Skocz do zawartości

Groźny incydent w Raciborzu - rozbiłem się P-40


robertus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@robertus w pewnym momencie (jak już model był praktycznie na plecach) ostro wychyliłeś ster kierunku, próbując uniknąć zderzenia. Pewny jesteś, że to nie chwilowa awaria lotek ? Ja miałem w swoim Spicie coś takiego, tylko że na moje szczęście zrobił pełną beczkę xd. Inaczej model by się rozbił ... może nawet na mnie xd 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@robertus
Albo to awaria lotek - ewidentnie są one wychylone zgodnie z kierunkiem obrotu wokół osi, albo próbując wyrównać lot po zakręcie pociągnąłeś w drugą stronę. To nie pogoda, bo wszystko się dzieje zgodnie z wychyleniem sterów (a lotki są mocno wychylone) .

Sprawdź układ sterowania - ja bym się na tym skupił. Raczej mało prawdopodobne żebyś na lotkach się pomylił. Resztą sterów próbujesz przeciwdziałać zderzeniu z ziemią bardzo dobrze 

lotka.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niczego nie jestem pewien.

Jestem już stary i ślepy, prześledziłem po klatce oryginalny film, w który momencie widzisz wychylony ster kierunku i w którą stronę?

Ja generalnie mało używam steru kierunku, dlatego tak koślawo latam P-40 bo nie mam zgranych lotek i kierunku w palcach. On w ogóle nie skręca na samych lotkach, po prostu się przechyli i dalej leci prosto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pewnym momencie kontrujesz obrót, jakby problem ustał. Skłaniam się ku przyczynie technicznej. 

8 minut temu, grzegor napisał:

Nie, nie. Wcześniej jak był jeszcze normalnie, czy nie przewróciło go na plecy po daniu na siebie drąga?

przeciągnięcia dynamicznego na 100% nie było 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, grzegor napisał:

Nie, nie. Wcześniej jak był jeszcze normalnie, czy nie przewróciło go na plecy po daniu na siebie drąga?

A tak to wygląda? Nie,  miał to być kolejny low pasik, bez gwałtownych manewrów.

Tym modelem nie zdarzało mi się zwalić przy gwałtownym zaciąganiu drążka, jak np ESA Hurricane jaki kiedyś miałem. Jeśli to masz na myśli.

 

Co by nie było to jest to mój błąd, jako pilota, budowniczego, księgowego czy technika obsługującego. Zawsze jest :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, robertus napisał:

A tak to wygląda? Nie,  miał to być kolejny low pasik, bez gwałtownych manewrów.

Tym modelem nie zdarzało mi się zwalić przy gwałtownym zaciąganiu drążka, jak np ESA Hurricane jaki kiedyś miałem. Jeśli to masz na myśli.

 

Co by nie było to jest to mój błąd, jako pilota, budowniczego, księgowego czy technika obsługującego. Zawsze jest :)

albo chińczyka montującego elektronikę :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, AKocjan napisał:

albo chińczyka montującego elektronikę :P

też nie, powinienem zdjąć folie termokurczliwą i sprawdzić np czy nie ma zimnych lutów. :)

 

kupiłem serwa po taniości - błąd księgowego :)

nie sprawdziłem kabelków przed lotem, nie sprawdziłem, wychyleń sterów, dźwigienek i zawiasów, błąd technika.

nie spojrzałem w którą stronę wiatr wieje, 

Czy nie ma lokalnych zakłóceń od wi-fi, albo 5.8 od fpv

Można by tak mnożyć przypadki i zapobiegawczo zrobić check-listę przedstartową na 100 stron do odfajkowania zanim zrobi się 5 minutowy lot.

 

Zarządzanie ryzykiem podpowiada, sprawdź  SC i czy stery działają w dobrą stronę i w górę, a potem się zobaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, grzegor napisał:

Czasem jest taka reakcja na zaciągnięcie nagłe, stąd pytanie. Nie wygląda, tylko na filmie nie widać sterów i stąd pytanie ?. Nie doszukując się błędów można się coś dowiedzieć i wyciągnąć wnioski. Dzięki. Te tematy są ciekawe. Jak całe modelarstwo.

Wychylona lotka jest widoczna. Wystarczy puścić film w zwolnionym tempie . 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tyle poważnych rozważań i dywagacji a to wygląda jak klasyczne zdarzenie typu : głowa Roberta chciała coś zrobić, palce zaczęły to robić, potem głowa sie wystraszyła i rozmyśliła, no i już tego nie chciała, ale info do palców nie do końca dotarło jednoznaczne. No i palce sie pogubiły. Nie jest to nic nadzwyczajnego. Żadna awaria tylko klasyka modelarska

  • Haha 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • temat został zablokowany
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.