Skocz do zawartości

Toto 0 - złe wyważenie, złe kąty?


marcys193
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zauważyłem na tym filmie, że za słabo rzucasz. Może dlatego miałeś wrażenie, że leci dobrze. Trzeba rzucić poziomo i mocno.

Generalnie powinieneś mieć zaklinowanie skrzydła około 3-4 stopni, skłon silnika 3-4 stopnie na początek. Oczywiście SW na zero.

To musi polecieć :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzuć go porządnie, po teraz to go wcale nie rzucasz tylko upuszczasz. Macha Ci skrzydłami bo jest na granicy przeciągnięcia. Po pierwsze solidny rzut bez silnika i obserwujesz jak szybuje, może zdążysz nawet coś posterować.

A dopiero potem z silnikiem. Jak szybuje dobrze a z silnikiem jest źle to masz problem z silnikiem / śmigłem.


I delikatnie z wysokością bo może sam go tak ustawiasz. Jak Ci wejdzie w przeciągnięcie to oddaje się drążek, ciągnięcie do siebie nic wtedy nie daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się tak wydawało, że to jest start z silnikiem, dlatego wydaje się, że coś jest nie halo ze skrzydłami i statecznikiem poziomym oraz ich wzajemnym położeniem.

 

Z tego filmiku wynikają dwa lub trzy problemy.

1. To jak leci, czyli to machanie skrzydłami tak jak by przepadał raz na jedno raz na drugie skrzydło.

2. Ogon cały czas w dole w stosunku do dziobu modelu, powinny oba końce być równolegle przynajmniej w pierwszej fazie lotu do ziemi a potem delikatny kąt, a model leci machając skrzydłami cały czas z ogonem po ziemi.

3. Ciąg silnika. Sorry ale przy tym silniku model powinien lecieć pionowo a on ledwo leci (tak przynajmniej mi się wydaje patrząc na filmik).

 

To są trzy zagadnienia które trzeba rozwiązać przed następnym lotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padły tu już chyba wszystkie możliwe sugestie.

Marcinie, zastosuj się do nich.

Po wyważeniu modelu ( i skrzydeł! ), wyrzucaj z ręki z wyłączonym silnikiem - model szybując ma łagodnie opaść.

Gdy będziesz już miał pewność, że model potrafi szybować lecąc prosto bez przechyłu na żadne ze skrzydeł, rozpocznij loty z włączonym silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się tak wydawało, że to jest start z silnikiem, dlatego wydaje się, że coś jest nie halo ze skrzydłami i statecznikiem poziomym oraz ich wzajemnym położeniem.

 

Z tego filmiku wynikają dwa lub trzy problemy.

1. To jak leci, czyli to machanie skrzydłami tak jak by przepadał raz na jedno raz na drugie skrzydło.

2. Ogon cały czas w dole w stosunku do dziobu modelu, powinny oba końce być równolegle przynajmniej w pierwszej fazie lotu do ziemi a potem delikatny kąt, a model leci machając skrzydłami cały czas z ogonem po ziemi.

3. Ciąg silnika. Sorry ale przy tym silniku model powinien lecieć pionowo a on ledwo leci (tak przynajmniej mi się wydaje patrząc na filmik).

 

To są trzy zagadnienia które trzeba rozwiązać przed następnym lotem.

 

Z tym ciągiem to nie byłbym taki pewny, bo robiłem testy i nawet na śmigle 8x4 model powinien lecieć bo ciągu jest w brut. Coraz bardziej myślę, że SC powinien być jednak bliżej krawędzie natarcia niż jest to w oryginale przynajmniej w moim przypadku gdzie model jest prawie 2 x cięższy od tego z oryginału.

 

Padły tu już chyba wszystkie możliwe sugestie.

Marcinie, zastosuj się do nich.

Po wyważeniu modelu ( i skrzydeł! ), wyrzucaj z ręki z wyłączonym silnikiem - model szybując ma łagodnie opaść.

Gdy będziesz już miał pewność, że model potrafi szybować lecąc prosto bez przechyłu na żadne ze skrzydeł, rozpocznij loty z włączonym silnikiem.

 

Tak tak oczywiście się zastosuję :) Po to własnie napisałem, żeby prosić o pomoc. Dziś zaczynam budowę nowego skrzydła, i naprawę kadłuba. Może uda się go trochę odchudzić hehe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stawiam na zły kąt zaklinowania statecznika. W sytuacji przeciągniętego skrzydła i silnika pracującego na pełnym gazie mamy sztucznie wywołany silny opływ statecznika, który daje za dużą siłę nośną na usterzeniu poziomym skierowaną w dół. Można spróbować startu na pełnej mocy z trymerem steru wysokości ustawionym na dziób. Jeśli wystartuje dobrze, to można oczekiwać nadmiernego rozpędzania po zdjęciu obrotów, ale powinno być wiadomo wtedy, że zaklinowanie statecznika poziomego jest do poprawy.

 

Pozdrawiam,

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś ze względu na odbrobinę wolnego czasu, pobawiłem się wyważeniem modelu i ustawieniem kąta skrzydła. 

 

 

Skrzydło przed montażem wyważyłem tak jak pisał kolega parę postów wyżej. Dodatkowo dla ochorny krawędź natarcia została oklejona taśmą pakową, nauczony doświadczeniem, że trawa w zimie bywa za twarda i za ostra dla depronu hehe :) Dalej, idąc za waszymi radami, kąt zaklinowanie zrobiłem na +3 stopnie. Skłon silnika zrobiłem na -3 stopnie, lecz tego parametru nie jestem pewien czy aż tyle ma być:)

 

Niestety dzisiejszy wiatr ze względu na zmieniający się kierunek (wiało jak w kieleckim :( ) nie pozwalał na latania RC, postanowiłem jednak zrobić kilka wyrzutów z ręki w celu przetestowania waszych ustawień...  No i jestem niebiańsko zaskoczony :) Samolocik po wyrzucie pięknie łapał wysokość w nalepszym momencie pod wiatr wzbił się na jakieś 5 m i o dziwo idelanie poziomo :). Po 20-30 metrach jak gubił prędkość przechylał się raz w lewo innym razem w prawo tak jak wiał wiatr i spadał, ale myśle że to wina wiatru a nie wyważenia. Niemniej jednak dzisiejszy dzień testów uważam za wybitnie owocny i wiele mi ukazujący jako młodemu modelarzowi :)

 

Oczywiście jak zrobię oblot, mam nadzieję na weekendzie, to filmik wrzucę na forum. 

Póki co dziękuję za dotychczasową pomoc !

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A  Kolbuszowa to nie w Kieleckim bo u nas dziś całkiem bezwietrznie :D

Miło że się dziś udało polatać choćby z ręki.

-3* w skłonie to dobrze ale jeszcze przydało bu y się z 1,5* w wykłonie.

 

Hehe no u nas na podkarpaciu takie powiedzenie jest :)

 
A może mi Pan jeszcze powiedzieć czy ten wykłon -1,5 stopnia ma być w prawo przy silniku kręcącym się w prawo tak? Patrząc oczywiście od mocowania silnika do przodu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do powiedzenie to i u nas też jest podobne ale bardziej dosadne  :D to po pierwsze.

Po drugie Pany wyginęły na wojnie. :unsure:

A po trzecie to czego nie rozumiesz z grafiki. Zawsze patrzymy na model stojąc z tyłu modelu (czytaj od ogona) ;) a silnik zawsze kręci się w tą samą stronę. :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, ja dopiero zaczynam, wiem tyle że śmigło patrząc od tyłu ma się kręcić w prawo :P No i że zamiana dwóch kabelków w silniku zmienia kierunek obrotu :)

A śmigło kupiłem takie bo tanie było hehe :) wiecie żebym nie żałował jak je rozwalę od razu :P

Ale pomału pomału się uczę nic na siłe, na razie cieszę się, że Toto "szybował" wreszcie tak jak powinien :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba,  że to jest mój silnik, w którym postanowiłem zutylizować posiadane śmigło lewe  :P

:)

 

Marcin moim zdaniem wiesz wszystko, i teraz model po odbudowie będzie już latał poprawnie.

Jak już leci z ręki dobrze to na silniku będzie też dobrze. Kwestia tylko czy po starcie będzie mocno zadzierał w górę czy nie.

Co do wykłonu to się za bardzo nie przejmuj jak Ci nie wyjdzie to skorygujesz to sterem kierunku. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

 

Marcin moim zdaniem wiesz wszystko, i teraz model po odbudowie będzie już latał poprawnie.

Jak już leci z ręki dobrze to na silniku będzie też dobrze. Kwestia tylko czy po starcie będzie mocno zadzierał w górę czy nie.

Co do wykłonu to się za bardzo nie przejmuj jak Ci nie wyjdzie to skorygujesz to sterem kierunku. :)

 

Wiem tyle ile przeczytałem, bo tematów jest masa. Jednak ogarniam i rozumiem to dopiero jak wychodzą problemy w budowie czy obsłudze. Dlatego podepnę się pod słowa jednego kolegi z forum (wybaczcie nie pamiętam dokładnie którego :) ), że budowa daje znacznie większą frajdę niż samo latanie, i póki co zabawa ustawienia, opcje itp naprawdę bardzo mnie cieszy hehe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.