robertus Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Opublikowano 7 Sierpnia 2016 .Zdarzają się zaniki władzy nad modelem zwłaszcza w okolicach przydrzewnych,a też zadrzewnych. Pozdrawiam . Roman B.
Konrad_P Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Opublikowano 7 Sierpnia 2016 OK. Tego nie doczytałem. Za drzewami może a nawet powinno się zdarzać. Dokładnie jak mówisz. 2,4GHz słabo działa za drzewami. No i modele czy mają czy nie maja zasięgu radiowego za drzewami słabo latają bo ten drugi zasięg, wzrokowy, wysiada całkowicie. Wiem to po sobie.
cZyNo Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Zadrzewnych Konradzie tez było napisane. Jesli przydrzewnych to tezmoge być problem gdy jest za daleko i za nisko.
Konrad_P Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Nie latam daleko i nisko, więc się nie wypowiem bo nie mam doświadczenia. Zazwyczaj latam do dobrej widoczności i w miarę wysoko. Nisko to tylko jak ląduję.
romsonic Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Autor Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Nie latam daleko i nisko, więc się nie wypowiem bo nie mam doświadczenia. Zazwyczaj latam do dobrej widoczności i w miarę wysoko. Nisko to tylko jak ląduję. A babcia mówiła,Lataj wnuczku nisko i powoli.
AMC Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Nie latam daleko i nisko, więc się nie wypowiem bo nie mam doświadczenia. Zazwyczaj latam do dobrej widoczności i w miarę wysoko. Nisko to tylko jak ląduję. Może nie powinienem zabierać głosu , bo nie latałem jeszcze miarodajnie na 2,4 , a jedynie statycznie sprawdzałem zasięg i ew. interferencje z GSM - takowe mogą teoretycznie wystąpić, ale jak dotąd badane Futaba 10J T-FHSS oraz Graupner mx-16 HOTT z fabrycznymi odbiornikami nie ujawniły czegoś zauważalnego. Natomiast praca nadajnika o dość znacznej mocy na tak krótkiej mikrofali 2400 000 000 Hz IMO nie pozostaje bez wpływu na organizmy żywe w pobliżu, o czym nigdzie nie znalazłem żadnej wzmianki. I jeszcze coś. Dobrze zestrojony ze stabilnie pracującym nadajnikiem odbiornik 35 MHz nie boi się zakłóceń, a zasięg już na pojedynczej przemianie przekracza znacznie zasięg wzroku dla giganta (2 km), o podwójnej nie wspominając. Odporność na "śmieci" jest tak dobra, że bezkarnie można latać pomiędzy przewodami linii 15 000 V i w dodatku wzdłuż i w poprzek nich. Zwisająca z modelu, 120-to centymetrowa antena odbiornika obijająca się o nieizolowane przewody linii i w końcu na jednym z nich urwana i pozostawiona nie robiła na nim żadnego wrażenia, nie zauważyłem skutków zakłóceń. Po zerwaniu anteny model latał nadal na tym, co zostało - ok.20 cm. Pisałem Wam kiedyś o takim samym "numerze" na linii WN 110 kV małym helikiem. Nic się nie stało. Przypuszczam, że oczywiste mankamenty eksploatacyjne 35 MHz "urodziły" 2,4 GHz.
romsonic Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Autor Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Przedostatnia zwałka nastąpiła u kolegi na łące z drzewami gdy zawracałem na niskiej wysokości podchodząc do lądowania motoszybowcem Blizard .Podczas zakręcania w pobliżu drzew w odległości około 70-100m nastąpiły wariacje i rozdupczenie modelu o drzewo . Ostatni przypadek. Easy Cub wyposażony w pływaki w trakcie drugiego ,tego dnia lotu wzdłuż rzeki Bzury po starcie w trakcie wznoszenia w pobliżu lasu po prawej stronie stracił łączność z nadajnikiem [podczas kontaktu wzrokowego] i za wspomnianym lasem zakończył lot w kawałkach. Sprzęt.W obu przypadkach Multiplex Royal pro 7 2,4Ghz M Link oraz RX 6 DR light M-LINK. Późniejsze loty innymi modelami odbyły się bez niespodzianek. To moje fakty ,a wnioski czytałem i pouczające są...Dziękuję .
AMC Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Opublikowano 7 Sierpnia 2016 Przedostatnia zwałka nastąpiła u kolegi na łące z drzewami gdy zawracałem na niskiej wysokości podchodząc do lądowania motoszybowcem Blizard .Podczas zakręcania w pobliżu drzew w odległości około 70-100m nastąpiły wariacje i rozdupczenie modelu o drzewo . Ostatni przypadek. Easy Cub wyposażony w pływaki w trakcie drugiego ,tego dnia lotu wzdłuż rzeki Bzury po starcie w trakcie wznoszenia w pobliżu lasu po prawej stronie stracił łączność z nadajnikiem [podczas kontaktu wzrokowego] i za wspomnianym lasem zakończył lot w kawałkach. Sprzęt.W obu przypadkach Multiplex Royal pro 7 2,4Ghz M Link oraz RX 6 DR light M-LINK. Późniejsze loty innymi modelami odbyły się bez niespodzianek. To moje fakty ,a wnioski czytałem i pouczające są...Dziękuję . Przykre ... Jednak trzeba zrobić coś, żeby się to już nigdy nie powtórzyło - to chyba najlepsze, co można w takim pechu. W zasadzie 2,4 na wzrokowym powinien zawsze chodzić, nawet przy ziemi. Musi istnieć jakiś czynnik, o którym nie wiemy powodujący takie straty i żal. Skoro dzieje się tak na dwóch różnych nadajnikach i różnych odbiornikach, to nie w nich raczej przyczyna. Kiedyś w rejonie Sochaczewa pracowało kilka silnych wojskowych nadajników, ale to przeszłość... A może nie? Mało wiemy o tym, co dzieje się w eterze, zwłaszcza w kraju utalentowanych ludzi i słabego prawa. Nie wiem , jak działa M Link MPX-a , ale widać , że w tych tajemniczych okolicznościach nie daje rady, choć nie można wykluczyć złośliwego udziału kilku przyczyn. Zdarzało mi się jako serwisantowi napotkać tę samą usterkę pod rząd w kilku sprzętach - prawo serii jak nic. Nie będę raczej polecał powrotu do 35 MHz , choć sam się z tym wynalazkiem nie zamierzam prędko rozstać. Mogę za to zasugerować próby z Futabą lub Graupnerem (FHSS , FASST i HOTT), te systemy z zasady działania są nadzwyczaj niepodatne na "kichę". Chyba da się wypróbować przed przyklepaniem transakcji ?... Przeprowadzenie prób statycznych z Twoim sprzętem mogłoby także ujawnić przyczynę - czemu tego nie zrobiłeś ?
Konrad_P Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Opublikowano 8 Sierpnia 2016 A babcia mówiła,Lataj wnuczku nisko i powoli. A tu kolega się mocno pomylił. Ta do mnie to mówiła mama "synku lataj nisko i powoli", a że jestem od urodzenia bardzo przekorną osobą to nauczyłem się latać wysoko i szybko. Coś na kształt "odmrożę sobie uszy na złość mamie". Opisane przez Ciebie przypadki jak widać miały miejsce na niskich wysokościach, więc trzeba by było w tą stronę pójść i coś przedsięwziąć. Tylko, że takie testy są dość kosztowne. Może jakieś skrzydełko ze styropianu za 20 zł + wyposażenie za 100zł i czymś takim potestować.
madrian Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Masz odbiornik z jedną czy dwoma antenami? Jak są ułożona w modelu?
diabolo Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Opublikowano 8 Sierpnia 2016 temat sie nadaje do działu smiechu warte
Konrad_P Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Opublikowano 8 Sierpnia 2016 temat sie nadaje do działu smiechu warte Zwłaszcza Twoja wypowiedź. Jest tak merytoryczna, że proponował bym modom przypiąć ją jako wzór fachowej i profesjonalnej odpowiedzi. 1
oko Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Opublikowano 8 Sierpnia 2016 Tyle wypowiedzi i ani słowa o 433 MHz! A to przecież system-król, i do tego znacznie taniej, i nie ma problemów z video na 1.2 GHz, i lepsza propagacja. Inną kwestią jest, czy warto latać bez kontrolera lotu. Z nim zaniki linku są mniej straszne.
Wiesiek Opublikowano 10 Sierpnia 2016 Opublikowano 10 Sierpnia 2016 2.4GHz kicha. Ja sie z tym nie zgadzam,moim zdaniem daje rade:http://www.vimeo.com/42697305
AMC Opublikowano 10 Sierpnia 2016 Opublikowano 10 Sierpnia 2016 Tyle wypowiedzi i ani słowa o 433 MHz! A to przecież system-król, i do tego znacznie taniej, i nie ma problemów z video na 1.2 GHz, i lepsza propagacja. Inną kwestią jest, czy warto latać bez kontrolera lotu. Z nim zaniki linku są mniej straszne. To poniekąd prawda... 433 jest dopuszczone na 100mW linku sterowania ? Nie jestem pewny, czy to aktualnie legalne ...
cebulator Opublikowano 11 Sierpnia 2016 Opublikowano 11 Sierpnia 2016 Tyle wypowiedzi i ani słowa o 433 MHz! A to przecież system-król, i do tego znacznie taniej, i nie ma problemów z video na 1.2 GHz, i lepsza propagacja. Inną kwestią jest, czy warto latać bez kontrolera lotu. Z nim zaniki linku są mniej straszne.Nie wszędzie pakowanie 433 ma sen. Podobnie jak kontrolery lotu. Czy sprawdziły by się w akrobatach?
oko Opublikowano 11 Sierpnia 2016 Opublikowano 11 Sierpnia 2016 433 jest dopuszczone na 100mW linku sterowania ? Nie jestem pewny, czy to aktualnie legalne Można spowodować powódź albo suszę: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2168895.html "że pasmo to jest współużytkowane także przez inne służby, głównie monitoring i telesterowanie. I sporo w większych miastach tam słychać, na przykład sterowanie studni głębinowych, monitorowanie przepompowni ścieków, zbieranie danych z terenu (węzły cieplne) itp ..." tyle że mała jest szansa byśmy cokolwiek poważnie zakłócili bo przecież skaczemy po kanałach. Niektóre systemy (openlrsng) mogą przynajmniej w teorii wybierać kanały z najlepszą propagacją a więc bez innego ruchu. Nie wszędzie pakowanie 433 ma sen. Podobnie jak kontrolery lotu. Czy sprawdziły by się w akrobatach? Większość sytuacji z tego wątku to nie są akrobaty, a poza tym dlaczego nie? Co najwyżej przy napędzie spalinowym trzeba trochę wytłumić wibracje. http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2261474
PioDabro Opublikowano 11 Sierpnia 2016 Opublikowano 11 Sierpnia 2016 Nie wszędzie pakowanie 433 ma sen. Podobnie jak kontrolery lotu. Czy sprawdziły by się w akrobatach? Zwykle kontrolery mają tryb Acro dający wszelakie manualne możliwości sterowania, ale też posiadają jedną ważną zaletę -> tryb failsafe który wróci do punktu startu w przypadku zerwania połączenia z radiem.
jpd Opublikowano 11 Sierpnia 2016 Opublikowano 11 Sierpnia 2016 Temat powinien mieć podtytuł "fekaloplastyka" czyli rzeźba w g... szlachetnym materiale. 2,4Ghz nie jest tak mocno zaśmiecone ale wymaga swego - np prawidłowości ułożenia anten w modelu. Jak mam prawidłowo ułożone to w wilgotny dzień mogę trawę modelem kosić 300-400m od siebie jak sp... to na wysokości 200 m nad sobą w zakręcie potrafi mordę piłować ze spada sygnał. Znam takich co uważają ze anteną trzeba celować w model jak lata .. jak ze snajperki ... no to wszystkiego najlepszego. Warto też układać prawidłowo falowody nie koniecznie w chińskie zero. Ze o kablach zasilających prawidłowo polutowanych nie wspomnę bo jak są przerwy w dostawie prądu to nie ważne jakie ma numerki na odbiornik na sobie równie dobrze może mieć kosmiczna technologie : "tysiać pincet sto dziewincet" GHz albo połączenie tachioniwe to i tak dupa z tego i model upoluje kreta. Rozważania tego wątku mocno zawadzają o mniemanologię stosowaną czyli o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia. Każdą częstotliwość można zakłócić i każdy model muzę być nieprawidłowo zbudowany/okablowany - nie ma systemów sprawnych w 100%. Jednak z mojego doświadczenia 99% przypadków "radio mi nie działa" to wina tego co ten model klecił. Nawiasem mówiąc proponuję dla eksperymentu polatać 35MHz niedaleko drogi gdzie jeździ dużo tirów i poczekać az przejedzie tir z dopałem i anteną zestrojona inaczej i czekać efektu...
Rekomendowane odpowiedzi