Skocz do zawartości

Cadillak Niebios - P 51 D Mustang


Grifon

Rekomendowane odpowiedzi

Stefan, owszem, ale przy takich mikrusach i raczej "cieniutkich" motorkach napędowych, podwozie to tylko dodatkowy balast i hamulec aero, szczególnie dla praktykujących dopiero w mini / mikro.  ;)   :)  Nie mam tu na myśli modelu budowanego w tym wątku, bo to jeszcze nie mikrus. Chociaż w µMustangach (1:48 i 1:96) Martina Newella jest podwozie nawet chowane (!), acz praktycznie niewykorzystywane przy starcie/lądowaniu, bo lądowanie tak lekkiego, a szybko latającego modelu często kończy się jego destrukcją, nieważne czy model ma podwozie wypuszczone, czy nie. :rolleyes:  Przykład:

 

Lot mistrzowskiego modelu Mustanga 1:48 Martina Newella na KIEF 2009.

 

... aż przykro patrzeć na końcową demolkę :o

 

... i statuetka za najlepszego mikrusa na Keystone Indoor Electric Fly 2009:

 

post-18069-0-72149700-1521366592_thumb.jpg

 

PS Tak z ciekawości podam, że w Mustangu 1:96 (czyli tym dwukrotnie mniejszym od tego z powyższej fotki), te maciupkie (stosunkowo delikatne przecież) kółeczka przy starcie musiałyby osiągnąć ok. 19.000 obr./min (!), żródło: TUTAJ

 

Dla zainteresowanych prawdziwymi mikrusami zamieszczam plany mistrzowskiego mikrusa, które udało mi się ściągnąć ze strony Martina Newella (kiedy jeszcze była dostępna w necie):

 

1:48 Mustang P-51: P-51_plans.pdf

 

Fotki wyjaśniające szczegóły budowy: P-51_foto_szczeg.zip

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie trafiłem na pogode, to ile musi tak leżeć?

Im dłużej tym lepiej,przynajmniej kilka dni.Ja skrzydła oklejane japonką trzymam przypięte 

do deski nawet dwa tygodnie.I nie miałem przypadku aby przybrały kształt śmigła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzydło juz jest ok, konkurencja goni to i ja się wziołem za robote. Lotki zamontowane niestety okazało się to czego się obawiałem, pret weglowy jest zbyt wiotki i nie przenosi dobrze obrotu na lotki. Pokrycie skrzydła wyszło mało elegancko to i bedzie pretekst żeby jezerwac i położyć nowe to od razu wzmocnie pret weglowy.

Dzisiaj połącze wszyskie segmenty kadłuba ze skrzydłem.

post-3617-0-86641800-1521903484_thumb.jpg

post-3617-0-07179300-1521903500_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Japonkę taką miałeś czy barwiłeś. Jeżeli będziesz oklejał skrzydło jeszcze raz japonką to proponuję zabarwić 

pod kolor jaki będzie miał model. Barwników jest cała masa i być może obeszło by się bez malowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja często używam japonki i zabarwiam na kolor jaki mi odpowiada. A do tego używam barwników do tkanin bo są nie drogie

i ogólnie dostępne w sklepach.Taką rozrobioną nie zużytą farbę, można używać przez bardzo długi czas.

Nawet po roku możesz tym zabarwić papie japoński. Po pierwszym zabarwieniu jeżeli chce mieć bardziej intensywny kolor

powtórzę to dwa trzy razy.

Aż uzyskasz jak ja to mówię. Została wydobyta głębia koloru. 

 

Tu kiedyś tak w skrócie pokazałem jak ja to robię. TEMAT 52.

http://pfmrc.eu/index.php/topic/58236-%C4%87echie-model-w-stylu-retro/page-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im mam więcej czasu tym mniej pracuje przy model.

Model cierpi na choroby wieku niemowlęcego próba kołowania pokazała że podwozie jest zbyt wiotkie, przy pełnym gazie odpada kabina /:

Wykonałem gniazdo akumulatora, ale trzeba je wywalić gdyż wpadłem na lepszy lżejszy pomysł.

 

Musze się spieszyć, bo chłopaki dopiero co zaczęli a już zaraz skończą i wstyd będzie, że ja się tak grzebie.

post-3617-0-83363900-1522352062_thumb.jpg

post-3617-0-44983000-1522352079_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki, no sam byłem zdziwiony, i zważylem na innej wadze, a tam prawie ta sama waga modelu. Czyli spokojnie moge dać kolor i 100g nie pęknie (: Z powodu swiatecznego wyjazdu oblot dopiero za dwa tygodnie. Może do tego czasu wymyślne, co zrobić, aby kabina nie odpadala od pedu powietrza |:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

https://youtu.be/K_M2Fyjua0Y

 

Dzisiaj udało się go oblatać. Wyważenie do poprawy, śmigło do wymiany, ledwo latał, zbyt słaby ciąg.

Pomimo wszystko fajnie było, stwierdziłem że trzeba iść w lekkość.

 

Jakieś uwagi?

Ja wlasnie tez ide w "lekkosc" i gubie zimowe kilogramy na ciezkich klubowych kolarskich treningach ( dlatego tez modelarstwo troszeczke stanelo ) . Jeszcze 3 tyg. i bedzie powrot do optymalnej wagi i formy , a wtedy moze znowu jakies zawody ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Pierwsze koty za płoty". ;) Motorek chyba jednak trochę za "cienki", albo coś ze śmigłem nie teges. Jeśli to śmigło jest optymalne dla tego silnika, to dla tej wielkości modelu jakieś takie wyraźnie przy małe. Dla porównania z oryginałem (starałem się o podobne ujęcie i już pomijamy fakt, że w realu jest czterołopatowe):

 

post-18069-0-90089700-1523890031.jpg

 

post-18069-0-69900200-1523890077.jpg

 

... a jak to mawiają: "z g...a bata nie ukręcisz." :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Panowie, pierwsze to zacznę od kupienia śmigła bo na bank jest zbyt małe, albo zrobienia samemu.

Dzisiaj zacząłem kolejny projekt oczywiście w styrodurze trzeba doskonalić tą technikę budowy bo jest bardzo obiecująca.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.