Skocz do zawartości

Spitfire RC nieudane lądowanie


AKocjan

Rekomendowane odpowiedzi

Kuźwa, człowieku, Ty się marnujesz... Ty powinieneś ten film Antoniemu wysłać, z miejsca Cię weźmie do komisji smoleńskiej...

 

A tak serio to nie da się słuchać i oglądać tych pierdół. To kolejny film, który doprowadza mnie do spazmów śmiechu. Dawaj więcej, masz jeszcze jakieś modele, którymi można tak spieprzyć lądowanie?

  • Lubię to 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wytrzymałem tylko,a może aż do połowy filmu....

Nie rozumiem tylko co chcesz udowadniać tymi wywodami?Spaprane lądowanie i tyle tak jak napisał Paweł.Przeciągnełeś model i tyle,zdarza się.

A tak ostatnio rad udzielałeś w wątku o Raptorze 2000,wspomnę Ciebie: 

"Ostry zakręt - przeciągnięcie. Ster wysokości zaciągnięty "do góry" aż do momentu katastrofy, w następstwie czego samolot po przeciągnięciu wpadł w kora. Wystarczyło oddać  wysokość nic by się nie stało ;). "

No i co tam Arku,doskonały pilocie,z klasycznym podejściem-nie udało się?? Przecież to takie łatwe...

Ps.Jacku,wiem wiem...miałem się nie kopać z tym zwierzem na 4 nogach?

 
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Emhyrion napisał:

A tak serio to nie da się słuchać i oglądać tych pierdół. TO kolejny fil, który doprowadza mnie do spazmów śmiechu. Dawaj więcej, masz jeszcze jakieś mopele, którymi można tak spieprzyć lądowanie?

Prawdopodobny mistrz lądowań zapodał wykładnię dla wszechświata, nie wolno źle wylądować, nawet przy niestabilnym wietrze!
Jeśli się nie podoba taka analiza, to kliknij "next", nie oglądaj i nie komentuj. Ja doceniam trud sporządzenia takiej analizy i przyznanie się do oczywistego błędu. Łatwo jest prostacko krytykować, dużo trudniej zrobić coś więcej ponad pitolenie.
Arek, kontynuuj! Komu się nie podoba, może omijać i udzielać się gdzieś indziej.

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek, gratuluję odwagi latania przy silnym wierze, ja niestety wybieram zawsze max lekki wiatr co mocno ogranicza mi "dni lotne". 

Fajnie też że nagrywasz i analizujesz swoje lądowania, dzięki temu można uniknąć błędów w przyszłości. Czy ta wysoka trawa nie przeszkadza w "normalnym" lądowaniu? Mi często w takiej trawie często zdarza się kapotaż.

No i super fajny jest ten Twój Spit ?  gdzie go kupowałeś i kto jest jego producentem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, piotr28 napisał:

Ja wytrzymałem tylko,a może aż do połowy filmu....

Nie rozumiem tylko co chcesz udowadniać tymi wywodami?Spaprane lądowanie i tyle tak jak napisał Paweł.Przeciągnełeś model i tyle,zdarza się.

A tak ostatnio rad udzielałeś w wątku o Raptorze 2000,wspomnę Ciebie: 

"Ostry zakręt - przeciągnięcie. Ster wysokości zaciągnięty "do góry" aż do momentu katastrofy, w następstwie czego samolot po przeciągnięciu wpadł w kora. Wystarczyło oddać  wysokość nic by się nie stało ;). "

No i co tam Arku,doskonały pilocie,z klasycznym podejściem-nie udało się?? Przecież to takie łatwe...

Ps.Jacku,wiem wiem...miałem się nie kopać z tym zwierzem na 4 nogach?

 

@piotr28  w filmie opisuję swój błąd, nie ma tam zwalania winy na coś innego. Co do przytoczonego cytatu odnośnie Raptora 2000 -  opisałem sytuację jaka miała miejsce. Nie wiem jaki ma to związek z moim wypadkiem, ja zrobiłem grubszą akcję, ponieważ odstawiłem babola na mniejszej wysokości, mimo że dobrze wiem, co grozi w takich sytuacjach. 
Pozdrawiam 

PS latanie modelami nie jest łatwe
 

@komarkus

dziękuję ! 
 

@qbapfmrc trawa przeszkadza, ale nie mam możliwości obecnie jej skosić, staram się lądować w rejonie gdzie jest ona niższa. Ten spit jeszcze jakoś sobie z tym radzi. 

model: FlightLine Spitfire 1600mm
kupiłem go tutaj:
https://www.motionrc.eu/products/flightline-rc-spitfire-mk-ix-1600mm-pnp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lądowania zawsze są i były nieprzewidywane. Jakieś zabawne analizy filmów i tak nie mają sensu, bo przy lądowaniu o tym się nie myśli. Albo nie ma czasu na myślenie. Zachowania w takich niespodziewanych sytuacjach muszą być odruchowe i wyuczone przez jak największy nalot. Fajnie, że chyba dużo latasz i ćwiczysz, zabawnie że tak drobne rzeczy tak "poważnie" analizujesz.

Najwięcej modeli się uszkadza w okresie gdy po okresie nauki wydaje się że się umie i wie już wszystko. Jest się wtedy zbyt pewnym siebie i swoich umiejętności. A one wciąż jednak są niewystarczające. Jak ktoś chce może ten okres nazywać rutyną. Jednak im szybciej się spokornieje tym szybciej te problemy się skończą.

 

  • Lubię to 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cZyNo nie zgodzę się, lądowania powinny być powtarzalne, przewidywane. Prawda jednak, że w czasie lądowania mało jest czasu na myślenie,  po niepowodzeniu człowiek może nawet nie pamiętać co się stało.  Dlatego warto prześledzić sobie film, przeanalizować sytuację a następnie wysunąć wnioski. Po to głównie by nie powtórzyć błędu.. Tak działa się w prawdziwym lotnictwie, np na lotniskowcach nagrywa się starty/lądowania tylko po to aby udoskonalać procedury. W modelarstwie również warto z podobnych rozwiązań skorzystać. Zresztą sytuacja wygląda podobnie jeśli chodzi o badania przyczyn wypadków/incydentów lotniczych sytuacja w wygląda podobnie, dążymy do eliminacji zagrożeń poprzez wysuwanie wniosków z wypadków lotniczych ;).
                                       Co do mojego filmu, niestety czasem gęgam "patetycznie" co psuje tą zabawę, muszę ćwiczyć. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.