Skocz do zawartości

Dwupłat - stateczność podłużna, dokończenie budowy Bucker Bu 131 Jungmann


skippi66
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, skippi66 napisał:

Może trochę marudzę, ale przecież na końcu się uśmiecham. Tak jak teraz. :)

Za pochwałę bardzo dziękuję. Oby tak dalej mi poszło, bo dopiero teraz prawdziwe wyzwanie przede mną: poza dokończeniem okapotowania silnika czyli nosa maszyny, montaż górnego płata. Wstyd się przyznać, ale nigdy jeszcze nie popełniłem dwupłata. Więc trochę się boję a także kombinuję jak to zrobić najprościej czyli najszybciej, bez specjalnych kombinacji. Tutaj znowu kłania się konstrukcja skrzydeł, nieprzystosowana do takiego mocowania jak w oryginale. Znowu trzeba jakieś wzmocnienia wklejać, jakieś beleczki z twardego drewna i tym podobna zabawa. Ale działam pomału dalej.

Powiem Wam jeszcze że papier na Wikol to fajna sprawa. Jest trochę paprania, ale maseczka wyszła leciutka, całkiem mocna i bardzo łatwa do dalszej obróbki.

dlatego delikatnie sugerowałem podparcie się rozwiązaniami  z C-104....W.Schier wiedział co robi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj będzie w miarę krótko. Dokończyłem nos samolotu. Wszystko obudowałem, okapotowałem, okleiłem dwiema warstwami sklejki 0,4 a także zrobiłem klapkę zamykającą schowek na baterię. Z której to klapki jestem szczególnie dumny. Niby nic wielkiego ale trzeba było złapać odpowiedni kształt a potem przykleić drugą warstwę na żywicę czyli zrobić laminat ze sklejki, żeby klapka dalej ten kształt trzymała a potem jeszcze wpuścić w to wszystko dwa malutkie zawiaski. Niby nic szczególnego ale skala 1:10, powoduje jak dla mnie masę trudności. Gdyby to było chociaż 1:5...

W każdym razie klapka działa i nawet zamykanie wymyśliłem, na dwa maluśkie orczyki od mini serw.

Potem pojechałem na lotnisko i w drzazgi rozwaliłem Hawkera. Model kompletnie nie reagował na lotki. Na kierunek też zresztą nie chciał. A może kolega wyrzucił mi go zbyt pionowo i nie miałem szybkości? W każdym razie nisko nad ziemią zwinął się w korek i ubił całą krecią rodzinę. Chlip, chlip...

IMG_20200422_195730[1].jpg

IMG_20200422_201125[1].jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem relacji ciąg dalszy.

Pokryłem cały kadłub Koverallem. Pokryłem górny płat. Wkleiłem jakieś sklejki na nosie, drzwiczki kabin a także zacząłem próby malowania. Po namyśle, zamiast kupować pierdyliard puszeczek Humbrola, kupiłem jedną większą żółtej emulsji olejnej w Castoramie. Za kilkanaście złociszy. W końcu Humbrol to też olej.Po rozcieńczeniu do gęstości użytkowej, kryje całkiem nieźle na dwa razy. Nawet śladów po pędzlu nie widać. Maluję pędzelkiem, bowiem nie dorobiłem się jeszcze aerografu ( choć mam kompresor, hehe ). Wielka pucha sprayu wydała mi się zbyt ordynarna, wręcz chamska. No i konieczność maskowania... nienawidzę.

Niestety maska silnika jest do powtórnego wykonania. W jednym miejscu fatalnie odstaje i nic z tym nie można zrobić. Tzn. oblatam model tak jak jest i ew. później, jak się okaże że lata wspaniale, kręci akrobację i jest ogólnie zajebisty, dostanie nową.

IMG_20200425_115820[1].jpg

IMG_20200425_115839[1].jpg

W sprawie modelu mam kolejne info: rozmawiałem wczoraj z największym przyjacielem Konstruktora i okazuje się, że ten zaczął budować Jungmanna jeszcze na pierwszym roku studiów. Biorąc pod uwagę że studiowaliśmy na tych samych uczelniach, w momencie kiedy ja byłem na pierwszym roku, Konstruktor był już asystentem w katedrze rysunku, musiał to być najpóźniej rok '80 albo jeszcze ze dwa lata wcześniej, bo ja zacząłem w '85. Zatem model ma najmniej 40 lat. Zarazem uświadomiłem sobie, jaki jestem stary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Szanowne Koleżeństwo!

Jeszcze trochę Was pomęczę, ale już chyba bliżej do końca niż dalej, więc męki będą krótkie. :)

Pokryłem dolny płat, wkleiłem lotki, przykręciłem silnik wraz z niezbędnymi skłonami i wykłonami oraz wstawiłem odbiornik i podłączyłem wszystkie kable. Nawet to jakoś działa. Zrobiłem przejście kadłub skrzydło ale muszę to cudo jeszcze trochę dopracować czyli odrobina szpachlówki i delikatne szlifowanie. Dzisiaj biorę się za podwozie ( golenie główne już zrobiłem ) i czeka mnie rzecz najgorsza, która mnie przeraża czyli mocowanie górnego płata.  Potem już tylko malowanko, niezbędne napisy, znaki rejestracyjne ( polskie oczywiście ), biało czerwona na pionowym i w górę. Chyba że będę robił nową maskę silnika ale nad tym jeszcze się zastanowię.

 

IMG_20200428_122441[1].jpg

IMG_20200428_122447[1].jpg

IMG_20200428_122501[1].jpg

IMG_20200428_122510[1].jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jestem. :)

Chwilę mnie nie było ale już się melduję. Samolocik został prawie całkowicie pomalowany. Dostał podwozie oraz znaki rejestracyjne. Pozostało mocowanie górnego płata. Zabieram się do tego jak pies do jeża, węszę bowiem spore trudności. Albo może dlatego że nigdy tego nie robiłem... hmm... W każdym razie czas powoli się za to brać i kończyć pojedynek z Jungmannem.

Z malowania wyszedł jednakowoż syf. Żółty to zwykła farba olejna ze sklepu budowlanego i nawet mi się podoba. Nie dodała zbyt dużo masy, czego się obawiałem. Na całość zużyłem może pół puszki 200 ml. Odliczając rozpuszczalnik który wyparował, dużo nie zostało. Natomiast znaki rejestracyjne, biel i czerwień na ogonie oraz czerwone flettnery sterów, pomalowałem jakąś ponoć, strasznie ogromnie doskonałą Tamiyą. Drogą. Nawet kupiłem specjalną elastyczną taśmę do maskowania tej samej firmy. Czyli 3 malutkie słoiczki + taśma = 60 złociszy. Mówiłem kolesiowi w sklepie z modelarskim plastikiem, że nie mam aerografu i potrzebuję farby pod pędzel. Tymczasem to co mi sprzedał, do pędzla absolutnie się nie nadaje. Kryje nierówno ( 3 warstwy ) i ustawicznie podcieka pod ową niezwykle profesjonalną taśmę. Nie wspomnę jak wyszły litery na skrzydłach... Całe hektary napisów musiałem poprawiać pędzelkiem retuszerskim i dobrą, polską farbą olejną z marketu budowlanego. Stukrotnie tańszą od tej całej zakichanej Tamiyi czy jak to się pisze. Jednym słowem inwestuję w aerograf.

Aha, bym zapomniał: wymieniłem serwa na kierunku i wysokości, bo stare TP zupełnie odmówiły współpracy. Dobrze że na ziemi... Założyłem Mg 90 S, czyli też TP ale nowe i na metalu. Całkiem dobre serwa za 16 zyli. Teraz stery chodzą jak należy.

Wytrwajcie Panowie ( i Panie, hehe ) jeszcze trochę, albowiem koniec już bliski i niebawem przestanę Was zanudzać. :)

Zdrowia wszystkim życzę ( teraz to podobno modne pozdrowienie ) i do miłego.

IMG_20200505_160358[1].jpg

IMG_20200505_115720[1].jpg

IMG_20200505_160425[1].jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, skippi66 napisał:

No to jestem. :)

Chwilę mnie nie było ale już się melduję. Samolocik został prawie całkowicie pomalowany. Dostał podwozie oraz znaki rejestracyjne. Pozostało mocowanie górnego płata. Zabieram się do tego jak pies do jeża, węszę bowiem spore trudności. Albo może dlatego że nigdy tego nie robiłem... hmm... W każdym razie czas powoli się za to brać i kończyć pojedynek z Jungmannem.

Z malowania wyszedł jednakowoż syf. Żółty to zwykła farba olejna ze sklepu budowlanego i nawet mi się podoba. Nie dodała zbyt dużo masy, czego się obawiałem. Na całość zużyłem może pół puszki 200 ml. Odliczając rozpuszczalnik który wyparował, dużo nie zostało. Natomiast znaki rejestracyjne, biel i czerwień na ogonie oraz czerwone flettnery sterów, pomalowałem jakąś ponoć, strasznie ogromnie doskonałą Tamiyą. Drogą. Nawet kupiłem specjalną elastyczną taśmę do maskowania tej samej firmy. Czyli 3 malutkie słoiczki + taśma = 60 złociszy. Mówiłem kolesiowi w sklepie z modelarskim plastikiem, że nie mam aerografu i potrzebuję farby pod pędzel. Tymczasem to co mi sprzedał, do pędzla absolutnie się nie nadaje. Kryje nierówno ( 3 warstwy ) i ustawicznie podcieka pod ową niezwykle profesjonalną taśmę. Nie wspomnę jak wyszły litery na skrzydłach... Całe hektary napisów musiałem poprawiać pędzelkiem retuszerskim i dobrą, polską farbą olejną z marketu budowlanego. Stukrotnie tańszą od tej całej zakichanej Tamiyi czy jak to się pisze. Jednym słowem inwestuję w aerograf.

Aha, bym zapomniał: wymieniłem serwa na kierunku i wysokości, bo stare TP zupełnie odmówiły współpracy. Dobrze że na ziemi... Założyłem Mg 90 S, czyli też TP ale nowe i na metalu. Całkiem dobre serwa za 16 zyli. Teraz stery chodzą jak należy.

Wytrwajcie Panowie ( i Panie, hehe ) jeszcze trochę, albowiem koniec już bliski i niebawem przestanę Was zanudzać. :)

Zdrowia wszystkim życzę ( teraz to podobno modne pozdrowienie ) i do miłego.

IMG_20200505_160358[1].jpg

IMG_20200505_115720[1].jpg

IMG_20200505_160425[1].jpg

na super.....ale taki malutki  Os 4T by sie przydał do tego cuda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, mam takiego OSa ale 2T.  Tylko kto by się z tym bawił... A tak wiesz: podpinam aku i lecę. Nawet zimą. :)

Kurczę, dopiero na zdjęciach zauważyłem że muszę jakoś zrobić przejście kadłub - stateczniki. Zupełnie o tym zapomniałem. Ale to może dopiero po oblocie, bo doprawdy nie wiem co z dekalażem. Póki co, można jeszcze coś, w niewielkim zakresie ustawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, skippi66 napisał:

Hehe, mam takiego OSa ale 2T.  Tylko kto by się z tym bawił... A tak wiesz: podpinam aku i lecę. Nawet zimą. :)

Kurczę, dopiero na zdjęciach zauważyłem że muszę jakoś zrobić przejście kadłub - stateczniki. Zupełnie o tym zapomniałem. Ale to może dopiero po oblocie, bo doprawdy nie wiem co z dekalażem. Póki co, można jeszcze coś, w niewielkim zakresie ustawić.

no ale najpierw do kontaktu? i  nie robi ani brum , brum  ...ani .wry,wry

latałem CSS 13,  więc wiem jakie wrażenie robi w takim samolocie to brum,brum

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, skippi66 napisał:

Nie no, brum brum i wryyy wrrry to zupełnie inna jakość. Tym bardziej że Jungmann to nie jakiś tam stary, wlokący się po niebie POciak, ino prawie rasowy akrobat. Brum brum, panie...

nie ma to , tamto....model piekny...pokrycie , widoczna struktura płótna.....stara dobra modelarska szkoła....dlatego ta bateryjka mi tu nie pasi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj niewiele zrobiłem ( napędy lotek zaledwie ) więc zdjęć nie będzie. Za to mam pytanie, zapewne głupie: wstawiłem nowe serwa TP Mg90S Digital i są niesamowicie ciche. Prawie ich nie słychać. Tak ma być? Miałem w życiu już kilka serw, tanich ( zazwyczaj ) nieco droższych także i wszystkie chodziły głośno lub bardzo głośno. A te są cichutkie. Chińczyki coś zmienili w konstrukcji czy może to kwestia smaru?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem relacji ciąg dalszy.

Idzie mi to coraz wolniej, chyba wyłazi zmęczenie, ale tak czy siak do przodu. Znaczy: Alleluja i do przodu! - cytując klasyka.

Górny płat już na swoim miejscu. Po wielu bojach z wyginaniem drutów, walkach o jako takie ustawienie kątów, skrzydło wreszcie siedzi. Nie jest idealnie równo, kąty też nie do końca ustawione. Nie bardzo wiedziałem jak się odnieść do dolnego płata, ten bowiem jest odrobinę zwichrowany. Na szczęście w dobrą stronę. Szczęściem, po mocowaniu góry, zwichrzenie dołu trochę się zmniejszyło. W każdym razie górne skrzydło ma mniejszy kąt od dolnego. Nawet nie sprawdzałem ile, co będzie to będzie. Teraz tylko obrobić balsą i wyprofilować wszystkie gołe druty i założyć odciągi. Choć i bez nich, mocowanie jest już bardzo sztywne. No i oczywiście połączyć dolne i górne lotki.

Na dzisiaj tyle. Trzymajcie się w zdrowiu. :)

IMG_20200511_153012[1].jpg

IMG_20200511_153022[1].jpg

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj będzie krótko. " Obalsowałem " wszystkie druty i pomalowałem. Dość niechlujnie, dodam.  Pozostało połączyć lotki, zrobić odciągi, wyważyć i w górę. Tak więc zapewne zobaczymy się jeszcze raz. No, może dwa jeśli wrzucę film bądź chociaż zdjęcia z oblotu. Jeśli będzie co wrzucać... :)

IMG_20200513_144757[1].jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podam jeszcze garść danych o modelu. Tak dla potomnych.

 

rozpiętość - 1050 mm

długość - 930 mm

waga - 1254 gr z baterią 3S 1300. Nie wiem jeszcze co z wyważeniem.

pow. nośna - 27,5 - 28 dm2 ( tak mniej więcej policzyłem )

silnik - Dualsky XM2834 CA - 10  870 kV

regulator - 30 amp HK

serwa - 4 x TP MG 90 S

śmigło - 10 x 7 APC. W zasadzie powinno być 11 cali ale na razie nie mam, zaś 12 stanowczo ( wizualnie ) za duże. Choć ciągnie pięknie.

odbiornik - Hitec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.04.2020 o 12:28, skippi66 napisał:

Zarazem uświadomiłem sobie, jaki jestem stary.

 

Eh Michal ; to troche jak z ta szklanka napelniona do polowy .    Uswiadom sobie lepiej ile masz jeszcze przed soba !!!

 

Wracajac do modelu , to jeszcze niedawno bylo troche patykow , a tutaj prosze ; JUNGMANIK pierwsza klasa !!!

Pamietam te plany z Miniaturowego Lotnictwa !

W dniu 5.05.2020 o 16:31, skippi66 napisał:

i ustawicznie podcieka pod ową niezwykle profesjonalną taśmę.

 

To sa rzeczy glownie do plastiku . Twoj koveral ma strukture i zadna tasma dobrze krawedzi nie zamaskuje. Zawsze cos tam podcieknie. Na plastiku inna sprawa. Gladka powierzchnia i przylega duzo , duzo lepiej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Konrad_P napisał:

Tylko pamiętaj że oblot bez filmiku się nie liczy, zdjęcia tylko ściema.:);)

No dobra, dobra. :)

1 godzinę temu, jarek996 napisał:

 

Eh Michal ; to troche jak z ta szklanka napelniona do polowy .    Uswiadom sobie lepiej ile masz jeszcze przed soba !!!

 

Wracajac do modelu , to jeszcze niedawno bylo troche patykow , a tutaj prosze ; JUNGMANIK pierwsza klasa !!!

Pamietam te plany z Miniaturowego Lotnictwa !

 

To sa rzeczy glownie do plastiku . Twoj koveral ma strukture i zadna tasma dobrze krawedzi nie zamaskuje. Zawsze cos tam podcieknie. Na plastiku inna sprawa. Gladka powierzchnia i przylega duzo , duzo lepiej ...

Aaaa widzisz, tego bym nie wymyślił. Na pohybel plastikom!

Natomiast  szklance się przyjrzałem i istotnie, parę głębszych łyków jeszcze w niej zostało. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.