lukwisz.pl Opublikowano 11 Lutego 2009 Opublikowano 11 Lutego 2009 Jak się łapy będą trzepać to nalezy sobie odpuścić latanie:P
Henryk S. Opublikowano 12 Lutego 2009 Autor Opublikowano 12 Lutego 2009 Jest to już naprawdę dosyć duży gigant,gdyż ma rozpiętość 3666mm. Jeżeli chodzi o zobaczenie go skończonego,to chyba dopiero na górze żar w 2010r. gdyż ostatnio nie mam czasu do budowy i prace powoli idą do przodu. Ten model staram się dokładnie odwzorować,według planów samolotu i kilkunastu zdjęć które posiadam,więc więcej czasu zajmuje mi opracowanie każdego elementu,niż jego wykonanie. Poprzednie RWD6 w skali 1:4 budowałem tylko 6 miesięcy,wtedy miałem więcej czasu i nie budowałem tak dokładnej makiety,miał to być model do latania na naszej łące i pokazania go na piknikach. Ps.Piotrze mieszkasz w Krakowie,więc nie ma żadnego problemu zobaczyć go podczas budowy,dosyć często Marek S.mnie odwiedza,umów się z Markiem i przyjedzcie razem.
krzychu-rc Opublikowano 25 Lutego 2009 Opublikowano 25 Lutego 2009 Jestem pod wrażeniem ( aż mi garnek z głowy spadł) jak taki model widzę to aż mi się serce raduje można powiedzieć zawsze mi sie rwd podobały
Henryk S. Opublikowano 25 Lutego 2009 Autor Opublikowano 25 Lutego 2009 Dosyć dawno nie pokazywałem żadnych zdjęć z budowy modelu,w końcu nadszedł czas aby się pochwalić co zrobiłem. Okleiłem przód kadłuba balsą 3mm średniej twardości,przykleiłem listwy z balsy twardej półokrągłe na podłużnice kratownicy,aby folia nie przylegała do kratownicy. Zrobiłem tez zamki drzwi i bagażnika,oraz mechanizmy otwierania szyb,zamek i mechanizm otwierania szyb działa jak w samolocie,są to drobiazgi ale więcej czasu pochłania ich opracowanie niż wykonanie. Na tym zdjęciu jest widoczny wywietrznik kabiny,otwierany przez pilota od wewnątrz. Tak wyglądają fotele,bardzo wygodne jak na tamte czasy pokryte welurem,gdyż RWD6 była to super limuzyna. Na tych zdjęciach widoczne są elementy podwozia i prowadnice foteli,oraz resor wykonany z duralu i sprężyna do amortyzacji. Tak się prezentuje model stojący na własnych nogach,ubrany w buty. Dzisiaj już nie mogłem wytrzymać,jak ten model będzie wyglądał w całości,tyle godzin pracy w niego włożone,zmontowałem do kupy w salonie,dopiero dzisiaj zobaczyłem jak ten mój modelik w skali 1:3 wygląda,aż mnie zatkało,jakie to duże. Panowie to białe futerko na zdjęciu,jest to mój wierny kibic podczas budowy modelu,spędza tyle samo czasu w modelarni co ja,nie opuści mnie nawet na chwilę,tylko często zdarza mu się już przed północą zasnąć,
robintom Opublikowano 25 Lutego 2009 Opublikowano 25 Lutego 2009 Piękna robota. Tylko się zastanawiam skąd na tych zdięciach wziął się mój pies? Nie to tylko jakiś bliźniak. Przed lotem sprawdź czy nie zakradł się do kabiny.
wojcio69 Opublikowano 26 Lutego 2009 Opublikowano 26 Lutego 2009 Witam Eeee, hyyy, haa... chwilunia, poszukam tylko szczęki pod biurkiem... Przepiękna robota, no brak mi słów aby oddać uznanie do Twojej Henryku pracy i wyrazić podziw nad pięknem tego modelu. Powiadasz, że na Pikniku Żar 2010 będzie można to cudo oglądnąć? Jakby co, to już dziś rezerwuję miejsce w pierwszym rzędzie. Jeszcze raz wielkie słowa uznania i szacunku.
MareX Opublikowano 26 Lutego 2009 Opublikowano 26 Lutego 2009 Znając już troszkę Henia, sądzę, że z tym 2010 rokiem to chyba lekko przesadza... Wiem, że ma moc pracy zawodowej, ale z drugiej strony nocny z niego Marek, towarzystwo conajmniej do północy zawsze ma i praca przy modelu powoli, ale systematycznie postępuje, co mogliśmy sobie pooglądać. Tak więc jestem optymistą i przypuszczam, żę w tym roku na Żarze jakaś prezentacja tego modelu będzie miała miejsce. Czego Heniowi i nam wszystkim z całego serca życzę! PS. Od piątku Heniu mam wiadome elementy i chyba w weekend się zobaczymy.
krzychu-rc Opublikowano 26 Lutego 2009 Opublikowano 26 Lutego 2009 Jakby co, to już dziś rezerwuję miejsce w pierwszym rzędzie. ja też rezerwuje już teraz bo coś mi się wydaje, że dłuuugi będzie ten pierwszy rząd
Henryk S. Opublikowano 7 Marca 2009 Autor Opublikowano 7 Marca 2009 Tomku ten maltańczyk to jest na pewno mój wierny piesek,rodem z Czechosłowacji. Wojtku poszukujesz szczęki pod biurkiem,ale w tym wieku to chyba jej jeszcze nie masz,pochwal się swoimi modelami,to ja na pewno będę szukał swojej szczęk.Jeżeli będziesz na pikniku to nie musisz rezerwować miejsca,będziesz mógł go oglądać do woli i dotykać. Marku wiem że mnie znasz co potrafię,ale prace bardzo powoli idą do przodu,w tym roku to może zobaczysz to RWD6 na Żarze,ale jako szkielet. Krzychu jeżeli będziesz na pikniku to nie musisz rezerwować miejsca,model będziesz mógł oglądać i dotykać.
MareX Opublikowano 7 Marca 2009 Opublikowano 7 Marca 2009 Psinka, prawie "nówka" Widziałem i dotykałem! Nawet mnie nie ugryzł... Ale na poważnie - super psina i sam chciałbym mieć takiego kompana przy budowie modeli. Mam co prawda dwa koty, ale zupełnie modele ich nie "kręcą" a jedynie moje "ciepłe kolanka", w "zimnopsiej modelarni", w której można się jedynie nabawić ,prawie że "suchot", co przez ostatni tydzień skutecznie ćwiczyłem... Brrr. Oby już ta wiosna nastała...
robintom Opublikowano 7 Marca 2009 Opublikowano 7 Marca 2009 No przecież jest już wiosna. U mnie żonkile, krokusy i inne nowalijki w pełnym rozkwicie. Dzisiaj 13stopni. I wreszcie papugi wyniosły mi sie z ogrodu.
janusz jvd Opublikowano 17 Marca 2009 Opublikowano 17 Marca 2009 Zabieram głos pierwszy raz na forum. O tym co buduję i mam w przygotowaniu do budowy będzie jeszcze czas powiedzieć. A teraz jeśli chodzi o paski na sterze kierunku RWD-6: W/g M.Krzyżana (Modelarz 2/2002) paski były koloru CZARNEGO, gdyż tak stanowił regulamin Challang`u dla kategorii w jakiej brał udział RWD. Być może po Zawodach zostały one przemalowane, ale tego nie wiadomo na pewno. janusz jvd
Henryk S. Opublikowano 29 Marca 2009 Autor Opublikowano 29 Marca 2009 Koledzy modelarze kiedyś siedziałem kilka godzin dziennie w modelarni,budowałem bardzo szybko modele,od jednego miesiąca do dwóch,najdłużej budowałem RWD6 w skali 1:4 6 miesięcy, Teraz czasy dla mnie się zmieniły,też odczułem ten kryzys,dużo więcej czasu spędzam w mojej firmie,a na budowie modelu tylko kilka godzin w tygodniu,nie tak jak wcześniej kilka godzin dziennie. Na dzień dzisiejszy kilka drobiazgów zrobiłem,amortyzatory podwozia z nimi miałem bardzo duży problem,z dobraniem sprężyn,ale udało mi się dzięki producentowi. Dałem dwie sprężyny jedną do środka amortyzatora a drugą na zewnątrz i teraz prawidłowo działa amortyzator. Przy nacisku 13 kg amortyzator ugina się 1cm właśnie o to mi chodziło,teraz fotka jak wygląda jego budowa. Wnętrze kabiny też nabiera wyglądu,jak w prawdziwym samolocie,brakuje jeszcze zegarów,drążków steru wysokości i kierunku,zrobiłem też pulkę na serwa za fotelami pilotów,gdyż tam jest wystarczająco miejsca i dobry dostęp.
Marcinmb Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 Otwierane drzwi i okna :shock: Piekne.
MareX Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 A ja to wszystko dzisiaj osobiście oglądałem i z podziwu dla Heniowej roboty wyjść nie mogłem. W końcu wyszliśmy wspólnie i dosłownie, aby pooglądać inne modele prezentowane na okazjonalnej wystawie w sosnowieckim muzeum, ale nie było dane nam ich podziwianie. Nie ta godzina na zwiedzanie i trzeba będzie innym razem jeszcze raz do Henia i Sosnowca przyjechać. Tak czy inaczej - warto było na tę wycieczkę się wybrać, prawdziwy kunszt i talent modelarski pooglądać, popodziwiać, no i oczywiście tych umiejętności - po prostu pozazdrościć.
JarekF Opublikowano 30 Marca 2009 Opublikowano 30 Marca 2009 Witam wszystkich, a w szczególności Pana Henryka - bohatera tego serialu "RWD 6 scala1:3". Jestem od niedawna na forum ale od dawna w modelarstwie. Jednak uświadomiłem sobie jaki jestem malutki wobec innych modelarzy. Obejrzałem sobie wszystkie posty, wszystkie fotki i szczęką uszkodziłem klawiaturę a czapka sama spadła. Piękna robota ! Piękny samolot ! Panie Henryku - Gratulacje i jeszcze raz gratulacje. Wtopił Pan mnóstwo czasu, mnóstwo pracy i tyleż samo kasy, a do końca jeszcze daleko. Aż się prosi dać do tego modelu gwiazdę benzynę. Znalazłem coś takiego i być może zainteresuję Pana. Pozdrawiam i życzę powodzenia w pracy. P.S. Wytrwałości nie życzę, bo widzę, że jej nie brakuje. http://www.rcuniverse.com/product_guide/engineprofile.cfm?engine_id=391
Henryk S. Opublikowano 30 Marca 2009 Autor Opublikowano 30 Marca 2009 Kijuik piękny silniczek tylko nie do RWD6,gdyż ma pięć cylindrów a potrzebuje siedem i nie ta średnica cylindrów po obwodzie. Jest silnik na ebay de,siedem cylindrów,super średnica 32cm identyczny jak do mojego RWD,tylko nie ta pojemność 180cm3 i waga 6kg. Ja już zdecydowałem się co do napędu modelu,będzie to MOKI 50VT ,ta pojemność jest wystarczająca do wożenia się po niebie,a pozostałe sześć cylindrów będzie zrobiona jako imitacja. Edit: Jak już Marek S. pisał że był u mnie z wizytą 29 Marca,nie było to tylko oglądanie i podziwianie modelu,ale przywiózł garnek i obręcz,z którego zrobię osłonę silnika i pierścień Townenda. W Krakowie Marek ma znajomego,który robi na wyoblarce wszelkiego rodzaju cuda metodą przedwojenną,jest to super fachowiec i tez odpowiednio się ceni. Marzyłem o silniku MOKI 50 VT jako serce do tego modelu,dzisiaj moje marzenia zostały spełnione. Kurier przyniósł mi taką zabaweczkę,jest to piękny silniczek benzynowy.
Henryk S. Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Pisałem że na Żarze 2009 pochwalę się szkieletem RWD6,ale okazało się że z braku czasu nawet szkieletu nie będzie. Wiosna w tym roku wcześniej zawitała,więc prace przy budowie modelu wolniej posuwają się do przodu,gdyż są prace wiosenne koło budynku,no i latanie w Podwarpiu. Na dzień dzisiejszy mogę się tylko pochwalić dokończeniem osłony silnika,oraz imitacją cylindrów silnika,które są wykonane z balsy i sklejki,do odwzorowania makiety,brakuje im jeszcze przewodów i świec.
PAWEL-RC Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Opublikowano 24 Kwietnia 2009 bardzo mi sie podoba ta osłona prawie jak prawdziwa
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.