Skocz do zawartości

Nasze Pedałowanie ...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
11 godzin temu, a74BACK napisał:

1 dzień mi się nie chciało.

 

Jeden dzien MOZE sie nie chciec 😉  U nas od dzisiaj odwilz (ale temperaturowa, bo sniegu nie ma) i ma byc nawet 6-8 stopni (od wtorku) i tylko lekki wiatr. Bedzie troszke przyjemniej po ostatnich sztormach i mrozach. 

Opublikowano

Z opóźnieniem, ale i ja wreszcie zainaugurowałem nowy sezon, najpierw nie miałem opony, potem padało, lub nie miałem czasu. Dziś było zimno, koło zera, niewielki wiaterek i słońce i bardzo przyjemnie. Niewielu rowerzystów i pieszych, więc tym bardziej przyjemnie. Swoją drogą jak to się zmienia, sezon wingowy rozpoczęty ponad dwa tygodnie wcześniej, a rowerowy dopiero teraz, ale grunt że rozpoczęty :)

  • Lubię to 1
Opublikowano

U mnie dzisiaj BEZWIETRZNIE (jeden z tych 5 bezwietrznych dni w Malmö w tym roku), wiec pognalem wiecej jak planowalem.

Bezwietrznie, dosc cieplo (5 stopni), ale wilgotnosc to chyba 150% 😂  Nie padalo, a kapalo ciagle z kasku. Dzisaj moglem LEKKO pocisnac ze srednia 29, ale sie powstrzymywalem, bo jutro seteczka z chlopakami i trzeba zachowac sily. 

 

 

IMG_4492[2].JPG

Opublikowano

No Panie Kolego gratulacje, nie znam się aż tak bardzo, ale wygląda zacnie, a najważniejsze, że Ci sprawia frajdę :) 

Oj tak trzeba sobie czasem robić "drobne" przyjemności ;) 

Opublikowano

Dzisiaj udalo sie pyknac 95 km.

 

 

14 godzin temu, Patryk Sokol napisał:

A że teraz wracam do mieszkania na południu Polski

Tego Ci NAJBAJDZIEJ zazdroszcze 👍

 

 

 

 

 

WhatsApp Bild 2025-01-19 kl. 13.40.24_e54ea0a7.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano
40 minut temu, jarek996 napisał:

Tego Ci NAJBAJDZIEJ zazdroszcze 👍

 

Taa, człowiekowi łatwo z Sudetów wyjechać, ale Sudety nie wyjeżdżają tak łatwo z człowieka :)

 

Ale pokaże Ci coś.

To będzie mój przydomowy OS, na szybkie wypady treningowe po pracy:
image.thumb.png.780f05b18f07a85504e605b83ffc2880.png

 

Według Map.cz 1,5h i 5000m w górę.

Z mojego doświadczenia, to jak się porządnie przycisnę to w godzinkę ogarnę :)

A z takim przewyższeniem to znacznie porządniejszy trening niż nawet 2h dymania po płaskim :)

 

Aczkolwiek - to jest trasa bardziej na mój rower XC, endurakiem to trochę tam nudą wieje.

No i nie wiem na ile znasz Kopę Biskupią, ale podjazd od schroniska do szczytu jest hardcorowe'y.

Pewnego lata, jak jeszcze nieletni byłem, to z kolegą codziennie jechaliśmy tam z Nysy i tak długo piłowaliśmy ten podjazd, aż udawało się wjechać bez zsiadania z roweru. Chyba  jakoś po miesiącu prób zaczęło nam to wychodzić :)

 

Opublikowano

Ale profil pokazuje 500m, a nie 5000 😂

Na 5000 potrzebowalbyc DNIA, a nie godziny. 

Do PORZADNEGO treningu nie sa potrzebne zadne gory.

 

P.S. w przyszlosci nie dawaj zrzutu, tylko link. Wtedy mozna sobie "posmigac" (virtualnie) 😉

Opublikowano
28 minut temu, jarek996 napisał:

Ale profil pokazuje 500m, a nie 5000 😂

A nie no wiadomo, literówka. 

28 minut temu, jarek996 napisał:

Na 5000 potrzebowalbyc DNIA, a nie godziny

No tak :D

 

28 minut temu, jarek996 napisał:

Do PORZADNEGO treningu nie sa potrzebne zadne gory.

Potrzebne nie są, ale ja jakoś lepszą motywację mam pod górę. 

Plus mam bardzo mocne wrażenie, że na mocno pochylonym podjeździe trochę inne grupy mięśni pracują. Może efekt jazdy bliżej kierownicy? 

 

No i podjazd MTB ma trochę inną sytuację. 

To znaczy trzeba utrzymywać kadencję wyżej, żeby był zapas siły na pokonywanie kamieni, korzeni itp. 

Szosa ma, z mojego doświadczenia, dużo równiejsze obciążenie na podjeździe i łatwiej zejść z tempa

 

Tak czy inaczej podjazdy to najfajniejsza część rowerowania :)

 

28 minut temu, jarek996 napisał:

 

P.S. w przyszlosci nie dawaj zrzutu, tylko link. Wtedy mozna sobie "posmigac" (virtualnie) 😉

A proszę bardzo:

Https://pl.mapy.cz/s/bocetumoto

 

Opublikowano
20 minut temu, Patryk Sokol napisał:

Nie jestem przeciw co do idei.

Problem polega na tym, że ta droga w ostatnich latach jest okropnie rozjeżdżona sprzętem do wycinki.

 

Tego niestety nie widze na mapy.cz  😂

Rozjezdzona to ch...j! Kilka razy pojechalem w Albanii i droga byla, ale sie "zarwala". Raz wracalem przez CIEZKIE gory chyba ze 35 km, zeby to objechac inaczej, a drugi raz jakos (troszke ryzykujac) obeszlismy urwisko. No ale ani w Twoim, ani w moim przypadku nie jest to wina mapy.cz

 

To na zdjeciu obeszlismy:

 

 

 

 

IMG_1188.JPG

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.