Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja jak sie nie mogłem zdecydować na Canona czy Nikona to kupiłem Olympusa , a później mi go ukradli.

Cena 200 do 300 zł za odbiornik jest do przełknięcia ale 500zł to juz się włosy zaczynają mi jeżyć na głowie.

Ja już to kiedyś pisałem , ale może nie wszyscy może czytali to powtórzę.

Wy nic nie rozumiecie....

Radio za 1500zł dla mnie to fura pieniędzy, w rzeczywistości wyjdzie prawie 3000zł

A dlaczego? a już tłumaczę

Mam super fajna żonkę , nie muszę kombinować okłamywać że niby kupiłem coś okazyjnie za 100zł a w rzeczywistości z kieszeni poszło 1000zł.

Zawsze jest na tak, i jak cos sobie kupuję np radio, silnik, cały model itp moja żonka jest szczęśliwa a nawet mnie wspiera i motywuje i zachęca.

Jak wczoraj powiedziałem że chyba kupię sobie radio spektrum które mówi , powiedziała że kup sobie będziesz miał z kim pogadać o tych swoich modelach ;).

Ale zawsze robię tak że jak na swoje hobby wydaje 1000 czy 1500zł jej zafunduję coś z czego sie ucieszy za podobną kasę, np wizyty w salonie kosmetycznym.

Teraz planuję kupic radio , a już jej zacząłem opłacać prywatne godziny u trenera gimnastycznego( siłownia dieta gimnastyka itp) sport to jej opsesja.

I trener wciągnie pewnie blisko tyle co kosztuje radio i robi sie drogo.

Moje postępowanie ma zalety , bo ja sobie cos kupuję a żonka sie ogromnie cieszy , ale jest i poważna wada takiego układu, no delikatnie mówiąc tanio nie jest ;)

Opublikowano

Nie znam się ale wydedukowałem że ten Horus to bardziej przyjazny  Taranis.

Ale Coś nie za bardzo Horus jest dostępny, w hobby kingu wyprzedany, a ja radio pewnie zakupie zimą bo teraz mam jeszcze troche wydatków.

Do tego czasu już może byc nieosiągalny bądź uzupełnią magazyny i będzie łatwo dostępny , ciężko wyczuć.

Tak czy inaczej zainteresowało mnie to radio.

Opublikowano

Tak pomyślałem i nie najgorszym rozwiązaniem było by turnigy z Frsky, link jest dobry, radio nie za drogie i chyba przyjazne ma menu.

Nawet mam kolegę który kupił radio turnigy xr i nawet razu go nie użył , bo kupił też model jakiegos myśliwca , z tego co wiem to go nie uzbroił i dostał w prezencie drona z radiem itp i poszedł w kierunku dronów robienia zdjęć , filmów itp.

A nowe radio znajac życie leży nieużywane i strzelam że za stówkę by mi go oddał.

Może to jest jakieś rozwiązanie mojego problemu, który dotyczy tak na prawdę tylko łączności z modelem.


A czy ktoś ma takie radio? Czy technologia HoTT nie zgubi modelu na pikniku i nikogo nie zabiję?

Odbiorniki dwieście parę złotych, jakos może podołam , czy menu jest intuicyjne?

Wybaczcie pytania ale nie znam sie na tym , ja tylko lubie latać, a Graupnera to mam tylko zawiasy i śmigło którego zresztą nie założyłem nigdy na model bo sie go boję, fiala na palcach się wyszczerbiła , ale Graupner ma tak ostre krawędzie że palce by poleciały i to nie wiem czy nie wszystkie za jednym zamachem.

Tak zawiasy jak i śmigło biorąc do ręki czuć jakość, a jak jest z radiami?

W zakładanej kwocie mam radio z odbiornikiem i plus jeszcze jeden odbiornik do drugiego modelu.

Radio jest w sklepie 30min drogi od domu.

Dokładnie coś takiego https://www.gimmik.net/MX-20_HoTT_24GHz_12CH_2_odbiorniki_interfejs_USB_karta_pamieci_akumulator_ladowarka,o,7635.html

Opublikowano

Ja posiadam dwa radia Graupner. MC 20 i MX16. Jestem bardzo zadowolony. Nigdy jeszcze nie miałem alarmu z telemetri o zaniku sygału. 

Odbiorniki mam w benzynie i w szybowcach. Wszystko OK. 

Na naszym lotnisku mamy około 8  nadajników Graupner. Nikt nigdy nie miał problemów. 

Mene jest inne niż u konkurencji ale bardzo szybko idze się przestawić. 

 

Jak byś szukał jakieś używki to mogę Ci z Niemiec ściągnąć. Jak coś to pisz na prv. 

Opublikowano

Ja od około 5 lat latam na HOTT i zero problemów z linkiem. Mało tego nawet jeśli jakimś cudem radio straciło by zasięg to jeśli znów znajdzie się w pozycji gdzie go odzyska to odbiornik loguję się w ułamku sekundy. Wiem że np w HITECU to trwa o wiele dłużej. Posiadam trzy nadajniki mc-20 mx-20 i mz-12 ,mx 20 na zbyciu bo przeszedłem na pulpit a mz-12 służy czasem do jakiegoś piankolota na wakacjach.

Opublikowano

Dzieki Marcin, wszystko by było elegancko tylko trochę budżet przekracza :D.

Jakiś czas temu z ciekawości posprawdzałem ceny za granicą i wyszło, że różnica nie była zbyt duża, co mnie nawet trochę zdziwiło. Chyba że słabo szukałem :)

Kilku Kolegów na lotnisku lata Taranisem, cena lepsza niż Horusa, a możliwości olbrzymie, może pomyśl i o tym.

Opublikowano

Mam trzech faworytów , każde powinno być dobre.

Taranis był faworytem w pierwszej kolejności ale boję się że nie podołam menu.

Futubę mają w hobby king , nie jest to  ani tanie radio ai odbiorniki tez do najtańszych nie należą, ale kupując go w np czarny piątek myslę że można wyrwać będzie dobre radio za dobre pieniądze, pozostaje kwestia obsługi radia.

No i Graupner Mx20 wygląda na to że to dobre radio za dobre pieniądze . z odbiornikami w nienajgorszej cenie, ale tez podobno jest nie za łatwe w obsłudze.

Mojego fly sky nawet małpa by opanowała a mimo to na początku się motałem z nim , a nawet ostatnio pytałem na forum jak zrobić dwa tryby lotu w przełączniku.

Muszę się zastanowić , ale widzę że wybór radia to trudna sprawa i ciężko się zdecydować.

Opublikowano

Cześć

Nie wiem skąd się biorą opinie że, Graupner jest trudny w programowaniu? W sieci masz dostępną polską instrukcję obsługi :)

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Opublikowano

No i zaszalałem , Nie wiem czy uda mi się pojechać do Radzynia, bardzo bym chciał i sa na to spore szanse , ale po ostatniej akcji w Kraśniku byłem w lekkim szoku , niewiele osób widziało co model wyprawiał , ale słabo to wyglądało, mniej więcej tak jak bym pierwszy raz w życiu leciał modelem , i model leciał wszędzie tylko nie tam gdzie ja chcę i nie tak jak ja chcę.

Więc w razie jak bym przyjechał do Radzynia i co by tam nikogo nie zabić , szarpnąłem sie dziś i kupiłem nowiutkie radio :).

Po sugestiach forumowiczów i krótkiej konsultacji telefonicznej zdecydowałem się na Graupnera.

 

49f194501958000d.jpg

 

Za kwotę którą dysponowałem chyba rozsądny wybór , w komplecie jest odbiornik , jakieś kabelki, ładowarka, karta pamięci, teraz zostaje jakoś opanować menu, i mam nadzieję że problemy z radiem mam z głowy na długi czas.

 

Natomiast wczoraj po raz pierwszy latałem na symulatorze na radiu fly sky i6, bo wcześniej tym radiem latałem tylko modelami a do symulatora mam najprostsze radio jakie istnieje, (takie zwykłe 4 kanałowe).

I mniej gładko mi coś to latanie szło , na tyle widziałem różnicę że zacząłem porównywać radia, i jak sie okazuje archaiczne radio ma sporo dłuższe drążki i lata się mi mniej nerwowo, fly sky i6 ma krótkie drążki i model jest bardziej nerwowy.

Graupner ma krótkie drążki takie jak fly sky i6 więc na pewno je wymienię.

A tak po za tym to bardzo mi się radio podoba :)

Opublikowano

Na pewno nie pożałujesz. Jeśli chodzi o drążki to można je wyregulować do dość znacznej długości. Jeśli latasz kciukami to wystarczy aż nad nadto. Powodzenia w zabawie z nowym radyjkiem.

Opublikowano

Wiesław gratuluję aparatury, ale błagam nie lataj przy liniach wysokiego czy innego napięcia, albo ludziom nad głowami. Jest jakaś taka prawidłowość modelarska, że jak w miejscu gdzie się lata jest jedna samotna przeszkoda, to prędzej czy później z pewnością ktoś w nią trafi.

Opublikowano

No ja wczoraj cały wieczór , walczyłem z j. angielskim bo standardowo jest menu po niemiecku.

Dziś natomiast walczyłem ze zmianą mode.

No i dziś z pomocą Huberta udało się radio poustawiać , odbiornik jest juz w modelu, wszystko działa jak należy , zostało mi ustawić expo i na razie to by było tyle, chyba można latać :) .

Możliwości radia to dla mnie jakiś kosmos, i pewnie i tak niczego nie będę używał ponad to co jest obecnie , chyba że cos mi będzie mocno niezbędne to sie zainteresuję daną opcją, na chwilę obecną stery działają we właściwą stronę, zapłon sie włącza i wyłącza przełącznikiem , zasięg ma podobno  być :) , i nic mi na razie więcej do szczęścia nie potrzeba :).

Natomiast samo menu jest przyjazne i intuicyjne (nawet dla mnie :)),mój problem nie polega na problemie z obsługą radia tylko nie wiem jakie opcję są czym , i co robią i jak się nazywają (a są to standardowe nazwy).

Jestem zadowolony , radio mi sie podoba i z menu radia się dogadamy.

Teraz trzeba się brać za zrobienie skrzydła do drugiego mx-a i naprawiać rozbitą extrę ,którą to na 99% ubiło mi stare radio.

 

Model który wylądował na drutach , to tylko i wyłącznie moja wina, ani radia , ani wiatru, ani modelu.

Miałem model na ziemi i wiedziałem że pakiet jest pusty , zamiast zabrać akumulatory do naładowania, ja postanowiłem polecieć bez prądu na pokładzie, no i poleciałem.

Maska naprawiona znaku nie ma, ale dwa wieczory stracę na naprawę domku silnika bo ucierpiał, ogólnie lot sie nie opłacił, bo z czasem słabo stoję , a w dwa wieczory to prawie skrzydło bym zrobił , a tak będę robił domek :). No nic nie będę płakał nad rozlanym mlekiem, model naprawię ba bardzo go lubię, i to jest model którym latam codziennie , więc teraz nie mam czym polatać ot tak na szybko w wolnej chwili.

Opublikowano

 

Jestem zadowolony , radio mi sie podoba i z menu radia się dogadamy.

Gratuluje wyboru radia, to jest ewidentny postęp w stosunku do i6

A co do drutów to wlecisz w nie wcześniej niż ci się wydaje , tak ich magia, uwierz sprawdzone przez pokolenia modelarzy,

Opublikowano

Radio działa, model latał dziś.

Ale trzeba się przestawić na nowe radio, bo lata jak nie mój model, powiedział bym że model jest gumowy.

No ale ja od trzech lat latałem na fly sky i6 , z niczym innym nie miałem do czynienia prócz radia od symulatora, wiec chwilę potrwa nim się przyzwyczaję.

Opublikowano

Radio działa, model latał dziś.

Ale trzeba się przestawić na nowe radio, bo lata jak nie mój model, powiedział bym że model jest gumowy.

No ale ja od trzech lat latałem na fly sky i6 , z niczym innym nie miałem do czynienia prócz radia od symulatora, wiec chwilę potrwa nim się przyzwyczaję.

Przywyczaisz się :D Ja w zeszłym miesiącu też z i6 się przesiadłem na Futabę 14sg i byłem kompletnie oszołomiony jak złe było i6 albo jak dobra jest Futaba, nie wiem. Ale po pierwszym locie powiedziałem że już nigdy więcej z własnej woli nie polecę i6 znowu (no chyba że coś się stanie z Futabą) 

Opublikowano

Po długich rozmowach z Marcinem, klamka zapadła. W poszukiwaniu pierwszej benzyny padło na MX2. 

Będzie to pierwsza okazja, by zbudować całość samemu od podstaw. 

Droga pewnie będzie długa ale jestem dobrej myśli, postaram się pokazać co nieco. 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.