Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 minuty temu, extra67 napisał:

Witam.Wiesiu chyba wyjdzie troche wiecej.Mysle ze model wyjdzie okolo 2000zl.Jest to kwota bez zbednego oszczedzania.Na model czailem sie okolo roku i   

zapadla decyzja zakupu.Po dwoch tygodniach od zakupu  mysle  ze podiolem  dobra decyzje.Model sklda sie bardzo przyjemnie wycinanka wycieta bardzo dokladnie.Czy warto mysle ze warto jak lubi sie dlubac a .nie tylko latac.Pozdrawiam

Popieram , Modelarstwo, prawdziwe modelarstwo na tym polega.

Opublikowano
19 minut temu, extra67 napisał:

Kolego Irku  ja mam duza  przyjemnosc z latania  a jeszcze wieksza z budowania . Pozdrawiam.

 

 

19 minut temu, extra67 napisał:

Kolego Irku  ja mam duza  przyjemnosc z latania  a jeszcze wieksza z budowania . Pozdrawiam.

Oczywiście jak ja , doceniam  to.

Pozdrawiam.

Opublikowano
21 minut temu, kszczech napisał:

Chyba coś źle zrozumiałem. Gdzie można kupić gotowy model 2,2 m  za 1300 zł?

 

Za te pieniądze zapomnij.

Możesz kupić wcinankę do samodzielnego sklejania.

Opublikowano

Składałem ten model ,koszt wycinanki plus materiały  2300 zł,. No raczej nigdzie za takie pieniądze nie dostaniemy  gotowca pod 50 cc. A do tego dochodzi przyjemność składania ,ingerencji w konstrukcję w/g własnego widzimisię . No i ta waga !

Opublikowano

Irek szczerze współczuję rozbicia modelu , podobał mi się ten model , nie podobało mi się jego ubarwienie czyli te niby piórka ale model był fajny.

Ja raz ubiłem gotowca i próbowałem  go odbudować , ale otrzymałem taką pomoc od producenta odnośnie dokumentacji że wyleczyłem się z gotowców na dzisiejszy dzień.

W tej kwestii Krzysztofa modele miażdżą gotowe zestawy , i ja się tej jedynej dla mnie słusznej opcji będę trzymał ,  gotowe modele to ani na moją kieszeń ani na moje nerwy.

Co do budowy modelu to trochę popłynęliście i z czasem i z pieniędzmi.

A ja siadłem i policzyłem model i ciężko będzie podważyć te moje wyliczenia.

Czas na budowę, ktoś kto nigdy niczego nie zbudował i zabiera się za ten model , będzie potrzebował około 6 miesięcy na zbudowanie go , a jak jeszcze będzie słuchał co się do niego mówi i nie będzie musiał robić sterów i stateczników 4 razy to czas się znacząco skróci ;).

Gdy się już coś zbudowało i robiłem drugiego Mx-a i wiedziałem co z czym się je to budowa zajęła około 3 miesięcy , ale to tak 3 dni coś robiłem i miesiąc czy dwa nawet nie patrzyłem w jego stronę , tak czy inaczej w przybliżeniu kiedyś zliczałem poświęcony modelowi czas i zabrał około 3 miesiące.

 

Teraz kasiora

Zakładam że kupujemy od Marcina droższy zestaw , który wyjdzie w rzeczywistości taniej , bo tak to jest że skąpy zawsze traci dwa razy  tańszy zestaw nie ma podwozia i nie dość że nikt potencjalnemu kupującemu podwozia za stówkę nie zrobi to jeszcze dojdzie wysyłka , no chyba że się podwozie ma albo zrobi się go z duralu duralowe wyjdzie za 50zł.

I tak:

Model od Marcina 980zł

Rura w skrzydło z kieszenią 140zł (w modelemax chwilowo niedostępna)

Rura węglowa w statecznik poziomy 33zł

Rura węglowa do osadzenia statecznika pionowego

którą później się potnie na stabilizację skrzydeł stateczników i mocowania kabinki 34zł

Deska balsy 10mm na listwy i wzmocnienia zawiasów 20zł

Balsa na poszycie , na ogon trzeba użyć balsy selekcjonowanej 10 desek 100zł

I dziesięć desek standardowej balsy na resztę modelu 70zł

Listwy sosnowe 54zł

Koła 100mm  38zł

Folia w HK za 3 rolki czyli 15 metrów 156zł z czego jedna rolka może zostać zależy jakie kto ścinki wyrzuca ;)

Wychodzi 1625zł

Nie wliczona jest żywica za max 30zł i nakrętki kłowe za kilka złotych i zawiasy , ale dedykowanych zawiasów graupnera (nie tanich z resztą ) nie ma już chyba dostępnych.

I to wszystko , wyjdzie z klejami zawiasami itp około 1700zł i można urwać 50zł wycinając samemu listwy i 30zł można urwać wykonując samemu kieszenie na rurę.

Nie jestem zorientowany ile taki model gotowy w sklepie kosztuje ale wątpię aby wydając na ten model 1700zł to było 500zł mniej niż gotowiec ze sklepu.

 

 

 

 

Opublikowano
6 godzin temu, enter1978 napisał:

Irek szczerze współczuję rozbicia modelu , podobał mi się ten model , nie podobało mi się jego ubarwienie czyli te niby piórka ale model był fajny.

Ja raz ubiłem gotowca i próbowałem  go odbudować , ale otrzymałem taką pomoc od producenta odnośnie dokumentacji że wyleczyłem się z gotowców na dzisiejszy dzień.

W tej kwestii Krzysztofa modele miażdżą gotowe zestawy , i ja się tej jedynej dla mnie słusznej opcji będę trzymał ,  gotowe modele to ani na moją kieszeń ani na moje nerwy.

Co do budowy modelu to trochę popłynęliście i z czasem i z pieniędzmi.

A ja siadłem i policzyłem model i ciężko będzie podważyć te moje wyliczenia.

Czas na budowę, ktoś kto nigdy niczego nie zbudował i zabiera się za ten model , będzie potrzebował około 6 miesięcy na zbudowanie go , a jak jeszcze będzie słuchał co się do niego mówi i nie będzie musiał robić sterów i stateczników 4 razy to czas się znacząco skróci ;).

Gdy się już coś zbudowało i robiłem drugiego Mx-a i wiedziałem co z czym się je to budowa zajęła około 3 miesięcy , ale to tak 3 dni coś robiłem i miesiąc czy dwa nawet nie patrzyłem w jego stronę , tak czy inaczej w przybliżeniu kiedyś zliczałem poświęcony modelowi czas i zabrał około 3 miesiące.

 

Teraz kasiora

Zakładam że kupujemy od Marcina droższy zestaw , który wyjdzie w rzeczywistości taniej , bo tak to jest że skąpy zawsze traci dwa razy  tańszy zestaw nie ma podwozia i nie dość że nikt potencjalnemu kupującemu podwozia za stówkę nie zrobi to jeszcze dojdzie wysyłka , no chyba że się podwozie ma albo zrobi się go z duralu duralowe wyjdzie za 50zł.

I tak:

Model od Marcina 980zł

Rura w skrzydło z kieszenią 140zł (w modelemax chwilowo niedostępna)

Rura węglowa w statecznik poziomy 33zł

Rura węglowa do osadzenia statecznika pionowego

którą później się potnie na stabilizację skrzydeł stateczników i mocowania kabinki 34zł

Deska balsy 10mm na listwy i wzmocnienia zawiasów 20zł

Balsa na poszycie , na ogon trzeba użyć balsy selekcjonowanej 10 desek 100zł

I dziesięć desek standardowej balsy na resztę modelu 70zł

Listwy sosnowe 54zł

Koła 100mm  38zł

Folia w HK za 3 rolki czyli 15 metrów 156zł z czego jedna rolka może zostać zależy jakie kto ścinki wyrzuca ;)

Wychodzi 1625zł

Nie wliczona jest żywica za max 30zł i nakrętki kłowe za kilka złotych i zawiasy , ale dedykowanych zawiasów graupnera (nie tanich z resztą ) nie ma już chyba dostępnych.

I to wszystko , wyjdzie z klejami zawiasami itp około 1700zł i można urwać 50zł wycinając samemu listwy i 30zł można urwać wykonując samemu kieszenie na rurę.

Nie jestem zorientowany ile taki model gotowy w sklepie kosztuje ale wątpię aby wydając na ten model 1700zł to było 500zł mniej niż gotowiec ze sklepu.

 

 

 

 

Coś te Twoje wyliczenia jakieś ?.

Za model 2,2 m trzeba zapłacić min. 2,500 zł.

Ja zaoszczędziłem te 500 zł. bo wszystko robiłem sam , włącznie z podwoziem.

Model mocniejszy , a wagowo cięższy o 0,5 kg. , ale pracy dużo. Jak wcześniej pisaliśmy - lubimy to.

Na zdrowy rozsądek warto kupić gotowca , latać nim a w między czasie budować swoje.

Chrysten będzie odbudowany i będzie lżejszy i ładniejszy.W takim malowaniu.

Pozdrawiam.

Przechwytywanie.PNG

Opublikowano
46 minut temu, Cybuch napisał:

Coś te Twoje wyliczenia jakieś ?

;)

 

Prawda jest gdzieś po środku , bo trzeba brać pod uwagę że nie każdy ma czas na budowanie , nie każdy ma warunki do budowania i dla tych modelarzy gotowiec to jedyna opcja na tą zabawę.

Ale model modelowi nie równy , w polskich sklepach chyba nie ma modeli goldwinga na stanie , w zagranicznych sklepach są ale z wysyłką to raczej zakup 3 tyś przekroczy a ponad 3 tyś to nie jest 500zł różnicy.

Tańszy model miałem , kupiłem nowiutki ze sklepu , latał podobnie do młotka , jak ktoś złapie młotek za trzonek i się zamachnie to młotek kawałek poleci i tak samo ten model latał.

Miał to być akrobat a na zalecanych ustawieniach to był muł bagienny , jak zwiększyłem wychylenia żeby jakoś zaczął latać to przewracał się na wszystkie strony , poleciał na żyletce pod warunkiem że leciał z maksymalną prędkością pełnym ogniem , i zrobił pętlę byle nie była za ciasna bo przy ciaśniejszych przepadał i przewracał się na wszystkie strony.

Tak że po roku oszczędności zaczęły mi stawać kością w gardle , bo zamiast się rozwijać to z tym modelem zacząłem się cofać.

Dobre modele robi Extreme Flight

Pilot rc

H9

Ale żaden nie jest tani a powiedział bym że te modele są bardzo drogie.

No i jeszcze Marcin wycina dobrze latający model i ten jest dość tani;)

 

Opublikowano

enter1978 kupilem uzywana Extre 300 Aero Works 2,2m i nie zaluje ani jednej wydanej na ten model zlotowki. Dla mnie opcja ARF jak narazie wygrywa z kitem aczkolwiek moze za pare lat lub miesiecy gdy skarbonka wypeni sie na tyle abym mogl sobie pozwolic na ten zacny kit to z pewnoscia go kupie. Jednak najpierw musze nauczyc sie latac i wykonywac podstawowe akrobacje na tyle abym nie musial sie stresowac i zastanawiac w ktorym kierunku leci model. Na marginesie zapytam jak rozwiazales mocowanie popychacza serwa gazu bo ostatnio podczas lotu ukrecilo sie mocowanie bowdena i musialem wylaczyc silnik przed ladowaniem.

 

120011171_3723066884383850_3992141781406913298_o.thumb.jpg.28ac56bd9f930d66accafc12864c1e89.jpg

Opublikowano
17 godzin temu, enter1978 napisał:

Irek szczerze współczuję rozbicia modelu , podobał mi się ten model , nie podobało mi się jego ubarwienie czyli te niby piórka ale model był fajny.

Ja raz ubiłem gotowca i próbowałem  go odbudować , ale otrzymałem taką pomoc od producenta odnośnie dokumentacji że wyleczyłem się z gotowców na dzisiejszy dzień.

W tej kwestii Krzysztofa modele miażdżą gotowe zestawy , i ja się tej jedynej dla mnie słusznej opcji będę trzymał ,  gotowe modele to ani na moją kieszeń ani na moje nerwy.

Co do budowy modelu to trochę popłynęliście i z czasem i z pieniędzmi.

A ja siadłem i policzyłem model i ciężko będzie podważyć te moje wyliczenia.

Czas na budowę, ktoś kto nigdy niczego nie zbudował i zabiera się za ten model , będzie potrzebował około 6 miesięcy na zbudowanie go , a jak jeszcze będzie słuchał co się do niego mówi i nie będzie musiał robić sterów i stateczników 4 razy to czas się znacząco skróci ;).

Gdy się już coś zbudowało i robiłem drugiego Mx-a i wiedziałem co z czym się je to budowa zajęła około 3 miesięcy , ale to tak 3 dni coś robiłem i miesiąc czy dwa nawet nie patrzyłem w jego stronę , tak czy inaczej w przybliżeniu kiedyś zliczałem poświęcony modelowi czas i zabrał około 3 miesiące.

 

Teraz kasiora

Zakładam że kupujemy od Marcina droższy zestaw , który wyjdzie w rzeczywistości taniej , bo tak to jest że skąpy zawsze traci dwa razy  tańszy zestaw nie ma podwozia i nie dość że nikt potencjalnemu kupującemu podwozia za stówkę nie zrobi to jeszcze dojdzie wysyłka , no chyba że się podwozie ma albo zrobi się go z duralu duralowe wyjdzie za 50zł.

I tak:

Model od Marcina 980zł

Rura w skrzydło z kieszenią 140zł (w modelemax chwilowo niedostępna)

Rura węglowa w statecznik poziomy 33zł

Rura węglowa do osadzenia statecznika pionowego

którą później się potnie na stabilizację skrzydeł stateczników i mocowania kabinki 34zł

Deska balsy 10mm na listwy i wzmocnienia zawiasów 20zł

Balsa na poszycie , na ogon trzeba użyć balsy selekcjonowanej 10 desek 100zł

I dziesięć desek standardowej balsy na resztę modelu 70zł

Listwy sosnowe 54zł

Koła 100mm  38zł

Folia w HK za 3 rolki czyli 15 metrów 156zł z czego jedna rolka może zostać zależy jakie kto ścinki wyrzuca ;)

Wychodzi 1625zł

Nie wliczona jest żywica za max 30zł i nakrętki kłowe za kilka złotych i zawiasy , ale dedykowanych zawiasów graupnera (nie tanich z resztą ) nie ma już chyba dostępnych.

I to wszystko , wyjdzie z klejami zawiasami itp około 1700zł i można urwać 50zł wycinając samemu listwy i 30zł można urwać wykonując samemu kieszenie na rurę.

Nie jestem zorientowany ile taki model gotowy w sklepie kosztuje ale wątpię aby wydając na ten model 1700zł to było 500zł mniej niż gotowiec ze sklepu.

 

 

 

 

Wiesiu poprawię Cię koszt modelu to 880 + przesyłka 36 = 916

 

Oczywiście zdania co do tego czy budować czy kupować gotowy są podzielone i to raczej normalne :) chociaż na koniec przeczytałem że i KUPOWAĆ i BUDOWAĆ :) dzięki Panowie za mnóstwo cennych informacji.

Pewnie jednym z argumentów będzie dostępność części, zaoszczędzone jakieś 8 stówek i fan przy budowie jak i satysfakcja przy oblocie (bezcenne) , uśredniłem sobie trochę cenę bo rozstrzał spory (od 1300- 2300) pewnie to też kwestia użytych materiałów czy rur chociażby węglowych które nie kosztują mało ale założenie jest takie że model da się zbudować już od 1500 - 1800 zł biorąc pod uwagę że ceny rosną.

 

Dziękuję Panowie, Paniom też jeśli jakieś są . 

Opublikowano

Jesli o mnie chodzi to na nowy ARF mnie nie stac tej klasy a majac sprawdzony i oblatany model MX-a gdzie jest wsparcie producenta w razie rozbicia to nawet nie ma co sie zastanawiac i brac kit. Za  uzywany ARF u mnie przemowila okazyjna cena i brak czasu na skladanie. Mysle, ze w kwocie 4000 - 4500 mozna sie zmiescic z MX-em co jest nierealne gdy kupujemy nowy zestaw ARF - tam to juz kwota podchodzi pod 6000 biorac pod uwage obecny wysoki kurs dolara.

Opublikowano
4 godziny temu, Graffi_25 napisał:

i fan przy budowie jak i satysfakcja przy oblocie (bezcenne

I ODBUDOWIE ;)

 

Pierwszy model wyszedł około 2800zł ale ceny były inne ,  w HK kupiłem komplet fajnych serw za 600zł i w Hk były silniki po siedemset parę zł.

Drugi model wyszedł całkowicie bezboleśnie bo budowa się bardzo rozłożyła w czasie więc jak wydałem stówkę czy dwie raz na jakiś czas to nie za bardzo to zauważyłem , silnik koledzy czyli Marcin i jeszcze jeden forumowicz tylko zapomniałem nick , przysłali w kawałkach co komu zalegało abym mógł reanimować zużyty silnik z pierwszego Mx-a , ale ja kupiłem do pierwszego MX-a nowy silnik a ten w częściach od kolegów złożyłem w całość i trafił do nowego modelu, a tym sposobem ominął mnie spory wydatek w postaci zakupu nowego silnika.

A tak po za tym to jutro pogoda ma się popsuć więc dziś planuję uruchomienie nowego modelu właśnie z tym składanym silnikiem, na pewno nagram to wydarzenie :D

Opublikowano

No i po wszystkiemu , uruchomienie bez niespodzianek.

Ciekawostka : model wywarza się mniej więcej i to bez akumulatorów , to znaczy pakiety są ale na rurze dźwigarowej czyli w środku ciężkości i nawet minimalnie model leci na mordę ale to minimalnie , a pakietów nie ma jak cofnąć ale to nie problem , aby ogon dociążyć nie trzeba wiele , tak na oko 20 max 30g załatwi problem.

Model na wolnych obrotach chodzi naprawdę cichutko , na wysokich hałas narasta ale to chyba większość narastającego hałasu to pochodzi od śmigła.

Ogólnie to pracuje aż miło posłuchać , mi się podoba i jestem zadowolony z efektu.

Nie jest to cisza jak w elektryku ale całkowicie zostało wyeliminowane nieprzyjemne i drażniące trzaskanie czy pyrkanie czy jak zwał tak zwał  nie ma nieprzyjemnej pracy dwusuwa , teraz jest przyjazny dwusuw ;).

Jest krótki film gdzie widać jak nowy model wygląda , (zostały do ponaklejania jakieś malowidła ) na skrzydłach widać paski taśmy papierowej która trzyma lotki aby się nie trzęsły  bo lotki jeszcze nie mają serw no i słychać jak pracuje silnik z kanistrem.

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
14 godzin temu, Erwin napisał:

enter1978 kupilem uzywana Extre 300 Aero Works 2,2m i nie zaluje ani jednej wydanej na ten model zlotowki. Dla mnie opcja ARF jak narazie wygrywa z kitem aczkolwiek moze za pare lat lub miesiecy gdy skarbonka wypeni sie na tyle abym mogl sobie pozwolic na ten zacny kit to z pewnoscia go kupie. Jednak najpierw musze nauczyc sie latac i wykonywac podstawowe akrobacje na tyle abym nie musial sie stresowac i zastanawiac w ktorym kierunku leci model. Na marginesie zapytam jak rozwiazales mocowanie popychacza serwa gazu bo ostatnio podczas lotu ukrecilo sie mocowanie bowdena i musialem wylaczyc silnik przed ladowaniem.

 

120011171_3723066884383850_3992141781406913298_o.thumb.jpg.28ac56bd9f930d66accafc12864c1e89.jpg

Najlepszym rozwiązaniem jest prosty popychacz ze sztywnego drutu stalowego 2,5 mm. - nie odkształca się przy mocnych drganiach.

Trzeba jeszcze pamiętać o zasadzie prawidłowego ustawienia- przepustnica serwo.

To ustawienie ma kluczowe znaczenie w liniowości działania gazu

3 minuty temu, Cybuch napisał:

Najlepszym rozwiązaniem jest prosty popychacz ze sztywnego drutu stalowego 2,5 mm. - nie odkształca się przy mocnych drganiach.

Trzeba jeszcze pamiętać o zasadzie prawidłowego ustawienia- przepustnica serwo.

To ustawienie ma kluczowe znaczenie w liniowości działania gazu

Wiesiu , czy ten tragiczny filmik ciął się ?.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Wiesław,a Ty masz jeszcze nogi całe?Albo nadmiar palców?

Widzę ,że chcesz koniecznie dowiedzieć się jak wygląda poszarpana noga od śmigła.....i nie jest to w tej chwili złośliwość z mojej strony.

  • Lubię to 1
Opublikowano
9 minut temu, Cybuch napisał:

Wiesiu , czy ten tragiczny filmik ciął się ?

Raczej nie , wygląda normalnie , może ostrość nie powala bo telefon porysowany jest ale idzie płynnie.

3 minuty temu, piotr28 napisał:

Wiesław,a Ty masz jeszcze nogi całe?Albo nadmiar palców?

Mój kantar na model którym mocuję go do odpalania wozi się w aucie w bagażniku , kłopot w tym że małżonka zwinęła wtedy auto , ale to było drugie uruchomienie na filmie , a podczas pierwszego które wypadło OK syn okrakiem trzymał nogami model za stateczniki.

 

Mam mały problem z tym modelem , to jakiś sumita wyszedł.

Testy wypadły dobrze więc spoczął w piwnicy , ale przed chwilą postanowiłem go zważyć aby wiedzieć co to wyszło.

Pierwszy MX warzył 7200g na pierwszym warzeniu a nowy.......

Nowy ma cały ogon z super lekkiej balsy, i ma kabinę węglową , ale dostał też kołpak śmigła , tłumik kanister , kolanko wydechowe , ma też owiewki na kołach i zbiornik paliwa zatankowany pod korek.

Ale model warzy 8300g , przytyło mu się , można odliczyć paliwo jakieś 300g wtedy będzie równo 8 kg ale nie ma serw na lotkach więc 100g trzeba doliczyć .

I tym sposobem bez paliwa do lotu będzie warzył 8100g a zatankowany do lotu 8400g.

To przy tej wadze będzie jeszcze model 3D?

 

Opublikowano
3 godziny temu, enter1978 napisał:

No i po wszystkiemu , uruchomienie bez niespodzianek.

Ciekawostka : model wywarza się mniej więcej i to bez akumulatorów , to znaczy pakiety są ale na rurze dźwigarowej czyli w środku ciężkości i nawet minimalnie model leci na mordę ale to minimalnie , a pakietów nie ma jak cofnąć ale to nie problem , aby ogon dociążyć nie trzeba wiele , tak na oko 20 max 30g załatwi problem.

Model na wolnych obrotach chodzi naprawdę cichutko , na wysokich hałas narasta ale to chyba większość narastającego hałasu to pochodzi od śmigła.

Ogólnie to pracuje aż miło posłuchać , mi się podoba i jestem zadowolony z efektu.

Nie jest to cisza jak w elektryku ale całkowicie zostało wyeliminowane nieprzyjemne i drażniące trzaskanie czy pyrkanie czy jak zwał tak zwał  nie ma nieprzyjemnej pracy dwusuwa , teraz jest przyjazny dwusuw ;).

Jest krótki film gdzie widać jak nowy model wygląda , (zostały do ponaklejania jakieś malowidła ) na skrzydłach widać paski taśmy papierowej która trzyma lotki aby się nie trzęsły  bo lotki jeszcze nie mają serw no i słychać jak pracuje silnik z kanistrem.

 

Masakra , Piotrek miał rację .

Dla czego odpalasz silnik bez asekuracji ?.

Wyobraź sobie , że masz dzwignę ustawioną np. pół gazu - co się dzieje . Śmigło masz w jajach , chyba chcesz mieć potomstwo ?.

Nas też rajcuje ten warkot silnika , ale pamiętaj o ryzyku utraty zdrowia. Bezpieczeństwo to podstawa. Z mojej strony życzenia udanych lotów. Powodzenia.

47 minut temu, enter1978 napisał:

Raczej nie , wygląda normalnie , może ostrość nie powala bo telefon porysowany jest ale idzie płynnie.

Mój kantar na model którym mocuję go do odpalania wozi się w aucie w bagażniku , kłopot w tym że małżonka zwinęła wtedy auto , ale to było drugie uruchomienie na filmie , a podczas pierwszego które wypadło OK syn okrakiem trzymał nogami model za stateczniki.

 

Mam mały problem z tym modelem , to jakiś sumita wyszedł.

Testy wypadły dobrze więc spoczął w piwnicy , ale przed chwilą postanowiłem go zważyć aby wiedzieć co to wyszło.

Pierwszy MX warzył 7200g na pierwszym warzeniu a nowy.......

Nowy ma cały ogon z super lekkiej balsy, i ma kabinę węglową , ale dostał też kołpak śmigła , tłumik kanister , kolanko wydechowe , ma też owiewki na kołach i zbiornik paliwa zatankowany pod korek.

Ale model warzy 8300g , przytyło mu się , można odliczyć paliwo jakieś 300g wtedy będzie równo 8 kg ale nie ma serw na lotkach więc 100g trzeba doliczyć .

I tym sposobem bez paliwa do lotu będzie warzył 8100g a zatankowany do lotu 8400g.

To przy tej wadze będzie jeszcze model 3D?

 

Całkiem dobra waga.

Opublikowano
Godzinę temu, Cybuch napisał:

Najlepszym rozwiązaniem jest prosty popychacz ze sztywnego drutu stalowego 2,5 mm. - nie odkształca się przy mocnych drganiach.

Trzeba jeszcze pamiętać o zasadzie prawidłowego ustawienia- przepustnica serwo.

To ustawienie ma kluczowe znaczenie w liniowości działania gazu

Wiesiu , czy ten tragiczny filmik ciął się ?.

Do tego by nauczyć się latać i nauczyć się odruchów proponuję symulator .

Bez symulatora nie było by szans latanie śmigłowcem. Zanim przyszły loty w realu kilka godzin spędziłem w symulatorze.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.