Skocz do zawartości

RELACJA MX2 2200mm, budowa pierwszego modelu konstrukcyjnego


Rekomendowane odpowiedzi

39 minut temu, diabolo napisał:

żadne drewno nie jest ciche

Szkoda , znowu jak patrzę na cenę węgla to mi się jakoś słabo robi.

 

Godzinę temu, Erwin napisał:

Na głośność nie zwróciłem uwagi więc chyba było ok.

Też nie zwracałem na to uwagi bo silnik z puszki tak się darł że i tak nie było by słychać różnicy, a teraz na kanistrze silnik jest cichy a słychać hałas śmigła.

Mój stary rcgf 55 nie miał mierzonych obrotów ale jestem pewny że mocno się przekręcał , silnik był silny a śmigał na śmigle 22x8 na słuch to DLE55 z śmigłem 23x8 xoar nie wykręcił takich obrotów pikując pionowo w dół jak ten rcgf55 w poziomym locie , a na koniec zdarł kopyta;) , ale ten silnik na śmigle 22x8 aerostar z HK na pełnej mocy pociągnął 15kg , bo raz mierzyłem ciąg.

Mam jeszcze pomysł na ten silnik z Hk , chodziła mi taka myśl po głowie czy nie dało by się z niego zrobić 61ccm , wał da się zregenerować a cylinder z dle61 majątku nie kosztuje , ale to muszę się z kimś kiedyś skontaktować kto ma rozebrany dle61 i będzie mi mógł podać kilka wartości.

Co do foli to próbowałem ją prasować tak na próbę , ale jakoś mi się nie podobało więc zrobiłem malowidła z oracower standard , nawet są juz na modelu, bo model niedługo wylatuje , dziesiątego kupię serwa lotek i będzie latanie , a jak bym nie zrobił tych malowideł przed ulotnieniem to i znowu by się 2 lata odciągnęło nim by się model otrzymał grafikę , dokładnie tak było z starym modelem, więc ten nowy model chcę dopiąć na ostatni guzik nim zacznie latać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, enter1978 napisał:

Mam dwa szybkie pytania.

1. Przypadkiem mam folię oratex? orastick? w każdym razie już z klejem , i właśnie jestem w trakcie robienia napisów i mam w planie wycięcie napisów z tej folii ale czy ona nadaje się do prasowania? w początkowej fazie używania modelu skrzydła w silnym słońcu będą się pewnie marszczyć i trzeba je będzie potraktować żelazkiem , ale nie wiem czy ta folia z klejem który nie jest termoaktywny  lubi temperaturę i prasowanie?

2. Jakie drewniane śmigło jest sprawne i ciche? bo tak czytałem że fiala robi sprawne śmigła ale dość hałaśliwe i podczas uruchomiania modelu miałem wrażenie że połowa hałasu to pochodzi od śmigła, oba modele mają nowe śmigła fiala ale w zapasie nie posiadam śmigła a pasowało by coś mieć więc kupił bym coś polecanego i sprawdzonego z naciskiem aby było ciche.

 

A to ciekawostka. Silnik ryczy tak , że własnych myśli nie słychać , a kolega Wiesiu przejmuje się piękną grą śmigła. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieslaw: wegiel to jest doby do pieca na zime a smigielko kup drewniane Fiala 23x8, ktore to realnie ma 22,5x8 i bedzie elegancko. Nie szkoda Ci pieniedzy na te weglowe wynalazki? No chyba, ze dla lepszego samopoczucia mania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, piotr28 napisał:

To jest benzyna i ma hałasować

To prawda ale  ja wolę jak hałas jest w granicach rozsądku i nie jest męczący.

Co do boiska to faktycznie Erwin ma rację i to był główny powód zakupu tłumika, ale po uruchomieniu na tyle mi się spodobało że rozbity model (który z resztą już ma odbudowany kadłub zostało okleić folią ) również otrzyma taki tłumik.

W sumie to nie mam nic do elektryków i lubię ten napęd ale ograniczenia czasu lotu w moim przypadku go dyskwalifikują , gdyby koszty lotu na prądzie w tej skali były takie jak w krzyżaku to pierwszy się piszę na taki model ale do modelu 2,2m nie da się kupić 10 akumulatorów po 60-80zł jak do krzyżaka.

Dlatego na prądzie lata mały lekki model a duży lata na benzynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Erwin napisał:

Wieslaw: wegiel to jest doby do pieca na zime a smigielko kup drewniane Fiala 23x8, ktore to realnie ma 22,5x8 i bedzie elegancko. Nie szkoda Ci pieniedzy na te weglowe wynalazki? No chyba, ze dla lepszego samopoczucia mania.

Ciekawa teoria. Jak dla mnie błędna.

Śmigło węglowe jest cichsze, lżejsze, sztywniejsze, ma lepsze profile oraz wyższą sprawność. Kto raz sprobuje węgla nie wraca do drewna ?

 

Jak dodatkowo chcesz Wiesiek wyciszyć model zastosuj mate filcową na wysokości cylindra z góry i z dołu maski. Sposób został sprawdzony przy pomocy miernika dźwięku i o kilka decybeli było ciszej. Screenshot_20201004-213445_Allegro.thumb.jpg.c9a9b4feef6bfd8d6fa734ae4ac25a37.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MacFlyer napisał:

Ciekawa teoria. Jak dla mnie błędna.

Śmigło węglowe jest cichsze, lżejsze, sztywniejsze, ma lepsze profile oraz wyższą sprawność. Kto raz sprobuje węgla nie wraca do drewna ?

 

 

Nie zalapales ironii a po drugie mysle, ze kwestia ekonomiczna moze miec decydujace znaczenie ale znajac Wieslawa to kupno lepszego smigla weglowego bedzie mialo swoje uzasadnienie. Wiesiek to pasjonat z krwii i kosci i kazda ciezko zarobiona zlotowka przeklada sie na jego zadowolenie w tym hobby. Ja bym nie kupil smigla weglowego ze wzgledow ekonomicznych bo wystarcza mi to co mam jak na razie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matę chętnie wypróbuje w odbudowywanym modelu , bo i tak miał delikatne niedostatki wagi na dziobie.

A ze śmigłem to zobaczymy , w następnym roku zamierzam pojeździć po piknikach w naszym województwie , to będzie  okazja się przysłuchać jak co komu chodzi i jakąś tam decyzję podejmę , jak będzie warto to może się szarpnę.

Ale to ciągle kasa kasa i kasa a właściwie to jej brak, a trzeba mieć na uwadze że planuję budowę nowego modelu , a i to co już lata trzeba serwisować i jak jest potrzeba serwisu to mało kiedy jest tanio, no zobaczymy czas pokarze.

Czy jestem pasjonatem z krwi i kości ? raczej nie ale to jedyny sport jaki uprawiam i lubię tak spędzać czas:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak co do spędzania czasu w domu lub w garażu to jak czytam i słucham/oglądam TV wydaj mi się że czeka nas wszystkich długa jesień i  zima w DOMU, trochę pod hasłem " #zostanwdomu " 

 

Więc jakby ktoś miał chęć na budowę MXa to tu info zestaw bez maski kabiny i podwozia już za 375PLN + przesyłka.

 

Pozdrawiam

i do zobaczenia na lotnisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Graffi_25 napisał:

zestaw bez maski kabiny i podwozia już za 375PLN

Marcin te twoje zestawy mają chyba bezkonkurencyjną cenę .

Fakt jak wiesz moim modelem nr jeden jeśli chodzi o wrażenia wizualne modelu to Vertigo od Badana, ale on chce za arkusz czy tam dwa arkusze styropianu prawie dwa tysiące złotych , sklejki niewiele a podwozie itp trzeba sobie kupić osobno , w razie kasacji modelu już nie będzie tak różowo jak u ciebie , a za cenę całego zestawu z dodatkowymi akcesoriami to pewnie kupił bym model PILOTA i jeszcze by pieniędzy zostało, więc musiał bym na łeb upaść aby się na ten zestaw skusić , ale z wyglądu mi się podoba.

Ale tamten zestaw ma coś czego mocno mi brakuje w twoim zestawie , może nikomu to nawet nie robi różnicy ale ja jestem takie beztalencie graficzne że mi robi ;).

Chodzi o naklejki , jeśli by była możliwość kupienia zestawu naklejek które po naklejeniu robiły by "WOW" to ja bym tam kupił taflę takich naklejek i wolę wydać pieniądze a zaoszczędzić sobie nerwów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A chętnie je przygarnę , pójdą na lotki i kadłub gdzieś za kabiną , to dorzuć je do kabiny jak ją gdzieś tam kiedyś będziesz wysyłał.

A o takich autorskich naklejkach myślałem wiele razy , takich na cały model , wspomniane vertigo wygląda superowo tylko jak zwykle cena przesadzona bo 60euro za naklejki to jednak sporo.

Ale np modele multiplexa bez nalepek to kiepsko wyglądają natomiast w zestawie jest płachta nalepek które po naklejeniu robią robotę i modele wyglądają wybornie.

Nie wiem jak kto ale ja jak bym miał możliwość kupienia dedykowanego do modelu  zestawu nalepek dzięki którym model wyglądał by lepiej niz sklepowy , to zakupił bym takie naklejki nawet kosztem z 200g dodatkowej masy.

Niestety takie czary jak narysowanie czegokolwiek to nie ze mną , ja do tego nie mam drygu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o naklejki to bardziej mi chodziło o takie oklejenie modelu białą folią a na białą folię szata graficzna w postaci naklejek , ale to też może być poroniony pomysł bo dużą naklejkę nie jest łatwo nakleić , pewnie wyszła by masa zmarszczek bąbli itp.

Co do rozbitego modelu to zostało mi wstawić nakrętki kłowe i można oklejać kadłub , no i trzeba jeszcze kabinkę posklejać.

A najciekawsze jest to że nowy model Mx-a jest już całkowicie skończony , poustawiany , akumulatory naładowane i stoi czeka na jutro , jak pogoda dopisze to jutro mam zamiar go oblatać i w ogóle polatać wreszcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model oblatany.

Lata fajnie choć czuć trochę nadwagę , nie jest to wielki problem ale powolny lot jest szybszy niż w przypadku starego modelu ale bez przesady ,  rozbieg do startu jest natomiast sporo dłuższy tyle że startowałem z wiatrem ale mimo to stary model wystartował by na połowie takiego dystansu.

Na filmie jest 3 lot przed tym były 2 krótkie loty , niestety jak widać na filmie strzeliło kolanko wydechowe (już zespawane z resztą)

Model nie za bardzo czuję bo nie jestem w niego wlatany i miałem 1,5 miesiąca przerwy w lataniu, więc jest słabo muszę się nauczyć jego nadwagi i w ogóle oswoić się z nim bo jak nie patrzeć to nie jest taki sam model jak stary MX.

Zalety:

Bardzo cichy , jest na tyle cichy że aż to przeszkadza , choć na filmie już nie był taki cichutki bo kolanko już było pęknięte.

I to tyle zalet.

Wady:

Model ma nadwagę i to bardzo czuć ale do tego się da przyzwyczaić kwestia max 10 lotów, bardziej wnerwia mnie gaz a właściwie reakcja na gaz.

Tu jest kiepsko i nie wiem czy tego gazu da się łatwo nauczyć.

Powiesić bym się go nisko nie odważył , silnik pracuje a model spada jeszcze dobrze nie trącę gazu i natychmiast dostaje takiej mocy że mocno odlatuje , po prostu ten tłumik dostarcza dodatkową moc kłopot w tym że nie robi tego równomiernie zawsze ciągnie albo za mocno albo za słabo.

Spróbuję się tego gazu nauczyć jak nie podołam to w naprawianym modelu nie będzie kanistra , na puszce model zamiatał ogonem po ziemi a teraz nie dał bym rady.

Pamiętam że Darek coś pisał o tym oddawaniu mocy na kanistrze ale nie wiedziałem o co chodzi , bo tak naprawdę ciężko to opisać , po prostu gaz chodzi źle , moc nie jest stabilna , ale jestem prawie pewny że z kanistrem silnik ma lepszego kopa.

Film z trzeciego lotu bo pierwsze dwa nie nadają się do publikacji , jest albo niebo albo trawa a modelu nie widać;).

 

I szybkie zdjęcie pękniętego kolanka, jak znowu pęknie to wyrzucę tą harmonijkę i wspawam sztywne kolano

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, enter1978 napisał:

Model oblatany.

Lata fajnie choć czuć trochę nadwagę , nie jest to wielki problem ale powolny lot jest szybszy niż w przypadku starego modelu ale bez przesady ,  rozbieg do startu jest natomiast sporo dłuższy tyle że startowałem z wiatrem ale mimo to stary model wystartował by na połowie takiego dystansu.

Na filmie jest 3 lot przed tym były 2 krótkie loty , niestety jak widać na filmie strzeliło kolanko wydechowe (już zespawane z resztą)

Model nie za bardzo czuję bo nie jestem w niego wlatany i miałem 1,5 miesiąca przerwy w lataniu, więc jest słabo muszę się nauczyć jego nadwagi i w ogóle oswoić się z nim bo jak nie patrzeć to nie jest taki sam model jak stary MX.

Zalety:

Bardzo cichy , jest na tyle cichy że aż to przeszkadza , choć na filmie już nie był taki cichutki bo kolanko już było pęknięte.

I to tyle zalet.

Wady:

Model ma nadwagę i to bardzo czuć ale do tego się da przyzwyczaić kwestia max 10 lotów, bardziej wnerwia mnie gaz a właściwie reakcja na gaz.

Tu jest kiepsko i nie wiem czy tego gazu da się łatwo nauczyć.

Powiesić bym się go nisko nie odważył , silnik pracuje a model spada jeszcze dobrze nie trącę gazu i natychmiast dostaje takiej mocy że mocno odlatuje , po prostu ten tłumik dostarcza dodatkową moc kłopot w tym że nie robi tego równomiernie zawsze ciągnie albo za mocno albo za słabo.

Spróbuję się tego gazu nauczyć jak nie podołam to w naprawianym modelu nie będzie kanistra , na puszce model zamiatał ogonem po ziemi a teraz nie dał bym rady.

Pamiętam że Darek coś pisał o tym oddawaniu mocy na kanistrze ale nie wiedziałem o co chodzi , bo tak naprawdę ciężko to opisać , po prostu gaz chodzi źle , moc nie jest stabilna , ale jestem prawie pewny że z kanistrem silnik ma lepszego kopa.

Film z trzeciego lotu bo pierwsze dwa nie nadają się do publikacji , jest albo niebo albo trawa a modelu nie widać;).

 

I szybkie zdjęcie pękniętego kolanka, jak znowu pęknie to wyrzucę tą harmonijkę i wspawam sztywne kolano

spacer.png

Pisałem o tym ale kolega nie posłuchał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Michal3013 napisał:

Za odpalanie bez umocowania ogona to raczej braw się nie spodziewaj... 

,, nadwaga,, tzn? 

Może kwestia regulacji.. Silnika z innym tłumikiem, zamiast od razu psioczyc?

Popieram.

25 minut temu, Michal3013 napisał:

Za odpalanie bez umocowania ogona to raczej braw się nie spodziewaj... 

,, nadwaga,, tzn? 

Może kwestia regulacji.. Silnika z innym tłumikiem, zamiast od razu psioczyc?

Z tym kopem to jest kwestia rezonansu tłumika , a on działa tylko przy określonych obrotach , a nie w całym ich zakresie. To trzeba mieć na uwadze. Model fajnie śmiga , gratulacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Michal3013 napisał:

nadwaga,, tzn?

Ciężko opisać latałem tym modelem w wersji 7kg i teraz się przesiadłem na wersję 8kg .

Model 7kg  lepiej szybuje przy małych prędkościach , żeby ten nowy model leciał tak powoli jak stary to trzeba się wspomagać silnikiem , bez silnika wolał by lądować gdy stary w tej samej sytuacji leci na skrzydłach, nie umiem opisać tego ale na pewno nie jest źle jest dobrze tylko jest różnica i trzeba poświęcić chwilę i się przyzwyczaić.

14 minut temu, Cybuch napisał:

Pisałem o tym ale kolega nie posłuchał

Pamiętam , ale wtedy to już miałem to kolanko gotowe więc nie wypadało nie wypróbować :).

Ja jestem zadowolony , to będzie najładniejszy model jaki zbudowałem tylko muszę go skończyć , lata fajnie , gaz zachowuje się do dupy ale spróbuję go wyczuć i się go chociaż trochę nauczyć , a latał będzie sporadycznie jak zrobi 10 lotów w sezonie to będzie dobrze , pojedzie gdzieś na piknik i to albo poleci albo i nie.

Taki awaryjny model będę miał w zapasie , ogólnie to stęskniłem się za starym ubitym modelem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.