiej.   W przeciwległe ściany powkręcane są kołki rozporowe zakończone okragłymi haczykami.( Oprócz jednej, gdzie kołki są wkręcone w sufit, w ścianie w tym miejscu szedł juz przewód 230V i musiałem wymuslic coś innego)

c) do naprężenia linki użyte są śruby rzymskie, tak że linka jest z jednej strony jest zahaczona o hak ścienny, a z drugiej strony o haczyk tejże śruby rzymskiej zahaczonej z koleji o przeciwległy hak scienny.

 

IMHO wyglada to dość estetycznie, o ile same modele są estetyczne :P . Dodatkowo myslę że mozna sie pobawić i linki oraz haki można pomalowac białą emalią akrylową dla dodatkowego zamaskowania systemu ale mnie akurat nie wydawało się to konieczne.

Opublikowano

U mnie gorzej z przechowywaniem bo jest to stary letniak w którym nie ma ogrzewania i stąd obawiam się o to co do tej pory zbudowałem / buduję. W czasie pracy będę się dogrzewał piecykiem gazowym ale to będzie w sumie w weekendy jedynie, a pozostała część tygodnia będzie tam zimnica (czyli temperatura zbliżona do tego co będzie na dworze). Mieszkanie mam za małe na trzymanie wszystkiego w domu, stąd też mam plan postawić w przyszłym roku ocieploną modelarnię u teściów na działce. Ale to plan na przyszły rok a tu trzeba zadbać o teraźniejszość co by praca nie poszła na marne, a narzędzia i maszyny służyły długo :-)

 

Wysłane z GT-N7100 przy użyciu Tapatalk

Opublikowano

Koledzy nie straszcie, czy to ma aż takie znaczenie ja wożę model w bagażniku i tylko pakiety i nadajnik noszę ze sobą do domu, czy powinienem już zanieść model do domu na zimę?

Opublikowano

Są różne szkoły, sezonowa i ...

No właśnie, wydaje mi się, że sama nazwa RC wskazuje na to, że modele powinny być w ruchu.

Znam sporo modeli, które na oczy nie widziały słowa "magazynowanie"

Nawet niewiedzą co to znaczy i mają się dobrze, bo są na swoim miejscu :)  

post-8117-0-61689700-1414681497_thumb.jpg

post-8117-0-67300100-1414681499_thumb.jpg

post-8117-0-09402300-1414681503_thumb.jpg

Ewentualnie niektóre same chowają się gdzie nie gdzie, ale to tylko na chwilę  ;) 

post-8117-0-25698000-1414681494_thumb.jpg

Ba, przerwę świąteczną (np. Wielkanoc) pamiętają jedynie tak:  :P

post-8117-0-28704900-1414681505_thumb.jpg

 

PS. Parasol jest od deszczu, jak się schowa, to zardzewieje, więc oby i modelom chowanie nie zaszkodziło  ;)

Opublikowano

Jak tak, to tylko współczuć :( Powiadają, "Jak mus, to mus"  ;) 
Jedyne, co zaobserwowałem u osób magazynujących modele, to zwiększone ryzyko na "wiosenne kontuzje" (znaczy urazy w modelach, typu złamania otwarte itp.)
Więc oby nie leżały za długo i życzę więcej czasu na hobby  :)

Opublikowano

Na polneza włożyłem 5 płyt meblowych. Dach wytrzymał - amortyzatory nie...

Każdy z moich samochodów woził więcej niż przewidywał konstruktor. Co innego wytrzymałość, co innego zachowanie w trakcie jazdy (zmiana środka ciężkości). Skoda combi z 0,5t w bagażniku przestała skręcać.

 

Tylko maluch nie dał rady, ale on "remontowany" był... 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.