AndyCopter Opublikowano 1 Listopada 2016 Opublikowano 1 Listopada 2016 Całkiem niedawno, może 2-3 lata temu, gdy poszukiwałem nowego stabilizatora lotu do samolotów, dałem się skusić na CC3D. Był to jeszcze wczesny etap projektu, dlatego po kilku eksperymentach, zaniechałem interesowania się dalszymi losami tegoż. Latem, nabyłem jednak nową(?!) wersję CC3D w wersji Atom. Mniejsza płytka, zgrabniejsza i nawet ze złączem USB do zarządzania. Niestety, po pierwotnym projekcie OpenPilot pozostały wspomnienia, upadł a nawytrwalsi deweloperzy spotkali się w projekcie LibrePilot. I było by świetnie, gdyby nie fakt, że obecny projekt, jest kalką poprzedniego. Szkoda tylko, że do odrysowywania, użyli niewłaściwej strony.... Tak więc CC3D Atom ląduje w koszu, dla kolejnych chybionych wynalazków. Ale do rzeczy. 3DRobotics, ze swoim APM, dzielnie służył mi od lat. Niestety obecnie uznano już tę platformę za przestarzałą, i wycofano się ze wsparcia dla Ardupilot'a. Tak więc - po przydługim wstępie, pozostaje ponownie przyjżeć się "nowościom" na rok 2017-ty. Tylko co wybrać tym razem i dlaczego ?
oko Opublikowano 1 Listopada 2016 Opublikowano 1 Listopada 2016 Na CC3D jest jeszcze starannie napisany Cleanflight, chyba także dla samolotów. Do użycia wyłącznie jako stabilizator wystarczy. Ale jeżeli lubiłeś APM, to wybór jest prosty. Pixhawk bądź jego klony, 32-bitowy procesor i ogromne możliwości. Platforma naprawdę imponująca. Choć do prostszych zastosowań 8-bitowy APM spokojnie wystarczy. Zwłaszcza w przypadku samolotów, które pod względem ilości obliczeń są prostsze niż wielowirnikowce.
Pioterek Opublikowano 1 Listopada 2016 Opublikowano 1 Listopada 2016 Na CC3D jest jeszcze starannie napisany Cleanflight, chyba także dla samolotów. Do użycia wyłącznie jako stabilizator wystarczy. Ale jeżeli lubiłeś APM, to wybór jest prosty. Pixhawk bądź jego klony, 32-bitowy procesor i ogromne możliwości. Platforma naprawdę imponująca. Choć do prostszych zastosowań 8-bitowy APM spokojnie wystarczy. Zwłaszcza w przypadku samolotów, które pod względem ilości obliczeń są prostsze niż wielowirnikowce. A może Pitlab ? Na miejscu i cały czas się rozwija.
oko Opublikowano 1 Listopada 2016 Opublikowano 1 Listopada 2016 A może Pitlab ? Na miejscu i cały czas się rozwija. Jest to możliwa opcja, a to że na miejscu to na pewno miłe, ale moim zdaniem ma też wady. Bardzo wysoka cena. Co do rozwoju, to tak naprawdę Zbig to robi sam, i przez to ten rozwój odbywa się skokowo. Zamknięty kod więc w sumie niepewna przyszłość. No i powiązanie z OSD i brak możliwości wyboru pod tym względem - podczas gdy w świecie Pixhawka są już całkiem mocne mavlinkowe 32-bitowe graficzne OSD, a i niezwykle tani MinimOSD dostał drugą młodość przepisany na nowo. Aplikacja na androida płatna, i to obowiązkowy abonament - no to już jest przesada, zwłaszcza porównując do potężnej i całkowicie darmowej apki Tower do ArduPlane. Brak logowania parametrów na karcie SD? a to jest bardzo ale to bardzo przydatne. Czy jest autotune PIDów? I jeszcze jeżeli latamy też kopterami - albo pływamy łódką/jeździmy samochodem - to wybierając Pixhawka albo CC3D mamy większość kwestii już załatwioną na tym samym kontrolerze i z bardzo podobnym/identycznym oprogramowaniem.
AndyCopter Opublikowano 2 Listopada 2016 Autor Opublikowano 2 Listopada 2016 Interesujący przegląd kontrolerów, znalazł się na RCGroups Rysuje się także pewien trend, co do wyboru zarówno platformy pokładowej jak i oprogramowania.
Rekomendowane odpowiedzi