Skocz do zawartości

EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, pawelmolin napisał:

Moja Extra jest już gotowa !

Nie uwierzysz ale kilka dni temu miałem chęć cię wywołać do tablicy i zapytać jak tam twój model, bo ostatnia wzmianka o nim to była jak pudło z zestawem przemyciłeś do warsztatu.

 

Gratulacje

Fajnie wyszedł , ale czy już latał?

Jakie wrażenia?

U mnie jest to najlepiej latający model , ale też i najrzadziej nim latam , nie widzę siebie abym kiedyś wykorzystał potencjał i możliwości tego modelu, kiedyś podobnie mówiłem o modelu 2,2m Mx , ale nadszedł taki dzień że ten model zaczął mnie ograniczać, w przypadku tej extry taka sytuacja mi nie grozi.

Na razie jestem na etapie takim że w tym roku przestałem się bać tego modelu i liczyć ile kosztował;)

Ale wrzucisz jakies nagranie jak model lata?

Jeszcze raz gratulacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oblot odbył się wczoraj wieczorem. Cały dzień stresowałem się, ponieważ do tej pory latałem przez ostatnie 10 lat katana Sebarta z napędem elektrycznym. Pierwszy lot był udany i obecnie jestem bardzo zadowolony, ze zdecydowałem się na kupno zestawu z rc builder i budowę tego modelu. Co do zestawu i kontaktu z Marcinem mogę wypowiadać się w samych superlatywach. Ilekroć bym zadzwonił, o cokolwiek bym poprosił Marcin zawsze miał czas i służył pomocą. Jeśli chodzi o lot extra, to powiem tyle : jest super !! Najlepiej moje wrażenia oddają słowa mojego taty , z którym zbudowałem ten model: „ widzę, ze nie wrócisz już do Katany”.
Jestem zachwycony sama budowa, dzięki której dużo się nauczyłem i bardzo chętnie znowu bym coś zbudował ;), wiec Marcinie może cos jest już nowego w ofercie rc builder ? ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, pawelmolin napisał:

  Co do zestawu i kontaktu z Marcinem mogę wypowiadać się w samych superlatywach. Ilekroć bym zadzwonił, o cokolwiek bym poprosił Marcin zawsze miał czas i służył pomocą.  


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Potwierdzam opinie kolegi.Choc nie budowalem EXTRY 2,7  to kontakt z Marcinem byl i mysle ze bedzie na 6.(Budowalem MX2 i EXTRE 2,3  i buduje kolejna EXTRE 2,3) 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, dzięki za gratulacje, cieszę się, ze się model podoba.
Zdecydowałem się na silnik mvvs 116. Miałem trochę problemów, aby zamontować tłumiki z tylnym wydechem; na szczęście przeszedłem ten problem i silnik świetnie pracuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, pawelmolin napisał:

Co do zestawu i kontaktu z Marcinem mogę wypowiadać się w samych superlatywach. Ilekroć bym zadzwonił, o cokolwiek bym poprosił Marcin zawsze miał czas i służył pomocą.

Taki właśnie jest, poświęcił mi niezliczone ilości czasu a ja dość topornie przyswajam wiedzę więc rozmowy telefoniczne krótkie nie były , ale to jeszcze nic bo kupował mi wyposażenie za własne pieniądze w zagranicznych sklepach i to za nie małe pieniądze, a na takie zakupy też trzeba poświęcić czas.

Jednym słowem bardzo życzliwy kolega i bardzo niezawodny.

Co do modelu to mniejsze modele z oferty Marcina latają gorzej od extry 2,7m , po prostu duży może więcej ale.....

Extra 91" , ta 2,3m o której wspomina Marek to ciekawy model do poćwiczenia wygibasów w powietrzu bo model dużo może , jest nieporównywalnie tańszy od 2,7m , i w zakupie i w budowie i w serwisie, i jest bardzo mobilny (choć mobilność w sporym stopniu zależy jakie ma się auto) , dla tego tak intensywnie nim latam , bo nie potrzebuję mieć pół dnia zarezerwowane na zabawę wystarcza 1,5 godziny wolnego i już mogę nim polatać.

Wiem też że rysuje się nowy model 2,2m , nie wiem czy dojdzie do skutku ale coś tam powoli się dzieje w jego sprawie.

Mi przyznam że wystarcza w zupełności to co jest obecnie w ofercie , mam wszystkie trzy modele , intensywnie lata model 2,3m , odświętnie lata 2,7m, a awaryjnie w razie czego to mam Mx-a.

 

A powiedz jak ci wyszło wyważenie modelu , bo model ma za lekki ogon nawet z silnikiem gp-123 , a ty masz mvvs który jest sporo cięższy , dokładałeś balast na ogonie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałem dołożyć na ogon Ok 100g. Silnik jest z dolnym gaźnikiem i zamontowany został na wykonanych przeze mnie tulejach tak aby idealnie kołpak pasowal do maski oraz żeby silnik nie wystawał zbyt do przodu. Po trzech lotach wydaje mi się, ze jeszcze trochę trzeba dowazyc ogon. Wywazalem na sznurku zawiązanym na rurze, wybierając w ten sposób początkowo środek ciężkości modelu,


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, pawelmolin napisał:

Wywazalem na sznurku zawiązanym na rurze, wybierając w ten sposób początkowo środek ciężkości modelu

Ale pamiętałes żeby wywarzać na rurze ale podczas wywarzania na środku maski trzeba połozyć 200g balastu? a jak się wyważy to balast usuwamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, pawelmolin napisał:

Czytałem o tym sposobie, ale wywazylem bez balastu, ponieważ zależało mi na uzyskaniu tzw „przedniego wyważenia”

No tutaj nie znam odpowiedzi jaka jest różnica w lataniu z innym wyważeniem niż to z patentu z balastem na masce.

 

Za to wiem że jutro idę latać , mało latam w tym roku i już widać efekty.

Dziś byłem polatać, latałem 2 godziny extrą 2,3m , i nie za bardzo mi to szło, nie ma problemów z orientacją bo coś tam jednak trochę latam , ale nie czuję modelu.

Dziś latałem jak bym był po półrocznej przerwie zimowej , nie czuję modelu i niskie fikołki mi nie idą , przynajmniej 5 razy byłem o włos od skasowania modelu , i to jest kwestia czasu jak się to dla modelu źle skończy.

Dlatego jutro wracam z pracy , pakuję extrę 2,7m do auta i jadę na lotnisko i upalam model do późnego wieczora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak trzymać ;) cieszmy się tym wspaniałym modelem. Powiem Ci szczerze, ze najchętniej kupiłbym sobie drugi i znowu rozpocząłbym budowę, gdyby nie te koszty wyposażenia. Drugi raz promocja na mvvs się nie powtórzy ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, pawelmolin napisał:

Powiem Ci szczerze, ze najchętniej kupiłbym sobie drugi i znowu rozpocząłbym budowę, gdyby nie te koszty wyposażenia. Drugi raz promocja na mvvs się nie powtórzy ;)

No ja rozpocząłem budowę drugiego takiego modelu , i zimą go skończę bo zostały mi skrzydła do zrobienia i oklejenie folią, kadłub, stateczniki , stery i kabinę mam już zrobione, ale też go nie będę wyposażał właśnie ze względu na zaporowe koszty wyposażenia , najrozsądniej będzie gdy zostanie biorcą wyposażenia w razie poważniejszego uszkodzenia obecnego modelu , bo poważnego uszkodzenia np kadłuba to nie opłaca się naprawiać tylko trzeba robić nowy kadłub , a to nie jest robota na tydzień , a przerzucenie wyposażenia w nową budę to na to, to i 3 dni wystarczy.

Model  jest wspaniały ale ja nie koniecznie mam czas aby często nim latać bo mistrzem mobilności to on nie jest, dlatego nadrabiam mniejszymi modelami , są błyskawiczne w transporcie i montażu na lotnisku.

Ale jak się w niego wlatasz to trochę cięzko się przesiąść z niego na mniejszy model , model Mx-a bardzo ustępuje mu pod względem stabilności lecąc z bocznym wiatrem i nie tylko, zwrotność też zostaje daleko w tyle. Model 2,4m oferuje więcej bo jest i zwrotny i stabilniejszy ale czuć że jest ciężki , nie lata z taka lekkością jak extra 2,7m.

I jak by nie zacząć analizować to zawsze wniosek sprowadzi się do tego że extra 2,7m jest najlepsza , jedne różnice są wielkie inne mniejsze ale  zawsze pod względem możliwości mniejsze modele są po za zasięgiem extry 2,7m.

Tylko ta jedna najgorsza wada w postaci kosztów , przed rozpoczęciem jakiegokolwiek podliczania wskazana jest szklanka melisy, bo liczenie wydatków związanych z tym modelem to nie jest zajęcie dla ludzi o słabych nerwach.

Ja miałem przyjemność kupować w tym roku śmigło i to nawet dwa razy, śmigło dziś kosztuje prawie siedem stówek , połamałem nowe po dosłownie kilku lotach i musiałem kupić następne nowe, o dwóch serwach połamanych nie wspominam nawet.

Pocieszałem się tak że myślałem sobie że na pewno gdzieś na świecie jest ktoś kto ma gorzej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.06.2023 o 21:40, enter1978 napisał:

Irek jak tam śmigło? była próba?

 

Wiesiu , w piątek odpaliłem silnik na Twoim śmigle i szału nie było. Oczywiście nie rozpadło się , ale silnik kręcił tylko 5,6 obr. min.

Lotu nie zrobiłem bo wystraszył nas  deszcz.

spacer.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Cybuch napisał:

odpaliłem silnik na Twoim śmigle i szału nie było. Oczywiście nie rozpadło się , ale silnik kręcił tylko 5,6 obr. min.

Chyba jednak silnik 111ccm będzie do tego śmigła za słaby.

Ale powiem ci że silnikowi GP-123 jadu nie brakuje , a mimo to, to śmigło go trochę utemperowało, i nie mierzyłem ale na słuch słychać że silnik nie wykręca takich obrotów jak na poprzednim śmigle 28x9

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Cybuch napisał:

Wiesiu , Ty chyba więcej latasz niż spisz . Z kąt masz na to czas ?.

Oj Irek , ja to mało zorganizowany jestem i może po części dla tego ciężko mi wygospodarować czas.

Nie latam w tym roku za wiele, mam zaległości , w przeliczeniu na paliwo to narazie wybuchałem około 40L benzyny , to raczej skromny wynik , ale w większości winna jest pogoda , kiedy mam wolne to leje , albo dostaję alert że będzie lało.

Z spaniem to nawet masz rację z piątku na sobotę nie spałem bo praca zawodowa , z soboty na niedzielę spałem na raty z 3 godziny po godzinie , ale w niedzielę polatałem i noc przespałem to w poniedziałek był znowu zapał do polatania.

W sobotę wybieram się na piknik to pewnie też polatam , a w niedzielę pewnie będę upalał Mx-a na boisku jak będę miał śmigło bo w niedzielę tydzien temu znowu połamałem smigło , tym razem w Mx  2,2m , ale falkona więc tak lipa trochę bo i przednia goleń węglowa też poszła w cholerę razem ze śmigłem, ale jak to mówią jest ryzyko jest zabawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie , czym myjecie modele z komarów much i tego typu gadziny.

Kilka dni temu latałem , ale na lotnisku przetarłem model ręcznikiem papierowym z benzyną ekstrakcyjną aby zmyć olej który gdzieś tam wydmuchały wydechy.

Ale Model był uciapany w komarach itp i tego benzyna nie rusza , dziś postanowiłem umyć model przed sobotnim piknikiem i nie za bardzo to idzie.

Szczególnie na białej folii bardzo widoczna jest rozsmarowana zaschnięta krew i zaschnięte owady i ciężko to zmyć z folii.

Zawsze śmigło jest oblepione zmielonymi owadami , ale z śmigła łatwo się mi to zmywa płynem do mycia szyb, a nawet zdarzało się napojem jaki był pod ręką.

Ale na czarnym śmigle tak nie widać nawet jak coś jest niedomyte , a na białej folii widać i ciężko to zmyć.

Czym myjecie owady? jest patent że raz przetrę i nie ma śladu po insektach? i żeby folii nie porozklejało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszy patent to zwykły płyn na insekty za 8/15 zł w atomizerze .

Osobiście używam na okrągło do owiewki w motocyklu i zaschnięte "zwłoki" po chwili się rozpuszczają i schodzą szmatką bezproblemowo.

Myślę że na foli taki atomizer sprawdzi się również skutecznie.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.