Skocz do zawartości

Mam problem z motywacją


BRoman

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ jest to Muzeum Lotnictwa Polskiego a nie Muzeum Lotnictwa szukam  związku zaistnienia  opisanego  faktu z MLP.

 

Tak jest. MLP to MLP. Wszystkie samoloty i inne elementy ekspozycji nie będące polskimi wywalić. Z wszystkich polskich samolotów wybebeszyć silniki, przyrządy i inne elementy nie będące polskimi. Najwyższy czas zrobić tam porządek ;)

 

A co mają niemieccy piloci z polskim lotnictwem wspólnego? Choćby to, że walczyli z POLSKIMI pilotami.

 

Ech, tylko pozazdrościć niektórym problemów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejka na Kasprowy w tym roku została wykupiona przez Polskę.

 

Przecież pytałem o uzasadnienie tego "ME". Czytałem tych monografii cho, cho!

Daj poważnego linka, tylko nie takiego gdzie dzieci piszą co myślą/czy im się wydaje.

Wiem że odkupili ale po co wcześniej sprzedali?

Nie wiem czy ten jest poważny ale taką np mam w domu:

https://pl.scribd.com/document/213998766/Monografie-Lotnicze-No-42-Messerschmitt-Me-109-Cz-1 - Od Autora

Właśnie wyczytałem że podobno powinno być bez myślnika BF 109 i Me 109.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://pl.scribd.co...itt-Me-109-Cz-1

 

Nie przyjmuję tego uzasadnienia jako dowód historyczny.

Autor wysnuwa swoje teorie pisząc, że były stosowane obie wersje nie podając konkretnych źródeł, a na koniec oznajmia, że w tym (jego) opracowaniu będzie używał oznaczenia Me bo i tak każdy wie o jaki samolot chodzi.

 

Ja będę nadal używał oznaczenia Bf bo w ten sposób nie popełnię błędu.

Tę monografie pana Roberta Michulca czytałem po raz pierwszy i nigdy w innych monografiach nie widziałem Me, chyba, że ze wskazówką, że jest błędne.


...

Stefan: aby się czegoś dokładniej dowiedzieć nt. tej gablotki, wcale nie muszę jeździć do MLP i na razie się tam nie wybieram. Może fotkę pstryknie ktoś, kto tam wkrótce będzie? Potrzebuję jednak czasu i stąd prośba o cierpliwość.

Rozumiem, dziękują Marku.

 

W dodatku dziwi mnie "intencja" za setne zestrzelenie, a ten pilot miał uznane 352 zestrzelenia.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy powionno być Me 109 czy raczej BF 109?

Okazuje się,  że oba oznaczenia są poprawne, były stosowane zamiennie a czasami nawet w jednym dokumencie niemieckim (sic!!!)

Oto kopie raportu produkcyjnego (15 kwiecień 1943r.) z  zakładów Messerschmitta sporządzonego nota bene przez pracownika o nazwisku  Kalinowski...

więcej:

http://109lair.hobbyvista.com/articles/bf-me/bf-me.htm

post-6507-0-92437000-1539869411.jpg

post-6507-0-42187000-1539869423.jpg

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Sto to taka ładna, okrągła liczba  ! Można przypuszczać , że z czasem zostanie zamieniona na większą . Coś mi się kołacze w głowie, że jest dobre zdjęcie tego detalu samolotu . Właśnie ! BF czy Me ? A jakie to ma znaczenie ? Wiadomo o jaką konstrukcję chodzi , a to co ichni urzędnicy wpisywali w papiery to rozkosz dla lotniczych aptekarzy i stylistów dzielących włos na czworo.

Zaraz przypomina mi się scena z filmu "Tygrysy Europy" jak jedna z pań popisywała się znajomością odcieni koloru czerwonego.

 

Ale mówicie , że Niemiec . Serio ? Nic nie pisałem o narodowości pilota ! I do tego sugerowany jest teoretyczny bojkot wszystkiego co niemieckie . Może nasz eksport za Odrę też ? Jak już to już !

 

Ludzie ! Ja się ………….wa pytam czy ktokolwiek wie? Po co jakieś ekshumacje antypatii?

 

Widzę ,że nikt nie zna odpowiedzi na postawione pytanie-nikt z nas. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ludzie ! Ja się ………….wa pytam czy ktokolwiek wie? Po co jakieś ekshumacje antypatii?

 

Widzę ,że nikt nie zna odpowiedzi na postawione pytanie-nikt z nas. 

Czy chodzi o antypatie wobec Niemiec?

Jeśli tak, to myślę, że na bieżące potrzeby co niektórych.

Ja wtrącę z mojej pracy. 

Robiłem projekt w Berlinie po upadku Air Berlin (jesień 2017), jedna z dziewczyn (inżynier od napraw strukturalnych A320) zadała mi pytanie: "Co my Niemcy zrobiliśmy Polakom, pomijając II WŚ, że teraz jest taka retoryka polskich rządzących? Przecież już było wybaczenie i pojednanie z obu stron, również wybaczenie ze strony polskiego Kościoła."

Co jej miałem odpowiedzieć? Odpowiedziałem jej, żę w każdym kraju jest jakaś Erika Steinbach. Ważne, że my współpracujemy.

 

Wkurza mnie jakiekolwiek jątrzenie zgodnie z zasadą - jeśli chcesz uderzyć psa, to kij zawsze jakiś znajdziesz. Zazwyczaj w imię jakiś chorych ambicji lub kompleksów.

Mam jedno pytanie - czemu te wzajemne (niestety) skakanie do oczu ma służyć? (Mam na myśli między nami Polakami)

Ja sobie odpowiadam tak:

1. władzy, i

2. bo moja racja jest mojsza.

 

Z innej beczki, w niemieckim muzeum lotnictwa pod Monachium (Oberschleissheim) remontowali polski SZD-8 Jaskółka gdy tam kilka lat temu byłem, prace były mocno zaawansowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie dlatego, że "zdobyczny" :)

 

Tyle się mówi o tym, że w Polsce rośnie w siłę faszyzm, rasizm i ksenofobia, politycy podsycają nastroje antyniemieckie, a my jak ci głupcy idziemy za nimi. Była wojna? No była. Nie pierwsza, i pewnie nie ostatnia. Zginęło 6 mln Polaków? No zginęło. Choć niektórzy twierdzą, że Żydzi wcale nie byli Polakami, więc straty były mniejsze. Zniszczono Warszawę? Ba! Szwedzi ją złupili, Rosjanie spalili Pragę, a Litwini konie poili na Bródnie. I huk... było, minęło. Trzeba o tym pamiętać tak samo jak o wojnach Peloponeskich czy Bitwie pod Grunwaldem. Gdy w 1831 tysiące powstańców opuszczało kraj, to w niemieckich landach spotkali się z sympatią i życzliwym przyjęciem. Ale po co o tym pamiętać, przecież "Niemiec Twój wróg", bo wojna była, bo Hitler był. No był. W dodatku Austriakiem. 

 

W dupie mam Hitlera i wojnę. Cieszę się, że go szlag trafił i że dziś nie ma wojny. Ale do cholery – jak dalej będziemy podsycać w sobie tę nienawiść do innych, jak będziemy się zamykać w ten naszej cholernej polskości i innych nazywać wrogami tylko dlatego, że wojna była, to nie będzie z tego nic dobrego. 

Tak się prawdziwi patrioci oburzają na UPA, na Ukraińców co na Wołyniu Polaków rzezali. No rzezali, strasznie było. Rodzina zony cudem z życiem uszła. Straszne czasy. Ale czy czasy powstania Chmielnickiego były mniej straszne? Czy tłumienie buntów chłopskich mniej krwawe? Polska nie powstała na Kresach, z okolic Poznania do Kijowa jest sakramencko daleko. Doszliśmy tam paląc i ścinając. Tylko ktoś, kto nie zna historii może twierdzić, że byliśmy bez winy.

 

Ktoś powie, że to było dawno temu. Tak, i co z tego? Animozje podsycane w tradycji i przekazach ludowych prowadzą właśnie do takich nacjonalizmów. UPA rzezało białoruczków, Lachiw. Nie ważne, że często takich samych chłopów jak i oni – w tradycji ukraińskiej panowało przekonanie, że Polak to Pan.

 

Tu koledzy piszą i Niemcach, o wojnie, o hitlerowcach i że nigdy nie zapomnimy. Zgoda, była dość powszechna akceptacja hitleryzmu w Niemczech, może nie cały naród chciał wojny, ale spora część. Nie wiem, czy Hartmann był militarystą czy tylko dobrym niemieckim pilotem. Ale jak będziemy się nad tym zastanawiać i wyrzucać z ekspozycji wszystko co niemieckie bo 80 lat temu była wojna, to za chwilę będzie następna. Bo jeśli historia czegoś ludzi nauczyła, to jedynie tego, że banda oszołomów z wielkimi hasłami na sztandarach jest w stanie nieźle narozrabiać. 

 

Dość mam już pieprzenia o wielkiej Polsce co z kolan wstała. Może dla odmiany zamiast machać szabelką po prostu mówmy o historii takiej, jaka była, bez niepotrzebnych nacjonalizmów?

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość mam już pieprzenia o wielkiej Polsce co z kolan wstała. Może dla odmiany zamiast machać szabelką po prostu mówmy o historii takiej, jaka była, bez niepotrzebnych nacjonalizmów?

Chyba dobrze jest być dumnym z własnego kraju. 

Ale dumę można i trzeba budować nie sloganami, ale ciężką pracą i jednością.

Nikt z obcych nie będzie nas szanował jeśli my się sami nie będziemy szanować.

 

A co grozi jeśli się macha szabelką lub ciągnie lwa za ucho?

Wystarczy popatrzeć na kurs średni NBP liry tureckiej o ile jej wartość spadła przez ostatni rok.

Widać jasno, co się może stać nawet z takim krajem jak Turcja z drugą pod względem liczebności armią NATO.

 

Moja historyczka mawiała, że od skrajnego patriotyzmu do nacjonalizmu i szowinizmu bardzo krótka droga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, masz rację. Warto być dumnym z własnego kraju. Będę dumny z mojego kraju, jeśli będzie rósł w siłę, kwitył gospodarczo, gdy mądrzy politycy będą nim mądrze rządzić, gdy ksenofobia, rasizm i nacjonalizm będą w kraju nad Wisłą tylko encyklopedycznym hasłem. 

Tymczasem zbliża się 11 listopada, marsze narodowców, nacjonalistyczne hasła, okrzyi pełne nienawiści pod adresem wszystkich obcych. Sorry, ale z takiej Polski nie potrafię być dumny. Ani z takiego, w którym modelarze zastanawiają się, jak można zrobić model niemieckiego samolotu i jeszcze nim latać. bo przecież wojna była. I co z tego pytam, ze była? Kto z nas ją pamięta? Nie pytam o dziury po pociskach, te widuję niedaleko rodzinnego domu do dziś. Kto wie, może to mój dziadek je zrobił strzelając do jakiegoś Niemca. Pytam, kto z nas pamięta wojnę? Kto z nas ma mandat do tego, by nienawidzić Niemców?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, masz rację. Warto być dumnym z własnego kraju. Będę dumny z mojego kraju, jeśli będzie rósł w siłę, kwitył gospodarczo, gdy mądrzy politycy będą nim mądrze rządzić, gdy ksenofobia, rasizm i nacjonalizm będą w kraju nad Wisłą tylko encyklopedycznym hasłem. 

 

Tymczasem zbliża się 11 listopada, marsze narodowców, nacjonalistyczne hasła, okrzyi pełne nienawiści pod adresem wszystkich obcych. Sorry, ale z takiej Polski nie potrafię być dumny. 

Polska, to kraj, w którym mieszka ok. 38 mln ludzi. Myślę, że jest wielu, którzy chcą tego samego.

Nie porównuj całej populacji z bandą idiotów, która stanowi max 15% populacji.

 

Gdybym miał takie podejście, jak Ty, to z racji mojej pracy (w różnych krajach) - po tym jakie czasem słyszę pytania, to pewnie zmieniłbym obywatelstwo.

Ale mam firmę w Polsce, płacę podatki w Polsce.

 

Ja jestem dymny z Polski jako kraju, a rządzący przychodzą i odchodzą, stan obecny traktuję jako grypę (oby bez powikłań)

 

Podczas projektu w Berlinie bylem 11-go listopada na mszy, na koniec śpiewano pieśń dość znaną, jeden z uczestników przez cały czas śpiewu klęczał z rękami uniesionymi w górę. Po mszy zapytałem go, co ten gest znaczył? Odpowiedział "Wzmagałem prośbę do Boga za Polskę" Zapytałem gdzie płaci podatki. Odpowiedział: "No jak to gdzie, tu w Niemczech". Tylko się uśmiechnąłem po tej odpowiedzi.

Czy to jest patriotyzm?

Pytanie retoryczne.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarek - to wszystko prawda co piszesz, i to o podatkach, pracy na rzecz rozwoju, i fałszywym patriotyzmie na pokaz. Co do grypy, to powikłania już zaczynają wychodzić, ale to nie wątek do dyskusji na ten temat. Tu rozmawiamy o co napisałeś powyżej, krótkiej drodze od skrajnego patriotyzmu do nacjonalizmu. Mówisz 15 procent? Nie wiem, czy tyle. Wiem jednak, ze kiedyś to był margines marginesu, a dziś są coraz głośniejsi, coraz bardziej bezkarni i jest ich coraz więcej. W tej sutuacji 15 procent to już dużo, bo to ich krzyk słychać za granicą, to ich zdjęcia przesłaniają obraz Polski fajnej i przyjaznej. To oni robią słą robotę. 

 

A zaczęło się od gabloty z kawałkiem niemieckiego samolotu i historią niemieckiego pilota. Dlaczego akurat Hartmann? Według tego co widzę w Wikipedii, to był najskuteczniejszy pilot myśliwski w historii. Więc pewnie dlatego. Jakby najskuteczniejszy był Pokryszkin albo Sakai, to może była by gablota o pilocie radzieckim lub japońskim. Ale jest o Niemcu. W Polsce. Skandal. A w Filharmonii Narodowej grają Schumanna i Bethovena, no to już skandal na miarę światową, jak to, niemiecka muzyka w filharmonii NARODOWEJ? 

 

 

A koledzy kiedy umawiają się na palenie książek takich autorów jak Mann czy Goethe? Pytanie retoryczne





 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarek - to wszystko prawda co piszesz, i to o podatkach, pracy na rzecz rozwoju, i fałszywym patriotyzmie na pokaz. Co do grypy, to powikłania już zaczynają wychodzić, ale to nie wątek do dyskusji na ten temat. Tu rozmawiamy o co napisałeś powyżej, krótkiej drodze od skrajnego patriotyzmu do nacjonalizmu. Mówisz 15 procent? Nie wiem, czy tyle. Wiem jednak, ze kiedyś to był margines marginesu, a dziś są coraz głośniejsi, coraz bardziej bezkarni i jest ich coraz więcej. W tej sutuacji 15 procent to już dużo, bo to ich krzyk słychać za granicą, to ich zdjęcia przesłaniają obraz Polski fajnej i przyjaznej. To oni robią słą robotę. 

 

To, co piszesz, to tendencja powszechna obecnie w wielu krajach, zwłaszcza, gdy pojawiają się oznaki kryzysu, choćby w najmniejszym jego stopniu.

Pamiętaj na czym Hitler zrobił swój elektorat (oprócz rzezi), właśnie na kryzysie.

Ale dał ludziom Volkswagena "garbusa" i wiele innych tanich rzeczy użytkowych dla ludzi - brzmi znajomo?

Ruszył program budowy autostrad, gdzie ludzie pracowali tygodniowo po 72 godz, a mieli płacone za chyba 42, ale byli zachwyceni, bo mieli pracę i zapłatę a bezrobocie było ogromne (książka "Inżynierowie tajna broń Hitlera")

 

Zapowiadają kolejny światowy kryzys, i pewnie tendencje te się pogłębią, ale to nie znaczy, że musimy uczestniczyć w powiększaniu polaryzacji społeczeństwa.

Jak pisałem poprzednio i widać prawie we wszystkich dyskusjach na portalach społecznościowych - każdy powód jest dobry aby przyje... rozmówcy.

Na tym forum też, i ja też czasem się wciągam w takie dyskusje.

Jak śpiewał Ś.P. Młynarski: "Róbmy swoje"

 

Edit - już koniec z mojej strony w tym temacie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ta pani inżynier zadała pytanie o coś co powinno być jej wiadomym z naszego punktu widzenia. Pytanie ważne . Ja także zadałem kiedyś ojcu tego typu pytanie.

Rany zabliźniają się , tkanka wraca do normalnych swoich funkcji tyle, że nie ma chirurgów plastycznych od likwidowania szram na narodzie-jakimkolwiek. Jedynie rozum i czas tego dokonają .

Ale są pytania poruszające zdecydowanie większe zagadnienia, głębsze warstwy ludzkiej -narodowej natury. Mam je na końcu języka więc by nie mieszać jeszcze bardziej ugryzę się w ozór !

To pytanie raczej na debatę polityczną .

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale wyszło na moje  z tymi BF-ami i Me czyż nie? Czyż znowu się mylę? Sorry za sarkazm, walą mnie plusy ale ja to pierwszy zauważyłem. Wszyscy k...wa racja ale nie moja  spoko forum towarzystwo wzajemnej adoracji bez względu na fakty. Joł. Każdy może mi zarzucić cokolwiek bo mu się wydaje a ja mu muszę podawać linki a On nic... jemu może się wydawać... Ekstra rozwiązanie. Każdy normalny przyznałby pierwszemu co to zauważył sto tysięcy plusów ale nie Wy i tu tkwi problem. Że nie można mi przyznać bom niegodny - żenujące. Na tym zakończę przygodę.

Kilka okładek z instrukcji fabrycznych

 

Dyskusja nt. Me 109 Bf 109 przypomina jedną z dyskusji z forum modeli plastykowych odnośnie szerokości pasów inwazyjnych (biało czarnych)

Ode mnie masz plusa.

Pozdrawiam

 

Edit.

Są instrukcje z oznaczeniem Me 109 zamiast Bf, ale ponoć (nie mam pewności) były to instrukcje typowo płatowcowe, i z opisami podzespołów i instalacji wspólnych dla wszystkich modeli.

Ale jeszcze raz powtarzam, pewności nie mam, a niemiecki znam, no cóż, hmm.

Me109.pdf

 

post-21299-0-95588900-1539902435_thumb.jpg

post-21299-0-62409700-1539902473_thumb.jpg

post-21299-0-73948600-1539902486_thumb.jpg

post-21299-0-83659600-1539902523_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.