Skocz do zawartości

Powrót do RC pianką, ale jaką?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego phoenix v2 jest już dostępny i w Polsce. (sklep reklamuje się na górze strony;-)

v2 ma kilka zmian, np mocowanie skrzydła jest inaczej rozwiązane i nie można zastosować mocowania na gumę (co przy lataniu na zboczu jest dość przydatne...) wyższą cenę i niedostępność w HobbyKing (czyli gwarancji najniższej ceny)

Jeśli chciałeś coś większego to ja polecam jednak wersję phoenixa 2,6m..mechanika lotu jest inna, ma większą bezwładność, lepiej zachowuje energię i lepiej zachowuje się przy podmuchach niż mniejszy model. Co więcej Phoenixy v1 mają wymienne między sobą kadłuby, więc ja latam ze skrzydłami 2m kadłubem i wyposażeniem z modelu 2,6m (po wyciągnięciu środkowej części płata 2,6m można go zmienić w wersję 1,6m, stąd to Evo w nazwie)

 

Oczywiście jakość wykonania MPX jest bez porównania wyższa, MPX to klasa premium pianek;-)

 

Jeśli chodzi o aparaturę to turnigy pewnie starczy, ale do szybowca Taranis + odbiornik z vario i altimetrem jest super sprawą.

Wadą jest cena zdecydowanie wyższa niż Turnigy (taki komplet Taranis ~$220) ale jeśli chcesz trochę dłużej posiedzieć w lataniu to w końcu i tak kupisz lepsze radio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Też uważam, że FrSky Taranis i odbiornik z Vario to zdecydowanie lepszy wybór na początek niż Turnigy. Sam się przesiadałem z Turnigy na Taranisa w tym roku i żałuję, że od razu nie kupiłem go.

 

Taranis w Polsce ma fajnego dystrybutora 77Hobby. Tam kupiłem w zasadzie każdy odbiornik i nadajnik FrSky. Ceny też są dosyć akceptowalne. A obecnie przy większym ryzyku doliczenia Vatu przy przesyłce z Chin może i nawet wyjść taniej.

 

Mam Taranisa i latam szybowcami.

 

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może należałoby rozważyć także polowanie na radio z drugiej ręki ? Trafiają się czasem nowe na giełdzie. Polecałbym na początek Graupnera MX16(20) lub dowolną Futabę. Cena zwykle o połowę niższa niż nowy Taranis, a co firma to firma. Sam mam ze cztery takie, pracują bez zająknięcia. Nie koło nogi i nie tylko w ładnej pogodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może należałoby rozważyć także polowanie na radio z drugiej ręki ? Trafiają się czasem nowe na giełdzie. Polecałbym na początek Graupnera MX16(20) lub dowolną Futabę. Cena zwykle o połowę niższa niż nowy Taranis, a co firma to firma. Sam mam ze cztery takie, pracują bez zająknięcia. Nie koło nogi i nie tylko w ładnej pogodzie.

A nie sprzedałbyś jednego ? w komplecie z odbiornikami, po co Ci tyle aparatur ?   :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ile można tym Heronem na jednym pakiecie (jakim) być w powietrzu ???? W Phoenix mam pakiet 1500. I rozpiętość mniejasza.

Witam. Latam na pakiecie 2200mAh. Czas ciężko jednoznacznie określić. Bateria starcza średnio na 3-5 min pracy silnika. Czas lotu na jednej baterii od 15 min do 1,5 godz. Wszystko zależy od warunków termicznych  i pilota.

Na pewno mogę powiedzieć, że jakbym rozbił całkowicie herona, to na pewno kupiłbym następnego.  

 

Co do aparatury. Zawsze lepiej jest kupić lepszą nawet używaną, niż nową ale słabą. Graupner czy Futaba dają nam ogromne możliwości w ustawieniach oraz telemetrii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze Phoenix V3 o rozpiętości 2,4m 

wygląda bardzo interesująco, ciekawe czy będzie latał tak dobrze jak phoenix 2,6m ?

Jest to to jednak Phoenix v2 z płatem 2,4m ;-) choć już niestety nie wymienny kadłubami z wersją 2m..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie sprzedałbyś jednego ? w komplecie z odbiornikami, po co Ci tyle aparatur ?   :)

Nooo... wiesz...tego.... nie bardzo  :unsure:. Często któryś model prowadzę dwoma na raz (2,4 i 35), a trzecia włączona i gotowa robi za rezerwę linku podstawowego. Ale to nie tak zawsze, tylko kiedy jakiś zlecony lot jest mocno obciążony rygorem niezawodności.

Jak dotąd, nigdy żaden Graupi ani Fucia nie zdradziły nic niepokojącego. Ostrzegają o wszystkim, co nakażę ustawieniami, są pracowite i rzetelne. A link... Często pytają mnie różni tam widzowie:

 

- Panie, a jaki to ma zasięg?

- Dwa razy tyle, co wzrok i jeszcze troszkę... - odpowiadam zgodnie ze spostrzeżeniami. 

 

Nie precyzuję, czy to w dzień czy po zmierzchu... :D

Gdyż, jak powszechnie wiadomo, w ciemnościach zasięg wzrasta  ;).

 

@dekooral, czemu tylko 3..5 minut na silniku (full gwizdek - domyślam się)? Ile waży Twój Heron ? Gustujesz w rakietach ? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sinik mam dość mocny. Chwila i jestem na 200-300 metrach. Niestety nie pamiętam jaki to, a nie chce go wykręcać by sprawdzić. Z reguły bateria starcza do 5 wyniesień z czego 3 pierwsze na pełnej mocy. Może pionowo nie idzie do góry ale pod bardzo dużym kątem. Dlaczego tak? Bo taki już kupiłem gotowy model od innego modelarza. 

 

P.S. 

Chyba uciekamy od głównego tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej ,,sknerus,, ;)  z Ciebie ...hihihi, żartuje. Specjalnie chciałem wywołać Cię do tablicy z ciekawości 

co robisz z tymi aparaturami. Mam TG9 i Taranisa więc na obecną chwilę wystarcza...

Co do samych aparatur to moim zdaniem temat rzeka, więc co kto woli i na ile puszcza budżet. 
A jak tak wczytasz się w forum to wychodzi na to, że nie ma idealnych, bo podczas kretobicia

99% zwala winę na elektronikę ;) bo zasięg, albo serwa, a to link się zerwał, tudzież anomalia pogodowe

łącznie z nadmierną aktywnością magnetyczną słońca i księżyca i takie tam ble ble ble. ;)
Przepraszam za Off Top

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Przemku ,odnośnie wyboru modelu to moim zdaniem najlepszy do nauki latania , prosty w montażu , uniwersalny zarówno do latania w termice jak i na zboczu ( oczywiście przy lekkim wiaterku ) jest Easy Glider. Nie ma chyba modelu tak dobrego na początek jak ten właśnie motoszybowiec. Możesz mi wierzyć ,posiadam ten model od ponad 10 lat wykonałem setki lotów w różnych warunkach pogodowych i pomimo tak sędziwego wieku dalej lata. Latam kilkoma modelami zarówno spalinowymi fun fly-ami jak i trenerami a i tak czasem lubię sobie spokojnie powozić się po niebie Easy Gliderem.

Z pewnością gdybyś się zdecydował na ten model będziesz zadowolony; mogę to zagwarantować. Odnośnie Soliusa to uważam że jest za szybki i do termiki raczej się nie nadaje ( nie posiadam ale widziałem jak znajomy lata) natomiast Herona kupiłem na wakacje w tym roku wykonałem ok.20 lotów w tym większość w termice i powiem tak: model bardzo ładny , lata poprawnie ale na zakrętach przy mniejszej prędkości lubi wpadać w korkociąg i to gwałtownie .Jak pilnujesz prędkości to o.k. ale jak się zapomnisz to korek. Dlatego Tobie raczej nie polecam. Jeśli chcesz "przypomnieć" sobie latanie to bierz Easy Glidera i to oryginał , na podróbki i inne klony tego modelu szkoda pieniędzy MPX jest jakościowo o niebo lepszy i warto dołożyć parę groszy i mieć porządny model.

Ale decyzja należy do ciebie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Przemku ,odnośnie wyboru modelu to moim zdaniem najlepszy do nauki latania , prosty w montażu , uniwersalny zarówno do latania w termice jak i na zboczu ( oczywiście przy lekkim wiaterku ) jest Easy Glider.

 

tylko EG ma 1,8m, a autor tematu chciał coś większego 2-2,5m ;-) i te +50 czy +70cm robi różnicę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko EG ma 1,8m, a autor tematu chciał coś większego 2-2,5m ;-) i te +50 czy +70cm robi różnicę

Ano robi, robi... Gdyby nie cena, to poleciłbym dużego Radiana 2600. Ma taką fajną wadę: nie chce lądować  :D.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano robi, robi... Gdyby nie cena, to poleciłbym dużego Radiana 2600. Ma taką fajną wadę: nie chce lądować  :D.  

Kiedyś nad nim myślałem, ale duży radian ma zamiast klap hamulce i brak mu lotek, co nie jest fajne. Przy dużych szybowcach pełna mechanika spływu jest bardzo pożądana..bo daje dużo więcej możliwości(moim skromnym zdaniem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, te hamulce to nie wiem po co wydumali, chyba dla oryginalności. Lotki i klapy da się dorobić bez trudu, ale... Raczej to nie na początek przygody.

Radian od SK kładzie się sam tak, jakbyś go miksem SK+lotki prowadził. Może dlatego lotek nie ma fabrycznie.

Klapy... Hmm, do ręki go łapię bez trudu, wolniutko potrafi lecieć.

To tak dla wzmożenia ogólnego apetytu autorowi tematu  ;). Szybowce w ogóle są apetyczne  :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jeżeli duży Radian nie ma wykonywać jakichś specjalnych zadań poza rekreacją, to szybko Ci się znudzi. Ten wielki dwustopniowy wznios skrzydeł i długa cięciwa dają taką samostateczność, że wiele się nim nie nauczysz - za dużo wybacza  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.