niziel Opublikowano 13 Listopada 2020 Autor Opublikowano 13 Listopada 2020 Dziękuję Andrzej, tak właśnie o taki efekt mi chodziło, pięknie wygląda kadłub z drobnych listew. Ale żeby nie było tak pięknie, to aby kadłub był równy, będzie musiał być dość mocno szlifowany, listwy są różnej grubości, a podparte są na żebrach od wewnątrz, czyli powierzchnia jest równa, ale od środka. To mnie nie martwi tak bardzo, gdyż na listwach nie ma kleju, więc po oszlifowaniu i ponownym zabejcowaniu barwa będzie równa, już to wcześniej próbowałem. No i kolejny, większy problem który zauważyłem, to miejsce gdzie łączy się dziobnica ze stępką i w tym miejcu połączą się listwy z dwóch stron kadłuba. Już widzę, że nie zgrywa się to, i listwy nie przejdą płynnie na stępkę. Będę musiał dobrze się nad tym zastanowić, trochę to sknociłem. Pozdrawiam Paweł
skipper Opublikowano 14 Listopada 2020 Opublikowano 14 Listopada 2020 Nic nie sknociłeś. Zrobiłem mały szkic rozwiązania, które być może Ci pomoże. Robiąc kadłuby, prawie zawsze stosowałem listwę naklejoną na stępkę. Nie wiem jak jest w oryginalnej dokumentacji, ale to powinno trochę uprościć łączenie poszycia. Na rufie narysowałem jodełkę, ale spokojnie możesz od skrzynki pociągnąć podobną listewkę nad stępką.
niziel Opublikowano 14 Listopada 2020 Autor Opublikowano 14 Listopada 2020 Dzięki Andrzeju za podpowiedź i za szkic, który świetnie obrazuje całą sytuację. Przyznam się, myślałem że listwy poszycia klei się na jodełkę na stępce, ale teraz widzę że są dwie szkoły. Obejrzałem dokładnie zdjęcia ze swoich zasobów i faktycznie widać tą listwę i może to będzie nawet i łatwiejszy sposób na pasowanie schodzących się ze sobą listew poszycia, no i ładnie dziobnica przechodzi w tę listwę. Muszę się jeszcze nad tym zastanowić, ale jeśli zdecyduje się na zastosowanie tej listwy, to nie będzie to duży problem na tym etapie, wystarczyć będzie opuścić stępkę o 2mm i nakleić listwę. Zrobiłbym to już po całej długości łodzi, a otwór na skrzynkę mieczową wytnę już później. i Ty mówisz, że masz małą praktykę w modelach szkutniczych… ? Dzięki Małe sprostowanie do tego co napisałem, stępki nie trzeba przecież opuszczać, zostaje na swoim miejscu, coś mi się pomyliło....
skipper Opublikowano 14 Listopada 2020 Opublikowano 14 Listopada 2020 A już chcialem coś napisać :-). Cieszę się , ze znowy mogłem w czymś pomóc. Jodełke robiłem w EL Draco w tylnej części, przód mial wzmocnienie listwą sosnową podobną (2*3) do Twoich. Tam były tylko inne kąty pomiędzy listwami. Juliusz Sieradzki, gdy projektował Omegę przewidzial na pewno taką sytuację, to zbyt dobry konstruktor, nie to co wspólcześni "fachowcy" od plastiku. Co do doświadczenia, to nie przesadzam, jeszcze na wszystko jest czas. Gdy budowalem szybowce dopiero od AB-08 i 09 zacząłem to czuć. W łódkach też jeszcze wszystko jest z przodu. Może dlatego nie porywam się na redukcje, jestem jeszcze za cienki na coś takiego. Na zdjęciach jodełka na poszyciu El Draco na rufie i dwa RG-65. W G-1 i G-2 widać , że dałem kilka listew równoległych do stępki, ale to nie mam żadnych ograniczeń w poszywaniu.
niziel Opublikowano 16 Listopada 2020 Autor Opublikowano 16 Listopada 2020 Pomogłeś, jak zawsze, dzięki. A w Twoim ElDraco, listwy „weszły” na cały kil, prawda, czy pokryeś go inny materiałem? Ładnie wyglądają kadłuby z listew, zresztą drewno jest wspaniałym materiałem dla jachtów, no może nie dla tych co chcą bić rekordy w prędkościach… Teraz widzę, że nie potrzebnie podniosłem „problem” z przejściem listew z dziobnicy na stępkę. Już doszedłem do tego miejsca i po drobnym szlifowaniu dziobnicy, wszystko się ładnie układa, a listwę na stępce już wkleiłem. Poradźcie proszę, jaki lakier bezbarwny kupić (poliuretanowy dwu składnikowy)? Może jakieś konkretne typy? Będzie do malowania wnętrza, detali, no i laminowanego kadłuba z zewnątrz. Pozdrawiam Paweł
niziel Opublikowano 6 Grudnia 2020 Autor Opublikowano 6 Grudnia 2020 Witam serdecznie po dłuższej przerwie wszystkich odwiedzających mój „wątek”. Pierwszy etap pracy, klejenie kadłuba, zakończony a poszło na niego 112 listewek. Koniecznym było szlifowanie, bo grubości listewek idealne nie są, a i na większych krzywiznach z powierzchnia równa nie wyszła, były drobne „schodki” szczególnie bliżej rufy. Po szlifowaniu ponowne bejcowanie i kadłub gotowy do laminowania, ale najpierw przed zdjęciem z helingu trzeba go będzie usztywnić od środka żebrami, dennikami i listwami poprzecznymi, bo widzę że jest dość „wiotki”. No i przychodzi kolej na kolejną żmudną robotę, lamelowanie kilkudziesięciu żeber, a będę robił je za radą Andrzeja z 3 warstw forniru dębowego. W międzyczasie aby oderwać się od klejenia listewek, dla urozmaicenia pracy, zrobiłem ster, miecz, pagaje i kilka knag, przydadzą się w późniejszym czasie. Ster z mieczem powstał zgodnie z oryginałem do oglądania, do pływania natomiast będą zrobione inne, ale to później…. Koledzy, zwracam się do Was o pomoc w doborze serw, zasilania i odbiornika, ponieważ jest to teraz bardzo istotne, gdyż od tego zależy jakiej wysokości mogę zrobić denniki (wysokość podłogi). Oczywiście zależy mi na jak najmniejszych elementach, aby podłoga „podniosła” się możliwie niewiele. Bateria i serwo szotów żagli będzie w okolicach skrzyni mieczowej (pod podłogą) i one muszą być najniższe, natomiast serwo steru będzie w zamkniętej komorze achterpiku, więc tam jest większa swoboda. Odbiornik, nie wiem gdzie wyląduje, może również w achterpiku. Doradźcie coś proszę. Pozdrawiam Paweł 1
kaszalu Opublikowano 7 Grudnia 2020 Opublikowano 7 Grudnia 2020 Wygląda obiecująco !!? Skrzynię mieczowa będziesz wstawiał po wykonaniu wręg klejonych w kadłubie ?
mjs Opublikowano 7 Grudnia 2020 Opublikowano 7 Grudnia 2020 Żeberka wyginane możesz zrobić metodą gięcia listewek na gorąco. Tuba, do tuby listewki, para z czajnika doprowadzona do tuby i po kwadransie czy pół godzinie (grubszy materiał zwykle parzy się godzinę) listewki są uplastycznione i gną się jak trzeba. Układasz, dociskasz i czekasz aż ostygnie. Później wklejasz. Tak były/są robione w szkutni, w oryginalnej Omedze.
niziel Opublikowano 7 Grudnia 2020 Autor Opublikowano 7 Grudnia 2020 Masz Mirek rację, tak były kiedyś wyginane, ale ja na razie próbuję wycinać i wygiąć z forniru. Mam takie paski (odpady) forniru dębowego, który wymoczyłem w ciepłej wodzie, gdyż łatwiej się wygina i przede wszystkim nie pęka przy cięciu paseczków (szer 3mm). Jak widać na zdjęciu, wsadzam je między gwoździe i niech sobie wyschną, później łatwiej mi je będzie lamelować, sklejam 3 ze sobą, wychodzi listwa o grubości niespełna 2mm. Na razie jest to próba, jak pójdzie dobrze to będę kontynuował, jak nie to pewnie spróbuję dawnych sposobów. Dzięki Andrzeju, mam nadzieję że będzie to ładna łódka, a za skrzynię mieczową zabiorę się jak już będę miał usztywniony kadłub, czyli z żebrami, dennikami, listwami poprzecznymi, no i laminatem, który planuję również położyć. Jak wspomniałem, kadłub jest dość wiotki i chcę go najpierw usztywnić przed zdjęciem z helingu. Wręg, takich „typowych” w niej nie będzie, ma być oryginał, oczywiście w miarę możliwości, a skrzynia była wzmocniona z tylu poprzeczną dechą, myślę że dam takie wzmocnienie również i z przodu skrzyni. Co do wręg to będzie również i odstępstwo, gdyż myślę o zrobieniu komory wypornościowej, zamontuje pełną wręgę przed cęgami masztu i w ten sposób powstanie szczelna komora w części dziobowej, i podobnie będzie na rufie, chcę zrobić szczelny achterpik, z dostępem do niego, gdyż tam planuję wsadzić serwo steru. Tak to sobie w głowie układam podczas klejenie listewek…. Tylko jeszcze dobór serw, odbiornika, zasilania i co tam jeszcze potrzeba? w tej kwestii liczę na Waszą pomoc i porady. Pozdrawiam
kaszalu Opublikowano 7 Grudnia 2020 Opublikowano 7 Grudnia 2020 (edytowane) Te lamelowane wręgi dobrze było by kleić na wodoodporny klej poliuretanowy typu D4 ( Castorama) - w trakcie utwardzania wilgocią z powietrza lub materiału klejonego lekko się spienia i powiększa objętość, co doskonale wypełnia wszelkie luki i niedoskonałości promieni gięcia ! Zrób sobie próbę i sprawdź technologię - unikniesz efektu rozwarstwienia lameli na łuku !!!? Edytowane 7 Grudnia 2020 przez kaszalu
niziel Opublikowano 7 Grudnia 2020 Autor Opublikowano 7 Grudnia 2020 Listwy kadłuba kleiłem epidianem 53, natomiast żebra będę wklejał Soudalem 66A, ma podobne działanie jak D4, o którym wspomniałeś, no i mam go na składzie. Wewnątrz kokpitu będzie wystarczający dostęp, aby oczyścić później nadmiar spienionego kleju, który wyjdzie na zewnątrz. Pozdrawiam
kaszalu Opublikowano 7 Grudnia 2020 Opublikowano 7 Grudnia 2020 Trzymam kciuki za operację i podglądam ! Kiedyś na Omegach sporo pływałem !! ?
mjs Opublikowano 7 Grudnia 2020 Opublikowano 7 Grudnia 2020 Ta belka poprzeczna na końcu skrzynki mieczowej, to rajsbelka. Kleiłem liswy sosnowe 2,5 x 5 cm w przekroju, klejem PU i niestety nie trzymał łuku. Po zmianie na E5 chwycił wg planu.
kaszalu Opublikowano 8 Grudnia 2020 Opublikowano 8 Grudnia 2020 (edytowane) No tak, ale to był ponad 16 krotnie większy przekrój !! Tu jest lamelka o wymiarach 3 mm x 0,4 mm ...? Edytowane 8 Grudnia 2020 przez kaszalu
niziel Opublikowano 8 Grudnia 2020 Autor Opublikowano 8 Grudnia 2020 Rajsbelka....hm, nie wiedziałem, zapamiętam ?. Jeszcze się nad nią nie zastanawiałem, ale może zrobię ją z cienkich listew klejonych, byłaby mocniejsza, zobaczymy. I tak właśnie jak mówisz chcę lamelować, listewki forniru epidianem, a żebra do kadłuba już na Soudal. Rogatnice kleiłem z listewek gr 1mm właśnie epidianem i kształt wyszedł taki jaki sobie wcześniej rozrysowałem.
niziel Opublikowano 10 Grudnia 2020 Autor Opublikowano 10 Grudnia 2020 Proszę o radę, czy do żagli wystarczy serwo o momencie 7-10 kg, czy powinno być mocniejsze 10 – 13 kg na przykład? Pomóżcie w doborze. Pozdrawiam Paweł
kaszalu Opublikowano 16 Grudnia 2020 Opublikowano 16 Grudnia 2020 (edytowane) Ja bym dał to mocniejsze - np. takie : https://modelemax.pl/pl/serwa-hitec/4460-hitec-serwo-hs-815bb mam z nim bardzo dobre doświadczenia ? Różnica w cenie niewielka, a przy silniejszych wiatrach zdecydowanie lepiej daje radę ! To słabsze, np. takie: https://modelemax.pl/pl/serwa-hitec/5420-hitec-serwo-hs-765hb raczej do mniejszej łódki ! Inna sprawa to gdzie chcesz umieścić to serwo z długim ramieniem w odkrytopokładowej Omedze ? Aby było niewidoczne pozostają skrajniki rufowy lub dziobowy - może wtedy warto rozważyć zastosowanie windy żaglowej z bębnem - zajmie trochę mniej miejsca i łatwiej chyba poprowadzić "szotociągi" ... https://modelemax.pl/pl/serwa-hitec/905-hitec-serwo-hs-785hb-nawijak Edytowane 16 Grudnia 2020 przez kaszalu
niziel Opublikowano 16 Grudnia 2020 Autor Opublikowano 16 Grudnia 2020 Dziękuję za podpowiedź. Serwo żagli i mikro serwo steru, muszą znaleźć się w achterpiku, jest za duże (za wysokie) aby wsadzić je pod podłogę, musiałaby być bardzo wysoko (min 5cm) i kokpit nie wyglądałby dobrze. Pod podłogą, po obu stronach skrzynki mieczowej znajdą miejsce baterie (4szt AA) i odbiornik. Przestrzeń achterpiku, część dziobowa i pod podłogą, będą zamknięte (szczelne) oczywiście z dostępem do urządzeń. Myślałem o serwie z długą dźwignią (dla żagli) i linki poprowadziłbym z achterpiku, pod podłogą w okolice masztu, skąd wyszły by nad pokład, nie wiem jeszcze czy ta dźwignia mi się tam zmieści, muszę popróbować „na sucho”. Powiedz, czy zastosowanie windy uprości przeprowadzenie linek do żagli? Nie wiem jak się je rozmieszcza w przypadku windy, gdzieś muszę podpatrzeć. Są dwa rozwiązania, do przemyślenia i wybrania tego prostszego. Powiem Wam szczerze, że robienie żeberek i ich wklejanie w kadłub ciężko mi idzie, utknąłem na tej robocie, ciężko jest w środku kadłuba je docisnąć, a krzywizny powierzchni nie ułatwiają zadania…. Pozdrawiam
kaszalu Opublikowano 16 Grudnia 2020 Opublikowano 16 Grudnia 2020 (edytowane) Coś w tym guście - podpatrzysz i wymyślisz swoją wersje !! !!? W twoim przypadku długie ramie może być nieco kłopotliwe !! I tu tak od 2 minuty ! Edytowane 16 Grudnia 2020 przez kaszalu
kaszalu Opublikowano 16 Grudnia 2020 Opublikowano 16 Grudnia 2020 (edytowane) Jeszcze jedno - Omega ma wąskie półpokłady burtowe oraz duży otwarty kokpit i w trakcie żeglowania na pewno złapie podczas przechyłów jakieś bryzgi wody do kadłuba, stąd umieszczając odbiornik i baterie w zęzie przy skrzyni mieczowej narażasz się na ich zalanie czy zawilgocenie i utratę zasilania a także "padakę" elektroniki ! Musisz to dobrze i szczelnie zabezpieczyć!!! Ja żegluję RC łódkami z pokładem, a mimo wszystko zawsze jakieś krople wody tam się dostaną, chociażby przez wyprowadzenia pokładowe szotów ! Inna sprawa że lubię silne wiatry a to się przekłada na mokre i przechyłowe żeglowanie ....?? Dlatego zawsze robię podesty do odbiornika, serw i baterii, unoszące je dość wysoko ponad dno kadłuba ( w ramach możliwości oczywiście !) a pod nie pakuje chłonny, papierowy ręcznik kuchenny który wchłania przecieki i zapobiega w razie czego "chlapaniu" po elektronice . Co do żeber kształtowanych w kadłubie - może warto zrobić sobie z grubszej sklejki wzornik krzywizny służący do dociskania listew od wewnątrz kadłuba ? Choćby na największym oble. Edytowane 16 Grudnia 2020 przez kaszalu
Rekomendowane odpowiedzi