Skocz do zawartości

Pamiętacie swoje pierwsze kroki?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano



Było ciężko skrzydło klejone z 8 razy. Ale lata nadal i frajda za każdym razem jak gładko dotknie ziemi
Opublikowano

Ja sam budowalem modele na których uczyłem się latać. Pierwsze udane loty były na Toto1. Gdy umiałem już wywijac Toto7 przesiadlem się na spaline:)

Taka uwaga, model wrzucamy energicznie przed siebie. Mocy mu nie brakuje ale mimo wszystko. No i podciagnij go trymerem wysokości bo strasznie pompuje;)

Opublikowano

Ja sam budowalem modele na których uczyłem się latać. Pierwsze udane loty były na Toto1. Gdy umiałem już wywijac Toto7 przesiadlem się na spaline:)

Taka uwaga, model wrzucamy energicznie przed siebie. Mocy mu nie brakuje ale mimo wszystko. No i podciagnij go trymerem wysokości bo strasznie pompuje;)

Co do Twoich uwag . Szybowiec był źle wyważony dlatego pompował. A nie trzeba go mocno, energicznie rzucać tylko wystarczy puścić go pod wiatr a nie z wiatrem????. To właśnie były moje początki.
Opublikowano

Zawsze startuje się pod wiatr;) ale dobrze ci szło:) fajnie że sam się uczyles. Ja też sam startowalem:)<br />

<br />

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka<br />

<br />

Opublikowano

Zawsze startuje się pod wiatr;) ale dobrze ci szło:) fajnie że sam się uczyles. Ja też sam startowalem:)

 

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

 

 

Ilość kleju na skrzydłach - bezcenne
Opublikowano

Noo mój pierwszy lot trwał właśnie 5 sekund budowanym w pocie czoła górnopłacie o nazwie dość dużo mówiącej N.1 czyli Number One. Model bez lotek,silnik MVVS 3,5ccm. Kupiony za własne zarobione pieniądze.Ach...

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.