TBaki Opublikowano 5 Listopada 2019 Opublikowano 5 Listopada 2019 Witam. Zaczynam relacje z budowy modelu który uważam za jedną z najpiękniejszych konstrukcji jakie przyniosła WW1. Mowa o samolocie LFG Roland DVI. Jeden jedyny egzemplarz jaki ocalał na świecie znajduje się w Muzeum Lotnictwa w Krakowie Nie powstało ich za wiele ze względu na wymagającą konstrukcję kadłuba który jak na tamte czasy był bardzo opływowy jednak wymagał fachu od budowniczych. Model został wycięty przez Marka Rokowskiego napolskimniebie.pl. Zacznijmy od wagi Zaczynam od sklejenia przedniej części kadłuba. (użyję Soudal 66A) Zastosuję tu sprawdzone rozwiązanie z mojego modelu Albatrosa DV czyli umieszczę większość bebechów w przodzie kadłuba. Zaczynam od "kółka" i wycięcia przegrody silnika (tego prawdziwego i modelarskiego :-))
mirolek Opublikowano 10 Listopada 2019 Opublikowano 10 Listopada 2019 Ciekawy model się szykuje - kadłub drążony jest już w zestawie? ms
jethrotull Opublikowano 13 Listopada 2019 Opublikowano 13 Listopada 2019 Kadłub wygląda jak beczka Otóż nie, kadłub wygląda jak łódź budowana "na słomkę":
Stefanpasz Opublikowano 14 Listopada 2019 Opublikowano 14 Listopada 2019 Mirku widziałem model i przednia część jest drążona a ogonowa pełna. Tomku, trzymam kciuki za projekt
TBaki Opublikowano 19 Listopada 2019 Autor Opublikowano 19 Listopada 2019 Konstrukcja do zabudowania w przodzie kadłuba przymiarka przed wklejeniem i sprawdzenie położenia serw. Wyprzedzając ew. uwagi serwa będą miały mniejsze dźwignie a między serwami jest różnica wysokości ok 4mm dzięki czemu nie będą ze sobą kolidować na serwa idzie półka na której będzie leżał akumulator Sklejony kadłub wymaga przeszlifowania gdyż przednia część jest jakieś 2mm większa. Przed sklejeniem wprowadziłem już rurki bowdenów. Tak wygląda już po oszlifowaniu w trakcie sklejania kadłuba przygotowałem statecznik poziomy i skleiłem skrzydła
TBaki Opublikowano 26 Listopada 2019 Autor Opublikowano 26 Listopada 2019 Wracając do relacji musiałem skorygować kształt statecznika poziomego bo nie miał nic wspólnego z żadną wersją Rolanda Czeka na mnie teraz sprawa mocowania dolnego płata. Mam juz pomysł i efekty przedstawię w kolejnym wpisie
TBaki Opublikowano 30 Listopada 2019 Autor Opublikowano 30 Listopada 2019 Wymajstrował taki element ze sklejki oklejony balsą z dwóch stron i wklejonym klockiem bukowym w miejscu gdzie schodzi się podwozie. Wykonałem lutownicą rowek w kadłubie gdzie mój element będzie mocowany za wczasu żeby później nie kombinować zrobiłem otwory w klocku pod druty podwozia W skrzydle wykonałem rowek pod kawałek rurki węglowej, który będzie stanowił zawleczkę. Tak wygląda złożony na sucho pylon stanowiący łącznik między kadłubem a skrzydłami. Wychodzi prawie jak w orginale :-) 1
TBaki Opublikowano 2 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 2 Grudnia 2019 Ta gondola dolnego skrzydła mogła być z pianki moim zdaniem . Po prostu tymi kolejnymi krokami zmierzasz w kierunku zbyt dużej wagi modelu moim zdaniem . A to że coś się dzieje w koło tej konstrukcji to dobrze . Możesz zważyć to co masz obecnie zrobione ? Popatrz na to po inżyniersku. Skrzydła muszą się pewnie trzymać kadłuba czy wg ciebie wąski pasek z EPP grubości ok 10mm jest w stanie mi to zapewnić? Idąc za twoją sugestią dolny płat będzie trzymał się na tym wąskim pasku EPP i zastrzałach. Zwróć uwagę że tam jeszcze jest podwozie. Gdyby skrzydła kleić bezpośrednio do kadłuba to nie było by tematu ale to nie ten samolot. 1
meran110 Opublikowano 4 Grudnia 2019 Opublikowano 4 Grudnia 2019 Nawet z pianki można wyczarować coś ładnego.????
mirolek Opublikowano 5 Grudnia 2019 Opublikowano 5 Grudnia 2019 można ... jak poszukasz w dziale ESA to znajdziesz modele Konrada, Stefana, Jacka K - to są małe dzieła sztuki :-) Parę lat temu jak były konkursy organizowane przez Marka R to powstawały bardzo piękne i wyjątkowe modele. Ten też się świetnie zapowiada :-) ms
TBaki Opublikowano 6 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 6 Grudnia 2019 Nawet z pianki można wyczarować coś ładnego. Zgadzam się. Sam fakt budowania z EPP modelu półmakiety to potwierdza. Ale ja mam zamiar tym modelem latać :-) i co więcej chciałbym polatać więcej niż raz :-)
Grzechu RC Opublikowano 6 Grudnia 2019 Opublikowano 6 Grudnia 2019 "W skrzydle wykonałem rowek pod kawałek rurki węglowej, który będzie stanowił zawleczkę." Skrzydła będą demontowane?! Zaczyna być ciekawie
TBaki Opublikowano 6 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 6 Grudnia 2019 "W skrzydle wykonałem rowek pod kawałek rurki węglowej, który będzie stanowił zawleczkę." Skrzydła będą demontowane?! Zaczyna być ciekawie : Raczej sklejone na stałe ale bez tego kawałka rurki w formie zawleczki trochę słabo by to wyglądało. :-) Nie ma tam za wiele powierzchni styku żeby to dobrze przykleić. Dolne skrzydło trochę wystaje i przy pierwszym lądowaniu w wysokiej trawie mogło by się wyrwać
marek rokowski Opublikowano 6 Grudnia 2019 Opublikowano 6 Grudnia 2019 miło popatrzeć na taką czystą modelarską robotę gratulacje:) PS co do całej dyskusji o wzmocnieniach - styl miała fatalny-ale dobrze że była, żebyśmy sami sobie wytyczyli realne ramy wzmocnień. w wypadku tego konkretnego modelu: trudno myśleć o taranowaniu jak ma się dolny płat podwieszony na listku hehe co do samych wzmocnien uważam że lepszym rozwiązaniem jest nieprzesztywnianie konstrukcji za pomocą twardych materiałów bo zatraca sie sama idea działania epp któe doskonale pochłania energie przy ściskaniu (zobaczcie co macie jako wypełnenie w zderzakach w waszych samochodach;) Natomiast wadą epp jest niska wytrzymałość na rozrywanie: uzycie tasmy/siatki szkalnej załatwia temat Mam goscia w Kanadzie który ma chyba polowe modeli z mojej oferty: wszystkei okleja folią wzmocnioną włóknek i jak pisze nawet wjechanie w ziemie z predkoscia 50mil nie robi na modelu wrażenia:) chyba tak powinny zachowywac sie modele do walki powietrznej i latania typu fun - jak najmniej szkód przy kontakcie z Matką -Ziemią albo jeje przdstawicielem w powietrzu w posatci np innego modelu
TBaki Opublikowano 17 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 17 Grudnia 2019 Postęp niewielki ale zawsze postęp. (jak się prowadzi zajęcia w modelarni to niewiele można zrobić :-)) Naniosłem linie deskowania na kadłubie wstawiłem dźwigar z rurki węglowej w górny płat i obrobiłem końcówki płata (częściowo)
TBaki Opublikowano 1 Stycznia 2020 Autor Opublikowano 1 Stycznia 2020 Koledzy ? mała zajawka. Święta zaoferowały dużo wolnego więc mogłem powalczyć z losengą. oto mały efekt. Niebawem jak posklejam to wszystko do kupy pochwale się efektem. Swoją droga autor koncepcji tego kamuflażu musiał nienawidzieć modelarzy. ? ale nie taka losenga zła jak by sie mogło wydawać. wszystko kwestia techniki i dobrego szablonu. 1
marek rokowski Opublikowano 2 Stycznia 2020 Opublikowano 2 Stycznia 2020 aleś pojechał!!... gratulacje:)
TBaki Opublikowano 10 Stycznia 2020 Autor Opublikowano 10 Stycznia 2020 Model na razie nie posklejany, tylko luźno złożony żeby obcenić efekt. Myslę że jest do przyjęcia. W planach ma zrobić jeszcze drugi w wersji A to troszkę dopieszczę losenge. ? Zostało zamontować płaty, zrobić podwozie, karabiny i wyposażenie. Już się nie mogę doczekać oblotu ?
TBaki Opublikowano 13 Stycznia 2020 Autor Opublikowano 13 Stycznia 2020 W dniu 12.01.2020 o 20:02, Kamyczek_RC napisał: Ale śliczny aż żal nim latać w zawodach . Gratuluję ślicznej maszynki mógł byś ponaklejać jeszcze paski taśmy na kadłub i zapylić go lekko ciemniejszym brązowym była by imitacja desek ;). Jak to zrobie to bedzie mi jeszcze bardziej żal latać :-).
Rekomendowane odpowiedzi