Skocz do zawartości

Stabilny model na duży wiatr


Therapy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Piękny jest można złapać Virusa... przyjdzie pora na takie konstrukcje. Powiedzmy, że jestem na etapie czerpania prawdziwej przyjemności z latania. Za każdym razem coś odkrywam nie jak starzy wyjadacze którzy potrafią wszystko i jest to rutyna. Jeszcze czuję te emocje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Uwazam, ze koledzy maja racje, fornir duzy lepszy na wiatr niz pianka.

 

Z Polskich konstrukcji, na pierwszy model po piance, polecam model First+ z firmy Blejzyk; jesli chcesz na wiatr to polecam wersje z profilem MG06.  To jest chyba ten profil, o ktory prosilem Artur'a kilka lat temu.  To jest ten First+ co nie wyje przy duzych predkosciach  :D.  Zreszta model lata takze dobrze przy slabym wietrze, byla juz kiedys o tym dyskusja.. 

Popierajamy Polskich producentow!  

 

Ten facet na zboczu, na wydmach z modelem First+ pomalowanym jak zebra na stronie Blejzyk to ja!  No ale to bylo >15 lat temu..

 

PS

Gratuluje zarazenia sie hobby!  Przekaz tez gratulacje kolegom  :).  Motocykle sa fajne ale w Australii mowia, ze "motocykl to najlepszy przyjaciel tych co czekaja na przeszczepy".  Sorry, troche smutne.. :(     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie przejdę wszystkie stopnie wtajemniczenia. Pewnych etapów nie przeskoczy. Forniry oprucz wlaściwosci mają też rasowy wygląd. Treaz podróżując przez kraj oglądam piękne pagórkowate tereny i myślę sobie, że fajnie byloby tam polatać. Żoną jest szczęśliwa, że zmieniłem hobby dlatego mogę dużo latać i kupować co mi się spodoba. Nawet nie protestuje gdy zawalę gratami i dużymi szybowcami pokój w bloku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Żoną jest szczęśliwa, że zmieniłem hobby dlatego mogę dużo latać i kupować co mi się spodoba. Nawet nie protestuje gdy zawalę gratami i dużymi szybowcami pokój w bloku.

 

Nie chcialbym wyjsc na cynicznego. ale one tak zawsze mowia na poczatku, a potem jakos szybko zapominaja .. ;)

Powodzenia!  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie przejdę wszystkie stopnie wtajemniczenia. Pewnych etapów nie przeskoczy. Forniry oprucz wlaściwosci mają też rasowy wygląd. Treaz podróżując przez kraj oglądam piękne pagórkowate tereny i myślę sobie, że fajnie byloby tam polatać. Żoną jest szczęśliwa, że zmieniłem hobby dlatego mogę dużo latać i kupować co mi się spodoba. Nawet nie protestuje gdy zawalę gratami i dużymi szybowcami pokój w bloku.

Na "górki" zapraszamy serdecznie w okolice Grudziadza.

Mamy trochę zboczy i latamy na nich razem z paralotniarzami.

Z A1 jak jedziesz przez most autostradowy na wisle widac doskonale zbocze Nowe Marzy .-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, może nie jest to elektroszybowiec, jest natomiast małą pianka(EPP), do kupienia oczywiscie u Chinczyków. Nazywa sie Zohd Talon. Małe to, niespełna metr rozpietosci wyposazone w stabilizator lotu - naprawde nie boi sie wiatru, mozna latac daleko, jak i przy nodze. No i własciwosci lotne sa doskonałe. Po wyłaczeniu silnika szybuje przepięknie i naprawde trudno zmusic go do przyziemienia. Mam to latadło jakis juz czas i kiedys robilismy próby przy wietrze, dużo wiekszy heron latał bardzo nerwowo i trudno było go okiełznac. To małe z wiatrem , pod wiatr,  z bocznym wiatrem - przy szescio osiowej stanilizacji był naprawde przewidywalny . Ja wiem - zabawka niektórzy powiedza - ale jak bezstresowa :)

 

https://www.youtube.com/watch?v=1XqJAWJWKV0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy dronowy wygląd. Wszystko co lata daje jakąś frajdę. Chętnie bym przetestował. Gyro można jednak włożyć do każdego. Ja mam dwa stabilizatory i nigdy nie użyłem. Raz nie umiem podłączyć a dwa nawet lubię tak kontrować i czuć wiatr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy dronowy wygląd. Wszystko co lata daje jakąś frajdę. Chętnie bym przetestował. Gyro można jednak włożyć do każdego. Ja mam dwa stabilizatory i nigdy nie użyłem. Raz nie umiem podłączyć a dwa nawet lubię tak kontrować i czuć wiatr.

W Talonie Gyro jest już podłaczone jako RTF, trzeba tylko zaprogramowac odbiornik : gyro 3osiowe, wyłącz, gyro 6osiowe..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Mam to latadło jakis juz czas i kiedys robilismy próby przy wietrze, dużo wiekszy heron latał bardzo nerwowo i trudno było go okiełznac. 

 

 

 

Akurat mam inne odczucia w temacie Herona, latam nim już któryś sezon praktycznie w każdych warunkach.

Zależy jak go ustawisz. A można się trochę pobawić fazami lotu itd.

Lepszy jest od niego ..... Solius. Inny profil, trochę mniejsza rozpiętość. Posiadam obydwa modele, więc moje dywagacje nie są teoretyczne.

Aczkolwiek do lotów w dużym wietrze z pianek to generalnie Blizzard - pampers pełny. 

 

heron05.jpg

 

Herona udało mi się rozkręcić do 179 km/h.

 

Co oczywiście nie zmienia faktu że... laminat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zakładając temat nie sprecyzowałem czego dokładnie szukam. Model miał być z pianki czyli nie drogi a jednocześnie sztywny. Ma mi służyć gdy jest wolna chwila na latanie ale jest wietrznie. Do tej pory rezygnowałem w takich warunkach z latania. Wybór padł na Phoenix 1600. Kadłub z tworzywa i nieduża rozpiętość. Krótkie skrzydła są sztywne i dodatkowo zbrojone. Wykonanie jak za tą kwotę ( 320 zł za nowy ARF) bije konkurencję. W zestawie mamy 6 serw bo są klapy. Poprawię mocowanie skrzydeł bo widziałem na filmach jak odrywaja sie po upadku. Będę nim ćwiczył akrobacje i mordował na wietrze (latam 6 miesiecy). Nie był drogi więc nie będzie to żal ma służyć do zabawy a większe modele mam do spokojnego szybowania. Jeśli ktoś zna ten model to chętnie przyjmę dodatkowe porady.

post-22042-0-61609100-1567550015_thumb.jpg

post-22042-0-09001600-1567550081_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Phoenix 2400 i przy większym wietrze to on nie jest stabilny:( miota nim okropnie.

 

Zakładając temat nie sprecyzowałem czego dokładnie szukam. Model miał być z pianki czyli nie drogi a jednocześnie sztywny. Ma mi służyć gdy jest wolna chwila na latanie ale jest wietrznie. Do tej pory rezygnowałem w takich warunkach z latania. Wybór padł na Phoenix 1600. Kadłub z tworzywa i nieduża rozpiętość. Krótkie skrzydła są sztywne i dodatkowo zbrojone. Wykonanie jak za tą kwotę ( 320 zł za nowy ARF) bije konkurencję. W zestawie mamy 6 serw bo są klapy. Poprawię mocowanie skrzydeł bo widziałem na filmach jak odrywaja sie po upadku. Będę nim ćwiczył akrobacje i mordował na wietrze (latam 6 miesiecy). Nie był drogi więc nie będzie to żal ma służyć do zabawy a większe modele mam do spokojnego szybowania. Jeśli ktoś zna ten model to chętnie przyjmę dodatkowe porady.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Phoenix 2400 i przy większym wietrze to on nie jest stabilny:( miota nim okropnie.

 

phoenixem akurat nigdy nie latałem -ale z teorii i porównań ten o mniejszej rozpiętości powinien lepiej sobie radzić z wiatrem.

 

mamy dwie sprzeczne dość sztywne prawidłowości -im większy, cięższy  i z większym obciążeniem jednostkowym model -tym lepiej radzi sobie na wietrze.

Lata szybciej (co samo w sobie jest trudniejsze) ale wiatr mniej na niego wpływa. dodałbym, że modele z mały wzniosem też są mniej podatne na wiatr choć same w sobie mniej stabilne i trudniejsze w pilotażu  jednak mniej nimi miota.

 

więc duzy model niby lepiej lata. Jednak jest odwrotna prawidłowość -żeby dobrze latał i żeby modelem nie miotało model MUSI BYĆ SZTYWNY.    A im wieksza rozpiętość -tym bardziej skrzydła się wyginają na wietrze i modelem miota i trudno wyprostować.

 

optimum dla różnych materiałów jest inne. Bardzo sztywny laminatowy model może mieć i kilka m rozpiętości -wielkość i szybkość dają mu dzielność w powietrzu oraz opieranie się wiatrowi -a sztywne skrzydła dają sobie radę.

 

Fornirowce troszkę mniej sztywne -już lekko się gną -a takie wygięcia i skręcenia działają jakby same stery się przestawiały -jak się coś wygnie -to zmienia się opływ i miota.

 

Pianki jeśli duża rozpiętość to cały model się wygina i wariuje.

 

 jeśli leci się wolno i bez wiatru wtedy im większy model tym łatwiej lecieć (ale trudniej lądować ;)     jeśli wieje porywisty wiatr to decyduje sztywność pianka około 150-160cm jest jeszcze wystarczająco sztywna -a potem zysk z rozpiętości jest niweczony zbytnią miękkoscią konstrukcji.

Fornirowce 2-2,5m są wystarczająco sztywne na wiatr -a powyżej tej rozpiętości to zależy ile szkła i  węgla siedzi pod fornirem.

A laminatowe -to już zależy tylko od producenta i pilota.

 

jeśli idzie o pianki optimum dzielności na wiatr leży około 1,5 1,6m rozpiętości.    mniejszy model jest za mały mało stabilny i z małą bezwładnością -a większy zbytnio się wygina... 

 

 

A propo wyginania -zrobiłem kiedyś deltę z karimaty -całą miękką można było zdeptać -walnąć pionowo w glebę -wyprostować i latać dalej. Ewentualnie troszkę usztywnić -włożyć węglowy dźwigar w stosowną kieszeń.  Też latało -choć samo fikało koziołki a cały czas trzeba było kontrować -ale bezstresowo i szybko uczyło odruchów -model przez kilka lat był niezniszczalny... aż spłonął w powietrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pianki po prostu nie są modelami na wiatr...  niektóre sobie z wiatrem radzą troszkę lepiej (motoszybowce mniejsza rozpiętość, jakieś modele jetów, delty)    lub gorzej (modele motoszybowców  o dość dużej rozpiętości) jednak pianki typowo służą do taniej nauki i latania we względnie dobrych warunkach.  Na wiatr lepiej inne modele. Sztywniejsze. Zalety pianek kończą się na niższej cenie i łatwych naprawach. 

 

  Latam czysto po amatorsku - wiele lat latam fornirowcami około 2m 

-2 lata temu popełniłem dla krewniaka piankę (easyglider)  i praktycznie nie umiałem latać pianką

-szukałem wad i uszkodzeń (naprawiałem używkę) -jednak pianka po prostu tak lata -na troszkę większych szybkościach pianka dużo dużo gorzej się steruje niż fornir. Przy odrobinie wprawy ta różnica to przepaść.

 

Na wiatr kup używanego fornirowca (może po przejściach) napraw i lataj jako następny poziom po piance. Ale fornirowcem zacznij latać  bez wiatru dopiero jak go wyczujesz to w trudniejsze warunki.

Kilku Kolegów dobrze radzi -pianka ma ograniczenia. Nawet troszkę mocniejsza pianka to nadal półśrodek -opanuj piankę i zamieniaj na coś sztywniejszego. Fornir lub konstrukcyjny.

laminaty to  jeszcze inna bajka... Laminaty po fornirach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.