bart07 Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 Ciekawe co spowoduje więcej szkód? Kuna, czy pułapka na nią Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 W lutym zeżarła mi rurki od LPG. Przedwczoraj zrobiła sobie potrawkę z wiązki. 160PLN. No kocham futrzaki, ale są granice, nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medium Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 TeBe, ale napisz tak uczciwie Ona przychodzi do ciebie, czy ty postawiłeś domek naaaa jej terytorium ;-) A z innej bajki, Dawno temu, gdy dla dzieci w tv była tylko jedna audycja dziennie. Wraz z kolegami znaleźliśmy min. takie oto zajęcie, z pobliskiego złomowca organizowaliśmy kulki od łożysk, oczywiście z przeznaczeniem do procy..... Po kilku dniach tłuczenia butli naa mleko (tak młodzieży kiedyś nietylko sprzedawano mleko w szkle, ale.nawet można było wieczorem postawić pustą butle pod drzwiami własnego mieszkania, a rano znajdowało się pełną....) Postanowiliśmy sprawdzić kto z mas ma lepszy sprzęt.... i kto przestrzeli kamienicę Po ok 20 min nowej zabawy zaskoczył nas typ wybiegając zza rogu kamienicy i klnąc na czym świat stoi, młodych rozrabiaków nie dogonił, a my po paru dniach dowiedzieliśmy się od zznajomego, że za tą kamienicą stoi przecież następna, i my wytłukliśmy mu 3 szyby....... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek Sz Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 W lutym zeżarła mi rurki od LPG. Przedwczoraj zrobiła sobie potrawkę z wiązki. 160PLN. No kocham futrzaki, ale są granice, nie? Tomek powieś sobie pod autem kostkę domestos do toalet tylko uwaga: o zapachu morskim Ich zapach podobno odstrasza kuny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 Tak patrząc na dzisiejsze "normy bezpieczeństwa" wychowania dzieci i porównując to z naszym dzieciństwem to az dziw bierze ze przezyliśmy... Petardy - minia + sreberko. Bączki i inne dziwadała - zaletra i cukier. Proch czarny własnorobiony. Karbid. nitrogliceryna w przypływie odwagi była fajną zabawką. Amunicja do kbks. Itp Itd.... A to tylko pomysły z tych wybuchowych.... Teraz to jak dziecko chcesz pod namiot zabrać to przyłażą draby z policji i robią raban... Dodam jeszcze strzelanie z klamki od lodówki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maca111 Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 Karbidem moze i nie strzelalem ale raz miałem przykrą przygode z przygotowywaniem paliwa do rakiety mialem moze z 13 lat, mialem dosyc duzo odczynnikow a niektóre nie były opisane a tylko ja wiedziałem co gdzie jest, przez przypadek tata pomieszal mi chloran potasu z azotanem potasu ktory wykorzystuje sie do paliwa rakieowego i w ten o to sposob mialem zapłon na kuchence 150g paliwa jednak skonczylo sie wszystko bardzo dobrze jedynie było wietrzenie domu przez około 4 godziny. Poza czysto chemicznymi eksperymentami strzelałem również ze śrub Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 TeBe, ale napisz tak uczciwie Ona przychodzi do ciebie, czy ty postawiłeś domek najej terytorium ;-) Ona przychodzi do mnie :-) Samochód stoi na ulicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michalonex Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 My raz zrobiliśmy mały raban w mojej miejscowości. Odpaliliśmy ok. Pół kilo mieszanki saletro-cukrowej. Na nasze nieszczęście był wiatr i tak zadymiliśmy miasto, że chyba jeszcze tak szybko nie biegałem. ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medium Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 Ona przychodzi do mnie :-) Samochód stoi na ulicy.A ulica zapewne niedawno jeszcze była jej łąką..... Ale mniejsza o to, szkoda jest szkodą i trza kune pogonić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 Na kuny polecam psią sierść Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 a na bobry ?? te skur....y właśnie opędzlowały mi piękną jabłonkę o leszczynach i wiśniach nie wspominając bo to postępuje mniej więcej od 3 lat. Żadne wnyki itp. nie wchodzą w grę bo poza osą czy szerszeniem nic w naturze nie zabiję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek Sz Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 a na bobry ?? te skur....y właśnie opędzlowały mi piękną jabłonkę o leszczynach i wiśniach nie wspominając bo to postępuje mniej więcej od 3 lat. Żadne wnyki itp. nie wchodzą w grę bo poza osą czy szerszeniem nic w naturze nie zabiję. Przeczytaj "Bobry dokonały zniszczeń na twojej nieruchomości? Masz prawo do odszkodowania" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 Przerabiałem to z sąsiadami bo miało być odszodowanie za szkody bobrowe. Nie zwróci jednak to lat dorastania drzewa owocowego czy orzechów ... Jedynie to mnie boli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRoman Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 Moje szczytowe osiągnięcie z okresu " młody wybuchowy" to magazynek od rosyjskiego rkm (talerz) w ognisku .Na szczęście był w pobliżu duży głaz służący za osłonę. Ależ te smugowe śmigały !!! Proch i takie inne to była codzienność. Pod szczecińskie lasy do dziś oferują sporo dla miłośników światła i dźwięku ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TooM Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 Robiliśmy z kolegą paliwo rakietowe zgodnie ze sztuką -no prawie ,bo do łaźni wodnej użyliśmy otwartego ognia czyli kuchenki gazowej. Rodzice kolegi darowali nam szkody pod warunkiem że zdradzimy tajemnicę jak umieść TRWALE stalową pokrywkę w suficie. P.S. Oczy Wojtek ma całe bo założył gogle narciarskie., Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gewiner Opublikowano 24 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2014 Witam, dawno, dawno temu, w połowie lat osiemdziesiątych była sobie budowa a przy niej budka w której siedział sobie pijaczek-pilnowaczek tejże budowy, wokół walały sie flaszeczki i jak na każdej dużej budowie znalazła sie beczka karbidu. Recepta była prosta: flaszka + woda z kałuży + karbid = wkor.......ny pan z budki + kupa szkła w okolicy budki. my oczywiście pochowani w okolicznych krzakach i drzewach. Juz nie mogę sie doczekać na zabawę, ale tym razem z duża beczka, film na pewno umieszczę. pozdrawiam: Maciek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietuh Opublikowano 25 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2014 Karbid 1.Strzelaliśmy z kolega tradycyjnie z puchy i na nasze nieszczęście nie zauważyliśmy nauczycielki ze szkoły podstawowej z którą mieliśmy lekcje i dostała deklem w nogę, nic się nie stało ale tak się przestraszyła, że dostała chwilowego bezdechu. Konsekwencje możecie sobie wyobrazić. 2 Jeżeli dekiel w puszce nie był szczelny to w momencie odpalenia pucha zasysała powietrze i działała jak silnik rakietowy tym sposobem tak spaliłem sobie dłoń, że skończyło się na pogotowiu. Chloran potasu 1 Potrzebny był jako paliwo rakietowe, a nabyć nie szło więc z kolegą postanowiliśmy zrobić. Po odparowaniu dosypaliśmy jakiegoś utleniacza zawinęliśmy w papier i u niego w domu na niewykończonym poddaszu rzucaliśmy cegłami, nic nie wybuchło ale piętro niżej była kuchnia i od uderzeń cegieł spadł cały tynk na suficie. Było niewesoło jak Jego rodzice wrócili. 2 Gdzieś udało mi się zorganizować i napchałem do pustej gilzy od dubeltówki z przywiązanym patykiem, jako utleniacz posłużył o ile dobrze pamiętam fosfor czerwony. Gdy odpaliłem zapałką to start był błyskawiczny ale na wysokości około 2m gilza eksplodowała. Huk był taki, że na chwilę straciłem przytomność a szum w uszach miałem przez kilka dni. Strzelało się jeszcze z różnych urządzeń, najczęściej kluczy (bo każdy miał przy sobie) a materiał wybuchowy to siarka z zapałek. Braliśmy się jeszcze za nitroglicerynę, ale projekt upadł bo nie było dostępnych czystych składników. Ot takie zabawy w młodości, nie było telewizji, netu ale była fantazja:-) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mieciu11 Opublikowano 26 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2014 A kto się bawił takim czymś Nowsza wersja miała jeszcze zamontowany celownik optyczny. Jednak niewiele to dawało ponieważ lotka często schodziła z kursu. Jednak skuteczny zasięg to 20-25m przy czym lotka wchodziła prawie centa w deche. Niestety wiatrówka już skończyła swój żywot. Tatowi potrzebny był zaworek . Jednak zabawy z tym było pełno. Oczywiście bezpieczeństwo było na pierwszym planie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Francka Opublikowano 26 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2014 No ładnie wszyscy się bawili ja znalazłem jeszcze 1 sposób na strzelani też mocny z serii " zrób to sam" https://www.youtube.com/watch?v=iCsrVLE9oXQ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 26 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2014 Moźna też i tak: http://youtu.be/zW638UVnIQY Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi