robloz Opublikowano 15 Kwietnia 2020 Opublikowano 15 Kwietnia 2020 W ramach akcji (nazwa wymyślona przez kolegę) "zostań w warsztacie" trzeba było się czymś zająć. U Marka na półce "kurzył" się wycięty zestaw Kruka, a że nie miałem aktualnie elektyka do relaksu to trafił na stół. Zestaw będzie trochę zmieniony. Odchudziłem znacznie tylną część, skrzydło będzie demontowane, podwozie prawie makietowe z amortyzacją. Do tego namiastka wnętrza kabiny. Jak nie będzie za ciężki to w planach jakiś zbiornik na "chemikalia"/ Kilka fotek: cdn. 4
robertus Opublikowano 15 Kwietnia 2020 Opublikowano 15 Kwietnia 2020 Wygląda na spory. Jaka rozpiętość?
robloz Opublikowano 15 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 15 Kwietnia 2020 Rozpiętość 1400 mm Długość: 810 mm Waga ok. 1600g
stema Opublikowano 15 Kwietnia 2020 Opublikowano 15 Kwietnia 2020 7 godzin temu, robloz napisał: W ramach akcji (nazwa wymyślona przez kolegę) "zostań w warsztacie" Brawo Robert!!!! Ciebie to naprawdę warto zamknąć. (historia mi to wybaczy)
kuzdek Opublikowano 15 Kwietnia 2020 Opublikowano 15 Kwietnia 2020 Ciekawie wyglądają zegary w kabinie. Z czego wykonałeś tą niebieską osłonę zegarów?
robloz Opublikowano 15 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 15 Kwietnia 2020 Jest to płytka polietylenu . Po wykonaniu otworów, podklejone wydrukowane zegary + farba. Tablica jest uproszczona, bo nie chciało mi się dłubać. Ta jest wykonana tą samą metodą w półmakiecie Z-37 Cmelak (relacja z budowy na forum) 1
marek rokowski Opublikowano 16 Kwietnia 2020 Opublikowano 16 Kwietnia 2020 woow! super! Robert zamiast "chemii" duża świeca dymna"biała" i rozprowadzenie dymu jakimiś półwężykami;)i będzie agro bajer próbowałem kiedyś zrobić pojemnik i zrzut "mąki" żeby było ekologicznie;) ale nie tak łatwo się jej pozbyć z pojemnika jak się okazuje:) nawet dodatkowe "kamyki nie [pomogły:)
robertus Opublikowano 16 Kwietnia 2020 Opublikowano 16 Kwietnia 2020 Tak wygląda zrzut maki z większego modelu
robloz Opublikowano 16 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 16 Kwietnia 2020 Marek, ze świecą ( o ile taką bym znalazł ) to fajny pomysł, tylko jak to zrobić aby odpalić ją zdalnie i żeby cały Kruczek nie stał się świecą? Robert, te filmiki już przerabiałem przy budowie Z-37 Cmelak, ale to są duże modele i jest większe pole do różnych pomysłów.
Gość Opublikowano 16 Kwietnia 2020 Opublikowano 16 Kwietnia 2020 19 minut temu, robloz napisał: jak to zrobić aby odpalić ją zdalnie i żeby cały Kruczek nie stał się świecą? Na pierwszą część pytania, może z tego typu: https://www.rctrax.pl/dym-zapalnik-elektryczny-swiecy-dymnej-ax-18-7059-1-szt/89842/ a druga część pytania - są mądrzejsi ode mnie
marek rokowski Opublikowano 17 Kwietnia 2020 Opublikowano 17 Kwietnia 2020 nie ma z tym żadnego problemu: kawałek drucika kantalowego (tego którego używam do cięcia na ploterze) daje pobór z akumulatora 12V niecałego 1 A przy odpaleniu -po czym drut sie przepala i pobór znika;) drucik zawijasz wokół lontu i KONIECZNIE" zaklejasz lont papierową taśmą malarska - inaczej spora szansa że zgaśnie miałem tak zrobiony system odpalania rakiet w Migu: wykorzystałem multiwłącznik z HK a żeby nie przeciążać układu wlutowałem małe przekaźniki w innej wersji: male servo i jeden lub dwa mikrostyki Drucik mogę Ci wysłać bo zbieram kawałki jak się urwie przy cięciu:) mały update: kolega forumowicz ma do sprzedania włączniki: ostatnie dwa: będziesz mógł odpalać garść swiec chacha
robloz Opublikowano 25 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 25 Kwietnia 2020 Nad świecami się jeszcze zastanowię, tymczasem trochę podłubałem przy Kruku. Za sterami zasiadł pilot. Modelik dostał już malowanie. Z tym to mały problem. nie chciałem robić "niemca" bo to nasz samolot. Niestety były albo białe, albo całe żółte. Przypadkiem trafiłem na to: Wygląda jak niemieckie malowanie, ale ma polskie znaki rej. 1
robertus Opublikowano 25 Kwietnia 2020 Opublikowano 25 Kwietnia 2020 Ale ekstra! Jak na porowatym EPP udaje Ci się robić takie proste linie?
robloz Opublikowano 25 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 25 Kwietnia 2020 Po pierwszym malowaniu przecieram powierzchnię papierem. Na drugiej warstwie maluje się dużo lepiej. Dodam, że maluję od ręki, tak jak i wszystkie moje esiaki.
RyżyKoń Opublikowano 3 Maja 2020 Opublikowano 3 Maja 2020 Robert. Jestem pod wrażeniem Twojej pracy. Podziwiam Twój kunszt i umiejętności .Wykonałeś kawał fantastycznej roboty , udowadniając ,że modele wykonane z EPP mogą być równie piękne jak konstrukcyjne. Zapewne będzie latał równie dobrze jak wygląda. Gratuluję , pozdrawiam. Marek
robloz Opublikowano 9 Marca 2021 Autor Opublikowano 9 Marca 2021 Niestety modelu nie udało się w zeszłym roku oblatać. Było kilka prób, ale na tym się skończyło.Ma poważne problemy z oderwaniem się od ziemi. Mimo odpowiednio mocnego napędu, nic się nie udaje. Podczas rozpędu model się zachowuje jakby się rozpędzał bez skrzydeł kręcąc różne bączki ,zero nawet najmniejszej chęci do oderwania nawet ogona. Jeżeli mu się uda oderwać choćby na kilka cm. to wali się na bok, pewno za mała prędkość. Przyznam, że oblatywałem sporo różnych modeli, ale takiego upartego "modela" to jeszcze nie miałem. Teraz wrócił temat na warsztat. Pierwsze co, to zlikwidowałem sloty, może były żle zrobione i zaburzają profil płata. Przeliczyłem na nowo ś.ć. I tu mam pytanko (może się trochę spalę ze wstydu ale... ) w którym miejscu byście podparli model do wyważenia, czy przy samym kadłubie (oczywiście model do góry kołami)? Skrzydła są prostokątne pochylone do tyłu.
grzegor Opublikowano 9 Marca 2021 Opublikowano 9 Marca 2021 W tym przypadku podparłbym koło połowy długości skrzydła. Cięciwa pewnie taka sama na całej długości więc trzeba podeprzeć w połowie rozpiętości. Skos skrzydeł do tyłu przesuwa wymagany SC. Jeśli Kolega podpierał przy kadłubie to środek ciężkości był wyznaczony za bardzo z przodu i to też mogło być jedną z przyczyn, że nie chciał wystartować.
FockeWulf Opublikowano 9 Marca 2021 Opublikowano 9 Marca 2021 A jakie znaczenie ma czy przy kadłubie czy dalej jeśli tylko w punkcie SC? Jeśli SC nie wypada poza krawędź spływu przy kadłubie to można podeprzeć. Jeśli skos jest większy, trzeba podeprzec dalej, bo przy kadłubie nie będzie jak.
robloz Opublikowano 9 Marca 2021 Autor Opublikowano 9 Marca 2021 Czyli podpieramy tak jak zaznaczyłem?
Rekomendowane odpowiedzi