idfx Opublikowano 23 Października 2014 Opublikowano 23 Października 2014 Tego, ze w pewnym momencie przyjemnosci przestają sprawiać przyjemność i nie każdemu ciepło w krótkim rekawku w środku zimy, który niebawem nastąpi. Nie zmienia to postaci rzeczy, ze o modele trzeba jakoś zadbac ..
robertus Opublikowano 23 Października 2014 Opublikowano 23 Października 2014 Nadal sie będę spierał z Tobą w tym punkcie A w lecie nie dbasz o modele, a na wiosnę, jesień? Gdy model leży nieruszany przez dwa miesiące w lecie to jest normalne, ale jak dwa miesiące w zimie to juz trzeba go "magazynować"? Ja roumiem, że gdy normalnie trzymasz model na działce lub w nie ogrzewanym garażu to są inne warunki mikroklimatyczne w lecie i zimie, niekoniecznie służące modelowi więc trzeba znaleźć nowe lokum na zimę. Ale żeby na jesień hibernować się, chować modele do magazynu i zamknąć na cztery spusty aż do wiosny to tego nie zrozumiem. Jak temperatura jest powyżej 0 to można spokojnie polatac kilkanaście minut i palce nie marzną, a zimy ostatnio są lekkie, mróz jak jest to góra kilka tygodni.
Nielot Opublikowano 23 Października 2014 Opublikowano 23 Października 2014 A ja trzymam w pracy jako ozdoba dla klientów stacji kontroli pojazdów (ludzie pytają czy je też badamy ) a reszta stoi w stojakach lub wisi na ścianie.
idfx Opublikowano 23 Października 2014 Opublikowano 23 Października 2014 Jestem przyzwyczajony, ze w zimę temperatury spadają u mnie do -20 przez średnio 3 tyg. łącznie w każdym roku a z racji przejścia na instalacje paliwowe wole być jednak ostrożny. Pies drapal piankoloty.
robertus Opublikowano 23 Października 2014 Opublikowano 23 Października 2014 Ja tam widziałem pianke na haku, więc mi sie tu nie wymiguj od latania w zimie
ArabaT Opublikowano 23 Października 2014 Opublikowano 23 Października 2014 I ogólnie wiadomo, że sprzęt nieużywany psuje się najszybciej
idfx Opublikowano 23 Października 2014 Opublikowano 23 Października 2014 Ja tam widziałem pianke na haku, więc mi sie tu nie wymiguj od latania w zimie Dokładnie i mam nadzieje, ze uda się polatac "na Sylwestra", ale nie bez powodu Michaś Max idzie do piwnicy z temperatura pokojowa przez cały rok, o czym napomnialem. :-) EDIT: te pod sufitem zabezpieczam jedynie przed gryzoniami ...
Piotter Opublikowano 24 Października 2014 Opublikowano 24 Października 2014 U mnie jest system podobny jak u Kolego Robertusa, tyle że poszedłem bardziej "uniwersalnie". Mam duży pokój w mieszkaniu w formie dość wydłuzonego prostokąta, w związku z tym od połowy długosci aż do okna na krótszej ścianie, pod sufitem, 10 cm od tegoż sufitu z rozstawem 40 cm zamocowałem równolegle cienkie stalowe linki przymocowane do przeciwległych dłuzszych ścian. Modele wiszą na nich, każdy na dwóch cienkich tasiemkach przechodzących pod kadłubem za i przed skrzydłem. Tasiemki zakonczone są haczykami wygiętymi z drutu które zachaczają o linki. Konstrukcja pojedyńczego zespołu linki wygląda następująco: a) na końcach takiej linki wykonane są pętelki zrobone z uzyciem kawałka rurki aluminiowej która została zmiażdżona kombinerkami zaciskając się na lince. Długość linki od pętli do pętli jest dobrana tak, żeby była krótsza od odległości miedzy hakami o długość użytej śruby rzymskiej. W przeciwległe ściany powkręcane są kołki rozporowe zakończone okragłymi haczykami.( Oprócz jednej, gdzie kołki są wkręcone w sufit, w ścianie w tym miejscu szedł juz przewód 230V i musiałem wymuslic coś innego) c) do naprężenia linki użyte są śruby rzymskie, tak że linka jest z jednej strony jest zahaczona o hak ścienny, a z drugiej strony o haczyk tejże śruby rzymskiej zahaczonej z koleji o przeciwległy hak scienny. IMHO wyglada to dość estetycznie, o ile same modele są estetyczne . Dodatkowo myslę że mozna sie pobawić i linki oraz haki można pomalowac białą emalią akrylową dla dodatkowego zamaskowania systemu ale mnie akurat nie wydawało się to konieczne.
robertus Opublikowano 24 Października 2014 Opublikowano 24 Października 2014 Bardzo ciekawe rozwiązanie, przypomina zasilanie halogenów 12V podwieszanych bezpośrednio na drutach zasilających.
Piotter Opublikowano 24 Października 2014 Opublikowano 24 Października 2014 Stąd właśnie zaczerpnąłem inspirację
Xeo Opublikowano 24 Października 2014 Opublikowano 24 Października 2014 U mnie gorzej z przechowywaniem bo jest to stary letniak w którym nie ma ogrzewania i stąd obawiam się o to co do tej pory zbudowałem / buduję. W czasie pracy będę się dogrzewał piecykiem gazowym ale to będzie w sumie w weekendy jedynie, a pozostała część tygodnia będzie tam zimnica (czyli temperatura zbliżona do tego co będzie na dworze). Mieszkanie mam za małe na trzymanie wszystkiego w domu, stąd też mam plan postawić w przyszłym roku ocieploną modelarnię u teściów na działce. Ale to plan na przyszły rok a tu trzeba zadbać o teraźniejszość co by praca nie poszła na marne, a narzędzia i maszyny służyły długo :-) Wysłane z GT-N7100 przy użyciu Tapatalk
japko95 Opublikowano 24 Października 2014 Opublikowano 24 Października 2014 Koledzy nie straszcie, czy to ma aż takie znaczenie ja wożę model w bagażniku i tylko pakiety i nadajnik noszę ze sobą do domu, czy powinienem już zanieść model do domu na zimę?
Kross Opublikowano 30 Października 2014 Opublikowano 30 Października 2014 Są różne szkoły, sezonowa i ... No właśnie, wydaje mi się, że sama nazwa RC wskazuje na to, że modele powinny być w ruchu. Znam sporo modeli, które na oczy nie widziały słowa "magazynowanie" Nawet niewiedzą co to znaczy i mają się dobrze, bo są na swoim miejscu Ewentualnie niektóre same chowają się gdzie nie gdzie, ale to tylko na chwilę Ba, przerwę świąteczną (np. Wielkanoc) pamiętają jedynie tak: PS. Parasol jest od deszczu, jak się schowa, to zardzewieje, więc oby i modelom chowanie nie zaszkodziło
idfx Opublikowano 30 Października 2014 Opublikowano 30 Października 2014 tak .. tylko modele zostają w PRL a ja muszę ciężko pracować by przy następnym ulopie nimi polatać
Kross Opublikowano 30 Października 2014 Opublikowano 30 Października 2014 Jak tak, to tylko współczuć Powiadają, "Jak mus, to mus" Jedyne, co zaobserwowałem u osób magazynujących modele, to zwiększone ryzyko na "wiosenne kontuzje" (znaczy urazy w modelach, typu złamania otwarte itp.)Więc oby nie leżały za długo i życzę więcej czasu na hobby
TeBe Opublikowano 30 Października 2014 Opublikowano 30 Października 2014 Ja chyba zamówię 2 skrzynie ze sklejki 4mm krytej alu. http://www.extremecase.pl/typy,skrzyn Jakby mi na bagażnik dachowy obydwie weszły, to by było idealnie. Byłyby i do magazynowania i do transportu.
ArabaT Opublikowano 30 Października 2014 Opublikowano 30 Października 2014 Kacper, mozesz dac te modele do nas, zadbamy zeby sie serwa nie zastaly
robertus Opublikowano 31 Października 2014 Opublikowano 31 Października 2014 Ja chyba zamówię 2 skrzynie ze sklejki 4mm krytej alu. http://www.extremecase.pl/typy,skrzyn Jakby mi na bagażnik dachowy obydwie weszły, to by było idealnie. Byłyby i do magazynowania i do transportu. Dach Ci wytrzyma? To nie są lekkie rzeczy.
bart07 Opublikowano 31 Października 2014 Opublikowano 31 Października 2014 Na polneza włożyłem 5 płyt meblowych. Dach wytrzymał - amortyzatory nie... Każdy z moich samochodów woził więcej niż przewidywał konstruktor. Co innego wytrzymałość, co innego zachowanie w trakcie jazdy (zmiana środka ciężkości). Skoda combi z 0,5t w bagażniku przestała skręcać. Tylko maluch nie dał rady, ale on "remontowany" był...
Rekomendowane odpowiedzi