Skocz do zawartości

Opinie o Graupner Elektro Junior S


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Dzis moj Junior oblatany :D

lata sobie calkiem fajnie .

aku to 2250 mah 3s -prawie pionowo w gore

2050 mah 3s- j.w.

1300 mah 2s - regler odcinal nie polatalem na tej konfiguracji

2x1300 mah 2s -j.w.

 

regler 30A

 

wg mnie jedynym slusznym aku to 3s powyzej 2000mah

 

wzmocnilem tylko bagnet wciskajac ciasno 40cm odcinek na sam srodek bagnetu

zawiasy zrobilem z uhupora chodza lzej

z kabinki wywalilem magnes a dalem srube

model ze stanu pudelkowego do lotu skladalem niecale 4 godz :wink:

 

Ogolne wrazenia:

bardzo pozytywne

Jasiu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • Odpowiedzi 316
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Mam pytanie odnośnie śmigła piszecie że jezeli zastosuje się pakiet 3S to trzeba zamontować mniejsze smigło a jak ja mam pakiety 3S 1600 25C i 3S 1800 25C to jaki rozmiar trzeba zastosować? czy może zostac to co jest w zestawie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Latałem swoim Junior'em S z oryginalnym śmigłem i pakietem 2S 1800mAh 25C/50C firmy FullyMax

http://www.rcskorpion.pl/product_info.php?cPath=137_267&products_id=4048

i Junior szedł w górę pod kątem ok. 60 stopni bez problemu.

Pakiet wystarczał na 5-6 wind na wysokość +/- 150m a potem szukanie termiki.

Przesuwając ten pakiet do samego przodu, model był idealnie wyważony.

Latałem nim dwa sezony i zdecydowanie mogę powiedzieć, że model fantastyczny w pilotażu - lekko, miło i przyjemnie.

Teraz przesiadłem się na Proxima II z firmy Reichard :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

witam,

uważnie przeczytałem posty o Juniorze S i stałem sie szczęśliwym jego posiadaczem. Zaczynam go składać. Myślę że jak na pierwszy model to powiniennem sobie z nim poradzić w pilotażu. W miarę postępu dodam fotki i relację.

aha musze się jeszcze nauczyć programować regulator Turnigy! nauczyć obsługi aparaturki i takich tam kilka drobiazgów dlatego licze mocno na kolegów wsparcie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

aha musze się jeszcze nauczyć programować regulator Turnigy! nauczyć obsługi aparaturki i takich tam kilka drobiazgów

To nie są takie tam drobiazgi. Wbrew pozorom nie jest to takie proste i łatwe jak widzi się stojąc obok na lotnisku.

Przed pierwszym lotem proponuję trochę zabawy na symulatorze.

W razie wątpliwości pisz. Znam Juniora dość dobrze, latałem nim półtora sezonu zanim przesiadłem się na Proxima II - i uczę się latać na nowo.

Pamiętaj, że w tym hobby pośpiech jest najgorszym doradcą.

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za chęć okazania pomocy dla wojcio69, a teraz małymi kroczkami do przodu:

1/ mam już 3 pakiety 3s

2/ regulator turnigy plush 30A z BEC 2A/5V +programator

dziś zaczołem czytać instrukcje, jak się robi coś pierwszy raz to czas mija szybko a efekty mizerne.

wywnioskowałem że zaprogramuję go następująco:

a/ break - off

b/ battery - wiadomo li xxx

c/ cut off - soft (tu możę doświadczalnie po lotach na off?)

d/ start mode - soft (do wyboru normal i very soft)

e/ timing - middle (?)

f/ music :))))

g/ governor - jak kupię sobie helika

 

jeżeli coś nie tak to proszę o skorygowanie.

 

No i kolejna bariera, muszę po raz pierwszy naładować lipole, czyli w moim przypadku nauczyć się co to lipol, etc. Wobec czego przerwa w programowaniu do czasu rozpracowania ładowarki, a posiadam Pulsara v2+ z balancerem, fajny sprzęt tylko funkcji od groma :?

Co do modelu to po wyjęciu z pudła prześlifowałem naddatki na skrzydle i stateczniku, okleiłem mocną bardzo lekką i cienką taśmą krawędz natarcia i spływu, ciut powiększyłem wnęki pod serwa HXT900, przymierzyłem elementy do kadłuba. Ster kierunku na "zawiasie fabrycznej" podkleiłem taśmą tak na wszelki wypadek aby nie odpadł. Teraz myślę jak prosto wzmocnić statecznik poziomy.

przylutowałem goldy do silnika i regla i tak dużo bo teraz muszę iść pomóc dziecku w lekcjach. Proszę o pozytyne ojcowskie rady. Jak rozpracuje ładowarkę to się odezwę.

 

ps. oglądałem na youtube film wojcia69 - szacun wielki dla Ciebie :wink: udanych lotów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bedziesz montował kołpak to nie zapomnij zostawić troche miejsca między nim a wręgą, bez tego silnik się mocno przegrzewa. Sprawdź czy podklejony dodatkowo ster kierunku swobodnie sie rusza, ewentualni odrazu rozetnij stary zawias. A i jeszcze jedno:)

Sprawdź serwa czy dobrze działają przed sklejeniem, mi zdarzyły się już 2 które od nowości miały jakieś wady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jak bedziesz montował kołpak to nie zapomnij zostawić troche miejsca między nim a wręgą, bez tego silnik się mocno przegrzewa.

Prowde godo, postawić mu kolejecke.

Ja zostawiłem w swoim 1,5 - 2mm i było wszystko OK.

Statecznika poziomego nie trzeba wzmacniać, no chybe że planujesz ostre pikowanie w dół z gwałtownym wyciągnięciem na maksymalnym wychyleniu steru wysokości. Wtedy ta śruba mocująca może nie wytrzymać ale i prawdopodobnie skrzydełka złożą Ci się w motylka. Do dość spokojnego latania (pętla, beczka i takie tam, bez sprawdzania wytrzymałości konstrukcji) to mocowanie statecznika wystarczy. Wklej śrube na np. Poxipol i będzie OK. Ostatecznie możesz tak jak ja dodatkowo przykleić statecznik na UHU POR ale wtedy :ass: z demontażem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Dźwigar skrzydła od razu wymień na pręt szklany. rurka po krecie pęknie ci, nie zauważysz tego, a gdy się zorientujesz, nic Ci już może nie być potrzebne ;)...

2.Dziób i spód kadłuba oklej taśmą wzmacniającą aż za skrzydło.

3.Nie stosuj przedłużaczy do serw, lecz przylutuj kable rezygnując ze złączki.

4.W swoim Juniorze wyciąłem jeszcze klapy, to znacznie ułatwia lądowanie.

5.Silnik na początku ustaw na kanale z włącznikiem - np. od podwozia. W ten sposób zapobiegniesz nagłemu przyśpieszeniu "ku matce ziemi" na full speedzie w czasie "paniki", gdy stracisz kontrole nad modelem.

powodzenia

ps

Patrząc na zdjęcie z realizacja pkt 3 będzie chyba trudno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do lipoli to linka podesłał mi "gładkilot' dzięki, bo zaoszczędziłem dużo czasu

1/ czekam na rurkę węglową - wymieniam

2/spód też okleję taśmą, nawet dziwne że nie ma kawałka w zestawie

3/luz na kołpaku - dobry pomysł

4/na zdjęciu jest tylko wstępnie złożony, odjęcie złączek i zastosowanie lutowania daje większą pewność połączenia

5/klejenie planuje po uruchomieniu wszystkiego pod względem elektrycznym,

6/

Hamulec musisz mieć w pozycji ON
- dzięki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

4/na zdjęciu jest tylko wstępnie złożony, odjęcie złączek i zastosowanie lutowania daje większą pewność połączenia

I za każdym montażem i demontarzem skrzydeł podpinanie lub wypinanie kabli z odbiornika :roll: .

W swoim Junior'ze miałem lotki na kablu Y a wysokość i kierunek na dwóch przedłużaczach 90cm i nic się nie wypinało.

Co do rurki węglowej :roll: można ją wymienić na pręt węglowy choć tak jak pisałem wcześniej do rekreacyjnego latania jest to tylko dodawanie wagi modelu.

Od spodu wystarczy podkleić go zwykłą taśmą pakową. Bardziej chodzi tu o zabezpieczenie przed brudzeniem podczas lądowania jak wzmocnienie.

Przy krecie gdzie wytrzymałość pianki z jakiej jest zrobiony Junior traci swoją wytrzymałość na rozciąganie i zgniatanie taśma wzmacniająca od dołu niewiele pomoże.

Poza tym aby Junior'em zaliczyć kreta takiego przez duże K, to trzeba mu w tym mocno pomóc. Raczej sam sobie krzywdy nie zrobi. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusław, nie skumałem, o co Ci tu chodziło:

Silnik na początku ustaw na kanale z włącznikiem - np. od podwozia. W ten sposób zapobiegniesz nagłemu przyśpieszeniu "ku matce ziemi" na full speedzie w czasie "paniki", gdy stracisz kontrole nad modelem.

 

Osobiście nie widzę konieczności zmiany rury na pręt. Tak na marginesie większą odporność na udary ma szkło, niż węgiel.

Ja w tego typu modelach daję taśmę od spodu, ale głównie, aby przy lądowaniach nie brudził i niszczył się kadłub.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Dźwigar skrzydła od razu wymień na pręt szklany. rurka po krecie pęknie ci, nie zauważysz tego, a gdy się zorientujesz, nic Ci już może nie być potrzebne ...

2.Dziób i spód kadłuba oklej taśmą wzmacniającą aż za skrzydło.

3.Nie stosuj przedłużaczy do serw, lecz przylutuj kable rezygnując ze złączki.

4.W swoim Juniorze wyciąłem jeszcze klapy, to znacznie ułatwia lądowanie.

5.Silnik na początku ustaw na kanale z włącznikiem - np. od podwozia. W ten sposób zapobiegniesz nagłemu przyśpieszeniu "ku matce ziemi" na full speedzie w czasie "paniki", gdy stracisz kontrole nad modelem.

powodzenia

A ja powiem tak:

ad 1. w moim Juniorze nie wymieniałem dźwigara - przy normalnym lataniu nie było problemów. Jeśli wymieniać to na rurkę z kompozytu szklanego

ad 2. nie oklejałem i problemów też nie było

ad 3. tu się zgodzę, choć ja miałem przdłużacze i nic się nie działo

ad 4. ja klap nie miałem. Lotki miałem na 2 kanałach i stosowałem klapolotki - działały OK

ad 5. nie rozumiem tej propozycji. Ja gaz miałem na lewym drągu (mode 2) i nie było żadnych problemów. Moim zdaniem nawet dla początkujacego lepiej od razu wyrabiać sobie dobre nawyki, choć takie rozwiązanie z gazem na przełączniku czasem w szybowcach się używa.(ale to raczej po to aby kanał proporcjonalny zachować sobie do innych celów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.