piotr jet Opublikowano 9 Maja 2015 Opublikowano 9 Maja 2015 Skleiłem 70% szkieletu kadłuba. Jestem aż zdziwiony brakiem błędów w projekcie. Kleiłem na distal zwykły- świetny klej. Jutro może wrzucę jakieś zdjęcia jak będzie takie zapotrzebowanie. Witaj Sławku Jasne że jest takie zapotrzebowanie,sądzę po sobie i ilości wyświetleń. pozdrawiam
Gość Opublikowano 10 Maja 2015 Opublikowano 10 Maja 2015 Dobra, obiecałem fotki. Kadłub ma powklejane wszystkie podłużnice. Wsporniki dociskają listwy do momentu kiedy klej zaschnie. Oczywiście wszystko będzie musiało być wyszlifowane itp.
Gość Opublikowano 10 Maja 2015 Opublikowano 10 Maja 2015 Dzięki Wkleiłem łoże statecznika poziomego i zmontowałem szkielet statecznika pionowego. Zaczyna to wyglądać jak Kobuz Zdjęcia wstawię potem.
KRY3 Opublikowano 10 Maja 2015 Opublikowano 10 Maja 2015 Śledzę temat na bieżąco i z niecierpliwością czekam na moment gdy będzie można zamówić wycinankę. Piękna robota.
Gość Opublikowano 10 Maja 2015 Opublikowano 10 Maja 2015 Pokryłem górę kadłuba balsą miękką 3mm. Przygotowałem tył kadłuba do oklejenia balsą, zrobiłem trochę statecznika pionowego. Dobrze że uwzględniłem rurkę węglową w pionowym bo bez niej byłoby kiepsko ze sztywnością. Dzisiaj daję sobie na wstrzymanie z Kobuzem, po prostu mi się już nie chce. Za tydzień ciag dalszy klejenia a w ciągu tygodnia narysuję skrzydła i ster kierunku.
wakul Opublikowano 10 Maja 2015 Opublikowano 10 Maja 2015 O ile mi osobiście sam Kobuz podoba się średnio (mam na myśli oryginał), o tyle projekt, wykonanie, model Sławka są tak fantastyczne że też wstępnie zapisuję się do kolejki
Gość Opublikowano 10 Maja 2015 Opublikowano 10 Maja 2015 Kolejka kolejką a tu jeszcze skrzydła trzeba narysować i wykonać Wykrzesałem ostatki chęci i okleiłem statecznik pionowy.
Gość Opublikowano 12 Maja 2015 Opublikowano 12 Maja 2015 Wróciłem do Warszawy a Kobuz został w Ostrowcu ( w Warszawie nie mam możliwości robienia modeli) więc zabrałem się za skrzydła. Podjechałem dziś na Bitwy Warszawskiej do sklepu modelarskiego i zakupiłem rurkę węglową 14/10mm (główny łącznik skrzydeł) co pozwoli na wykonanie kieszeni łącznika z laminatu. Zakupiłem też próbnie serwo Hitec MG 125 - niskoprofilowe. Wygląda na solidne. Ma tylko 10mm grubości co mi bardzo pasuje. Takie też umieszczę na lotkach w modelu. Do hamulców aerodynamicznych być może użyję takich samych.
Gość Opublikowano 12 Maja 2015 Opublikowano 12 Maja 2015 Na drugą lotkę wstawię HS 125, te które podałeś może faktycznie są warte zainteresowania i widziałbym je w hamulcach. Jeszcze mam parę chwil zanim podejmę decyzję. Ciekawa sprawa z tymi naszymi sklepami modelarskimi- podawanie wymiarów w calach , siły w uncjach czy tam w czymś takim czy wręcz w niektórych przedruk nietłumaczonego tekstu opisującego parametry danego urządzenia jest trochę nie na miejscu. Skąd mam wiedzieć ile to jest 0,39 cala ? Wiem że można szybko przeliczyć ale po co?
Gość Opublikowano 12 Maja 2015 Opublikowano 12 Maja 2015 ...Nie zarżniesz ich w tym modelu. Możesz nie mieć racji w tej kwestii, nie będzie miał lekkiego życia
Gość Opublikowano 12 Maja 2015 Opublikowano 12 Maja 2015 Drugiego Hitec-a dokupię żeby była para. Na hamulce użyję Coron, bo skoro są cyfrowe to będą miały zapewne większa siłę trzymania po wychyleniu niż analogowe. Dodam że hamulce będą wychylane a nie wysuwane ( to półmakieta)
young Opublikowano 12 Maja 2015 Opublikowano 12 Maja 2015 Mają jedną wadę, trzeba uważać na wyjście przewodu z serwa, łatwo je wyrwać (z płytki lub z płytką) Dzięki za cenną informacje gdyż mam ich trochę.
TeBe Opublikowano 12 Maja 2015 Opublikowano 12 Maja 2015 Co do używania MG to mam swoje zdanie, którym się podzielę. Fakt, praktyki długiej nie mam, ale sporą ilość zaliczonych kretów już tak. 1. Serwa MG powodują, że w razie kreta leci płaszczyzna sterowa napędzana (lotki, klapy, SW). Obecnie na klapy, lotki i SW stosuję serwa nie MG. 2. Zatem stosuję MG tylko na SK spięty z kółkiem i na przednie kółko skrętne, bo tam działają spore uderzeniowe siły. 3. Stosowanie MG na hamulcach jest z lekka bez sensu, są używane rzadko w porównaniu z innymi serwami, więc zużycia nie ma się co bać. I hamulce są w zasadzie nienarażone na uderzeniowe obciążenia. Oczywiście powyższe dotyczy modeli rekreacyjnych, zawodniczo nie latam.
Gość Opublikowano 12 Maja 2015 Opublikowano 12 Maja 2015 Tomku, przy powiedzmy nurkowaniu prędkości są znaczne, wychylenie hamulców o 45-90 st przy pewnych prędkościach może zakończyć się uszkodzeniem plastikowej przekładni. Wiem że mogą ucierpieć lotki, z drugiej jednak strony nie buduję modelu z myślą o jego rozbijaniu.
TeBe Opublikowano 12 Maja 2015 Opublikowano 12 Maja 2015 Sławku, ja nie jestem przeciw MG. Po prostu one są droższe i stosuję je tam , gdzie muszę. Oczywiście dlatego, że moje umiejętności pilotażowe są nędzne i kret może się zdarzyć :-)
Gość Opublikowano 12 Maja 2015 Opublikowano 12 Maja 2015 Wiem Tomek że nie napisałeś w sensie za/przeciw tylko wyraziłeś swoje spostrzeżenia Sam mam trochę serw zarówno z plastikowymi trybami jak i z metalowymi. W którymś to modelu na SK cały czas leciały plastikowe tryby bo lądowałem w trawie, wymiana na MG zakończyła sprawę.
Rekomendowane odpowiedzi