enter1978 Opublikowano 27 Lipca 2021 Autor Opublikowano 27 Lipca 2021 14 godzin temu, Cybuch napisał: Kombinuj Wiesław . W przyszłości będzie od kogo czerpać wiedzę z Twoich doświadczeń Oj Irek gdzie ja tam mam jakieś doświadczenia , gó...no wiem dzwonię po kolegach dopytuję i dzięki temu jakoś panuję nad techniczną stroną , co do pilotażu mając możliwość latania obok domu , później mając pas startowy na podwórzu i stojący w gotowości model , korzystałem z tego i wylatałem ogromne ilości godzin po kilka do kilkanaście lotów dziennie i tak każdego dnia , do tego setki godzin na symulatorze i w efekcie jakoś mi model lata i czasem cos nawet zakręci, ale tak szczerze to uczniem jestem opornym nauka pilotażu ciężko mi przychodzi i patrząc na mój nalot to w tak długim czasie to cały guzik się nauczyłem , i model jeszcze umie mnie zaskoczyć co nie powinno miec miejsca. Mogę to udowodnić , Marcin nawet jeszcze nie wie że trzeba mi wyciąć nowy kadłub do czerwonego Mx-a , zgubiła mnie pewność siebie , nie popełniłem żadnego błędu , jedynie się spóźniłem z reakcją , model leciał bardzo wolno metr nad ziemia w harrierze , model dostał silny podmuch wiatru z boku i poleciał na lewo a Wiesiek zamiast model ustabilizować to myślał o dupie marynie , nim zareagowałem to model juz stał na ziemi , domek silnika do wymiany , a że łatwiej zrobic nowy kadłub niż pierniczyć się z domkiem , zimą machnę nowy kadłub. To nie sądzę abym był odpowiednią osobą do naśladowania. Ale z racji że zrobiłem Extrą ostry drift i felga nie wytrzymała , do przy okazji zamówienia nowych kół zamówiłem sobie snapy i zamontuję drugie serwo na kierunku i zmienię wyważenie modelu , mam silne wrażenie że będzie lepiej , a nie zrobiłem tego bo mam serwo ale nie mam snapów i dopiero dziś zamówiłem snapy razem z kołami.
enter1978 Opublikowano 29 Lipca 2021 Autor Opublikowano 29 Lipca 2021 Dziś polatałem ponad 2 godziny , i po ostatnich poprawkach i korektach model lata kręci wszystko co sobie namyślę i to jest fajne. Ale nie wszystko jest po myśli , bo na ziemi silnik gdy na wolnych obrotach popracował z 3-4min i po tym czasie dodałem gwałtownie gazu to zgasł i to mi się nie spodobało , tak niby fajnie chodzi , ale zgaśnięcie bez względu na okoliczności nie jest dobre. Ale Marcin lubi kręcić śrubkami gaxnika to na pikniku w Radzyniu mi pokręci po swojemu. Krzywa gazu jest również do ustawienia i też średnio umiem to dobrze ustawić. Jak to kogoś interesuje to zamontowałem drugie serwo w ogon na ster kierunku , ale tak szczerze to nie zauważyłem różnicy , model lata tak samo i dodatkowe z 70-80g nie zrobiło wielkiej różnicy. Tylne podwozie które ostatnio oberwało i sie rozwarstwiło zostało sklejone żywicą , dziś model każde lądowanie które wykonał było aksamitne , delikatniej się modelu nie da posadzić , a co sie stało? a podwozie sie z powrotem rozwarstwiło , więc sklejanie nadwerężonej goleni nie ma sensu. No i jak ostatnio uderzyłem ogonem uszkadzając tylna goleń , to nie mam pewności ale jest możliwe że sklejka w miejscu gdzie są nakrętki kłowe poddała się , nie mam pewności bo wszystko jest sztywne ale wydaje mi się że sklejka tuz za drugą nakrętką kłową delikatnie pękła , i Irek jak nie masz jeszcze oklejonego modelu to ja bym wkleił tam pasek cienkiego laminatu. No ja tak mam zamiar zrobić i usunę pasek folii na szerokość goleni , przykleję pasek laminatu, na to folia i dopiero goleń, wagi to nie doda nic może z 2gramy a z nawet cienkim laminatem sklejka będzie nie do uszkodzenia.
Cybuch Opublikowano 29 Lipca 2021 Opublikowano 29 Lipca 2021 Wiesiu , jak będziesz robił tę modyfikację to zrób fotkę bym wiedział dokładnie o jakie miejsce chodzi.
enter1978 Opublikowano 30 Lipca 2021 Autor Opublikowano 30 Lipca 2021 To ja mam jeszcze pytania do znawców obsługi modelu. Model lata jak trzeba , jest naprawdę dobrze i juz ciężko się czegoś przyczepiać , ale krzywa gazu musi być a tego nie mam ustawionego. 1, Silnik w dolnym zakresie obrotów jest taki trochę gumowaty , to znaczy nawet bardzo liniowo i ładnie nabiera mocy aż powiedział bym że za spokojnie, by po dojściu do pewnego zakresu obrotów zaczął być nadpobudliwy i reaguje troche za agresywnie co trochę przeszkadza w powieszeniu modelu w szczególności nisko. I teraz nie wiem czy lepszym pomysłem jest osłabiać reakcje w miejscu gdzie silnik robi się narwany i zaczyna za gwałtownie ciągnąć , czy zwiększać reakcję jeszcze przed tym punktem ,jeszcze w miejscu gdzie silnik nie reaguje agresywnie. Pytanie może i dziwne ale do każdej najmniejszej korekty trzeba lądować , a wskazówka może przyspieszyć proces ustawiania. 2. Model lata na mieszance 30:1 i tak szczerze to trochę mnie drażni że kadłub i stateczniki sa upaćkane w oleju , model wypalił na razie 11L paliwa i w bańce zostało mi 2L tej mieszanki. I chodzi mi po głowie przy następnym tankowaniu zrobić mieszankę 35:1 , ale chciał bym wiedzieć tak statystycznie po jakim przebiegu modelarze przechodzą z bogatej w olej mieszanki na skromniejszą ilość oleju w benzynie.
enter1978 Opublikowano 3 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 3 Sierpnia 2021 Nikt nie odpowiedział to dziś sam eksperymentowałem , i gaz mniej więcej opanowany , w moim przypadku lepiej jest minimalnie wyostrzyć reakcje przed momentem gdzie silnik gwałtownie nabiera mocy, niż osłabiać miejsce gdzie silnik zaczyna wyrywać do przodu. Co do modelu to fajnie sie nim lata , jest bardzo stabilny i spokojny mimo dużych wychyleń , ale z drugiej strony nie wydaje mi się abym ja dorósł do takiego kalibru. Dość mocno sie go boję , bo o ile latanie na skrzydłach to bajka i nie mam stresu o tyle latanie na silniku bardzo mnie stresuje , nie wiem dla czego ale boje sie że mi gdzieś przepadnie , mimo że model absolutnie nie ma skłonności do przepadnięcia czy przeciągnięcia ,a mimo to ja już to widzę jak mi się wymyka spod kontroli , chyba musi sporo czasu upłynąc nim sie go nauczę i nabiorę do niego zaufania. Mało ćwiczę , rzadko latam i to sa chyba efekty, latanie dużymi benzynowymi modelami wymaga czasu a z czasem zawsze słabo, a aby wyjść i poćwiczyć na miejscu w okolicy mieszkania to za bardzo nie mam czym, i chyba trzeba się rozejrzeć za jakimś małym modelem elektrycznym do pofikania koło domu czy na pobliskim boisku. Mam jeszcze pytanie do Maćka jak i innych speców od 3D, model nie do końca kręci crankshaft w pionie , w poziomie nawet nie próbowałem , ale w pionie to niby obraca się zgrabnie ale to bardziej przypomina poptop, kadłub nie ma pozycji zbliżonej do poziomej tylko obraca się z dość mocno zadartym dziobem , przez co pokonuje spory dystans ale obrotów nie wykona zbyt wiele. I zastanawiam sie dlaczego? jak bardzo ma się wychylac ster kierunku? , bo myślę że ster kierunku może mi sie za mało wychylać , dało by się go wychylić o wiele więcej ale mam za krótkie dźwignie na serwach. Nie mierzyłem ile się wychyla , w każdym razie więcej niż potrzeba do knife edge spin , bo na dużych wychyleniach jakie mam to tej figury nie chce kręcić bo kierunku jest troszeczkę za dużo , no ale ogólnie to jeszcze daleka droga nim kierunek zbliży się do steru wysokości. I dlatego pytam czy to może byc problemem i kierunek powinien się wychylać ile sie da zbliżając się do sterów wysokości? czy takie maksymalne wychylenie kierunku nie jest potrzebne i ja coś źle robię, pytam bo do maksymalnych wychyleń jakie da sie uzyskać trzeba kupować nowe dźwignie i modyfikować ustawienia.
Cybuch Opublikowano 3 Sierpnia 2021 Opublikowano 3 Sierpnia 2021 Wiesiu , ja czekam jak MON wykosi trawę na lotnisku by ponownie oblatać Christena . Na betonie jakoś mam cykora lądować.
enter1978 Opublikowano 3 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 3 Sierpnia 2021 Ja startuję i ląduję z uszkodzona golenią , bo jeszcze nie wymieniłem tylnego podwozia, ale już niedługo go wymienię bo jest juz dostępne . I to jest wygoda, co popsujesz to masz od ręki. Mx czerwony stoi uszkodzony ale będzie naprawiony w wolnym czasie dla relaksu , do naprawy jest tylko domek silnika ale dla wygody i oszczędności czasu będzie wymieniona sekcja do wręgi za rurą dźwigarową. Marcin wytnie wszystkie potrzebne części i model będzie nówka sztuka w stanie jak by nie był naprawiany , a ja do zrobienia mam tylko kieszeń na rurę w kadłub. Nie da się nie lubić tych modeli. Co do Extry 2,7m , Wiesiek dzis się znowu popisał , zagalopowałem sie i model na jednym tankowaniu latał 20min zamiast 10min , i nie było problemu nie gasł nie dławił się , nie wiem ile paliwa zostało ale sadzę że jeszcze trochę by polatał , to nie taki on znowu łakomy na paliwo.
Cybuch Opublikowano 3 Sierpnia 2021 Opublikowano 3 Sierpnia 2021 Dwadzieścia minut latania , jesteś jakiś nawiedzony .? Toć można dostać zawrotów głowy. ? Coś pisałeś o pękającej kabince. Co dalej z tą przypadłością ?.
enter1978 Opublikowano 3 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 3 Sierpnia 2021 6 minut temu, Cybuch napisał: Coś pisałeś o pękającej kabince. Co dalej z tą przypadłością ?. Tak , tylko mi się przytrafiła , ale nie wiem jak opisać, to jutro dam zdjęcie co sie stało i jak rozwiązałem tą przypadłość, a i wstawię zdjęcie ile mi się kierunek wychyla obecnie co zobrazuje ile się jeszcze może wychylić.
darkarll Opublikowano 4 Sierpnia 2021 Opublikowano 4 Sierpnia 2021 14 godzin temu, enter1978 napisał: I zastanawiam sie dlaczego? jak bardzo ma się wychylac ster kierunku? , bo myślę że ster kierunku może mi sie za mało wychylać Jak widać na filmie , ster kierunku nie musi się dużo wychylać , przy knife edge spin zresztą też , obie te figury extra kręci bardzo dobrze .
enter1978 Opublikowano 4 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 4 Sierpnia 2021 4 godziny temu, darkarll napisał: przy knife edge spin zresztą też Tak , jak będzie w knife edge spin za dużo kierunku to model wyjdzie w ogóle z figury , to juz wiem. Na filmie to mi sie wydaje że pilot nie używa kierunku do crankshaft a model się fajnie kręci. Kurcze to nie jest trudne ale coś mi nie wychodzi żeby model się zakręcił tak jak chcę. Czerwony Mx kilka razy próbowałem i kręcił się prawie tak jak bym chciał , ani trochę nie umiem wyjść zgrabnie z rotacji , ale zakręcić się umiał fajnie. Ale w czerwonym Mxsie jestem prawie pewny że dawałem lotki w lewo wysokośc oddana na max i dawałem trochę kierunku w lewo. A extra 2,7 jak dam kierunek w lewo to zrobi jakiś dziki przewrót i tyle , jak nie dam kierunku to się zgrabnie obraca ale to nie to , to bardziej poptop przypomina, a jak dam kierunek w prawo to też się zgrabnie obraca ale bardzo podobnie do tego jak nie dam kierunku w ogóle. Nie wiem jak to opisać , po prostu zależy mi aby kadłub podczas obracania był jak najbliżej pozycji w poziomie ( robiąc figurę gdy model pionowo nabiera wysokości), a te moje rotacje to jak mam odpowiednią prędkość to nawet są zgrabne ale kadłub kręci się z zadartym dziobem tak z 50-60 stopni , i to aż razi że to nie tak ma wyglądać.
enter1978 Opublikowano 4 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 4 Sierpnia 2021 No mam zdjęcia kabinki, czubki pęsety wskazują gdzie się pęknięcie zaczyna i kończy, gołym okiem jest nie widoczne nawet na żywo i z bliska. Od środka przykleiłem taśmę dwustronną i dopiero na taśmę wkleiłem balsę , a to dla tego że klej którym kleiłem błyskawicznie wypalał czarną farbę , klej z taśmy nic nie koliduje z farbą a jest skuteczny i mocny bo to taśma tesa a oni raczej dobre te swoje produkty mają. Teraz nie zauważyłem aby kabinka wibrowała, a że cos tam się przebija delikatnie ? z 20 metrów nie widać, a ta moja kabinka jest i tak biedna bo w upały była nagrzana jak diabli i jakiś mały dzieciaczek tak głaskał tak tulił ten samolot że powginała się od tego przytulania szyba i juz nie jest taka obła. Zostało mi jeszcze zubożyć mieszankę tak chociaż zamiast 30:1 na 35:1 i jeszcze się nie dorobiłem rurek na przedłużenie wylotów z tłumików , w efekcie wyloty wystaja z 10mm po za kadłub plus bogata mieszanka i model po 5 lotach jest upier....... w oleju jak świnia.
enter1978 Opublikowano 7 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 7 Sierpnia 2021 No więc byłem dziś na pikniku w Kraśniku , no i model ma niedociągnięcia , silnik się dławi w dolnych partiach obrotów tak że albo gaśnie , albo się dławi , więc wolne przeloty na silniku z dynamicznym wachlowaniem gazem nie wchodzą nawet w grę. Za to od połowy mocy zbiera się jak dziki. Coś tam nawet Marcin majstrował składem , ale już nie przetestowałem nowych ustawień w powietrzu. No i mam film z jednego z lotów , bo przyznam że nawet polatałem sobie dziś na pikniku. Trochę tylko wiatr przeszkadzał niby model duży i ciężki ale wiatr miotał nim jak szatan. 4
Cybuch Opublikowano 8 Sierpnia 2021 Opublikowano 8 Sierpnia 2021 Mam pytanie , czy Graupner MC 28 ma opcję S-Bus . Może koledzy coś w tym temacie wiedzą.
enter1978 Opublikowano 8 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 8 Sierpnia 2021 10 minut temu, Cybuch napisał: czy Graupner MC 28 ma opcję S-Bus A to nie jest ta technologia że wszystkie kanały ida jednym kabelkiem i nie ma plątaniny kabli?
Cybuch Opublikowano 8 Sierpnia 2021 Opublikowano 8 Sierpnia 2021 No właśnie, to jest to o co mi w tym temacie chodzi .To radio mam od niedawna , wiele jeszcze nie wiem , ale taką miałem nadzieję . System S Bus używa Futaba i inne, może Graupner ma coś podobnego pod inną nazwą. MC 28 jedno z najnowszych nadajników ?.
enter1978 Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Musisz zadac pytanie w dziale z aparaturami , ja się na tym nie znam a tym bardziej nie lubię pstrykania w menu , robienia ustawień itp , chyba dlatego kiepsko panuję nad oprogramowaniem nadajnika bo mnie to kompletnie nie interesuje. Decydując się na nadajnik priorytetem był pewny i niezawodny link , nie znając się na tym zdałem się na modelarzy , spora grupa osób w tym miłosnicy futaby byli zdania że jeśli zależy mi tylko na linku to żeby się zdecydować na system HOTT , no i tym sposobem stałem się posiadaczem Graupnera. Nad nadajnikiem nie panuję , używam tylko endpointów , expo , i trymerów no i drążków i to mi do szczęścia wystarcza w zupełności , kiedyś modelarz powiedział że nawet nie jestem świadomy co posiadam i jakie mam możliwości , mnie to mało obchodzi. Bo np co z tego że nadajnik mówi po polsku jak ja nie mam ochoty z nim rozmawiać, i niby o czym miał bym z nadajnikiem pogadać? Z elektroniki to jedynie Power box mnie oczarował i jego interfejs, można w nim ustawić sporo parametrów i jest tak intuicyjny że nie potrzeba do niego instrukcji , a śmiem twierdzić że do obsługi nawet nie trzeba mieć mózgu, jak ktoś ma to nie zaszkodzi ale posiadanie mózgu nie jest obowiązkowo wymagane aby to sprytne urządzenie ogarnąć.
enter1978 Opublikowano 12 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 12 Sierpnia 2021 Mam prośbę do speców od regulacji gaźnika. Ogólnie to silnik chodził od początku nie do końca tak jak bym sobie tego życzył , więc jego regulacja to był taki kompromis pomiędzy dobrą dynamiką a łatwym rozruchem. Nie najgorzej pracował ale..... po pierwsze wolne obroty nie były wcale takie wolne jak bym chciał , ale na wolnych obrotach takich jak bym chciał mieć silnik nie za bardzo budził zaufanie , pracował niestabilnie i wolałem mieć lekko podwyższone wolne obroty , słabe to było do lądowania ale przynajmniej pewnie pracował. Po drugie od czasu do czasu sie dławił , ale na to dławienie nie było reguły , zrobił dwa loty fajnie aby np w trzecim się zdławić. Marcin podregulował gaźnik na pikniku , ale dziś zrobiłem dopiero test ustawień. Finalnie śruba L została wkręcona o około 5 min w porównaniu do tego co było przed regulacją, efekt był taki że silnik pracował stabilnie na dość wolnych obrotach , dokładnie jak potrzeba. Ale po pierwszym locie nie dawał się uruchomić , kilka razy burknął i później ani be ani me ani kukuryku , odpalił dopiero po włączeniu ssania. Później zrobiłem jeszcze kilka lotów i niby zapalał za pierwszym razem , za to wolne obroty przestały być wolne i zwiększył wolne obroty zauważalnie. Ale znowu zdarzyło się zdławienie a to mi sie bardzo nie podoba. Pracuje fajnie i dynamicznie się zbiera , z odpalaniem byc może to jednorazowy epizod dziś się zdarzył , wzrost wolnych obrotów mógł być spowodowany odkręceniem sie jednego kolana od cylindra. Ale tego dławienia mu nie odpuszczę , w 99% ma to miejsce podczas kręcenia korkociągu , czasem w połowie a czasem pod koniec kręcenia zaczyna się dławić jak by paliwo się kończyło, by po przejściu do normalnego lotu i kilku przygazowaniach wrócić do normalnej pracy jak by nigdy się nic nie stało. I na filmie z pikniku ta sytuacja jest nagrana , dokładnie jak pisałem model sie kręci by nagle opaść z sił , utrata obrotów i mocy i silnik ledwo człapie dławiąc się mimo że otwieram w pełni przepustnicę, wygląda to jak bym ujął gaz ale ja nic nie ujmowałem , zmusił mnie do przestania obracania modelem , i zacząłem nabierać prędkości w razie całkowitego zgaśnięcia , najlepiej odsłuchać na jakiś słuchawkach co on to odwala , no ja mocy wtedy nie redukowałem Ma to miejsce w 5:15
Cybuch Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Wiesław , chyba zbyt wiele wymagasz od niedotartego silnika. On dopiero się układa - z czasem będzie lepiej.
Gość Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Silnik ma chodzic jak zyleta a w jego wypadku jest dawno wstepnie dotarty i regulacja powinna dac efekty tzn.. mam na mysli, ze po regulacji powinien chodzic i sie nawet nie zajaknac.
Rekomendowane odpowiedzi