ssuchy Opublikowano 18 Marca 2018 Opublikowano 18 Marca 2018 Stefan, owszem, ale przy takich mikrusach i raczej "cieniutkich" motorkach napędowych, podwozie to tylko dodatkowy balast i hamulec aero, szczególnie dla praktykujących dopiero w mini / mikro. Nie mam tu na myśli modelu budowanego w tym wątku, bo to jeszcze nie mikrus. Chociaż w µMustangach (1:48 i 1:96) Martina Newella jest podwozie nawet chowane (!), acz praktycznie niewykorzystywane przy starcie/lądowaniu, bo lądowanie tak lekkiego, a szybko latającego modelu często kończy się jego destrukcją, nieważne czy model ma podwozie wypuszczone, czy nie. Przykład: Lot mistrzowskiego modelu Mustanga 1:48 Martina Newella na KIEF 2009. ... aż przykro patrzeć na końcową demolkę ... i statuetka za najlepszego mikrusa na Keystone Indoor Electric Fly 2009: PS Tak z ciekawości podam, że w Mustangu 1:96 (czyli tym dwukrotnie mniejszym od tego z powyższej fotki), te maciupkie (stosunkowo delikatne przecież) kółeczka przy starcie musiałyby osiągnąć ok. 19.000 obr./min (!), żródło: TUTAJ Dla zainteresowanych prawdziwymi mikrusami zamieszczam plany mistrzowskiego mikrusa, które udało mi się ściągnąć ze strony Martina Newella (kiedy jeszcze była dostępna w necie): 1:48 Mustang P-51: P-51_plans.pdf Fotki wyjaśniające szczegóły budowy: P-51_foto_szczeg.zip
Grifon Opublikowano 18 Marca 2018 Autor Opublikowano 18 Marca 2018 Wreszcie trafiłem na pogode, to ile musi tak leżeć? Może narazie podwozia do oblotu nie bede zakładał.
rajaner Opublikowano 19 Marca 2018 Opublikowano 19 Marca 2018 Wreszcie trafiłem na pogode, to ile musi tak leżeć? Im dłużej tym lepiej,przynajmniej kilka dni.Ja skrzydła oklejane japonką trzymam przypięte do deski nawet dwa tygodnie.I nie miałem przypadku aby przybrały kształt śmigła.
Grifon Opublikowano 24 Marca 2018 Autor Opublikowano 24 Marca 2018 Skrzydło juz jest ok, konkurencja goni to i ja się wziołem za robote. Lotki zamontowane niestety okazało się to czego się obawiałem, pret weglowy jest zbyt wiotki i nie przenosi dobrze obrotu na lotki. Pokrycie skrzydła wyszło mało elegancko to i bedzie pretekst żeby jezerwac i położyć nowe to od razu wzmocnie pret weglowy. Dzisiaj połącze wszyskie segmenty kadłuba ze skrzydłem.
rajaner Opublikowano 24 Marca 2018 Opublikowano 24 Marca 2018 Japonkę taką miałeś czy barwiłeś. Jeżeli będziesz oklejał skrzydło jeszcze raz japonką to proponuję zabarwić pod kolor jaki będzie miał model. Barwników jest cała masa i być może obeszło by się bez malowania.
Grifon Opublikowano 25 Marca 2018 Autor Opublikowano 25 Marca 2018 Andrzej to papier koreański od Kim Dzonk Una, czerwony, nie barwiony, jak sam Kim.
rajaner Opublikowano 25 Marca 2018 Opublikowano 25 Marca 2018 Ja często używam japonki i zabarwiam na kolor jaki mi odpowiada. A do tego używam barwników do tkanin bo są nie drogie i ogólnie dostępne w sklepach.Taką rozrobioną nie zużytą farbę, można używać przez bardzo długi czas. Nawet po roku możesz tym zabarwić papie japoński. Po pierwszym zabarwieniu jeżeli chce mieć bardziej intensywny kolor powtórzę to dwa trzy razy. Aż uzyskasz jak ja to mówię. Została wydobyta głębia koloru. Tu kiedyś tak w skrócie pokazałem jak ja to robię. TEMAT 52. http://pfmrc.eu/index.php/topic/58236-%C4%87echie-model-w-stylu-retro/page-3
Grifon Opublikowano 29 Marca 2018 Autor Opublikowano 29 Marca 2018 Im mam więcej czasu tym mniej pracuje przy model. Model cierpi na choroby wieku niemowlęcego próba kołowania pokazała że podwozie jest zbyt wiotkie, przy pełnym gazie odpada kabina /: Wykonałem gniazdo akumulatora, ale trzeba je wywalić gdyż wpadłem na lepszy lżejszy pomysł. Musze się spieszyć, bo chłopaki dopiero co zaczęli a już zaraz skończą i wstyd będzie, że ja się tak grzebie.
ssuchy Opublikowano 30 Marca 2018 Opublikowano 30 Marca 2018 Noo, duży nie jest. Możemy chyba uznać, że to "maluch", choć pewnie w 100g się nie zmieścił?
Grifon Opublikowano 31 Marca 2018 Autor Opublikowano 31 Marca 2018 Jerzy no co mogę powiedzieć, będziesz mnie musiał przyjąć do SQUADU budowniczych modeli mini.
robertus Opublikowano 31 Marca 2018 Opublikowano 31 Marca 2018 Przyznam się szczerze, że jak tak robiłeś te wszystkie drobne rzeczy to bałem się, że skończysz gdzieś z wagą 180gram do lotu. A tu proszę daleko jeszcze do 100g. Szacunek!
Grifon Opublikowano 31 Marca 2018 Autor Opublikowano 31 Marca 2018 Dzieki, no sam byłem zdziwiony, i zważylem na innej wadze, a tam prawie ta sama waga modelu. Czyli spokojnie moge dać kolor i 100g nie pęknie (: Z powodu swiatecznego wyjazdu oblot dopiero za dwa tygodnie. Może do tego czasu wymyślne, co zrobić, aby kabina nie odpadala od pedu powietrza |:
robertus Opublikowano 31 Marca 2018 Opublikowano 31 Marca 2018 Takie kabinki montuję tak, że z przodu jest patyczek który wchodzi pod poszycie a magnesy są z tyłu. Zastanawiam się tez czy powietrze nie wypycha Ci jej od środka, wlatuje przy silniku i nie ma gdzie uciec to wypycha kabinkę.
Grifon Opublikowano 31 Marca 2018 Autor Opublikowano 31 Marca 2018 Pewnie tak, ale idzie to rozwiązać, najbardziej sie boje tego że te wiotkie lotki nie beda działać poprawnie. Ide spać.
Grifon Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 15 Kwietnia 2018 https://youtu.be/K_M2Fyjua0Y Dzisiaj udało się go oblatać. Wyważenie do poprawy, śmigło do wymiany, ledwo latał, zbyt słaby ciąg. Pomimo wszystko fajnie było, stwierdziłem że trzeba iść w lekkość. Jakieś uwagi?
jarek996 Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Opublikowano 16 Kwietnia 2018 https://youtu.be/K_M2Fyjua0Y Dzisiaj udało się go oblatać. Wyważenie do poprawy, śmigło do wymiany, ledwo latał, zbyt słaby ciąg. Pomimo wszystko fajnie było, stwierdziłem że trzeba iść w lekkość. Jakieś uwagi? Ja wlasnie tez ide w "lekkosc" i gubie zimowe kilogramy na ciezkich klubowych kolarskich treningach ( dlatego tez modelarstwo troszeczke stanelo ) . Jeszcze 3 tyg. i bedzie powrot do optymalnej wagi i formy , a wtedy moze znowu jakies zawody ???
robertus Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Gratuluję oblotu. Ja bym powiedział że brakuje Ci bardziej prędkości niż ciągu.
ssuchy Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Opublikowano 16 Kwietnia 2018 "Pierwsze koty za płoty". Motorek chyba jednak trochę za "cienki", albo coś ze śmigłem nie teges. Jeśli to śmigło jest optymalne dla tego silnika, to dla tej wielkości modelu jakieś takie wyraźnie przy małe. Dla porównania z oryginałem (starałem się o podobne ujęcie i już pomijamy fakt, że w realu jest czterołopatowe): ... a jak to mawiają: "z g...a bata nie ukręcisz."
Grifon Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Dziękuje Panowie, pierwsze to zacznę od kupienia śmigła bo na bank jest zbyt małe, albo zrobienia samemu. Dzisiaj zacząłem kolejny projekt oczywiście w styrodurze trzeba doskonalić tą technikę budowy bo jest bardzo obiecująca. Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi