zbjanik Opublikowano 26 Kwietnia 2019 Autor Opublikowano 26 Kwietnia 2019 Marabut rozpoczął swój czwarty sezon służby, choć właściwie to nie było jakichś dłuższych przerw w lataniu- staram się latać tak często jak się tylko da, także w zimie. W wielkanocną sobotę nakręciłem parę filmów, ale jeden wkleiłem do youtuba, bo zależało mi na sprawdzeniu jak można je obrabiać w edytorze, ale bez żadnego programu do obróbki wideo- w tych najprostszych, które stosowałem następowała duża strata rozdzielczości. Stosując edytora na youtubie tego nie ma, ale za to gorzej z jakimiś efektami dodatkowym- czyli skromniej, ale dokładniej. https://www.youtube.com/watch?v=LnV3KDtoC-I 1
jarek_aviatik Opublikowano 26 Kwietnia 2019 Opublikowano 26 Kwietnia 2019 Marabut rozpoczął swój czwarty sezon służby, choć właściwie to nie było jakichś dłuższych przerw w lataniu- staram się latać tak często jak się tylko da, także w zimie. W wielkanocną sobotę nakręciłem parę filmów, ale jeden wkleiłem do youtuba, bo zależało mi na sprawdzeniu jak można je obrabiać w edytorze, ale bez żadnego programu do obróbki wideo- w tych najprostszych, które stosowałem następowała duża strata rozdzielczości. Stosując edytora na youtubie tego nie ma, ale za to gorzej z jakimiś efektami dodatkowym- czyli skromniej, ale dokładniej. https://www.youtube.com/watch?v=LnV3KDtoC-I No i zacnie
mayster8405 Opublikowano 27 Kwietnia 2019 Opublikowano 27 Kwietnia 2019 Wiesław, piątka ze startów i lądowań Filmik super, bo bez muzyki i czuć 'atmosferkę"
jethrotull Opublikowano 27 Kwietnia 2019 Opublikowano 27 Kwietnia 2019 Ładny samolot to i ładnie lata.
zbjanik Opublikowano 16 Listopada 2020 Autor Opublikowano 16 Listopada 2020 Wczoraj wykonałem jeden krótki lot testowy Marabutem. Chodziło o sprawdzenie, czy da się latać z kamerą na wysięgniku w celu uzyskania ujęć "air to air", ale bez użycia drugiego statku powietrznego, np. drona. Powód jest prosty- latam sam, więc wszystko musi się odbyć na zasadzie zrób to sam. Zastosowałem elastyczny (trochę za bardzo) wysięgnik z drutu o długości ok. 60 cm. Generalnie szło mi o film widziany z kamery jakby niezależnej, nie "przyspawanej" do filmowanego obiektu, kiedy to widok jest taki, że model jest centrum wszechświata, a ten wszechświat drga i podskakuje według wibracji i ruchów nicnieważącego modelu. Drut więc przydałoby się zastąpić np. szczytówką od wędki, zwłaszcza w takich warunkach jak wczoraj: silny, porywisty wiatr z południa, co wymusza start "rakietowy" w mocnej turbulencji- taki mam układ topograficzny. Ale w sumie wyniki oceniam obiecująco. Metoda jest aktualna niestety dla większych i sprawdzonych modeli- Marabut i w tej roli się sprawdził, będę kontynuował dalsze próby. Ostatnie ujęcie pokazuje kapotaż- ale nie modelu, a samej kamery, która po lądowaniu z lekkim przytupem zahaczyła o trawę. Kamera to Mobius, równie niezawodny jak Marabut. Oto krótki film: https://youtu.be/njhor7ZkAF8
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. zbjanik Opublikowano 24 Czerwca 2022 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 24 Czerwca 2022 Odświeżam wątek o Marabucie- powoli mija szósty rok od jego powstania. Model choć już bardzo mocno wyeksploatowany w setkach lotów i po różnych przejściach, jest jednak ciągle jak to Hiszpanie mówią- flughafig, czyli zdatny do lotu. Postanowiłem zmienić skrzydła na nowe. Powiększona została cięciwa i rozpiętość, powierzchnia wzrosła o prawie 13%. Pierwowzór, przecież wolnolotka, gumówka, miał nieco przewymiarowaną powierzchnię statecznika poziomego, więc teraz ten zapas się przydał i nawet proporcje rzutu z góry są lepsze, a rozpiętość wzrosła z 1700 do 2010 mm. Obciążenie powierzchni natomiast zmalało, bo waga całości pozostałą na tym samym poziomie. Stało się tak z powodu zastosowania cieńszego coroplastu, oraz specyficznego profilu, nie do końca utworzonego z dwu powłok. Jest to taki ala Jedelski- zdjęcia wyjaśniają konstrukcję. Pierwszy lot wykonałem jeszcze bez zakończeń płata, które traktowałem bardziej jako element estetyczno wykańczający, więc nie absolutnie konieczny, ale później się okazało, że byłem w tzw. "mylnym błędzie". Start przebiegł gładko, prędkość oderwania wyraźnie niższa, od razu widać, że model idzie lepiej w górę niż ze starym skrzydłem, ale pierwsze tknięcie lotek o mało nie skończyło się glebą- całkowite ADHD w tej osi. Zastosowałem "manualny dual rate", czyli pozmieniałem umiejscowienie popychaczy w dźwigniach i serwach, żeby ograniczyć wychylenia i w sumie trochę się poprawiło, ale w locie po prostej, bez dotykania sterów, model wykonywał stałe poprzeczne wahania- cały czas robił samoistny "wing over"- coś jak Spitfire z tej pamiętnej sceny z chłopcem z rowerem na polnej drodze w filmie "O jeden most za daleko", tylko, że tam celowo robił to pilot. Zaczęło mi świtać, że przyczyną jest bardzo ostra krawędź natarcia, wynikła z zastosowalnej technologii i konstrukcji skrzydła (ściślej- kanaliki wzdłuż cięciwy)- zastosowałem więc turbulator (3mm paseczek coroplastu uciętego poprzecznie, powietrze więc przepływa przezeń). Na zdjęciach jest to wersja prowizoryczna, teraz jest już to porządnie wykonane. No i już można było na tym poprzestać, bo zrobiło się akceptowalnie. Ale zostały jeszcze te "ozdobne" końcówki skrzydeł! Tu szok: po ich zamontowaniu model całkowicie złagodniał: steruje się płynnie, nie holendruje, w korek nie chce wejść, chyba że go się zmusi. Można wyłączyć silnik, całkowicie zaciągnąć wysokość, patrzeć jak statecznie tonie i czekać aż wyląduje- na razie robiłem tylko przymiarki na większej wysokości, ale pewnie się odważę i spróbuję. Musiałem też odwołać ten dual rate i powrócić do większych wychyleń. W odwodzie miałem w razie co jeszcze jeden pomysł: sloty. Może mimo wszystko i tak je zrobię, choć już bardziej z ciekawości co będzie, niż z konieczności. Co prawda oblot jest wtórny- ale film musi być: 5
mayster8405 Opublikowano 25 Czerwca 2022 Opublikowano 25 Czerwca 2022 Zbyszku, ja poluję na ten coroplast a właściwie wiem gdzie kupić, ale gość sprzeda całą płytę chyba 3x2m. Ja byłbym zadowolony z wymiaru 1.5x1m. Właśnie chcę do Marabu. Na teraz mam Marabutka balsianego / opisywany na forum/, powiększonego z gumówki do 80cm , na silniczek Park 250. Lata bardzo ładnie i spokojnie. Taki rozpiętości 120-140cm byłby idealny. Sprawdzając kamerkę na głowie, nagrałem lot mojego malca.
zbjanik Opublikowano 25 Czerwca 2022 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2022 Henryk- Marabuty po prostu dobrze latają- i te mniejsze, jak i większe?. Zweryfikuj ten adres do filmu, bo się nie otwiera- może przez ten przedrostek "studio"?
kulfon250 Opublikowano 25 Czerwca 2022 Opublikowano 25 Czerwca 2022 witam, a ja mam takiego i też mega lata. tylko mój jest sklejkowo-balsowy i ma 2,65m ale go uwielbiam 1
zbjanik Opublikowano 25 Czerwca 2022 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2022 Macieju- to od Mitji Ultralajta, prawda? Kupiłeś zestaw, czy kita? Ten model świetnie lata, w ogóle Mitja to jest gigant.
kulfon250 Opublikowano 26 Czerwca 2022 Opublikowano 26 Czerwca 2022 Dokładnie to o Mitji, kupiłem short kit, ale drugi raz bym tego nie zrobił. Jakość materiału i wycięcia była fatalna. Godziny straciłem na piłowanie a i w wielu miejscach, nie dało się tego pokleić idealnie. Ostatnio z kupionych od niego plików Marabu 2 wycinałem na moim CNC elementy, to inny świat. A co do modelu jest spory i sam lata, jak jest lekki wiatr, na pełnych klapach potrafi wystartować na 1 metrze. Mój ma zmienione podwozie na aluminiowe, wcześniej miał węglowe, ale poległo z nierównościami łąki To druciane do mnie zupełnie nie przemawiało Zmieniłem też w skrzydle, żebra przy-kadłubowe na pełne, bo ten ażur był za delikatny i zamiast przednich rurek, dałem śruby. Podobnie w kadłubie, dodałem pełne wzmocnienia, wewnątrz domku przy skrzydłach. Od tego momentu, skrzydła przestały "pływać" Czasami w lecie dla zabawy latam z wyłączonym silnikiem z szybowcami i daje radę spokojnie.
zbjanik Opublikowano 11 Lipca 2022 Autor Opublikowano 11 Lipca 2022 Szalona pogoda ma jednak jakieś plusy, głównie wizualne. Zamieszczam film z przedwieczornego latania odnowionym Marabutem. Model jest teraz bardziej STOL, ale na małym gazie- na większych obrotach po prostu lata szybciej, ale też ma lepsze wznoszenie niż z profilem typu Clark. Start w pierwszym ujęciu nieco leniwy, model słabo przyśpiesza, ale to ze względu na wysoka trawę. Można też startować z ręki, ale jest co wyrzucać- rozpiętość 2 m i waga lekko ponad 2 kg. Jest kilka sekwencji z lotu jak na uwięzi- czasami tęsknię za uwięziówkami. Jest też pod koniec demonstracja przeciągnięcia- model waha się poprzecznie w obie strony i taki niezdecydowany wisi, nie za bardzo chce się zwinąć. Ogólnie zmiana wyszła na dobre, lata się lepiej niż poprzednio, a może tylko trochę inaczej i dlatego to mi się podoba. Aha- bardzo ważna sprawa- w kabinie wreszcie jest pilot! 4
zbjanik Opublikowano 24 Stycznia 2023 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2023 Nadchodzi koniec czasu używania tego jak dotychczas najbardziej ulubionego modelu, zaraz pojawi się jednak mam nadzieje godny zastępca- Vinci. Myślałem, że garaż mam duży, ale jakoś modele coraz większe i ilość też rośnie, więc chyba trzeba zwolnić miejsce Pogoda i ogólnie czas jakieś, no oględnie napiszę- nie tego, więc dla poprawy nastroju odgrzebałem filmik z "ćwiczeń do lotów agro" z czerwca ub. roku. Dane co do czasu nagrywania generowane prze śp. Mobiusa są prawdziwe tylko co do daty, godzina była źle nastawiona, lot odbył się trochę po piątej rano. Start przyciężki, ale nie przez ładunek do oprysku, a przez rosę- widać jak pryska spod kół. Kto tęskni za słońcem, tego zachęcam do oglądu. Lato nadejdzie, potem jesień- czekam z nadzieją. P.S. jakby kto chciał przejąć Marabuta, ciągle zdolnego do lotu, to czekam na zgłoszenia. Warunek jest tylko taki, że trzeba go odebrać osobiście, czyli przyjechać po niego. Wymaga drobnej kosmetyki, ale strukturalnie jest OK.
Rekomendowane odpowiedzi