mirolek Opublikowano 4 Września 2018 Autor Opublikowano 4 Września 2018 Pewnie tak , po likwidacji wzniosu skrzydła model w rozbiegu szedł prosto, wyraźnie dało sie wyczuć moment gdy wychodzi na redan i następnie spokojnie się "odkleja" od wody. Zapewne w modelu Wojtka będzie podobnie bo skrzydło ma proste w centropłacie, mniejsze ma też skręcenie aerodynamiczne końcówek ... niestety budowa jego modelu jest opóźniona i na wspólny start nie mogłem się doczekać. Systematycznie latamy innymi hydroplanami co można zobaczyć w wątku o lataniu w Krakowie ale jego Kingfisher już się nieco przykurzył w pracowni. Mam nadzieję, że teraz nabierze wiatru w żagle i przyspieszy budowę aby jeszcze jesienią go oblatać ms
stema Opublikowano 4 Września 2018 Opublikowano 4 Września 2018 ... teraz model lata jak po sznurku. ... Wielkie gratulacje.
Callab Opublikowano 4 Września 2018 Opublikowano 4 Września 2018 ... niestety budowa jego modelu jest opóźniona i na wspólny start nie mogłem się doczekać. Systematycznie latamy innymi hydroplanami co można zobaczyć w wątku o lataniu w Krakowie ale jego Kingfisher już się nieco przykurzył w pracowni. Mam nadzieję, że teraz nabierze wiatru w żagle i przyspieszy budowę aby jeszcze jesienią go oblatać ms Zakurzony jak diabli. Co mam zrobić jak co chwilę pojawiają się z nienacka pomysły na inne modele :-P. Do jesieni nie ma szans. Jestem w lesie. Mój będzie wskali 1:5. 2200 mm rozpiętość.
Rekomendowane odpowiedzi