Skocz do zawartości

PZL M4 Tarpan (1:7,5)


kesto

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ nikt jeszcze nie pokusił się o wykonanie tego ciekawego modelu, postanowiłem spróbować.

Model w tej skali będzie miał ok. 1180mm rozpiętości. Do narysowania planów wykonawczych posłużyła mi monografia tego samolotu zamieszczona w kwartalniku lotniczo - modelarskim "Skrzydła w miniaturze" nr 16.

W założeniu ma to być uproszczona wersja (bez podwozia) do rekreacyjnego latania bez szczególnej ambicji wykonania makiety. Do napędu jest przeznaczony silnik elektryczny E-Max  GT 2215/09 i Lipol 11,1V poj. 2,2Ah.

Konstrukcja mieszana sklejkowo-balsowo-styropianowa, oklejona cienką bibułką na lakier Eze-Kote.

post-2918-0-78169200-1449575287_thumb.jpg

post-2918-0-63759100-1449575302_thumb.jpg

post-2918-0-97036600-1449575309_thumb.jpg

post-2918-0-85142600-1449575316_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też posiadam plany Luranca wykonane na podstawie dokumentacji fabrycznej, dlatego też narysowałem swoje na ich podstawie. Poprzednio wzorowałem się na rysunkach modelu na uwięzi Romualda Żmidzińskiego, ale jak pewnie wiesz, te plany daleko odbiegały od oryginału :) .


Bardzo fajny samolot ale dlaczego planujesz bez podwozia.

Nawet jeśli nie było by chowane to model wyglądałby bardziej jak makieta a jest tego wart.

Model jest mały i z założenia ma być lekki, aby dobrze latał. Lot jest tutaj priorytetem, więc chowane podwozie jest w tym przypadku po prostu zbędne. Niczego nie wnosi oprócz ciężaru zbytecznego w locie. Moje "lotnisko" jest porośnięte dużą trawą i brak jest możliwości startu z kół, zaś model ma być typowo rekreacyjny, nie makietowy :)

 

Dalsza część prac nad kadłubem.

post-2918-0-74742200-1449668792_thumb.jpg

post-2918-0-30029000-1449668802_thumb.jpg

post-2918-0-33753700-1449668808_thumb.jpg

post-2918-0-43813700-1449668818_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie po remoncie zostało trochę poliakrylowego  szybkoschnącego lakieru do parkietów.

Na RCgroups wyczytałem, że EzeKote  to nic innego niż właśnie bezbarwny lakier poliakrylowy.

Postanowiłem poeksperymentować - i faktycznie, to chyba jest to samo.

 

Konsystencja, zapach, czas schnięcia - taki sam.

Przelaminowałem też na próbę parę kawałków drewna i pianki - aplikacja taka sama, otrzymany laminat też wydaje się mieć takie same właściwości.

 

Zwykłe lakiery akrylowe (przynajmniej te, które mam), kładą się znacznie cieńszą warstwą i dłużej schną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.