RomanJ4 Opublikowano 3 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2019 Znacie historie naukowych badań co bardziej szkodliwe kawa czy herbata? Albo szkodliwości masła vs margaryny(czy innych takich)? Wniosek? Zależy kto płaci... Szanuję przyrodę i zwierzęta, mógłbym dać na to co najmniej kilka dowodów, uważam, że bezmyślne i nadmierne eksploatowanie jej zasobów doprowadzi Ziemię do zapaści, ale mam też pewne podejrzenie, że z kolejnej naturalnej zmiany cyklu jaki zaczyna się ostatnio realizować (nie bez małego naszego w tym udziału, fakt) jest podkręcany przez radykalnych "ekoterrorystów' do realizacji ich celów, a że potencjalna kasa do wzięcia będzie niemała, to jest się o co bić. Wiem co usłyszę upierając się przy teorii cyklów , bardziej lub miej wspomaganych przez ludzkość, ale niech mi ktoś z interlokutorów sensownie wytłumaczy skąd wziął się pierwowzór mapy lądowej(!) Antarktydy z zaznaczonymi pasmami górskimi i innymi szczegółami odkrytymi pod półtorakilometrowym lodem współcześnie dopiero w 1956roku, którą skopiował w XVI wieku turecki admirał Piri Reis ! (zostały odnalezione w 1929roku w muzeum w Stambule, więc ewentualne późniejsze fałszerstwo nie wchodzi w grę, https://innemedium.pl/wiadomosc/mapa-piri-reisa-slawna-nierozwiazana-dzisiaj-zagadka http://www.historycy.org/index.php?showtopic=9941 ) Jakie z tego można wyciągnąć wnioski odnośnie klimatu?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 3 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2019 Znacie historie naukowych badań co bardziej szkodliwe kawa czy herbata? Albo szkodliwości masła vs margaryny(czy innych takich)? Nie, nie znamy. Dlatego, że w przeciwieństwie do Ciebie znamy różnicę między nędznej jakości dziennikarstwem naukowym, a badaniami naukowymi. Żeby przytoczyć to w miłej i obrazowej formie: Tutaj masz jak wyglądało wyciąganie wniosków z takich badań: Czyli w dużym skrócie - rozdmuchane wnioski co do wyników o niskiej istotności statystycznej. A tu masz jak działa dziennikarstwo naukowe: Innymi słowy- Podważasz badania naukowe popierając się czymś tak parszywym jak współczesne, internetowo-tabloidowe dziennikarstwo naukowe. A bardzo mało jest dziennikarzy którzy znają się na dziedzinę którą mają raportować Ale prawda jest inna, Tobie zupełnie nie o to chodzi. Gdyby Cię naprawdę interesowało jaki jest wpływ kawy i herbaty, to zamiast do pojedynczych wyników badań, odwoływałbyś się do czegoś tego typu: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4055352/ Czyli rzetelnej meta-analizy wielu lat z danej dziedziny. A później nawet mógłbyś szukać konkretów udając się do artykułów do których praca przeglądowa się odnosi. Prawda jednak jest taka, że preferujesz raczej postawienie chochoła (https://pl.wikipedia.org/wiki/Sofizmat_rozszerzenia , konkretnie trzecia jego wersja), którego łatwo będzie podważyć, zamiast dyskutować z prawdziwym stanem rzeczy. Szanuję przyrodę i zwierzęta, mógłbym dać na to co najmniej kilka dowodów, uważam, że bezmyślne i nadmierne eksploatowanie jej zasobów doprowadzi Ziemię do zapaści, ale mam też pewne podejrzenie, że z kolejnej naturalnej zmiany cyklu jaki zaczyna się ostatnio realizować (nie bez małego naszego w tym udziału, fakt) Naturalne to powinno być teraz ochłodzenie http://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-to-naturalny-cykl-wzrostu-i-spadku-temperatur-50?t=2 Znów argument stary i przetrzepany niczym tyłek 60 letniej miłośniczki BDSM ale niech mi ktoś z interlokutorów sensownie wytłumaczy skąd wziął się pierwowzór mapy lądowej(!) Antarktydy z zaznaczonymi pasmami górskimi i innymi szczegółami odkrytymi pod półtorakilometrowym lodem współcześnie dopiero w 1956roku, którą skopiował w XVI wieku turecki admirał Piri Reis ! (zostały odnalezione w 1929roku w muzeum w Stambule, więc ewentualne późniejsze fałszerstwo nie wchodzi w grę, https://innemedium.pl/wiadomosc/mapa-piri-reisa-slawna-nierozwiazana-dzisiaj-zagadka http://www.historycy.org/index.php?showtopic=9941 ) Jakie z tego można wyciągnąć wnioski odnośnie klimatu?? Z grubsza takie jak z Biblii na temat kształtu ziemi - czyli żadne. Wystarczy trzy minuty szukania w internecie i można znaleźc nawet odnośniki na Wiki (angielskiej, polska to zło) https://en.wikipedia.org/wiki/Piri_Reis_map#cite_note-dutch-36 Gdzie można znaleźć taką ładną analizę geometrii tej mapy: https://web.archive.org/web/20130813090645/http://www.uwgb.edu/dutchs/PSEUDOSC/PiriRies.HTM Podsumowując - ma parę ciekawych informacji na temat znanej kartografii, które pozwalają coś powiedzieć na temat wymiany kulturowej w danym okresie (bo pewne szczegóły na mapie są, ale w złym miejscu, co wskazuje na to, że ktoś ustnie przekazał, że coś w tych okolicach ma być) i sporo błędów w miejscach gdzie mało kto co powinien wiedzieć. Znalezienie tego zajęło mi krócej niż napisanie tego posta. Próbujesz dalej? (wolałbym nie, mam ciekawsze rzeczy do roboty niż prostowanie pseudonaukowych bzdur z Innego Medium). ps. Tak, wiem, że zaczynam podpadać pod zachowania kompulsywne tą pisaniną, ale... ps.2 Inne Medium jest słabe. Fronda.pl to zdecydowanie lepszy serwis satyryczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziobak Opublikowano 3 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2019 Mapa stworzona przez admirała Piriego Reisa, a właściwie Piriego Ibn Hadżi Memmeda. Powstała w 1513 roku. Podobno otrzymał ją od Chińczyków . Chińczycy posiadają jeszcze młodsze mapy ,na których to widnieje Alaska złączona z Syberią pasmem lądu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 4 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2019 Nauk ścisłych nie zamierzam podważać ( to bez sensu Tylko że go to dokładnie robisz. Klimatologia jest dziedziną geofizyki. Nauką opartą ściśle na badaniach i modelach matematycznych zjawisk. Wszystko jest tam dokładnie wyjaśnialne z użyciem metodologii nauk ścisłych. Oczywiście jest jeszcze kwestia nauk ze ścisła metodyką, ale nie opartych o doświadczeniach (jak np. socjologia). Te nauki mają olbrzymi aparat matematyczny (a więc ścisły), którego jedynym celem jest eliminowanie błędów wynikających z operowania na rozmytych danych ale nauki wdzimisię jak Pan cytowany Bełkot jak najbardziej. Facet myli liberała z lewakiem ( lewak - skrajna odmiana lewicowca - odpowiednik fanatyka prawicowego inkwizycyjnego czyli człowiek zmanipulowany ideologią i pozbawiony własnej refleksji ) i to powoduje że jest mało wiarygodny. Bo taki ktoś nie ma nic wspólnego z liberałem i nie wrzuca się ich do jednego worka. Nie piszę tu o wierze typu że jak się przejdzie do krainy wiecznych łowów to jeden myśli że będzie na chmurce siedział ( choć ci są zdecydowanie mniej szkodliwi, poza tym sprawdzałem nie da się ) a inny że dziewczyny dostanie za poderznięcie komuś gardziołka lub zutylizowanie się w nagłym wybuchu - nie o tym. Tak tak pooglądałem i ktosik za to płaci. Jeśli jedyne co jesteś w stanie wyciągnąć z tego filmu, to mylenie liberała z lewakiem (już nawet nie wiem czy słuszne, czy nie), to nie mam pytań. Błąd w jeden kwestii nie podważa czyjegoś zdania w innych, a sam fim jest tak szeroki, że sprowadzenie go do jednego błędu, to jak przypieprzenie się do literówki w dwustustronnicowej ksiązce. Ale mam pojęcia za co ktoś płaci, to zdanie skręciło w połowie i zajechało cholera wie gdzie. Żeby nie było robisz dużo dobrej roboty w tłumaczeniu różnych zjawisk i wielkie uznanie za to że Ci się chce i to jest bez porównania lepsze niż gadka z gościem typu nie bo nie. No, ba robię wspaniałą robotę. Problem polega na tym, że to Ty odwalasz gościa typu "nie, bo nei". Tłumaczę po raz trzeci jak działa wnioskowanie naukowe, a Ty na to "Nie, bo moje doświadczenie mówi inaczej:" Więc kręcimy się w kółko Na Niestety wkrada się tam ideologia bo nie dopuszczasz do tych naukowych dowodów tzw doświadczenia jak to robili na przykład ludzie radzieccy ( stąd te straty w ludziach ) - każdoj nowyj istriebitiel trza sprawdzić w jednostce bojowej zanim mu się da szybu pancernu i przezroczystu owiewku. Nie mam pojęcia co radziecka nauka ma cokolwiek wspólnego z obecną, jak też nei do końca rozumiem to zdanie o pancerzach i owiewkach na końcu, ale mam inny pomysł. Jeśli chodzi Ci o to, że jakaś tam konstrukcja lepiej wyszła na papierze niż w rzeczywistości, to to nie ma nic wspólnego z problemami naukowymi i dowodzeniem naukowym. Jeśli to ma coś do powiedzenia, to na temat problematyki stosowania modeli naukowych w technice (a konkretnie ich błędnego stosowania). Ale co mi tam niech stracę. Zróbmy to tak. Podaj jedną tezę, która w Twoim doświadczeniu jest sprzeczna z ogólnie przyjętym konsensusem naukowym. Nie mówimy tu o kwestiach technicznych (jak przykłady powyższych MIGów), czy o obalaniu pojedynczych wyników przeczytanych na Onecie. Twoje zadanie polega na sformułowaniu tezy, który jest sprzeczna z konsensusem naukowym (czyli np. wszechświat się nie rozszerza, tylko się kurczy), a następnie podaj jakie to Twoje doświadczenie temu dowodzi (czyli do poprzedniej tezy np. bo moje pomiary spektroskopowe galaktyki Andromedy wskazuje przesunięcie ku błękitowi, a nie czerwieni). Jak uda Ci się to zrobić tak, że nie będę wskazać błędu w rozumowaniu, to przyznam Ci rację. Tylko pamiętaj - doświadczenie nie zgodne z konsensusem naukowym. Jak podasz coś innego, to tylko (po raz kolejny) pokażesz, zen ie masz pojęcia o czym mówisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRoman Opublikowano 4 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2019 Załóżcie nowy temat o zmianach klimatycznych funkcji ilości tuczników na m2 . Dyskusja poszła w kierunku zupełnie innym niż temat wątku. Zupełnie jak w debatach politycznych w TV. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stema Opublikowano 4 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2019 ... Tylko pamiętaj - doświadczenie nie zgodne z konsensusem naukowym. Jak podasz coś innego, to tylko (po raz kolejny) pokażesz, zen ie masz pojęcia o czym mówisz. Jak ja podziwiam Patryk Twój spokój w takich przypadkach i nawet Ci zazdroszczę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRoman Opublikowano 4 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2019 A te ławeczki choćby w mikroskopijnym stopniu podniosą naszą pewność wolności czy są propagandową i kosztowną zapchajdziurą ? To są wszystko gry bez piłki i sensu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 4 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2019 http://www.superstacja.tv/wiadomosc/2018-12-28/skandal-wokol-lawek-niepodleglosci-byly-warte-4-mln-zl/ Jeśli tak ma wyglądać 30 tysięcy publicznych złotych po... 2 miesiącach ! (i to nie z winy wandali) , to ja jako obywatel pytam: Który z Misiewiczów na tym zarobił ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRoman Opublikowano 4 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2019 Dodatkowe szalety multimedialne dałyby obywatelom większe poczucie wolności (od parcia chociażby) niż te ławeczki. Ręce opadają na bezmózgowie i bezguście dysponentów publicznego grosza ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 4 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2019 Każdy kontempluje inaczej.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 5 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2019 To jest ta najprawdziwsza wolność zapewniana przez ławeczkę! Faktycznie,... jak przy zakupie Forda T : "Możesz kupić w każdym kolorze, pod warunkiem, że będzie to czarny.." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek996 Opublikowano 5 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2019 Najważniejsza zawsze była "pisuardesa" Meskim odpowiednikiem "pisuardessy" ( choc bardzo rzadko ) byl "kałboy" ......... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 5 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2019 Meskim odpowiednikiem "pisuardessy" ( choc bardzo rzadko ) byl "kałboy" ......... Będąc onegdaj w Mikołajkach, po kilku kufelkach w ogródku piwnym zmuszony byłem skorzystać z takowej publicznej wygódki znajdującej się na szczęście nieopodal. Na wprost wejścia stał stolik przykryty ceratką, przy którym siedziała taka właśnie matrona zajęta pałaszowaniem jakiejś zupy z plastikowej miseczki, obok talerzyk na "należność". Po obu stronach "recepcji" drzwi do części męskiej i damskiej. ▲O Pani nawet nie raczyła zaszczycić mnie spojrzeniem, bez odrywania wzroku od parującej zawartości naczynia wymamrotała tylko władczym głosem między kolejnymi głośnymi siorbami: ...- Siuuu.. mnmm... Tylko mi nie lać po ścianach !... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek996 Opublikowano 5 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2019 To se ne vrati ......... Choc w sumie to po naszej zachodniej stronie granicy mozna spotkac jeszcze takie niemieckie odpowiedniki Tyle , ze moze zupy nie jedza na swoich stolikach . Teraz wszedzie bramki , albo jakies zetony . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2019 skoro mowa była o zagadnieniach klimatycznych, to przytoczyłbym to co zaobserwowałem, co może dla innych jest niezauważalne, albo umyka. Przez około 4 lata do około połowy ostatniego lata prawie codziennie wjało w okolilcach centralnej Polski - czyli tam gdzie mieszkam i moglem to zaobserwowac, po czym od okolo polowy minionego lata, przestało wjać i nastał calkiem przyjazny klimat, który porównuje do afrykańskiego - ze 2 tygodnie ładnej pogody, po czym następowało ze 4 dni mocnego deszczu - ten cykl sie powtórzył co najmiej z 5 razy, teraz może nie co zatarł.Do tej pory nie znalazlem wyjaśnienia, a szukając coś na temat tej obserwacji, raczej nic nie znajde. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 5 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2019 Ilu "przymuszonych" będzie tak odważnych..? A nóż sprzątaczka czai się z młotkiem? ułatwienie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek996 Opublikowano 5 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2019 I tak NIC nie pobije podwojnego kibla na zimowych igrzyskach w Soczi Tutaj masz Marku przyklad BEZGRANICZNEJ wolnosci w wyborze sracza ( oczywiscie jak wejdziesz sam ) Choc faktycznie moja wolnosc juz ktos ograniczyl nie uzywajac szczotki po dwojeczce. Wybieram ( ograniczono mi wolnosc wyboru ) ten NIEOSRANY ........... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 5 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2019 Ale ze wszystkich wolności najważniejsza jest wolność pewnego mało prestiżowego przybytku, bo... ("amerykańska wolność"... sic! ) No, chyba że nie zważając na cywilizacyjne konwenanse.... http://www.smiesznefilmy.net/zrobila-siku-w-spodnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRoman Opublikowano 7 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2019 Ach kolego rah ! Gdyby ci się chciało pogrzebać co było podstawą decyzji południkowego kierunku nasadzania lasów w Wielkopolsce w XIX wieku to byś wiele zrozumiał . Stepienie obszarów centralnej Polski nie jest wynikiem używania rurek jednorazowych z plastiku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 7 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2019 https://ourworldindata.org/wp-content/uploads/2013/11/the-extent-of-forest-in-central-europe-ad-900-and-ad-1900-williams-2000.png https://ourworldindata.org/forests Co prawda nieco się w ostatnim wieku w Europie poprawiło bo zaczęto dostrzegać problem (swego czasu prawie co roku jeździło się ze szkołą na sadzenie lasów ), http://anothersideoflives.blogspot.com/2014/12/article370-european-reforestation.html https://www.researchgate.net/figure/Schematic-representation-of-possible-changes-in-the-ecosystem-C-stocks-in-a_fig39_256648752 ale to i tak kropla w stosunku do dawnego areału... https://earthobservatory.nasa.gov/global-maps https://phys.org/news/2016-07-effects-tropical-deforestation-felt-years.html https://www.huffingtonpost.com/2012/08/06/amazon-deforestation-nasa-photos_n_1748759.html?guccounter=1 https://www.alamyimages.fr/photo-image-vue-satellite-de-la-deforestation-dans-louest-de-rondonia-bresil-en-1986-et-2000-avant-et-apres-cette-image-montre-la-deforestation-84971071.html?pv=1&stamp=2&imageid=1F244947-636B-498C-B212-98891FB64CF5&p=262546&n=0&orientation=0&pn=1&searchtype=0&IsFromSearch=1&srch=foo%3dbar%26st%3d0%26pn%3d1%26ps%3d100%26sortby%3d2%26resultview%3dsortbyPopular%26npgs%3d0%26qt%3ddeforestation%2520in%2520brazil%26qt_raw%3ddeforestation%2520in%2520brazil%26lic%3d3%26mr%3d0%26pr%3d0%26ot%3d0%26creative%3d%26ag%3d0%26hc%3d0%26pc%3d%26blackwhite%3d%26cutout%3d%26tbar%3d1%26et%3d0x000000000000000000000%26vp%3d0%26loc%3d0%26imgt%3d0%26dtfr%3d%26dtto%3d%26size%3d0xFF%26archive%3d1%26groupid%3d%26pseudoid%3d%26a%3d%26cdid%3d%26cdsrt%3d%26name%3d%26qn%3d%26apalib%3d%26apalic%3d%26lightbox%3d%26gname%3d%26gtype%3d%26xstx%3d0%26simid%3d%26saveQry%3d%26editorial%3d1%26nu%3d%26t%3d%26edoptin%3d%26customgeoip%3d%26cap%3d1%26cbstore%3d1%26vd%3d0%26lb%3d%26fi%3d2%26edrf%3d0%26ispremium%3d1%26flip%3d0%26pl%3d https://svs.gsfc.nasa.gov/vis/a030000/a030100/a030166/woc_AmazonDeforestation.webmhd.webm Guatemala http://globalatmuca.blogspot.com/2015/10/guatemalas-enviromental-issues-and.html Indonezja http://web.mit.edu/jmamola/www/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi