Skocz do zawartości

RELACJA MX2 2200mm, budowa pierwszego modelu konstrukcyjnego


Rekomendowane odpowiedzi

46 minut temu, diabolo napisał:

DOBRY model 2.2 potrafi kosztować więcej jak 10tys

Można poszukać używek , jednak można w ten sposób sporo zaoszczędzić.

Jarek pytał czy czy wyjdzie model 2,7m za 13 tyś , niby wyjdzie ale będzie trochę wybrakowany, ale np Marcin sprzedaje swój model 3,1m wersja na bogato i jest to świeży chyba tegoroczny model ceni chyba 14tyś, no ale tam są tłumiki za prawie 2 tyś, serwa po 500zł za szt , więc domyślam się że  ta cena nie koniecznie pokrywa koszty wyposażenia a model wychodzi gratis.

Więc ja chciałem mieć nowy model to budowałem sam a koszty rozkładały się w czasie, a jak komuś zależy na dobrym modelu w dobrych pieniądzach to może warto rozważyć używane modele , spora część używek to pewnie zwłoki a nie modele , ale na pewno da się znaleźć wartościowe oferty w atrakcyjnych pieniądzach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DOBRY model 2.2 potrafi kosztować więcej jak 10tys
Ja kupilem moja Extre moze po kilkunastu lotach z nowymi serwami Savox, nowym silnikiem DLE 55, plus cale wyposazenie dodatkowe jak kolpak, smiglo, regulator na dwa pakiety Jeti, dwa pakiety zasilajace i to wszystko za 3000. Model bardzo ladnie latal ale cos mi odbilo i ja sprzedalem. Do tej pory jestem zly na siebie ale nie ma co zalowac i mam nadzieje, ze nowy wlasciciel jest z niej zadowolony. Troche krotko dzis ze snem mialem bo dopiero o 6 wrocilem do domu i spalem chyba ze 3 godziny no ale trzeba pojechac do Lubartowa zobaczyc MX-a zoltego Marcina jak sobie nim lata .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, ret1911 napisał:

ale trzeba pojechac do Lubartowa zobaczyc MX-a zoltego Marcina jak sobie nim lata :)

Ten Mx tez jest do sprzedania ogłoszony na fejsie, nie jest za tani ale jest mocno doinwestowany z silnikiem DA, smigłem falcon, no i to nowiutki model jest , w Kraśniku miał dopiero oblot.

Ja dziś też niedługo jadę polatać , nie zdecydowałem się tylko czy na lotnisko czy na boisko.

Ale musze dokończyć strojenie gaźnika i jestem pewny że na 99% dzis problem dławienia sie silnika zostanie wyeliminowany.

Pogoda dopisuje trzeba korzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ret1911 napisał:

??? No 13 kola to krotko mowisz?

Tutaj nawet specjalista od finansów nie pomoże ,  kawał modelu musi kosztować i tego nie da się przeskoczyć , koszty da sie zbić jedynie kosztem niezawodności ale to najgorsze rozwiązanie ze wszystkich.

Więc albo rozkłada się budowanie czy uzbrajanie modelu w długim czasie , albo porywa się na mniejszy a za razem o wiele tańszy model.

Ja już oszczędnie zbudowałem pierwszego Mx-a , tani silnik rozleciał się po dwóch sezonach , przez tanie serwa zaliczałem awarię za awarią , i juz się nauczyłem że w modelarstwie oszczędzanie to strata i pieniędzy i czasu.

I mam porównanie , ten sam pierwszy Mx po serwisie , ale tym razem kupiłem dobry silnik i naprawdę dobre serwa , koszt serwisu tego Mx-a to wyszło prawie 4 tyś zł , ale przez dwa lata nawet razu nie zdjąłem maski , nigdy ani jeden raz nie kaprysił , a jego obsługa ogranicza się do zatankowania paliwa i zakręcenia śmigłem.

I obstawiam że ten trend jeszcze z 3 lata będzie trwał , tak że sorry ale ja bardziej cenię sobie niezawodność niż oszczędności.

Modelarstwo z mojego punktu widzenia to jest dobra zabawa i relaks , a model budowany po kosztach to strata pieniędzy , strata czasu, i szarpanie sobie nerwów.

Dlatego Marcina Mx wydaje się na pierwszy rzut oka drogi , ale silnik DA, śmigło węglowe z kołpakiem węglowym falcon, tłumik kanister , serwa na lata , to wszystko kosztuje i myślę że podobne nakłady Marcin poniósł i chciał jedyni odzyskać kasę , a jak by dobrze policzyć to pewnie by wyszło sporo modelu gratis, ale najlepsze co się w tym wypadku kupuje to pewność , niezawodność i święty spokój.

Ale wiesz nikt nikomu nie będzie dyktował jak ma wydawać pieniądze , dla jednego będzie drogo a ktoś inny go kupi bo oferta będzie w sam raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No masz racje. Kazdy niech robi co uwaza za sluszne. Ten piekny zolty model mx-a bedzie latal u nas na lotnisku wiec niech sluzy nowemu wlascicielowi. Ja nie musze miec w tym sezonie modelu. Jeszcze przyjdzie pora na mx-a albo moze na Extre. Bardziej celuje w model 2,2m bo powinien mi sie zmiescic do auta. Tydzien temu kupilem P-11 wiec narazie nia sobie polatam a na przyszly sezon sie pomysli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ret1911 napisał:

No masz racje. Kazdy niech robi co uwaza za sluszne

Erwin , podobno facet nigdy nie dorasta tylko zabawki mu drożeją , i tego sie trzymajmy:).

Ja jak dziś tak patrzę z perspektywy czasu , to wyobraź sobie że wywaliłem mnóstwo kasy w błoto , było to pompowanie pieniędzy w modele z podkładów pod panele itp , gdyby to podliczyć to koszt takiej extry 2,7m by nie pomógł i to dopiero była strata kasy.

Z tym że ja sie za to zabrałem od dupy strony i nie uczyłem sie na symulatorze tylko na żywo właśnie tymi piankowymi modelami.

A z dwa lata przychodziły paczki z sklepów modelarskich z klejami , profilami węglowymi , itp a tak statystycznie co tydzien zamawiałem paczkę za mniej więcej  100-150zł i finalnie wszystko leciało do śmieci.

Dziś to widzę inaczej , do nauki symulator , do poćwiczenia krzyżak Rc factory , mam takiego 1240mm rozpiętości , tanie to nie jest bo taka szkarada z wyposażeniem to z 1000zł wyjdzie, sama pianka to 6 stówek.

Ale taki krzyżak lata bajecznie , i na tyle dużo wybacza że można się tym wybawić az się znudzi , i to jest dobra opcja na dobrze latający model za niewygórowaną cenę, w następnej kolejności brał bym pod  uwagę Mx-a  2,2m , nie jest to bardzo tani model ale jest to najtańsza opcja na nowy model 2,2m , a jak kogoś stać i ma silne parcie to można pomyśleć  o większym modelu 2,7m który lata fajnie ale jest bardzo drogi, a jeszcze większe i jeszcze droższe modele to są to propozycje dla zapalonych miłośników tego sportu ale nie każdy może sobie na to pozwolić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie stytuacja wyglada nastepujaco podsumowujac tabelki w Exelu przez 4 ostatnie sezony:

 

Kupilem za: 24852,4zl

Sprzedalem za: 10370zl

Czyli realnie wydalem: 14482,4zl z czego wartosc sprzetu posiadanego obecnie to: 8450zl.

Utrata wartosci sprzetu/rozbicie/inne - 6000 przez 4 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty modelu generuje wyposażenie a nie sam model, sam model budowany własnoręcznie jest stosunkowo tani , no i jak sam buduje model, to w czasie budowy powoli kompletuję wyposażenie i tym sposobem wychodzi mi taki model na raty.

Ale często jest w temacie budowy podnoszony alarm jak ktoś za bardzo jedzie po kosztach , ale jak się okazuje wytykają to nie ludzie którzy nie wiedzą co robić z pieniędzmi tylko ludzie którzy wyrzucili pieniądze psu w dupę na badziewie i musieli kupować wyposażenie ponownie tym razem o wiele droższe.

Podam przykład znowu na pierwszym nowiutkim Mx-sie VS Marcina kilku sezonowy doinwestowany od razu podczas budowy Yaczek.

Ja kupiłem silnik za 800zł i komplet serw za 600zł , Marcin miał dobry silnik i renomowane serwa z tym że Marcina model miał juz kilka sezonów nalotu mój był nówka.

Serwa mi się sypały na potęgę szczególnie na gazie , wiecznie coś nie działało a po dwóch sezonach zdechł silnik , a Marcina dalej latał bezawaryjnie, ja wyje..... 4 tyś na nowe wyposażenie a Marcin nic nie robił tylko latał.

Dobry popularny silnik można zregenerować za kilka stówek ale taki silnik jest droższy w zakupie , ale mi szkoda było wydać pieniądze to kupiłem tani wynalazek do którego nie było części zamiennych, więc trzeba było kupić drugi nowy silnik .

I Marcina model latał pewnie z 6 sezonów bez zaglądania a ja się ze swoim tylko szarpałem a finalnie nic nie zaoszczędziłem tylko jeszcze dołożyłem do interesu.

Ale szkoła nie poszła w las , Model 2,7m po prawie sezonie , też był lament że drogo ale nie zaliczył żadnej awarii prócz dwa razy uszkodzonego tylnego podwozia koszt 2x35zł i uszkodziłem koło przednie bo felga nie wytrzymała driftu na ziemi koszt coś z 50zł za dwa koła , to dołożyłem 120zł przez cały sezon do bardzo skomplikowanego modelu w którym jest co się psuć, ale bebechy ma dobrej jakości i to się nie będzie sypało i nie spodziewał bym się i po 5 sezonach że będzie niedomagał.

Pierwszy Mx po zakupie drugiego silnika i porządnych serw nie zaliczył ani jednej najmniejszej awarii , dwa lata mija a model śmiga jak marzenie , teraz kupiłem nowe śmigło falcon do niego , ale to taka zachcianka model ma sprawne śmigło i nie potrzebował nowego , ale mam wrażenie ze takie śmigło podniesie i moc i poprawi dynamikę no to się szarpnąłem i kupiłem.

Tak że jak model 2,2m ma latać okazjonalnie że albo zrobi lot w sezonie albo i nie to i tanie wyposażenie jest opcja że podoła , ale jak ma byc intensywnie ujeżdżany latami to taki Mx z zestawu od Marcina musi kosztować finalnie nie mniej niż 5500zł , a jak się zechce mieć węglowe smigło z węglowym kołpakiem i cichy wydech to 6tyś będzie przekroczone.

Czy to dużo? zależy co kto lubi wędkarz a właściwie pani wędkarz kupiła sobie wędkę za 8 tyś zł , ja bym nie zapłacił nawet 500 bo ryby kupuję w rybnym sklepie , ale gdybym nie miał modelu i potrzebował bym kupić to nie miał bym problemu z wydaniem pieniędzy na model :).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie oczywiscie robie takie podsmiechujki z tego wszystkiego i oczywiscie, ze jak masz fajne hobby i mocno Cie to wciaga i rozkladasz to w czasie to nie ma co sie zastanawiac. Wiecej kasy idzie na jakies pierdoly, ktore po zsumowaniu daja kwoty kilku lub kilkunastu tysiecy rocznie. Wydane nie wiadomo na co i gdzie tak naprawde - takie male zrodelko co sie saczy ale z czasem sporo wyplynie. Trzeba latac i cieszyc sie zyciem bo moze przyjdzie 4 fala, pech oraz slaba dyspozycja straznikow systemu odpornosciowego i mozna sie zawinac na tamten swiat.

 

Cos dla humoru: 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i o to chodzi , co kto lubi na to wydaje pieniądze.

Jeden kupi drogi model a ktoś inny kupi drogi rower , a ktoś inny drogą wędkę.

Finalnie chodzi o to aby czerpać radość z zabawy tymi swoimi zabawkami , ani z roweru ani z wędki radości bym nie miał , a bawi mnie latanie modelami to kilka złotych się wydało na hobby:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie mysle bo malem juz Extre 2,2m to moze teraz cos wiekszego? Jaka jest roznica miedzy 2,2m a 2,35 w lataniu? Ile powinien wazyc dobry model 2,7 ew. 3m zeby byl lekki? Na symulatorze lata mi sie lepiej duzymi modelami - nie czuc tego ciezaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ret1911 napisał:

Tak sobie mysle bo malem juz Extre 2,2m to moze teraz cos wiekszego? Jaka jest roznica miedzy 2,2m a 2,35 w lataniu? Ile powinien wazyc dobry model 2,7 ew. 3m zeby byl lekki? Na symulatorze lata mi sie lepiej duzymi modelami - nie czuc tego ciezaru.

To nie jest takie proste powiedzieć ile ma ważyć :) model 2,2m nie powinien przekraczać 8kg to oczywiście zależność związana z powierzchnią którą w takim modelu zazwyczaj dysponujemy :) no i tu zaczyna się zabawa bo za lekki model też nie lata dobrze a szczególnie precyzyjnej akrobacji. Podstawowe pytanie do czego ten model do 3D i wygłupów czy do latania programu??? Tak krótko 2,2m między 6,5-8,5kg i to 8,5 jest dość magiczne :), pewnie Wiesiek coś na ten temat napisze bo z tego co pamiętam to kiedyś opisywał różnice między dwoma swoimi MXami. 2,3-2,4m to już waga między 7,5-9,5kg no i 2,6-2,7m to waga od 11-14kg a 3m i tu mogę niekturych zdziwić bo wacha się między 13,5-22kg gdzie Slik hiperlite raczej nadaje się do latania w bezwietrzną pogodę tak jak modele na halę do starych laminaciaków które potrafiły przekraczać 22kg i latały nieźle, ale taka dobra waga modelu 3,1m to między 17,5 a 20kg. Rzecz jasna są modele lżejsze i cięższe które latają dobrze bo sama waga nie jest wyznacznikiem, dochodzą obciążenie powierzchni, profil, wyważenie, kąty... Trzeba szukać złotego środka jak z finansami jeden lubi na bogato a drugi lubi babrać się w smarach silnika od czasu do czasu ale za to za połowę ceny :) . Dyskusja na temat wyposażenia nie ma sensu bo wystarczy porównać silnik DA,GP, DLE,RCGF i ceny z goła inne jakość "pewnie też". To samo modele można iść na bogato i kupić model 2,2m za 4300, coś tańszego pewnie za 3500 a można zbudować MXa za 2300 i to już z węglowymi rurami, oba będą latać poprawnie i mieścić się w rozsądnej wadze tylko czy ktoś chce sobie zbudować czy kupić to już indywidualna decyzja. Można też kupić używany model i cieszyć się nim latami...

 

Pozdrawiam Wszystkich na forum czytających temat i dla zainteresowanych którymkolwiek z pełnych zestawów kupon rabatowy " PFMRC "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Graffi_25 napisał:

  

 

Pozdrawiam Wszystkich na forum czytających temat i dla zainteresowanych którymkolwiek z pełnych zestawów kupon rabatowy " PFMRC "

 A ja juz nie moge doczekac   zestawu.Panie Marcinie  jaki silnik najlepiej bylo by zamontowac i gdzie wypada SC.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ret1911 napisał:

Jaka jest roznica miedzy 2,2m a 2,35 w lataniu?

To temat rzeka i to nie jest takie proste , róznica jest pomiędzy dwoma takimi samymi modelami 2,2m a co dopiero większym modelem.

Pierwszy niemieski Mx lata wyśmienicie mimo że trochę krzywo bo jest przeważony na ogon i przetrymowany wysokością , więc skręca na żyletce , ale ogólnie lata super fajnie.

Czerwony lata z troszkę mniejsza lekkością ale ma o wiele większą dynamikę i zwrotność , no i czerwony jest poprawnie wyważony.

Symulator symulatorowi tez  nie równy , ale model 2,7m lata prawie jak w symulatorze.

3 godziny temu, ret1911 napisał:

Ile powinien wazyc dobry model 2,7 ew. 3m zeby byl lekki?

To kompletnie inne modele.

 

Ogólnie modelem 2,7m lata się i łatwo i trudno jednocześnie.

Bardzo dużo wybacza a jego spokój aż poraża , ale jak przekroczysz granicę swoich umiejętności i się zamotasz to sie z nim pożegnasz , ale to odczucie może być spowodowane tym że jeszcze nie wlatałem się w ten model

Jest bardzo ale to bardzo zwrotny i do tego trzeba sie przyzwyczaić , dobrym przykładem jest oblot Marcina Mx-a przez Maćka , Maciek świrował tym Mx-em i po skończeniu lotu mówi do Marcina żeby zwiększył wychylenia bo brakuje i wysokości i kierunku , a model miał już max wychylenia aż zawiasy trzeszczały, i to jest ta zwrotność modelu 2,7m duże to i ciężkie a manewry wykonuje w miejscu, i model 2,2m tak nie da rady.

Mi osobiście modelem 2,7m lata sie dobrze ale to nie jest model do nauki , manewry nie przećwiczone czy mało przećwiczone są stresujące, do tego o wiele trudniej nim wylądować bo potrzebuje sporo więcej miejsca, i jeszcze mnóstwo czasu muszę nim wylatać nim sie go całkowicie przestanę bać.

Ale to chyba dotyczy przesiadki na każdy nowy model który jest przepaścią w porównaniu z tym czym się wcześniej latało , a bo to z Mx-em inaczej było? pół roku latał z niedotrymowaną wysokością bo byłem tak przejęty pilotażem że nie miałem jak i kiedy pstryknąć trymera, a jak się go nauczyłem i w niego wlatałem to i lata koło nogi i jest czas na wszystko.

Ciężko coś doradzić mx-2,2m jest tani  i lata fajnie , extra 2,7 lata niesamowicie ale koszty wyposażenia małe nie są , Extra 2,4m to pewnie kompromis pomiędzy 2,2m a 2,7m tyle że w cenie podobnej do 2,2m.

Ale najważniejsze jest to że nie ma problemu z przeniesieniem tego co się np nauczyłeś na 2,2m przenieść na 2,7 czy 2,4m.

Ale najlepiej jak by na twoje pytania odpowiedzieli specjaliści w kwestii pilotażu

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, extra67 napisał:

 A ja juz nie moge doczekac   zestawu.Panie Marcinie  jaki silnik najlepiej bylo by zamontowac i gdzie wypada SC.Pozdrawiam

Zestaw właśnie się kompletuje więc jak się uda to jutro wyślę, generalnie zestwa był robiony z myślą o GP 61 ale każda jedno cylindrowa 60ccm da radę dobrze pozamiatać tym modelem, dla bardziej wymagających boxerek 70 zmieści się pod maską :). SC wychodzi na 160-170mm od krawędzi natarcia żebro przykadłubowe, oczywiście wszystko zależy jak kto chce latać :)

Pozdrawiam

20210824_175532 1.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.