czarobest Opublikowano 5 Listopada 2020 Opublikowano 5 Listopada 2020 Hej, no to i ja coś zacznę . Widzę, że mam troszkę podobną sytuację i do Jerzego i do Piotra którzy rozpoczęli już tematy w tym dziale, a to dlatego, że jak Jerzy troszkę "zakładam sobie sznur na szyję", bo jak może niektórzy wiedzą mam jeszcze Wicherka do skończenia, motorki do odkurzenia, a strasznie się ślimaczę. To ja byłem tym który "pomylił się" w ankiecie, bo początkowo miałem nie startować, jednak widziałem, że jest troszkę mało osób (mam nadzieję że liczba się jeszcze zwiększy ) więc napisałem do Piotra, że jak coś to wezmę udział, aby konkurs się odbył. Poza tym może zmotywuje mnie to jeszcze bardziej do roboty, choć tutaj niestety chodzi o czas. Znowu z modelem Piotra łączy mnie to, że zacząłem go dawno dawno temu i też skończyło się na oczekiwaniu dostawę - tyle, że głównie wyposażenia. Serwa zamówione w lutym przyszły około miesiąc temu po wielu moich kontaktach ze sklepem, a zwrot pieniędzy za odbiornik z którego zrezygnowałem, żeby serwa przyszły szybciej, przyszedł kilka dni temu. W każdym razie, dotychczasowe modele w dziale wyglądają bardzo obiecująco i na prawdę fajnie się zapowiadają, mój będzie pewnie nieco mniej zgrabny, choć skrzydło dzięki ogromnej pomocy paru kolegów, to znaczy Patryka @Patryk Sokol, Jarka @jarek_aviatik, oraz Andrzeja @Andrzej Klos (mam tutaj też na myśli pomoc "aerodynamiczną" w temacie Wicherkowym) będzie dość dobre . Kadłub początkowo planowałem kanciasty złożony z EPP jednak teraz chyba nie wypada i zrobię troszkę ładniej z balsy - choć cały czas nie wiem jak będzie do końca wyglądał, bo mam dużo dylematów odnośnie montażu wyposażenia. Założenia modelu: w miarę długotrwały lot dobre właściwości lotne, tutaj mam na myśli niewielką moc potrzebną do utrzymania lotu jak i dobrą stabilność. użycie kontrolera lotu (używam po raz pierwszy), ogarnięcie stabilizacji i być może funkcji ułatwiających start i powrót do miejsca startu (to raczej w późniejszym czasie) udźwignięcie kamerki GoPro oraz dobre wyważanie bez niej jak i z nią dwa silniki umieszczone w skrzydle (bo jeszcze takiego nie miałem ) napęd elektryczny (czasem trzeba ) Generalnie cały temat odnośnie obliczania skrzydła jest tutaj i myślę będzie to dobre rozdzielenie budowy od kwestii projektowania: Tak jak napisałem jeszcze nie wiem jak wyglądać będzie kadłub, tutaj głównie zastanawiam się gdzie umieścić GoPro - czy zabudowane w przedniej części (wtedy wyjdzie dość kanciasty przód, ale wydaję mi się w miarę bezpiecznie dla kamery), a umieszczenie kamery FPV na górnej części przodu, czy może na odwrót . W związku z brakiem kadłuba i stateczników przede mną jeszcze policzenie dekalażu co mam nadzieję jakoś się uda . Skrzydełko tak jak w powyższym temacie ma wyglądać tak: rozpiętość 1360mm profile od AG34 przy kadłubie poprzez AG35 kończąc na AG36 na końcówce Na razie jednak mam tylko wyposażenie, muszę zakupić jeszcze odbiornik - planuję FrSky R9Mini pod 868MHz. Silniki to Racestar BR2212 1000Kv (tak wiem niska półka ale jestem zadowolony z takiego w Jaku z EPP , a zawsze będzie można zmienić), regulatory 20A, serwa Corona CS-929MG, GPS Ublox M8N oraz kontroler Matek F411-Wing. Matek'a F411 wybrałem ze względu na to, że ma wszystko czego na razie oczekuję, to znaczy: wbudowane BEC'e pod serwa jak i zasilanie samego siebie (no dobra to prawie oczywiste ) wbudowany sensor prądu wbudowane OSD 2 wyjścia na silniki 5 wyjść na serwa (tutaj też myślę nad zastosowaniem jednego do regulacji kąta kamery FPV, nie wiem czy to jednak jest przydatne? współpraca ze SmartPort Chyba mnie poniosło z tym tekstem, ale dobra może komuś się uda przeczytać . Pozostało mi wziąć się do roboty (jednak najpierw szybko trzeba kończyć poprzedni model, bo jak rozłożę dwa to się pogubię) i liczyć, że uda mi się skończyć przed zakończeniem konkursu . Motywacja jest, ale mam też motywację zaliczyć wszystkie przedmioty od razu dlatego muszę dzielić zadania . Aha, model na razie bez konkretnej nazwy, ale może coś w trakcie przyjdzie. 2 Cytuj
japim Opublikowano 5 Listopada 2020 Opublikowano 5 Listopada 2020 Wg mnie do takiego małego motoszybowca styknie Ci tylko 1 silnik 2212. Takie silniki wkłada się do 1m ESA combatów, które zapierdzielają jak głupie. To miałoby sens przy rozpiętości 1.5-1.6m i w górę. Cytuj
czarobest Opublikowano 5 Listopada 2020 Autor Opublikowano 5 Listopada 2020 Trudno się nie zgodzić, jednak mój zamysł (być może błędny) jest taki, że po pierwsze będę mógł jak mi się zachce wsadzić tam większy pakiet ogniw, a po drugie silniki pracując na niższych obrotach na pół gwizdka będą po prostu sprawniejsze kręcąc wolniej, ale większym śmigłem, chociaż to może niezauważalna różnica - przekonam się . Cytuj
japim Opublikowano 5 Listopada 2020 Opublikowano 5 Listopada 2020 Sprawność silnika bezczotkowego nie jest największa dla małych obrotów. Cytuj
czarobest Opublikowano 5 Listopada 2020 Autor Opublikowano 5 Listopada 2020 Okej no to mój błąd, bo sądziłem, że raczej przy pełnym gazie spada i najlepiej będzie gdzieś po środku. A do tego wolniej kręcące się śmigło, a większe też powinno dać większą sprawność. Oczywiście wiem, że najlepiej byłoby dać jeden silnik w kwestii sprawności, ale chciałem dwusilnikowca . Najwyżej będę mógł robić zawis na śmigle (a nawet śmigłach) i tym modelem . Cytuj
czarobest Opublikowano 6 Lutego 2021 Autor Opublikowano 6 Lutego 2021 Przepraszam wszystkich którzy są zainteresowani, o ile tacy są , za sporą nieaktywność, ale nic nie poradzę. Nie wiem jak to będzie z wyrobieniem się w terminie, ale jeszcze będę próbował. Jeśli nie zdążę, to oczywiście model skończę po. Ostatnio trochę dużo (może za dużo ) pisałem na forum, a za mało robiłem, ale niestety byłem dość mocno przywiązany do komputera i nie miałem głowy do mocniejszego wzięcia się za modele. Teraz już mam ciut więcej możliwości, więc spróbuję coś porobić. Ten wpis to tak trochę na rozkręcenie i przypomnienie, że projekt nie umarł, a zaraz zabieram się za grzebanie w drewnie. Na razie w wydrukowałem sobie plany i dałem do sprawdzenia fachowym okiem : Mam też ogniwa i o nich w sumie będzie ten wpis (dlatego może mało ciekawie, ale coś muszę ruszyć ). Postanowiłem ułożyć je w ten sposób do pakietowania, bo szerokość pokrywa się z szerokością kamerki która ma być z przodu, więc kadłub i tak musi mieć taką szerokość. Swoją drogą te ogniwa jakoś bardzo kojarzą mi się z nabojami do strzelby . Są to Sony VTC6, powinny w tym modelu dać spokojnie radę. Dużo się od siebie nie różniły, ale dodatkowo pomierzyłem każdemu oporność po 3 razy, zrobiłem średnią i w ten sposób dobrałem do siebie odpowiednio w pary. No i dzisiaj zrobiłem z tego pakiecik 3S2P. Zainwestowałem też w małego potworka, uznałem że przyda się do wtyczek i właśnie takich zadań specjalnych. Do tej pory wtyczki i grubsze rzeczy lutowałem starą Lutolą 65W i było to możliwe, jednak wymagało dość długiego grzania np. wtyczki XT60 szczególnie przy łączeniu z przewodem 4mm². Z nowym 250 watowym nabytkiem to jest niezauważalna chwila - zdecydowanie nie żałuję, bo wtyczka nawet nie robi się ciepła a przewód 4mm² jest już przylutowany ?. Ale to nie znaczy że Lutola (swoją drogą sporo starsza ode mnie, a obudowa prawie taka sama ) nie będzie miała co robić, dalej ma zastosowanie przy cieńszych przewodach itp. Z ogniwami było podobnie, sekunda i mam przylutowane . Zdecydowałem się połączyć ogniwa za pomocą drutu z przewodów instalacyjnych o przekroju 2.5mm². Może luty nie są najpiękniejsze, ale starałem się to robić szybko i to się udało, bo ogniwa w ogóle się nie nagrzewały, a jest to przylutowane dobrze co sprawdzałem siłowo . Do wtyczki głównej poprowadziłem przewód 4mm², taki przerost formy . No i pięknie równiutkie napięcie po złączeniu : Waga gotowego pakietu to 340 gramów. Naładowałem go do 4.1V prądem 3A, weszło 3900mAh (z 3.46V), a rezystancja jest na razie niezła : No i obiecuję, że następnym razem pokażę już nieco ciekawsze rzeczy . Cytuj
maxiiii Opublikowano 6 Lutego 2021 Opublikowano 6 Lutego 2021 BEC w FC do zasilania serw to zły pomysł. Powinien być osobny. Te silniki będą ci brały nawet 17A na sztukę. Jaką wydajność mają twoje liony przy 34A? Cytuj
czarobest Opublikowano 6 Lutego 2021 Autor Opublikowano 6 Lutego 2021 8 minut temu, maxiiii napisał: BEC w FC do zasilania serw to zły pomysł. Powinien być osobny. Te silniki będą ci brały nawet 17A na sztukę. Jaką wydajność mają twoje liony przy 34A? Hmm, to mnie zmartwiłeś, sądziłem że jeśli Matek zrobił BEC'a 3A specjalnie do serw to głupio to powielać i dodawać kolejny . Planowałem też dodać troszkę kondensatorów na wyjście i przy serwach. Teraz nie wiem ?. Tak, wiem że tyle wezmą, ale liczone to było tak, że model do lotu potrzebuję dużo mniej mocy i ciągły prąd będzie sporo mniejszy. O chwilowe nawet maksymalne wykorzystanie się nie martwię, te LiIony mają ciągły prąd 15A, chwilowy 30A. Tutaj mam 2P także te wartości mam powiedzmy, że podwojone :). Dodatkowo, mogę sobie ograniczyć programowo prąd do powiedzmy 30A, bo jest też miernik prądu na pokładzie FC . Cytuj
maxiiii Opublikowano 6 Lutego 2021 Opublikowano 6 Lutego 2021 Chodzi mi o to jaką pojemność mają liony przy 34A. Cytuj
czarobest Opublikowano 6 Lutego 2021 Autor Opublikowano 6 Lutego 2021 A, sorki. W takim razie przy 30A na ogniwo wychodzi niby około 1.75Ah (test przerwany ze względu na temperaturę), ale że mam 2P to raczej interesuje mnie prąd 15A przy którym mam jeśli dobrze rozumiem około 2.6Ah do 3V. Tylko to maksymalny pobór, wydaję mi się że podczas normalnego lotu nie powinienem przekraczać, zakładając pesymistycznie, 7A na ogniwo. Zobaczy się, bo to dla mnie nowość . Cytuj
Granacik Opublikowano 6 Lutego 2021 Opublikowano 6 Lutego 2021 w układzie 3s2p dadzą radę. U mnie pracują przy podobnych prądach i wcale mocno nie grzeją się . 20A to rozsądna granica na ogniwo. Powyżej tej wartości zaczynają mięknąć i się grzać. Cytuj
czarobest Opublikowano 7 Lutego 2021 Autor Opublikowano 7 Lutego 2021 W dniu 6.02.2021 o 23:03, Granacik napisał: w układzie 3s2p dadzą radę. U mnie pracują przy podobnych prądach i wcale mocno nie grzeją się . 20A to rozsądna granica na ogniwo. Powyżej tej wartości zaczynają mięknąć i się grzać. Dobrze słyszeć , dzięki. Tak jak pisałem planowane jest mniejsze zużycie podczas lotu (o tym pisałem w temacie z liczeniem skrzydła, mam na myśli potrzebą moc do lotu), ale to teoria, a jak się pokryje z praktyką to się przekonam . I żeby nie było, konstrukcje mogę uznać za rozpoczętą, właśnie skończyłem wycinanie żeberek które oczywiście potrzebują jeszcze troszkę szlifu, ale to już nie dzisiaj. Żeberka mają od razu "podstawkę" która pozwoli mi łatwo ustawić planowane zwichrzenie skrzydła na końcówce z odpowiednim kątem, a następnie będę mógł łatwo ją usunąć. Cytuj
czarobest Opublikowano 28 Lutego 2021 Autor Opublikowano 28 Lutego 2021 Powolutku do przodu... Rurka w środku to rurka węglowa 4/2mm, całkiem sztywna i myślę fajnie wzmocni, oczywiście będą jeszcze kesony, lotki, mocowania silników itp. PS: Spokojnie, te nierówności żeberek na końcu wynikają z cieniutkiego zakończenia, będzie tam "wkładka" z balsy i kesony. 2 Cytuj
czarobest Opublikowano 8 Marca 2021 Autor Opublikowano 8 Marca 2021 Ehh, niestety wszystko wskazuje na to że też się nie wyrobię, nie spodziewałem się że tak mnie przyciśnie ?. Ale cóż, kontynuuję, skrzydło nabiera kształtów i sztywności. Przyznam się, że podoba mi się nawet sam kształt, bo z reguły miałem proste płaty w modelach, a do tego fakt że to jednak "mój" projekt nieco to potęguję (choć skrzydło jak skrzydło ). No i mi się na stole w kuchni nie mieści , chociaż rozpiętość jak Wicherek (oblatam go jak będzie cieplejszy weekend) to jednak planowo nie będzie to dzielone do transportu.. Tak to na tę chwilę wygląda: 3 Cytuj
jarek996 Opublikowano 10 Marca 2021 Opublikowano 10 Marca 2021 Mama wie do czego jej szpilki uzywasz ??? Cytuj
czarobest Opublikowano 10 Marca 2021 Autor Opublikowano 10 Marca 2021 Szpilki akurat ze sklepu modelarskiego . Ale gdyby coś trudno by nie zauważyła, w końcu zajmuję ciągle stół w kuchni, a na blacie Wicherek i parę silniczków (a jeszcze na lodówce modele leżą) i z tym jest większy problem, nie mówiąc o tym jak się niechcący coś klejem pobrudzi albo gdzieś zapomnę sprzątnąć i zostanie warstwa balsy po szlifowaniu . Cytuj
czarobest Opublikowano 9 Kwietnia 2021 Autor Opublikowano 9 Kwietnia 2021 Ciąg dalszy. Jestem sobą zawiedziony, że nie udało mi się wyrobić w podstawowym terminie, także sorki, ale niestety takie życie. Nie mniej oczywiście kontynuuję powolutku. Ponieważ zdjęć troszkę jest to dla czytelności standardowo chowam w spoiler i tam też dodam parę słów przy każdym zdjęciu: Po pierwsze po szlifowaniu przykleiłem górny keson na skrzydełko, stosując płyn do szyb (mr. Muscle ) balsa praktycznie sama wygięła się pod kształt . Wyciąłem też lotki z mojego skrzydła wykorzystując tylne kesony. Dzięki temu wyszła fajna konstrukcja: Zakleiłem i oczywiście wyszlifowałem tę otwartą część dla wzmocnienia i lepszego ustawienie zawiasów. Zająłem się później wycięciem miejsc na silniki: I zacząłem "budować" mocowanie silników ze sklejki 2.5mm: I po lekkiej obróbce: Docelowo ma być tak, wklejona sklejka w poprzek przed rurką węglową, ale zawinięta o nią włóknem szklanym i żywicą. Moim zdaniem będzie to dobrze trzymać silniki na miejscu. No i na razie wkleiłem te boczne wzmocnienia na żywicę, po utwardzeniu oczywiście będzie jeszcze to lekko wyrównane: Wykałaczki jako rozpórki, bo niestety okazało się, że ściski które mam i mają możliwość również rozpierania, mają ją niestety od większego rozstawu . Najprawdopodobniej dodam jeszcze przekładki międzydźwigarowe, chociaż skrzydło już jest dość sztywne. Generalnie jak na razie jestem zadowolony z tego jak to wychodzi biorąc pod uwagę, że to w pewnym sensie improwizacja i własny projekt . Zamierzam w okolicach silnika zmieścić również regulator (oczywiście dbając o jakiś przepływ powietrza) a także servo od lotek, zastanawiam się jednak jeszcze jak rozwiązać ich napęd. Czy wygiąć bowden w łuk i dać to bezpośrednio, o ile się uda tak to zgiąć, czy zastosować dźwignie - tutaj zastanawiam się jak taką dźwignię umocować by nie było luzów, ale też nie było tarcia i jakiegoś zużycia, bo nigdy tak nie robiłem. Ale będę myślał i mierzył . 3 Cytuj
czarobest Opublikowano 20 Kwietnia 2021 Autor Opublikowano 20 Kwietnia 2021 No i znowu coś tam do przodu, co prawda plan na weekend był dużo większy, bo porobiłem troszkę projektów do przodu także miałem czas, ale w piątek odpalił mi się ból zęba . I cały weekend na tabletkach, mimo tego było ciężko (a raczej jestem daleki od stosowania tabletek, więc było naprawdę źle). Wczoraj pierwsza szybka wizyta, zdjęcie i umówienie wizyty na kanałowe na piątek, ale po powrocie było jeszcze gorzej i domęczyłem się do dziś znów idąc na szybką wizytę i doszła jeszcze jedynka, więc ona też otwarta i czeka na piątek, przy okazji nacięcie dziąsła, ale oszczędzę szczegółów bo i tak nie wiem po co to piszę . W każdy razie nadeszła pora na zęba (jedynkę), którego złamałem już z 7 lat temu i przy okazji wziął ze sobą kolegę. Teraz mam chwilę że nie boli, więc postanowiłem coś tam napisać i wrzucić fotki tego co udało mi się wyskrobać w tym czasie. No i zakupy łącznie z materiałem na podwozie Wicherka troszkę mi się obsunęły i może jutro będę miał siłę zrobić listę wszystkiego co muszę kupić. Tak jak i poprzednio chowam w spoiler i przy zdjęciach napiszę kilka słów: Wyciąłem ze sklejki mocowania silniczków i porobiłem otwory pod łoże. Po lekkiej dodatkowej obróbce wyglądają tak. Wcięcia są takie aby dopasować do bocznych wzmocnień w skrzydłach, dzięki temu ta szersza część jest trzymana jeszcze od przodu przez sklejkę po bokach (ta która jest w skrzydłach). Wyciąłem też kawałek kesonu na środku, będzie tutaj kawałek sklejki i kołki trzymające skrzydło w kadłubie. Dodatkowo też postanowiłem skorzystać z zapasów orczyków i dociąć takie i zastosować je jako dziewięćdziesięciostopniowe przekazanie napędu lotek. Otwór do tulejek które chciałem wykorzystać (z mechanizmu napędu rozbitego kiedyś lusterka samochodowego) był dobry tylko na grubość około 1mm, przez to pojawiał się luz i uznałem, że spróbuję zalać to Epidianem 53 i nawiercić dobre otwory na całej grubości. Do zabezpieczenia przed przyklejeniem się żywicy do ścisków i deski użyłem taśmy klejącej i niewielkiej ilości silikonu w sprayu. Tak było po utwardzeniu: No i po nawierceniu i lekkim wyszlifowaniu, po nasmarowaniu smarem teflonowo-silikonowym chodzi to po skręceniu bardzo dobrze i gładko oraz bez luzów także mogę uznać że się udało . Tutaj kawałek sklejki do której będzie mocowana powyższa dźwignia: Wracając do mocowań silników, tak to wygląda po wklejeniu w skrzydło na żywicę, jak widać wstawiłem "kliny" pomiędzy boczne wzmocnienia a to mocowanie, dzięki takiemu połączeniu jest to naprawdę bardzo mocno przymocowane do skrzydła. Tuż za silnikiem będzie serwo lotek: No i ostatecznie połączyłem obie połówki (nie przejmujcie się na razie wytrzymałością, to będzie jeszcze nieco wzmocnione . Na razie trzyma się to takim kawałkiem sklejki przyklejonym do dźwigarów obu połówek, oraz tymi centralnymi żeberkami sklejonymi na żywicę, ale sklejka będzie jeszcze z tyłu, i z przodu - będzie ona służyła jeszcze za inne rzeczy. I tak nieco nieładnie wzmocniłem rowingiem węglowym i żywicą mocowania silników (po drugiej stronie jest rurka węglowa o którą to się trzyma) Nie jest to piękne, ale wydaję mi się że jeszcze bardziej wzmacnia mocowanie, no i raczej nie będzie tego na wierzchu, bo zamierzam zrobić nieco bardziej opływowy kształt z balsy na przodzie. Kontroler lotu będzie zamocowany na środku skrzydła, od spodu, za pomocą takich antywibracyjnych przelotek w sklejce. I wyciąłem też takiego "wieloryba", czyli spód kadłuba oraz boczki z balsy 2.5mm, ciężkie to nie jest, a po wzmocnieniu na długości listewkami sosny będzie jak najbardziej wystarczające w mojej opinii. Szerokość wynika z chęci mocowania kamerki na przodzie, a także szerokości pakietu. Skrzydło w tym stanie waży 110 gramów . Cytuj
czarobest Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Autor Opublikowano 26 Kwietnia 2021 No to kolejna mała aktualizacja (chyba w tym przypadku kolejny post pod postem może być mi wybaczony ) Standardowo zdjęcia i opis w spoilerze: Wcześniej pokazane części kadłuba sklejone. Po długości wzmocnione listewkami sosnowymi 3x3. Z przodu wklejona na żywicę "wręga" z otworem na obiektyw. Mocowanie serw ogonowych. Oczywiście to nie sama balsa, a "kanapka" ze sklejką aby wkręty miały się czego trzymać. Zacząłem też wklejania elementów na środku płata: Przeniesienie lotek zamontowane wygląda tak: Wklejłem też dodatkową wręgę w kadłubie wzmocnioną listewką sosnową. Dzięki temu zwiększyła się nieco siła potrzebna do skręcania kadłuba i jest sztywniejszy. A tutaj widać mój zamysł z dużym zakresem wyważania pakietem, oczywiście na razie jest to pokazowe, ale liczę że się to sprawdzi . Widać też wklejone mocowanie podwozia, to taka opcja, bo w planach mam właśnie mocowanie lub nie w zależności od miejsc startów - np. w okolicach mojego bloku bez i lądowanie w polu, a jeśli miałbym okazję to lądowanie na podwoziu . Z kamerką: I bez: Nad mocowaniem samej kamerki jeszcze myślę, czy zrobić to na pasek z rzepem, a może od góry zrobić mocowanie na śrubę - ku temu się na razie skłaniam . No i planowane miejsce nadajnika obrazu, też właśnie zastanawiam się nad montażem - czy zrobić półkę w środku i niewielkie wloty powietrza po bokach kadłuba, czy tak jak trzymam z tym, że w ten sposób, że metalowa obudowa nadajnika będzie minimalnie na zewnątrz (wytnę kadłub) i powietrze będzie to ładnie opływało, a dodatkowo nie będzie tak mocno wpływało na aerodynamikę (chociaż z tym przodem to i tak ma opór tira ) No i ponieważ przewody do regulatorów będą miały około 20cm od kontrolera (plus dodatkowe przewody do pakietu), a po drugie taki mam kaprys to zrobiłem taki "banki" energii tuż przed regulatorami. Po dwa kondensatory elektrolityczne Low ESR 470uF 25V i dwa ceramiczne 22uF 25V. Być może lekki przerost formy, ale tak jak napisałem taki mam kaprys . W zasadzie z tym modelem mam troszkę więcej sytuacji niż z innymi, takich że siadam i gapię się w model przymierzam i myślę jak coś rozwiązać, także troszkę trwa to dłużej niż wygląda po efektach, ale właśnie to też sprawia mi sporą sporą przyjemność, bo lubię kombinowanie . Ale chyba widać coraz więcej . 3 Cytuj
czarobest Opublikowano 3 Maja 2021 Autor Opublikowano 3 Maja 2021 Tym razem nieco mocowań, czyli robię mocowanie głównej kamery (ono będzie też "podstawą" do mocowania kamerki FPV, do tego mocowanie nadajnika FPV i mocowanie skrzydła . Zdjęcia: Mocowanie kamerki wymyśliłem tak: A mocowanie nadajnika FPV wykombinowałem tak, mam nadzieję, że przepływ powietrza będzie odpowiedni . Wygląda to może z tą wykałaczką śmiesznie, ale uważam to za skuteczne rozwiązanie, nadajnik trzyma się "góra-dół" przez nakrętkę anteny, a dodatkowo wykałaczka blokuje jego przechylanie i w ten sposób trzyma się bardzo dobrze, a w razie czego łatwo będzie można przy tym grzebać. Wykałaczka wchodzi ciasno i nie poruszy się w czasie pracy, a jeśli kiedyś się wyrobi (choć zakładam, że nie bo przecież nie będę tego wyciągał co chwilę) to zawsze można wstawić tam rurkę/drut z zabezpieczeniem pierścieniem . No i powklejałem mocowania skrzydła, tylne wygląda tak: Jak widać zrobiłem też kratownicę z balsy w kadłubie, zrobiłem to dla wyrównania "podłogi" ze sklejką od podwozia, a także wzmocnienia miejsca w którym leży jednak dość ciężki pakiet. Mała przymiarka No i klejenie elementów trzymających kamerę i skrzydła za pomocą żywicy. Dodałem też kawałek listewek tak przy przednim mocowaniu skrzydła jak i tylnym by zrobić coś na zasadzie wręg. Dużo nie zostało, najgorsze to wykończenie "gondol" silnikowych i klapka przy nich, poza tym jeszcze muszę wykombinować mocowanie kamery FPV wraz z mechanizmem ruchu góra-dół . Reszta łącznie ze statecznikami to już niewielka robota, no może jeszcze dużo lutowania . Także zabieram się do roboty . Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.