pilot71 Opublikowano 29 Marca 2015 Autor Opublikowano 29 Marca 2015 Jacek, karabiny podczas klejenia wymagały cierpliwości, kleiły się dobrze ale na pośpiech nie mogłem sobie pozwolić. Trochę UHU-POR, trochę cyjaka i się polepiły. Za to zwinięcie w rurkę twardego kawałka papieru to było dla mnie wyzwanie. Kiedyś kleiłem modele kartonowe ale widocznie wiedza i umiejętności wyleciały mi z głowy Gdy już udało mi się uformować lufę, dalsza praca to już pestka.
pilot71 Opublikowano 30 Marca 2015 Autor Opublikowano 30 Marca 2015 Klejenia ciąg dalszy popracowałem trochę nad kabiną i kołami. Ani jedno ani drugie nie jest jeszcze skończone ale efekt pracy już widać. Obicie kabiny zrobiłem ze spienionego PCV, wyszlifowaną ramę owinąłem papierową plecionką. Felgi kół to tekstolit cięty laserowo. Piasty kół wykonałem z rurki węglowej. Wszystko pomalowane aerografem. Jutro zaokrąglę koła i jak się uda to zrobię pilota, na razie model wygląda tak:
endriuRC Opublikowano 30 Marca 2015 Opublikowano 30 Marca 2015 Wowowowowoow aż mnie zatkało, coś pięknego jak ten model superaśnie wygląda, jeszcze lepszy jak gotowce sklepowe.
JacekK Opublikowano 30 Marca 2015 Opublikowano 30 Marca 2015 Nooo, teraz to zaczyna wyglądać. Chociaż kabiny raczej skórą obijane były. Koła po zaokrągleniu zyskają na wyglądzie. Ich bardzo duża zaleta to świetne pochłanianie energii. Czekam na efekt końcowy.
pilot71 Opublikowano 31 Marca 2015 Autor Opublikowano 31 Marca 2015 Dzięki, bo widzisz kolego, te sklepowe modele to masówka, a mój to robota ręczna jak u jubilera Wiem, że kabinę obijało się skórą, ale ta papierowa plecionka nie wygląda źle na żywo, poza tym mam jej ogromne ilości i nie wiem co z nią zrobić. Z nadaniem kołom odpowiedniego kształtu muszę się wstrzymać chyba kilka dni z powodu pogody. Tej pracy w domu nie wykonam z powodu bałaganu jaki spowoduje. Szlifowanie pianki to dość brudna robota i wolałbym robić to na balkonie niż w pokoju. Jest jednak kilka rzeczy, które mogę teraz zrobić i tu pytanie: co ja z tego zamierzam wyciachać ?
pilot71 Opublikowano 31 Marca 2015 Autor Opublikowano 31 Marca 2015 no i kolega Pacek trafia za pierwszym razem, pewnie dla tego że czytał co napisałem post wcześniej
przemo Opublikowano 31 Marca 2015 Opublikowano 31 Marca 2015 Michale mógłbyś powiedzieć gdzie masz zlokalizowany SC ? I jeszcze mam pytanie co do lotek a konkretnie zawiasów czy robiłeś je na UHU Por ? Nabyłem zestaw od Marka nie dawno i mam zamiar zabrać się za jego montaż niebawem a w zasadzie z modeli z EPP jestem "noga" Twój model naprawdę rewelacja
pilot71 Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Autor Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Po południu napiszę gdzie dokładnie znajduje się SC w moim fokkerze, natomiast zawiasy lotek i SW są zrobione z UHU-POR, tylko zawias SK to kawałek blaszki alu. Generalnie wszystko co się da ładuj na przód modelu, a płaty wklej tam gdzie Marek wyciął otwory i będzie ok. Z przydatnych rzeczy: zakres wychyleń lotek i SK zrób tak duży jak się tylko da i powodzenia w budowie
przemo Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Dzięki Michale za odpowiedź powiedz mi jeszcze bo zapomniałem zapytać jakim sprayem malowałeś model bo na zdjęciach czerwony jest bardzo "czerwony" ... ogólnie bardzo ładny kolor
Stefanpasz Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Michał mam dobrą radę, kładź model kołami do góry bo ta pianka się trochę odkształca pod długotrwałym obciążeniem. No i z tą kabiną o niebo lepiej
pilot71 Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Autor Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Ok, to po kolei, SC znajduje się 4,5 cm od krawędzi natarcia na górnym płacie (przy pakiecie 1300 mAh o wadze 108 g). Czerwona farba to spray Montana niskociśnieniowa matowa o nazwie "Madrid red". Lubię tą firmę, bo produkuje asortyment dla "graficiarzy" i mają naprawdę duży asortyment, ale farbę radzę nakładać ostrożnie bo trochę waży. Do Stefka, dzięki za radę, obecnie model postawiłem na silniku, więc koła nie są obciążone. Mimo to dzięki za cenną informację. Poniżej zamieszczam fotki z dzisiejszej pracy, przy okazji przepraszam za te ostatnie, ciężko jest złapać ostrość jak w pokoju panuje półmrok, no i chyba w jedno ze zdjęć wkradł się jakiś chłop pańszczyźniany ale już go przepędziłem
endriuRC Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Francesco jest wspaniały dodaje duuzo do modelu !! Piekny model czekam juz na oblot
przemo Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Dzięki Michale za odpowiedź ja przy swoim skromnie wycialem dziurę na pakiet, przykleilem maskę silnika i z jednej strony zaokraglenie kadłuba. Podchodzę do budowy z duszą na ramieniu bo nigdy na taką skalę nie rzezbilem w epp. Chodzi mi tu o wycinanie otworów w kadłubie pod wyposażenie. Manfred jest pierwszą klasa
JacekK Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Ta pianka się odkształca trwale dopiero w upałach. Jak jest tak zimno jak teraz to może stać. Don Manfredo rzeczywiście klasa. A Antek w wełnianej papasze gdzie? Może to mechanik?
przemo Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Michale przepraszam z góry że "zaśmiecam" Ci wątek ale pierwszy raz buduje esa i rodzi mi się wiele pytań czy tak wzmocniony SW może być czy jeszcze coś do tego dorzucić ? I jeszcze w roli ścisłości co do powstałych włosków z epp po szlifowaniu to można się ich pozbyć za pomocą żelazka i prasować przez zwykłą kartkę papieru ? Dobrze zrozumiałem ? Dziękuje za pomoc
pilot71 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Autor Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Obie połówki SW powinny pracować symetrycznie podczas wychylania. Nie wiem jak sztywne jest połączenie tych połówek za pomocą płaskownika węglowego. Z doświadczenia wiem, że najlepiej sprawdza się pręt aluminiowy lub stalowy wygięty w literę U. Jak Ci ktoś w walce przetrąci ogon i ten płaskownik pęknie to będziesz miał problem z szybkim połataniem SW, no chyba że nie planujesz walczyć Swoim modelem. Nie prasowałem jeszcze EPP przez kartę papieru, za to dobrze sprawdza się papier do pieczenia, bo jak przesadzisz z temperaturą to EPP nie przywrze do niego. Można też prasować bez papieru, ale trzeba trochę bardziej uważać. 1
przemo Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Walczyć nie mam zamiaru a widzisz o takim połączeniu przy pomocy pręta zapomniałem a łączyłem tak połówki w moim Nieuporcie 17 ... dzięki Michale będę się starał to jakoś naprawić ... tak to jest jak człowiek wyłączy myślenie na święta EDIT ... poprawiłem i dwie połówki SW połączyłem prętem 1,5 mm Dolny płat mam wklejony, kieszeń na pakiet oraz komora na odbiornik wypalona, usterzenie na miejscu, muszę się zająć jeszcze wręgą silnika ale to już po świętach. porównanie z moim N17 A jeszcze co do mocowania serw, to w ESA wklejacie je na stałe czy macie jakiś inny patent na ich mocowanie ? Michale możesz m jeszcze napisać co to masz za silnik ?? (moc, kv i jakie śmigło) Ja mam dzwonka 350 W 900 kv i może kręcić śmigłem od 10x4,7 do 12x6.
pilot71 Opublikowano 6 Kwietnia 2015 Autor Opublikowano 6 Kwietnia 2015 Właśnie wróciłem po Świętach więc odpisuję Osobiście jeszcze się nie spotkałem z przykręcanymi serwami w combacie, większość osób raczej je wkleja. Ja otwory wycinam skalpelem, inni wypalają lutownicą pistoletową. Mój silnik to RAY 2836/10, 880 Kv, śmigło na jakim latam to: - APC 11/5,5 - GWS 12/6 HD czarne (z tym śmigłem trzeba na prawdę uważać z gazem, bo jest za duże dla tego silnika ale lżejsze niż APC i szybciej wchodzi na obroty) 1
pilot71 Opublikowano 4 Maja 2015 Autor Opublikowano 4 Maja 2015 no i model doczekał się oblotu oraz pierwszej walki, niestety nie ma jej na filmie. Tak gwizdało, że w locie poziomym samolot wisiał w powietrzu. https://youtu.be/ltiAidBjyPk
Rekomendowane odpowiedzi