czarobest Opublikowano 21 Lutego 2020 Opublikowano 21 Lutego 2020 Cześć, chciałbym prosić o poradę jaki profil najlepiej zastosować do modelu dwusilnikowego z silnikami na skrzydle, o rozpiętości jakieś 1200mm i służącego do latania FPV, czyli chyba dość spokojnie (chyba że zostanę zaraz wyrzucony z forum za FPV ?), oczywiście z lotkami. Niestety nie wiem jak z wagą tego modelu, ale chciałbym wsadzić tam jakiś większy pakiet, aby polatać dłużej i to jest też rzecz którą bym chciał - w miarę długi czas lotu. Jeśli chodzi o aerodynamikę to jestem zielony, nie mówiąc o jakimś rozeznaniu wśród profili (mimo że czytałem trochę tematów w tym dziale) dlatego potrzebuję jakieś małej porady . Skrzydło planuję drewniane pokryte folią. Pewnie profil nie będzie miał jakiegoś ogromnego znaczenia szczególnie, że model będzie z kontrolerem lotu, ale mimo wszystko jeśli można zrobić lepiej niż dobrany trochę "na chama" profil to czemu nie .
Patryk Sokol Opublikowano 21 Lutego 2020 Opublikowano 21 Lutego 2020 Do Twoich parametrów zacząłbym od AG34. Gruby, świetne osiągi, odporny na przeciągnięcie i banalny w budowie (jest przystosowany pod skrzydło konstrukcyjne)
czarobest Opublikowano 21 Lutego 2020 Autor Opublikowano 21 Lutego 2020 Dzięki, wygląda faktycznie na prosty w budowie ze względu na "płaski" spód . Czy warto robić jakoś zwężane skrzydło czy zwykły prostokąt jest okej? Jeszcze zapytam, bo wiem że masz z tym doświadczenie, lepiej w takim wypadku zastosować pakiet 3S LiPo 5000mAh ważący cały niby 360 gramów, czy złożyć sobie pakiet 3S2P z ogniw 18650 (teoretycznie 270gramów, pojemność 4200mAh, plus pewnie parę gramów na złączki)? Bo mam jakieś, być może bez sensu, obawy np. w kwestii monitorowania napięcia na celach w takim pakiecie z ogniwami łączonymi równolegle.
Patryk Sokol Opublikowano 22 Lutego 2020 Opublikowano 22 Lutego 2020 Płaski spód, płaskim spodem. Istotne jest to, że ten profil jest kanciasty. Zobacz jak został użyty np. w tym modelu:http://charlesriverrc.org/articles/bubbledancer/markdrela-bubbledancer-3m.htm Szczególnie na ten rysunek zobacz:http://charlesriverrc.org/articles/bubbledancer/PDFs/wing_plan_V2b.pdf Listewki są tam gdzie są, bo wtedy nie zapada się poszycie na płacie. Ogólnie AG do drewniaków są cudowne <3. Jeśli chodzi o latanie dlugo, to pies trącał LiPole Obecnie LiPole stosuje jedynie w quadach i helikach, wszelkie samoloty latają mi na LiIonach. Wynika to z tego, ze cellki są śmiesznie tanie, bardzo żywotne i mają świetny stosunek przenoszonej energii do masy. Istotny jest jedynie prawidłowy dobór ogniw i ich solidne polutowanie (bądź zgrzanie, ale punktowe zgrzewy i 60A poboru jakoś mnie nie przekonuje). Zasadniczo obecnie na rynku są dwa fajne typy ogniw w rozsądnych cenach. Do wysokich prądów stosuje te:https://allegro.pl/oferta/ogniwo-sony-18650-vtc5a-30a-us18650vtc5a-2600mah-8840711136?snapshot=MjAyMC0wMi0wNlQxMjoyNzo1NS4yOTBaO2J1eWVyOzcyZTAzMDFlZDJiNTY5ZWEyZTM5OWQ4M2JlZjNjYzkwOTRmNTdjYjBiNTRhMjRkODVkMjEyYzdlMzMzZjc0YmI%3D Stosuje je wtedy kiedy oczekuje minimalnego czasu lotu poniżej 30min. Dlatego wożą się w Funjecie FPV (jako 4s2p), skrzydełku itp. Pamiętaj tylko, że przy ciągłym rozładowaniu 30A na cellkę dobijają solidnych temperatur. Nie jak kadmy w dawnych latach, ale jednak koszulki potrafią mięknąć bez przewiewu. Cellki te ładuje prądem 4C, często bez balansowania, bo zwyczajnie się nie rozjeżdżają. Kiedy zaś oczekuje minimalnego czasu lotu powyżej 30min to idę w te cellki (czyli np. w Twinstarze mi się wożą): https://allegro.pl/oferta/ogniwo-li-ion-sanyo-ncr18650ga-3-6v-3500mah-10a-8120280175 Niestety dłużej się ładują (nawet jak wrzucę na 4C to faza stałonapięciowa zaczyna się szybciej i prąd im spada) i musisz wziąć poprawkę na niższe napięcie pod obciążeniem i niższe napięcie odcięcia. Ale jak o to zadbasz to odwdzięczają się kosmiczną ilością prądu na gram wagi. I zawsze idę w cellki z rozpakietowania, sporo złotówek zostaje, a sprawują się dobrze. Łączenie robisz tak, że cellki najpierw łączysz równolegle (czyli robisz np. 3 pakiety 1s2p) i dopiero później łączysz w szereg (czyli tamte pakiety lutujesz w 3s2p). I nie chodzi mi tu o kolejność lutowania, chodzi o kolejność łączenia. Kiedyś lutowałem do tego wtyki od balancera, teraz mi się już nie chce. Profilaktycznie co 50 cykli pomierzę czy się nie rozjechały napięcia i nawet najstarsze aku (sporo ponad 300 cykli) mają różnice zawierające się w setnych wolta. Ogólnie LiIony są wspaniałe do długich lotów. Jeśli chodzi o kształt skrzydła. Chcesz żebym Ci to sprawdził, czy może chcesz żebym Ci opisał jak użyć do tego XFLR5 i sam nauczysz się to robić (ale wtedy chciałbym żebyś przedstawił wyniki na forum, przyda się to też komuś innemu)? 3
czarobest Opublikowano 22 Lutego 2020 Autor Opublikowano 22 Lutego 2020 30 minut temu, Patryk Sokol napisał: Płaski spód, płaskim spodem. Istotne jest to, że ten profil jest kanciasty. Zobacz jak został użyty np. w tym modelu:http://charlesriverrc.org/articles/bubbledancer/markdrela-bubbledancer-3m.htm Szczególnie na ten rysunek zobacz:http://charlesriverrc.org/articles/bubbledancer/PDFs/wing_plan_V2b.pdf Listewki są tam gdzie są, bo wtedy nie zapada się poszycie na płacie. Ogólnie AG do drewniaków są cudowne <3. Dzięki, przyda się to wszystko przy budowie . Mam nadzieję, że uda mi się coś z tym pokombinować, szczególnie z mocowaniem silników w płacie. 36 minut temu, Patryk Sokol napisał: Jeśli chodzi o latanie dlugo, to pies trącał LiPole Obecnie LiPole stosuje jedynie w quadach i helikach, wszelkie samoloty latają mi na LiIonach. .... Ogólnie LiIony są wspaniałe do długich lotów. No to w takim razie też pójdę w LiIony . Zgrzewać i tak nie mam jak więc będą lutowane (robiłem taki pakiet na razie do wkrętarki i działa, więc nie powinno być źle). Dzięki za linki, również szukałem na razie ogniw tego typu (po demontażu) właśnie ze względu na Twoje wpisy i linki w innych tematach. Na ogniwa dokładnie zdecyduję się jak przyjdą do mnie silniki i pomierzę ile prądu biorą naprawdę. Liczę jednak, że oba motorki nie przekroczą 30A, oraz że model będzie leciał przy nieco mniejszej ilości prądu . O ładowanie się nie martwię, bo i tak najczęściej ładuję moje LiPo prądem mniejszym niż 1C. Dzięki też za informację odnośnie łączenia, przyznam, że myślałem raczej w inną stronę tzn. zrobić pakiety 3S i łączyć je wtyczką do modelu równolegle. 51 minut temu, Patryk Sokol napisał: Jeśli chodzi o kształt skrzydła. Chcesz żebym Ci to sprawdził, czy może chcesz żebym Ci opisał jak użyć do tego XFLR5 i sam nauczysz się to robić (ale wtedy chciałbym żebyś przedstawił wyniki na forum, przyda się to też komuś innemu)? Trudne pytanie . Z jednej strony super byłoby się dowiedzieć jak to robić (prześledzę przy okazji jeszcze raz przypięte tutaj tematy), ale moja wiedza ogólna odnośnie aerodynamiki niestety jest taka, że samolot leci i może być ciężko (patrz: CzarDrill, który może poleci, ale chyba nie jest genialną konstrukcją - tyle, że dla mnie ładną ). Dlatego nie chciałbym marnować Twojego czasu. Nie mam też jeszcze za bardzo nawet projektu całego modelu. Może spróbuję coś jeszcze raz poczytać i zrobić konkretniejszy zarys, żeby było nieco łatwiej. I na koniec jeszcze raz bardzo dziękuję Ci za obszerną odpowiedź .
Patryk Sokol Opublikowano 22 Lutego 2020 Opublikowano 22 Lutego 2020 Nikt się z wiedzą o czymkolwiek jeszcze nie urodził Zrób tak. Wejdź na moją pisaninę: I zrób po kolej te czynności: 1. Zainstaluj XFLR5 2. Wczytaj w niego AG 34 3. Wykonaj dla niego Batch Analysis 4. Wykonaj skrzydło 5. Policz analizę dla stałej siły nośnej (Type 2) odpowiedniej wagi 7. Wejdź na otrzymane wykresy, wciśnij 1, żeby pierwszy rozszerzyć na cały ekran, a później V i wybierz zależność mgvz (dla Y) od Vx (dla X). 8. Będziesz miał wykres poboru mocy zależnie od prędkości lotu. Z tym moim podręcznikiem ogarniesz to w godzinkę, a jak to zrobisz to wrzuć wykres i pogadamy jak to analizować. Bo wiesz - mógłbym to zrobić. Ale musiałbym zrobić przerwę w lutowaniu quada, a chyba mi się nie chce 1
czarobest Opublikowano 23 Lutego 2020 Autor Opublikowano 23 Lutego 2020 Coś tam porobiłem, na razie wrzucam jak to wygląda, abyś mógł powiedzieć czy w ogóle wyniki są okej i czy czegoś nie przegapiłem, a pobawię się bardziej nad kształtem jeśli potwierdzisz . Ogółem z tego co widzę to zwężone skrzydło wychodziłoby lepiej od około 14 m/s. Problem w tym że nie wiem jakiej prędkości przelotowej oczekiwać, a w zasadzie to nic nie wiem, bo waga też mocno orientacyjna. Jest jeszcze kwestia tego, że w miejscu największej cięciwy były by gondole silnikowe co pewnie zaburzało by co nieco. No i po kolei trochę screenów: Tutaj wpisałem ręcznie zakres liczb Reynoldsa, żeby było tak jak u Ciebie, bo domyślnie było zupełnie inaczej: I wyszło tak: A teraz pora na skrzydła, tak wygląda sprawa z prostym: A tak ze zwężonym: Oraz wykres dla obu płatów:
Patryk Sokol Opublikowano 23 Lutego 2020 Opublikowano 23 Lutego 2020 No i pięknie mamy o czym gadać. Przede wszystkim - wykresy wyglądają rozsądnie - mają sens, nie trafiłeś na żaden z moich ulubionych bugów. Teraz pogadajmy o interpretacji. Przede wszystkim - XFLR5 to model numeryczny, więc daje wyniki wyidealizowane. Czyli masz nie tylko nieuwzględnione gondole silnika, ale też kadłub, stateczniki i kurz na skrzydle. Przyjmujemy więc założenie, że jest to analiza porównawcza. Do Twoich celów można przyjąć, że rzeczy nieuwzględnione wpłyną jednakowo na oba skrzydła, więc modele z oboma hipotetycznymi skrzydłami będą się różnić tak jak różnią się od siebie same skrzydła. Dla przykładu: Dla 10m/s skrzydło prostokątne zżera koło 9W, a skrzydło z trapezowymi końcówkami zżera koło 11W. Zakładając, że wynik jest niedoszacowany (a jest) dwukrotnie, to jedno skrzydło zeżre 18W, a drugie 22W. Mimo, że sama wartość różnić, się będzie, to relacja zostanie zachowana. Dlatego tu się pojawia to o czym często wspominam - konieczne jest posiadanie konstrukcji odniesienia, bez tego wyniki wiszą trochę w próżni. Oczywiście to wciąż pozwala optymalizować pod kątem jakiejś cechy, ale dopiero oblot pokaże jakie konkretne wartości udało się uzyskać. Do Twoich celów, spokojnie możesz przemnożyć wyniki x2 i będą z grubsza ok (zakładając 100% sprawności napędu, do tego jeszcze wrócimy). Aczkolwiek - na pytanie z tematu możesz odpowiedzieć sobie jak najbardziej z tych wyników. Wrzuć jakiś inny profil do porównania i zobaczysz co wyjdzie. Pomówmy teraz jeszcze o tym czym jest parametr mgVz. Bierze on się z prostego założenia, że samolot żeby lecieć, to potrzebuje energii. W locie szybowym zamienia energię potencjalną, na kinetyczną (czyli traci wysokość). Innymi słowy praca oporu aerodynamicznego musi być równa utracie energii potencjalnej Praca danej siły równa jest W = F*S Czyli dla oporu aerodynamicznego i wyskości Wx = mg * H Czyli - Wx - praca oporu aerodynamicznego mg - masa x ciężar - siła ciążenia H - strata wysokości (czyli dystans na jakim działała siła). Różniczkując to obustronnie po czasie otrzymujemy coś takiego: Px = mgV Czyli - Px - moc wydana na pokonanie oporu (energia zróżniczkowana po czasie daje nam moc, czyli wydatek energii) - mg - parametry niezależne od czasu, więc traktowane jako stałe przy różniczkowaniu - V - droga zróżniczkowana po czasie to po prostu prędkość opadania (bo prędkość to zwyczajnie wydatek drogi) Jeśli ktoś jest ciekaw skąd taka droga różniczkowania, to niech piszę może wrzucę jakiś post o tym skąd się biorą podstawowe zależności w mechanice klasycznej. To wyprowadzenie jest nam potrzebne aby pokazać skąd wzięła się w ogóle ta zależność i co wpływa na zapotrzebowanie na energię do utrzymania lotu. Teraz zastanówmy się co w sumie zawiera nasz wzorek. Mamy w nim: m - masę konstrukcji g - przyśpieszenie ziemskie Vz - prędkość opadania. g nas w ogóle nie interesuje, bo to jest wartość stała. m jest o tyle ważne, że jest to masa naszego modelu, które jest współczynnikiem liniowym w tym równanku. Czyli - 2x cięższy model będzie potrzebował dwa razy więcej mocy do lotu z samego tego współczynnika. Vz z kolei zależne od doskonałości aerodynamicznej i prędkości lotu (która zależy też od masy, więc masa jest dodatkowo uwikłana jeszcze, ale to już mniejsza, do tych rozważań to znaczenia nie ma). Innymi słowy - z perspektywy obliczeń aerodynamicznych, to jedynie Vz ma cokolwiek wspólnego z aerodynamiką. Stąd jeśli porównywalibyśmy konstrukcję o tej samej masie to do stwierdzenia o tym ile któraś będzie dłużej latać, to wystarczyłby nam wykres prędkości opadania od prędkości lotu. Ale dzięki temu wykresowi możemy również porównać jak zmienia się pobór mocy zależnie od dobalastowania konstrukcji. I dzięki temu wiemy też, czemu dwa razy większy akumulator nie gwarantuje dwukrotnie dłuższego czasu lotu. A teraz co znaczy w praktyce ten wykres. Masz na nim zależność poboru mocy (oś Y), od prędkości lotu (Vx). Tak przedstawiony wykres, pozwala jak najbardziej już wypowiadać się o prędkości lotu. Tzn. Jeśli chcesz latać jak najdłużej, to model musi utrzymywać prędkość odpowiadającą najniższemu poborowi mocy. I w tym porównaniu widać, że skrzydło prostokątne pozwoli latać o włos dłużej (bo minimalny pobór mocy ma nieco mniejszy) niż skrzydło ze zbieżnymi końcówkami. Widać jednak też, że im szybciej będziesz leciał, tym skrzydło zbieżne będzie miało większą przewagę, więc będziesz lepiej radził sobie z wiatrem. Ale jak ktoś uważa, to zauważy pewien problem. Tzn. Skrzydło prostokątne ma mniejszy opór wynikający z lepkości (bo na końcówce będzie wyższa liczba Re), a skrzydło zbieżne powinno mieć mniejszy opór indukowany dla wyższych Cz, więc powinno lepiej się sprawować w locie powolnym, a wyszło zupełnie na odwrót. Wynika to z tego, że skrzydło o zbieżnych końcówkach ma mniejszą powierzchnię, a więc większe obciążenie powierzchni nośnej (dla tej samej wagi). Większe obciążenie powierzchni nośnej powoduje, że cały wykres doskonałości od prędkości przesuwa się w stronę wyższej prędkości. Żeby wyizolować samą aerodynamikę musimy zrobić inny typ analizy. Tzn. tak dobrać masę dla obu skrzydeł, aby osiągnąć to samo obciążenie płata (bo wtedy, jest taka sama prędkość dla tego samego średniego współczynnika siły nośnej, więc liczba Re się będzie zgadzać) i wykonać wykres Cl^(3/2)/Cx od Vx. Cl^(3/2)/Cx to aerodynamiczna funkcja energetyczna. Im osiąga ona większą wartość, tym mniejsze będzie opadania całości. A, że nie mamy tu uwikłanych żadnych parametrów związanych z masą, to możemy już mówić o tym jak różne skrzydła, wychodzą dla różnych prędkości lotu. Oczywiście masa wciąż wpływa na prędkość (a więc liczbę Re), więc jest jakoś tam uwikłana, ale właśnie po to dobraliśmy to samo obciążenie powierzchni. I teraz pozostaje pytanie - która analiza jest tą właściwą? Niestety - obie. Tzn. analiza samych parametrów aerodynamicznych jest bardzo przydatna do określenia tendencji danego zagadnienia. Koniec końców - jeśli nie projektujemy szybowca to warto wrócić do analizy z uwzględnieniem masy. No i jeszcze jedna ważna rzecz. Tzn. nie jestem pewien czy naprawdę chcesz optymalizować model jedynie pod kątem czasu lotu. W ten sposób możesz spłodzić coś co będzie wisieć na niebie jak moja Prząśniczka: Bo długo to to lata, problem jednak taki, że nigdzie nie zaleci. Żeby zoptymalizować zasięg to musisz zając się doskonałością aerodynamiczną. Tzn. Zestawiasz Cl/Cd z Vx. Im większy parametr Cl/Cd, tym model dalej zaleci na danym akumulatorze. I to też nie wszystko, bo duża doskonałość nic nie znaczy jeśli będzie mała prędkośc lotu, bo minimalny wiatr czołowy spowoduje, ze doskonałość stopnieje momentalnie. Innymi słowy - zadbaj o to, żeby żarlo mało energii, miało sporą doskonałośc oraz, aby wykres Cl/Cd(Vx) miał jak najbardziej płaską charakterystykę. No i posprawdzaj inne profile, może odkryjesz coś ciekawego. Powodzonka 3
czarobest Opublikowano 23 Lutego 2020 Autor Opublikowano 23 Lutego 2020 Ło mamo! Że Ci się chcę , wielkie dzięki. Do poszczególnych części się nie odniosę (bo nie mam jak ), a po prostu postaram się zrozumieć i wykorzystać do "zabawy", porobię tak jak piszesz i przetestuję różne konfiguracje. Godzinę temu, Patryk Sokol napisał: Tzn. nie jestem pewien czy naprawdę chcesz optymalizować model jedynie pod kątem czasu lotu. Oczywiście dobrze myślisz i wolałbym żeby to latało z sensownymi prędkościami. ale przy okazji dłużej niż po prostu stosując jakikolwiek profil. W zasadzie nie sądziłem, że tak potoczy się ten temat, bo miał być to taki prosty model z kanciastym kadłubem z EPP, mogący zabrać kamerę FPV + GoPro na pokład wraz z całym osprzętem (GPS, nadajnik wideo itp) i mieszczący ciut większy pakiet. Żeby w końcu polatać sobie przyjemnie w goglach . Ale oczywiście jestem bardzo wdzięczny, że poszło tak, bo czegoś się nauczę, a myślę że jakieś modele własnej konstrukcji będę jeszcze robił . Wykonałem też wykresy o których pisałeś, dodatkowo z dodanym skrzydłem trapezowym z mniejszą wagą (zielony wykres) tak aby obciążenie było jak w prostokątnym. Wykres CL/CD(Vx) teoretycznie ukazuje, że na skrzydle trapezowym powinienem lecieć dalej, a prędkość 14-18 m/s wydaję się całkiem fajna do latania . Jednak nie są one zbyt płaskie. A tutaj wykres Cl^(3/2)/Cx od Vx, jak rozumiem z niego wynika, że dla prędkości większej od 13.2 m/s zaczyna wychodzić przewaga skrzydła trapezowego ale jest dość niewielka.
Patryk Sokol Opublikowano 23 Lutego 2020 Opublikowano 23 Lutego 2020 Ależ ona są płaskie jak moja była łączka do lądowania. Dla porównania zrób wykresy na czymś co nie jest AG, jakiś Clark Y, czy inny badziew sprzed 50 lat, to zobaczysz jak bardzo AG mają przewagę w zakresie prędkości. Polecam Ci jeszcze wziąć pod uwagę bardziej żyletkowate profile pokroju AG40d, czy AG12. Pewnie nie będziesz ich chciał zastosować, bo to cienkie i wredne w wykonaniu, ale daje pewne pojęcie po co się bawić z profilami. No i najfajniejsza zabawa. AG chodzą w związkach poliamorycznych i trochę im smutno kiedy są same. Zobacz tutaj:http://charlesriverrc.org/articles/drela-airfoilshop/markdrela-ag-ht-airfoils.htm I spróbuj zastosować w skrzydle zestaw profili, a nie tylko jeden. Cieńsze idą na końcówkę, po to aby wziąć pod uwagę spadek liczby Re. A jak masz już wykresy doskonałości, to możesz zacząć szacować zasięg, czy czas lotu. Tzn. bierzesz prędkość max doskonałości, sprawdzasz jaki jest pobór mocy i (znając zastosowany pakiet), liczysz czas lotu i z tego zasięg. Jeśli chodzi o parametry do liczenia czasów/zasięgów, to proponuje nie kombinować. Przyjmij, że opór jest niedoszacowany dwukrotnie (więc pobór rośnie x2) i przyjmij sprawność napędu na poziomie 0,5. Czyli pobór mocy mnożysz przez 4. ps. A chce mi się, bo trochę się muszę wyżyć po tygodniu w robocie... ps. 2 Poza tym to kolejny kamyś do ogródka dla tych co uznają, że FPV jest prosto z pudełka. 1
czarobest Opublikowano 23 Lutego 2020 Autor Opublikowano 23 Lutego 2020 3 godziny temu, Patryk Sokol napisał: Ależ ona są płaskie jak moja była łączka do lądowania. Ok, nie miałem w sumie porównania . Pewnie Ty to wiesz ale wrzucam jak wygląda profil Clark Y, AG12 i skrzydło z AG34, AG35, AG36 tylko już nie 1200mm a 1360mm rozpiętości. I teraz pytanie, czy jeśli wykres się "kończy" to oznacza że powyżej tej prędkości profil przestaję pracować? Patrząc na te wykresy to faktycznie Clark Y wypada słabiutko, ale AG12 nie ma wielkiej przewagi aż nie wchodzimy na wysokie prędkości - jeśli dobrze to rozumiem. A później zrobiłem trochę bałaganu . Na wykresie jest skrzydło (o rozpiętości 1360mm) zwężone dość mocno praktycznie na końcówce do 70mm i jego wynik to porażka - ten różowy oczywiście. Wykres biały to podstawowe skrzydło prostokątne na AG34 Żółty (pomarańczowy) to wydłużone skrzydło do 1360mm z profilami AG34-35-36, przerywana wersja to policzona z mniejszą wagą dla takiego samego obciążenia. Czerwony to skrzydło trapezowe z profilem tylko AG34, przerywane tak jak wyżej. Niebieski to trapezowe z profilami AG34-35-36, przerywane tak jak wyżej. Z ciekawych dla mnie rzeczy: Skrzydło o większej rozpiętości z kilkoma profilami mimo, że ma powierzchnię dalej mniejszą od prostego to wynik wygląda sporo lepiej. Skrzydło zwężone z profilem tylko AG34 ma wykresy nieznacznie niższe niż takie samo z profilami AG34-35-36, chyba tutaj są za małe różnice w wielkościach aby to miało duży wpływ, ale nie znam się . Zastanawia mnie jeszcze czy program tego nie liczy czy faktycznie nie ma to znaczenia? Chodzi o takie dwa skrzydła, o tych samych cięciwach i profilach ale nieco innym kształcie - wykresy dla nich są takie same: 3 godziny temu, Patryk Sokol napisał: A jak masz już wykresy doskonałości, to możesz zacząć szacować zasięg, czy czas lotu. Tzn. bierzesz prędkość max doskonałości, sprawdzasz jaki jest pobór mocy i (znając zastosowany pakiet), liczysz czas lotu i z tego zasięg. Jeśli chodzi o parametry do liczenia czasów/zasięgów, to proponuje nie kombinować. Przyjmij, że opór jest niedoszacowany dwukrotnie (więc pobór rośnie x2) i przyjmij sprawność napędu na poziomie 0,5. Czyli pobór mocy mnożysz przez 4. To tak na razie z ciekawości, ale wychodzi coś dużo. Dla skrzydła żółtego największa sprawność wychodzi mniej więcej przy 14m/s i jest to 8W, 8W*4 = 32W, akumulator 5000mAh 12V to 60Wh co daję niby prawie 2h lotu? I zasięg na poziomie prawie 100km? Kosmiczne liczby, nawet domyślając się że to jest mocno niedokładne. 3 godziny temu, Patryk Sokol napisał: ps. A chce mi się, bo trochę się muszę wyżyć po tygodniu w robocie... Współczuję, a jednocześnie fajnie, że tak mi się trafiło . 3 godziny temu, Patryk Sokol napisał: ps. 2 Poza tym to kolejny kamyś do ogródka dla tych co uznają, że FPV jest prosto z pudełka. ?
Andrzej Klos Opublikowano 23 Lutego 2020 Opublikowano 23 Lutego 2020 3 godziny temu, Patryk Sokol napisał: ps. 2 Poza tym to kolejny kamyś do ogródka dla tych co uznają, że FPV jest prosto z pudełka. Podobnie jak praktycznie wszystkie pozostale klasy model latajacych?
Patryk Sokol Opublikowano 23 Lutego 2020 Opublikowano 23 Lutego 2020 Godzinę temu, czarobest napisał: Pewnie Ty to wiesz ale wrzucam jak wygląda profil Clark Y, AG12 i skrzydło z AG34, AG35, AG36 tylko już nie 1200mm a 1360mm rozpiętości. Wiem to bardzo mocno powiedziane Spodziewam się raczej pewnych wyników Godzinę temu, czarobest napisał: I teraz pytanie, czy jeśli wykres się "kończy" to oznacza że powyżej tej prędkości profil przestaję pracować? Patrząc na te wykresy to faktycznie Clark Y wypada słabiutko, ale AG12 nie ma wielkiej przewagi aż nie wchodzimy na wysokie prędkości - jeśli dobrze to rozumiem. Wykres się kończy kiedy program nie jest w stanie dopasować analizy profilu o odpowiednich parametrach. Tzn. dzieje się tak wtedy gdy wykres profilu się urywa, nie masz analizy profilu na odpowiednie Re, nie masz zakresu kąta natarcia w analizie profili, bądź gdy faktycznie przy danym Re i kącie natarcia skrzydło nie może wyprodukować odpowiedniej siły nośnej (i wtedy masz przeciągnięcie. Ogólnie jeśli wykres się gwałtownie załamuje i widać, że ucieka w dół, to sprawdzić trzeba charakterystykę przeciągnięcia, jeśli linia po prostu się kończy, to szukać trzeba czy z analizą profili wszystko jest ok. Warto też zagęszczać skok analizy dla wysokich zakresów kąta natarcia (puszczasz raz analizę normalnie, a później zmieniasz skok na np. 0.05 i zakres na 9 do 15st, czy coś w tym stylu) Charakterystykę przeciągnięcia sprawdzasz zaś tak, że dla najniższej prędkości jaka wyjdzie z analizy Typu 2 (czyli tego co teraz, analiza dla stalej siły nośnej) i robisz dla tej prędkości analizę typu 1 (czyli dla stałej prędkości). Sprawdzasz jak wygląda kształt krzywej CL od CX (czyli współczynnik siły nośnej od współczynnika oporu). Jeśli jest gwałtowne załamanie, to skrzydło będzie brzydko przeciągać, jeśli CL nie spada tylko opór rośnie, to przeciągnięcie będzie łagodne Cytat A później zrobiłem trochę bałaganu . Na wykresie jest skrzydło (o rozpiętości 1360mm) zwężone dość mocno praktycznie na końcówce do 70mm i jego wynik to porażka - ten różowy oczywiście. Wykres biały to podstawowe skrzydło prostokątne na AG34 Żółty (pomarańczowy) to wydłużone skrzydło do 1360mm z profilami AG34-35-36, przerywana wersja to policzona z mniejszą wagą dla takiego samego obciążenia. Czerwony to skrzydło trapezowe z profilem tylko AG34, przerywane tak jak wyżej. Niebieski to trapezowe z profilami AG34-35-36, przerywane tak jak wyżej. Cytat Z ciekawych dla mnie rzeczy: Skrzydło o większej rozpiętości z kilkoma profilami mimo, że ma powierzchnię dalej mniejszą od prostego to wynik wygląda sporo lepiej. Skrzydło zwężone z profilem tylko AG34 ma wykresy nieznacznie niższe niż takie samo z profilami AG34-35-36, chyba tutaj są za małe różnice w wielkościach aby to miało duży wpływ, ale nie znam się . Z grubsza tak. Sens zbieżnych skrzydeł wynika z tego, że skrzydło o rozkładzie siły nośnej opisywanym krzywą eliptyczną (czyli skrzydło o kształcie elipsy zakładając, że skrzydło w każdym punkcie wykazuje taki sam współczynnik siły nośnej) ma najmniejszy opór indukowany. Jak bardzo opór indukowany jest zbliżony do minimalnego możliwego opisuje tzw. Oswald's Factor, przemianowany w ostatnich latach w XFLR5 na efficiency. Najwygodniej zestawia się to z kątem natarcia. Wtedy widać jak w różnych kątach natarcia zmienia się skrzydło pod tym względem (pro tip: ten parametr ma znaczenie tylko dla dużych kątów natarcia, dla małych dominuje opór profilowy, więc nie ma co się przejmować niedoskonałym rozkładem w szybkim locie) Rozkład zaś optymalizuje się w innym okienku, konkretnie rzecz biorąc tu: Czyli wybierasz typ wykresu C.CL/MAC (czyli cięciwa*współczynnik siły nośnej / średnia cięciwa aerodynamiczna, jest to współczynnik siły nośnej znormalizowany, tak, że wagowo ma tym większą wartość im większa jest cięciwa w danym miejscu), na to prawy przycisk i klikasz co zaznaczyłem. Z racji współczynnika wagowego, to wartość tego wykresu spada ze spadkiem cięciwy oraz spada ze współczynnikiem siły nośnej. Później zaznaczasz tak: Pojawi nam się przerywana krzywa: Ta przerywana krzywa, to właśnie krzywa eliptyczna (bell curve, z kolei stosuje się z kolei do latających skrzydeł). Kiedy rozkład pokryje się perfekcyjnie z przerywaną linią wtedy masz najmniejszy możliwy opór indukowany A czy warto tak robić skrzydło? Przede wszystkim - nie da się Wymagałoby to zerowej cięciwy na końcówce (a to bardzo mała cięciwa, źle się wykonuje). Ale do perfekcji też mierzyć nie warto. Schodzenie z cięciwami skutkuje zmniejszeniem liczby Re, a więc wzrostem oporu profilowego. Co zyska się na indukowanym, to straci gdzie indziej. Oprócz cięciwą, to rozkładem sterować też można za pomocą kąta natarcia (czyli zwichrzeniem geometrycznym, skręcenie w dół, spowoduje bardziej ostry spadek krzywej) oraz profilem, który ma mniejszy przyrost współczynnika siły nośnej od kąta natarcia. I to pokazuje drugi cel stosowania różnych profili po rozpiętości. Bo raz, ze pozwala to wziąć pod uwagę spadek liczby Re, to dodatkowo pozwala wstawić profil robiący mniej sily nośnej. Zachowamy wtedy kształt krzywej, a nie będziemy musieli tak ostro zejść z cięciwa (a więc z liczbą Re). Sam poeksperymentuj co Ci lepiej wychodzi. Cytat Zastanawia mnie jeszcze czy program tego nie liczy czy faktycznie nie ma to znaczenia? Chodzi o takie dwa skrzydła, o tych samych cięciwach i profilach ale nieco innym kształcie - wykresy dla nich są takie same: Tak niewielka zmiana w skosie skrzydła bardzo niewiele wpływa na osiągi tego skrzydła. Przetestuj większy skos, to wtedy coś wyjdzie. Ale - nawet taka zmiana powoduje zmiany w momencie pochylającym produkowanym przez skrzydło. W dużym skrócie - im skrzydło bardziej skoszone do tyłu, tym optymalny środek ciężkości wyjdzie bardziej z tylu. Cytat To tak na razie z ciekawości, ale wychodzi coś dużo. Dla skrzydła żółtego największa sprawność wychodzi mniej więcej przy 14m/s i jest to 8W, 8W*4 = 32W, akumulator 5000mAh 12V to 60Wh co daję niby prawie 2h lotu? I zasięg na poziomie prawie 100km? Kosmiczne liczby, nawet domyślając się że to jest mocno niedokładne. Dosyć rozsądnie to wychodzi. W LiIonach pakiet 5000mAh 12V (zawyżyłeś napięcie BTW - przyjmij bliżej 11V) to jest wtedy około 300g pakietu. Przy całości 1,2kg to daje 25% masy modelu w pakiecie (czyli dosyć sporo). Dla porównania mój Twinstar waży 1,6kg do lotu, z czego 600g to pakiet. 37,5% masy modelu zapewnia zasięg na poziomie 90km i czas lotu okołu 2h. A to dojechana życiem pianka, która nie stała obok aerodynamiki o niskich oporach. Ale... Dwie rzeczy. Mój Twinstar ma dobrze dobrany napęd (a dobrze dobrany napęd pod kątem zasięgu to rzadki zwierz na modelarskich lotniskach), a drugą rzeczą jest, ze gdy schodzisz do tak małych prądów na silnik, to zabawę zaczyna psuć awionika. Tzn. serwa + FPV spokojnie potrafią wziąć paręnaście wat mocy. Nagle okaże się, że to stanowi sporą część wydatku energetycznego cąłości. A tak poza tym? Może który z naszych moderatorów zmieni nazwę tematu na bardziej ogólny? Trochę na około, ale z tego wyszło jak prosto policzyć sobie coś w XFLR5. A miałem o tym osobny art pisać. Kiedyś... A tak powstało coś wspólnymi siłami, ale teraz
Andrzej Klos Opublikowano 23 Lutego 2020 Opublikowano 23 Lutego 2020 52 minuty temu, Patryk Sokol napisał: A czy warto tak robić skrzydło? Przede wszystkim - nie da się Wymagałoby to zerowej cięciwy na końcówce (a to bardzo mała cięciwa, źle się wykonuje). Ale do perfekcji też mierzyć nie warto. Schodzenie z cięciwami skutkuje zmniejszeniem liczby Re, a więc wzrostem oporu profilowego. Co zyska się na indukowanym, to straci gdzie indziej. Oprócz cięciwą, to rozkładem sterować też można za pomocą kąta natarcia (czyli zwichrzeniem geometrycznym, skręcenie w dół, spowoduje bardziej ostry spadek krzywej) oraz profilem, który ma mniejszy przyrost współczynnika siły nośnej od kąta natarcia. I to pokazuje drugi cel stosowania różnych profili po rozpiętości. Bo raz, ze pozwala to wziąć pod uwagę spadek liczby Re, to dodatkowo pozwala wstawić profil robiący mniej sily nośnej. Zachowamy wtedy kształt krzywej, a nie będziemy musieli tak ostro zejść z cięciwa (a więc z liczbą Re). Sam poeksperymentuj co Ci lepiej wychodzi. To prawda Panie Kolego ?. Profesor Kubrynski uwaza, ze skrzydlo eliptyczne wcale nie jest najlepsze z wielu powodow; lepsze osiagi mozna uzyskac np stosujac winglet'y, ktore w znaczny sposob zmieniaja rozklad CL. Uwaza, ze koncowka skrzydla powinna byc o malej cieciwie ale nie zerowej. Eliptyczny rozklad Cl mozna tez uzyskac stosujac ten obrys skrzydla: Niestety nie moge teraz szybko znalesc artykulu, chyba w Journal of Aircraft, ale kiedys go juz pokazywalem, jak znajde to dodam jeszcze raz. W skrocie, jesli pamietam, author zrobil analize odwrotna i wyszlo mu skrzydlo jak na obrazku. Na celu mial wlasnie unikniecie zerowej koncowki skrzydla. Mozna je sobie wydluzyc, na papierze lub komputerowo, i opisac/wpisas skrzydlo np wielo-trapezowe. Przyjemnej zabawy! 1
Patryk Sokol Opublikowano 23 Lutego 2020 Opublikowano 23 Lutego 2020 A nawet mnie to nie dziwi, Tak dla przykładu jedna z bardziej lubianych przeze mnie moich konstrukcji, czyli Jantar Magic: Rozkład wygląda dosyć podobnie jak dla Twojego przykładu. Tzn. Mniej siły nośnej u nasady, więcej na końcówce. I tak wygląda porównanie oporu lepkości z oporem indukowanym: Nawet na najwyższych kątach natarcia (dla najwyższego oporu indukowanego), to opór indukowany jest o połowę mniejszy jak profilowy. A to duża konstrukcja już jest, co by nie mówić modele szybowców rzadko wchodzą na Cz większe niż 1. No i na potwierdzenie: Praktycznie w całym zakresie kątów natarcia sprawność oscyluje w okolicy 1. I to jest model gdzie opór indukowany jest kluczowy. W modelu dwusilnikowca do FPV, to opór indukowany spokojnie można odpuścić na rzecz udźwigu, czy nawet latwiejszej budowy, aż tyle to nie zmieni.
czarobest Opublikowano 24 Lutego 2020 Autor Opublikowano 24 Lutego 2020 11 godzin temu, Patryk Sokol napisał: Wykres się kończy kiedy program nie jest w stanie dopasować analizy profilu o odpowiednich parametrach. Tzn. dzieje się tak wtedy gdy wykres profilu się urywa, nie masz analizy profilu na odpowiednie Re, nie masz zakresu kąta natarcia w analizie profili, bądź gdy faktycznie przy danym Re i kącie natarcia skrzydło nie może wyprodukować odpowiedniej siły nośnej (i wtedy masz przeciągnięcie. Ogólnie jeśli wykres się gwałtownie załamuje i widać, że ucieka w dół, to sprawdzić trzeba charakterystykę przeciągnięcia, jeśli linia po prostu się kończy, to szukać trzeba czy z analizą profili wszystko jest ok. Warto też zagęszczać skok analizy dla wysokich zakresów kąta natarcia (puszczasz raz analizę normalnie, a później zmieniasz skok na np. 0.05 i zakres na 9 do 15st, czy coś w tym stylu) Faktycznie, ograniczyłem przecież do 10°, wykonałem teraz dokładniejszą analizę dla każdego profilu co 0.1° od -5 do 15°, później analizę skrzydeł również z podobnymi ustawieniami i co nieco dziwne wykresy przesunęły się na wykresie mocy w dół, ale już się nie urywają. Do tego skrzydło z wąskimi końcówkami wyszło teraz normalnie a nawet lepiej ?. 11 godzin temu, Patryk Sokol napisał: Charakterystykę przeciągnięcia sprawdzasz zaś tak, że dla najniższej prędkości jaka wyjdzie z analizy Typu 2 (czyli tego co teraz, analiza dla stalej siły nośnej) i robisz dla tej prędkości analizę typu 1 (czyli dla stałej prędkości). Sprawdzasz jak wygląda kształt krzywej CL od CX (czyli współczynnik siły nośnej od współczynnika oporu). Jeśli jest gwałtowne załamanie, to skrzydło będzie brzydko przeciągać, jeśli CL nie spada tylko opór rośnie, to przeciągnięcie będzie łagodne Dla skrzydła 1360mm i różnymi profilami przeciągnięcie wyszło mi takie, wygląda chyba dość łagodnie. 11 godzin temu, Patryk Sokol napisał: Z grubsza tak. Sens zbieżnych skrzydeł wynika z tego, że skrzydło o rozkładzie siły nośnej opisywanym krzywą eliptyczną (czyli skrzydło o kształcie elipsy zakładając, że skrzydło w każdym punkcie wykazuje taki sam współczynnik siły nośnej) ma najmniejszy opór indukowany. Jak bardzo opór indukowany jest zbliżony do minimalnego możliwego opisuje tzw. Oswald's Factor, przemianowany w ostatnich latach w XFLR5 na efficiency. Najwygodniej zestawia się to z kątem natarcia. Wtedy widać jak w różnych kątach natarcia zmienia się skrzydło pod tym względem (pro tip: ten parametr ma znaczenie tylko dla dużych kątów natarcia, dla małych dominuje opór profilowy, więc nie ma co się przejmować niedoskonałym rozkładem w szybkim locie) Rozkład zaś optymalizuje się w innym okienku, konkretnie rzecz biorąc tu: Tutaj wyszedł całkiem (chyba ) ładny wykres dla skrzydła 1360mm z profilami AG34-35-36 Fajnie też chyba widać różnicę tutaj: To jest zwężony płat z profilem tylko AG34 A to ten sam, ale z profilami AG34-35-36 Najgorzej wyszło skrzydło prostokątne: 11 godzin temu, Patryk Sokol napisał: Dosyć rozsądnie to wychodzi. W LiIonach pakiet 5000mAh 12V (zawyżyłeś napięcie BTW - przyjmij bliżej 11V) to jest wtedy około 300g pakietu. Przy całości 1,2kg to daje 25% masy modelu w pakiecie (czyli dosyć sporo). Dla porównania mój Twinstar waży 1,6kg do lotu, z czego 600g to pakiet. 37,5% masy modelu zapewnia zasięg na poziomie 90km i czas lotu okołu 2h. A to dojechana życiem pianka, która nie stała obok aerodynamiki o niskich oporach. Ale... Dwie rzeczy. Mój Twinstar ma dobrze dobrany napęd (a dobrze dobrany napęd pod kątem zasięgu to rzadki zwierz na modelarskich lotniskach), a drugą rzeczą jest, ze gdy schodzisz do tak małych prądów na silnik, to zabawę zaczyna psuć awionika. Tzn. serwa + FPV spokojnie potrafią wziąć paręnaście wat mocy. Nagle okaże się, że to stanowi sporą część wydatku energetycznego całości. No to całkiem fajnie , mówiąc o w miarę długim locie miałem na myśli raczej 30-40 minut (to dla mnie byłoby bardzo fajnie) więc nawet jeśli ten wynik jest zawyżony o 3-4 razy to i tak dobrze . Tak pamiętałem o serwach i całej elektronice która na pewno trochę weźmie, ale tutaj również przy takim wyniku jeśli czas miałby się skrócić o połowę to dla mnie ok. 11 godzin temu, Patryk Sokol napisał: A tak poza tym? Może który z naszych moderatorów zmieni nazwę tematu na bardziej ogólny? Trochę na około, ale z tego wyszło jak prosto policzyć sobie coś w XFLR5. A miałem o tym osobny art pisać. Kiedyś... A tak powstało coś wspólnymi siłami, ale teraz Zaraz zmienię tylko nie wiem czy odpowiednio . Zrobiłem sobie też wykres sprawności i wygląda tak: Wygląda na to że prostokątne skrzydło odbiega dość od pozostałych wariacji. Dziwny wydaję mi się tylko ten wzrost sprawności na ujemnych kątach, a i to że część wykresów idzie ponad 1 co raczej jest niemożliwe . Ale to tak jak powtarzałeś daję porównanie ich do siebie.
jarek_aviatik Opublikowano 24 Lutego 2020 Opublikowano 24 Lutego 2020 Powstaje super materiał pokazujący do czego jeszcze można wykorzystać XFLR5. Czarek - taka mała dygresja - jeśli robisz analizę profili z płaskim spodem taki jak ten AG, to pamiętaj aby przed analizą zrobić de-rotate i normalize. Kiedyś o tym zapomniałem i przy ustalaniu dekalażu w modelu rzeczywistym miałem co innego niż w XFLR. 1 1
Andrzej Klos Opublikowano 24 Lutego 2020 Opublikowano 24 Lutego 2020 Tutaj jest artykul, o ktorym wspominalem: wraz ze zwyczajowa grupka malontentow. Chociaz musze przyznac, ze Jurek na koniec zmienil troche zdanie ?. 1
Patryk Sokol Opublikowano 24 Lutego 2020 Opublikowano 24 Lutego 2020 11 godzin temu, Andrzej Klos napisał: Tutaj jest artykul, o ktorym wspominalem: wraz ze zwyczajowa grupka malontentow. Chociaz musze przyznac, ze Jurek na koniec zmienil troche zdanie ?. Ech, pamiętam ten temat nawet chciałem tam napisać co o tym myślę, ale miałem wtedy ciekawsze zajęcia. Bardzo lubię, że najwięcej do powiedzenia o sprawdzalności modeli numerycznych mają ci co nie wiedzą jak działają modele numeryczne 11 godzin temu, jarek_aviatik napisał: Powstaje super materiał pokazujący do czego jeszcze można wykorzystać XFLR5. Czarek - taka mała dygresja - jeśli robisz analizę profili z płaskim spodem taki jak ten AG, to pamiętaj aby przed analizą zrobić de-rotate i normalize. Kiedyś o tym zapomniałem i przy ustalaniu dekalażu w modelu rzeczywistym miałem co innego niż w XFLR. O, true dat. AG do drewna są dostarczane ze spodem ustawionym poziomo, to jest prawie 2st kąta natarcia. Osiągów samego skrzydła to nie zmieni, ale pamiętać o tym trzeba 12 godzin temu, czarobest napisał: Tutaj wyszedł całkiem (chyba ) ładny wykres dla skrzydła 1360mm z profilami AG34-35-36 Zgadza się. Ładny przyrost oporu, bez spadku siły nośnej Cytat Fajnie też chyba widać różnicę tutaj: To jest zwężony płat z profilem tylko AG34 A to ten sam, ale z profilami AG34-35-36 Najgorzej wyszło skrzydło prostokątne: To już jest Twoja decyzja. Ta analiza to jedynie środek osiągnięcia celu, nie cel sam w sobie. Musisz sam zastanowić się co Ci bardziej odpowiada Cytat No to całkiem fajnie , mówiąc o w miarę długim locie miałem na myśli raczej 30-40 minut (to dla mnie byłoby bardzo fajnie) więc nawet jeśli ten wynik jest zawyżony o 3-4 razy to i tak dobrze . Tak pamiętałem o serwach i całej elektronice która na pewno trochę weźmie, ale tutaj również przy takim wyniku jeśli czas miałby się skrócić o połowę to dla mnie ok. Eee, celuj w godzinę, najlepiej dwie Mój Twinstar służy do relaksu po długim letnim dniu latania quadem i szybowcem. Przychodzi już zachód, startuje, kładę się na leżaku i przez 1,5h bujam się nad lotniskiem patrząc jak słońce zachodzi, kolorki się zmieniają, później jak w oddali, w mieście zapalają się latarnie, a na koniec ląduje jak już jest solidnie po zachodzie. Rewelacja, polecam każdemu ❤️ Cytat Zrobiłem sobie też wykres sprawności i wygląda tak: Wygląda na to że prostokątne skrzydło odbiega dość od pozostałych wariacji. Dziwny wydaję mi się tylko ten wzrost sprawności na ujemnych kątach, a i to że część wykresów idzie ponad 1 co raczej jest niemożliwe . Ale to tak jak powtarzałeś daję porównanie ich do siebie. No dziwny, bo nie ma sensu Ale świetnie, że mamy artefakt możemy znów się czegoś nauczyć. XFLR5 dostarczany jest z plikiem Guidelines. Jest to nic innego jak dokumentacja, która omawia jakie metody tak naprawdę stosuje program i jak się z nimi obchodzić. Kiedy mamy taki głupi wynik, to udajemy się do naszego pliku:https://engineering.purdue.edu/~aerodyn/AAE333/FALL10/HOMEWORKS/HW13/XFLR5_v6.01_Beta_Win32(2)/Release/Guidelines.pdf+ Znajdujemy rozdział o parametrze Efficiency (str. 43) i patrzymy co mamy napisane: Cytat The efficiency factor, also named Oswald's factor, should always be smaller than 1. It may happen however that this factor becomes greater than 1 for numerical reasons in LLT, VLM and 3D Panel calculations. . Czyli - czasem z "powodów numerycznych" może wyjść wartość większa niż 1. I co to znaczy, to zastanówmy się już ze wzorkiem: e = (CL^2)/(Pi*AR*ICd) gdzie: e - efficiency factor CL - współczynnik siły nośnej Pi - Liczba nazwana od angielskiego słowa "Pie". Opisuje stosunek obwodu okrągłych ciast do ich średnicy (stad nazwa) AR - wydłużenie skrzydła ICd - współczynnik oporu indukowanego Aby ten ułamek osiągnął wartość większą niż 1, to góra ułamka musi wyjść większa niż dół. Pi i AR z definicji krzywdy nie zrobią, więc wywalmy je przed ułamek, mamy wtedy postać: e = 1/(Pi*AR) * (CL^2/ICd). Rozpatrując CL^2/ICd zauważymy jedną rzecz. Oba współczynniki, kiedy siła nośna (a więc CL) dążyć będzie do zera, to same będą do niego dążyć. W efekcie otrzymujemy liczbę bliską zeru, dzieloną przez kolejną liczbę bliską zeru. (możemy powiedzieć, że obie wartości dążą do zera). Taki układ jest bardzo czuły na niewielkie zmiany w wartości mianownika (czyli niewielka jego zmiana powoduje bardzo duży wzrost/spadek wartości całego ułamka). Niestety - komputery obsługują liczby zmiennoprzecinkowe ze skończoną dokładnością (tzn. mówimy, ze zmienna zmiennoprzecinkowa ma rozdzielczość o określonej ilości bitów. Nie, tego mi się nie chce już tłumaczyć ). W efekcie może dojść do tego, że przybliżenie tej liczby spowoduje właśnie taką dziwną wartość. Kiedy mamy układ numeryczny w takim stanie, to nazywamy go układem niestabilnym (kiedy w ogóle nie da się użyć do prognozowania), bądź chaotycznie zdeterminowanym (to wtedy kiedy rozwiązanie znajduje się w pewnym zakresie opisywanym przez funkcję prawdopodobieństwa). Co robimy z analizą numeryczną układu w takim stanie? Przestępujemy i idziemy dalej, to się nie nadaje do wyciągania wniosków. Błędny wynik się wtedy odrzuca i bierze pod uwagę tylko prawidłowe (czyli dla wyższych kątów natarcia). To co zaś musisz wyciągnąć z tego przypadku, to to aby dziwne wyniki sprawdzać w guidelines. Tak, żeby się dowiedzieć z czego to może wynikać i jak sobie z tym poradzić 2
czarobest Opublikowano 25 Lutego 2020 Autor Opublikowano 25 Lutego 2020 W dniu 24.02.2020 o 10:58, jarek_aviatik napisał: Powstaje super materiał pokazujący do czego jeszcze można wykorzystać XFLR5. Czarek - taka mała dygresja - jeśli robisz analizę profili z płaskim spodem taki jak ten AG, to pamiętaj aby przed analizą zrobić de-rotate i normalize. Kiedyś o tym zapomniałem i przy ustalaniu dekalażu w modelu rzeczywistym miałem co innego niż w XFLR. Dzięki, ale o tym starałem się pamiętać zgodnie z poradnikiem Patryka . 13 godzin temu, Patryk Sokol napisał: Eee, celuj w godzinę, najlepiej dwie Mój Twinstar służy do relaksu po długim letnim dniu latania quadem i szybowcem. Przychodzi już zachód, startuje, kładę się na leżaku i przez 1,5h bujam się nad lotniskiem patrząc jak słońce zachodzi, kolorki się zmieniają, później jak w oddali, w mieście zapalają się latarnie, a na koniec ląduje jak już jest solidnie po zachodzie. Rewelacja, polecam każdemu ❤️ No brzmi to fajnie . Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jeśli chodzi o skrzydło to zostanę raczej przy większej rozpiętości czyli 1360mm, a nie jak na początku pisałem 1200mm. Było to raczej założenie a nie wymóg, a jakoś potoczyło się, że wyszło tak i niech będzie . Dodatkowo zacząłem modyfikować dodatkowo to skrzydło celem (chyba) lepszych wykresów. Udało się jeszcze je troszkę poprawić, ale zaczyna mnie zastanawiać czy ja będę w stanie takie skrzydło odwzorować czy wepchnąć tam lotki i serwa ?. No i w ogóle zastanawiam się czy robię to dobrze, efekt to ten różowy wykres (przerywany to z takim samym obciążeniem jak reszta przerywanych i pierwowzór). Nie wiem tylko czy te różnice są coś warte (choć jak by spojrzeć procentowo to chyba tak): Wcześniej wrzuciłem wykres rozkładu siły nośnej dla kąta zero stopni, choć pisałeś że to raczej ma sens dla większych dlatego tym razem dla 8: Dzięki też za wyjaśnienie sprawy z tą sprawnością, rozumiem o co chodzi, a kwestii dokładności komputerów nie musisz tłumaczyć .
Rekomendowane odpowiedzi