sebka34 Opublikowano 21 Stycznia 2018 Opublikowano 21 Stycznia 2018 Przecież nie wolno stosować Nitro w Standardzie jako dodatek paliwowy
mike217 Opublikowano 21 Stycznia 2018 Opublikowano 21 Stycznia 2018 Na gapę tramwajem tez nie wolno ...
AndrzejC Opublikowano 21 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 21 Stycznia 2018 No więc aby ,żebyśta się czasem nie zdziwili.... Już jest bat na tych nieuczciwych. Niech no który spróbuje Ale fakt jest faktem. To Bonito do STD jest za mocne, choć nie jest wykluczone, ze na zupie popłynie. Zobaczymy. A.C.
Grzesiek Opublikowano 22 Stycznia 2018 Opublikowano 22 Stycznia 2018 Powiem Ci Andrzej ze już Nova 7 portowa na oryginalnym gaźniku fi 9 i paliwie 80/20 to proszenie się o kłopoty.Do takich motorków to gaźnik z dysza max 6,5-7mm. Przerabiałem to już.Przy tym gaźniku bedzie non stop zrywać paliwo.
AndrzejC Opublikowano 22 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 22 Stycznia 2018 Mi tego nie musisz mówić. Ale też, żeby jakoś ten motor się regulował, dodałem zbiorniczek, odpowiednie przewody, zwłaszcza ten łączący zbiorniczek wyrównawczy z gaźnikiem. BONITO to mocny motor, ale najwyższą moc uzyskuje jak każdy wyczynowy silnik nieco poniżej maksymalnych obrotów. i jeżeli na te swoje obroty nie wejdzie, to odpowiedniej mocy nie uzyskamy. Obroty uzyskujemy poprzez zastosowanie odpowiedniego paliwa, dobrze dobranej rury, świecy, braku oporów wewnętrznych silnika i samego modelu ( to akurat wyeliminowałem bo w końcu wiem jak to zrobić ). I jeżeli mamy brak jednego czynnika, czyli w tym przypadku odpowiedniego paliwa to cały misterny plan nie wyda. Po to żeby silnik uzyskał te swoje obroty, trzeba będzie zastosować mniejszą śrubę. A, że im mniejsza średnica, tym mniejsza sprawność śruby więc koło się zamyka i większa część pary idzie w gwizdek. Oczywiście nad tą łódką będziemy pracować nad wodą ( bo z tą łódką nie tracę kontaktu), poprzez odpowiednie dobranie np rury, co powinno pomóc, także dobranie odpowiedniej śruby też pewnie coś pomoże... A jak nie pomoże, to może gaźnik zmienimy. No zobaczymy zwłaszcza, że szczęśliwy właściciel nie daje się przekonać i uważa , że ten stateczek będzie pływał mniej więcej na wysokości krawężnika Co do sprawdzania zawartości nitrometanu, to składniki już mamy... i na zawodach będziemy sprawdzać A.C.
AndrzejC Opublikowano 3 Lutego 2018 Autor Opublikowano 3 Lutego 2018 Budują się następne łódki. Obie na porządne sprawdzone motorki MVVS 3,5. Całość budowy nie odbiega od schematu, ale w szczegółach paliwowych są drobne zmiany. W obu budowanych łódkach zbiorniczki wyrównawcze będą zamontowane na przedniej wrędze i regulatory paliwa będą się różniły od siebie i będą inaczej mocowane. A.C. ------------------------- Koledzy ja Was bardzo proszę, przecież ja nie gryzę. Pytacie o różne problemy na mailu i na priwie...No nie wstydźcie się. Chętnie odpowiem na pytania odnośnie FSRów STD, A jak nie ja to inni fachowcy, Śledzą temat.
AndrzejC Opublikowano 13 Marca 2018 Autor Opublikowano 13 Marca 2018 I żeby nie było, że nic się nie robi w temacie FSR STD , więc się robi Właśnie powstała nowa. Szczęśliwy posiadacz już się cieszy i czeka na rozpoczęcie sezonu. W tej łódce zmieniłem mocowanie rury ponieważ zwykła skręcana obejma uszkadzała rurę oraz zastosowałem serwo standard do steru. Łódka będzie brała udział w zawodach, więc większe i bardziej wytrzymałe serwo będzie w tym przypadku jak najbardziej wskazane. Zważyłem i ten stateczek wazy tylko 1400 gram. Moim zdaniem mało. ale ,że kierunek jest taki, że idziemy w lekkość więc mały ciężar jest trendy. Zdjęcie modelu przeszło przez cenzurę wewnętrzną gdyż ten mały bałaganik w kanciapie raczej nie jest do pokazywania Następne łódki STD się budują... A.C. 1
mjs Opublikowano 13 Marca 2018 Opublikowano 13 Marca 2018 To prawdziwie wiosenna wiadomość! Brawo, ładnie wygląda.
AndrzejC Opublikowano 10 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 10 Kwietnia 2018 Pierwsze zawody już niedługo więc prace jesienno- zimowe się kończą. Poniżej jedna z kolejnych łódek została ukończona. jak zwykle drobne zmiany w stosunku do poprzednich egzemplarzy W tym modelu zamiast oryginalnego gaźnika od MVVSa zastosowałem gaźnik DYNAMIX od webry 6.5 cm. Kiedyś motorki całkiem nieźle pracowały na tych gaźnikach więc myślę, że i teraz nie będzie inaczej. Z uwagi na to,że te gaźniki były nieco kapryśne, więc w tym przypadku zastosowałem bardziej złożony regulator paliwa. Zmieniłem nieco zamykanie pokrywy radia i mocowanie tabliczki. Zamiast aluminium zastosowałem profile węglowe Z racji tego ,że mocno poszedłem w lekkość łódki, więc wszystko starałem się wykonać z jak najlżejszych materiałów i przy minimalnej ilości lepidła. Szczegóły na zdjęciach. W sobotę pierwszy trening, więc będzie okazja sprawdzić kilka łódek , które powstały w tym roku... c.d.n.
AndrzejC Opublikowano 3 Czerwca 2018 Autor Opublikowano 3 Czerwca 2018 Ta łódka,którą tu budowałem i za którą byłem opieprzany przez niektórych -nie uwierzą koledzy- trafiła w takie ręce, że nawet ja bym nie uwierzył... I to co na zdjęciach, to nie jest żaden fotoplastikon czy inna fatamorgana tylko rzeczywista rzeczywistość. Ta pani nie jest ani żoną, ani siostrą, ani dziewczyną któregoś z kolegów zawodników. Ta pani jest samodzielną zawodniczką. Uczy się, i postępy są. Wszyscy pomagają jak mogą. Już niedługo będzie pierwszy start na zawodach, a na razie nasza zawodniczka kompletuje sprzęt...U mnie oczywiście kompletny gwarancyjny i pogwarancyjny serwis ma. Te gacie na zdjęciu, to dlatego, że musieliśmy się schować bo lunęło i one tam wisiały. A.C. 1
fordson Opublikowano 3 Czerwca 2018 Opublikowano 3 Czerwca 2018 Faktycznie bombowa wiadomość ,nie wiem czy się zachwycać Panią czy łódką. Obie ekstra. Przy takim serwisie i na takim sprzęcie , nie zdziwię się jak Pani zacznie dublować innych zawodników , czego z całego serca Jej życzę
AndrzejC Opublikowano 13 Sierpnia 2018 Autor Opublikowano 13 Sierpnia 2018 Popływaliśmy sobie naszymi małymi stateczkami. Najdłużej kol. Stefan, który także zakupił sobie motorek NOVAROSSI BONITO i męczy go już od trzech tygodni. Dociera i dociera i słabo to szło. Aż wczoraj na tym pływaniu jakoś się z tym motorkiem uporaliśmy. Wreszcie jakoś zagadał po czterech godzinach mielenia wody. Choć poczciwy MVVS "gada" o niebo lepiej. Wszystko sprawdzaliśmy,śruby,świece, paliwa, rury rezonansowe, geometrię kadłuba regulację paliwa, dodaliśmy większy zbiornik wyrównawczy i wreszcie popłynął. Wyszło na to, że BONITO chce pływać na najprostszej oryginalnej rurze NOVAROSSI i na paliwie MECCAMO FSR 0%. Nadal jednak uważam, że ten motor w STD to niewypał. Miny sceptyczne kolegów na zdjęciu mówią wszystko... 2
AndrzejC Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Autor Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Właśnie uświadomił mnie jeden kolega, że ci co ewentualnie będą chcieli budować czy już zbudowali swoje łódki, boją się, że jak stanie na wodzie to kaplica. Nie żadna kaplica, bo każden jeden rasowy łódkarz posiada porządną wędkę z piłką tenisową na końcu żyłki i jak łódka staje, to się rzuca i przyciąga łódkę właśnie za pomocą tej piłki tenisowej. Jak się ma wprawę, to wystarczy jeden rzut. I musimy pamiętać, żeby nie pływać za daleko bo wtedy naprawdę jest kaplica i trzeba czekać,żeby wiatr przywiał łódkę do brzegu , albo płynąć po nią osobiście, co czasem jest nawet przyjemną rzeczą . Tak czy owak model odzyskamy na pewno, bo zawsze do jakiegoś brzegu wiatr go przywieje. Sprawy techniczne: Łódka może nabrać wody w czasie ostrego pływania do przedziału silnika. Jeżeli nie zrobimy odpowiedniego odpływu to w końcu w krańcowym przypadku woda może zatrzymać silnik, a juz na pewno spowoduje, ze będzie gorzej pracował.. Kiedyś robiliśmy przemyślne ssawki na dnie z rurek , ale to nie wiele pomagało. Ktoś wpadł na pomysł , żeby wywiercić otwór w prawej burcie tuż przed wręgą przedziału radia ( bo łódka przeważnie skręca w lewo) i okazało się, że to jest genialny pomysł. Przez ten otwór za pomocą siły odśrodkowej wylata cała woda, która wpada do przedziału. To działa. Jak już łódka zaczyna pływać na tzw rzęsach (jeżeli uda nam się do tego doprowadzić), to zaczyna nią obracać na boki podłużnej osi kadłuba. I jak silnik się kręci w jedną stronę to łódka chce się obrócić w drugą... I żeby jakoś kadłub ustabilizować, stosujemy precyzyjne doważanie kadłuba w odpowiednim miejscu na lewej burcie To jest dość trudna sztuka, ale można to zrobić tak,że łódka płynie równo i stabilnie. Używa się do tego ciężarków z ołowiu (najlepiej). Bardzo dobrze sprawdzają się ciężarki do wyważania kół samochodowych na taśmie z klejem. Kiedyś były wykonywane z ołowiu, teraz są ze stali i trzeba ich dać odpowiednio więcej. Tu były potrzebne dwa takie paski razem ok 120gram Tak czy owak, jeżeli doszliśmy do tego ,że musimy łódkę doważać, to znaczy ,że przechodzimy na wyższy poziom, czego każdemu życzę A.C. 1
kaszalu Opublikowano 7 Września 2018 Opublikowano 7 Września 2018 ..... "albo płynąć po nią osobiście, co czasem jest nawet przyjemną rzeczą . Tak czy owak model odzyskamy na pewno, bo zawsze do jakiegoś brzegu wiatr go przywieje...". Byle nie do przeciwległego ... A swoją droga patent z piłeczką tenisową sobie zmajstruję - dotychczas miałem duży spławik z ciężarkiem kroplowym, ale ten jest lepszy, bo przy przypadkowym trafieniu w model nie zrobi wgniota !!
AndrzejC Opublikowano 25 Września 2018 Autor Opublikowano 25 Września 2018 No i jesień nastała. Już sobie wpław po łódki nie popływamy . Ale sezon się jeszcze nie zakończył więc dobra wędka się na pewno przyda. I to jest tak jak ze sprzętem do łowienia. Im lepsza wędka i kołowrotek, tym dalej można tą piłeczką rzucić. Jako, że te nasze ORIONY zaczęły na dobre królować w FSR STD i chyba aktualnie nie ma lepszego kadłuba do tej klasy, to i tak został ów kadłub zmodyfikowany. Teraz odpada nam operacja klejenia dołu kadłuba z górą. To ma naprawdę bardzo dobre strony ponieważ mając kadłub już sklejony w formie mamy 100% pewności ,że geometria łódki jest idealna. Poprzednio można było przy nieumiejętnym klejeniu powichrować nasz kadłub, co na dobre na pewno mu nie wychodziło. Teraz jest tak, jak być powinno i troszkę pracy się przyoszczędzi. Szczegóły na zdjęciach. Wracając do stosowanych w STD silników... Potwierdziło się to, że te wszystkie wyczynowe motorki NOVAROSSI czy CMB jednak nie do końca się sprawdzają. Poczciwy MVVS ani na jotę nie odstaje, a wręcz sprawuje się lepiej od tych super wyczynowych, co było widać na zawodach. Faktem jest, że trudno o dobry silnik spalinowy do napędu FSR STANDARD, ale jak ktoś chce , to znajdzie. O silnikach to jeszcze sobie popiszemy... A.C.
Rekomendowane odpowiedzi