Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Piotter Opublikowano 9 Sierpnia 2021 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2021 Cześć W ubiegłym tygodniu wykonałem w końcu oblot modelu bazującego w dużej mierze na planach "Aster-a" z "Modelarza" . Wbrew obawom co do masy, bo waży do startu ponad 1800g, lata świetnie, na ile można powiedzieć po dwóch krótkich lotach zapoznawczych. Rozpiętość 141cm, a długość 131cm . Napęd to Turnigy 3548-900 ze śmigłem APC-E 12x8, regulator Turnigy 60A, a pakiety 4000mAh 3s. Budowę, tj. częściowo kadłub i same skrzydła rozpoczął Kolega z forum, później ja odkupiłem od niego napoczęty model i kontynuowałem budowę wprowadzając szereg zmian w porównaniu do planów. Część z nich zapoczątkował już Kolega który zaczynał budowę, czyli np. umieszczenie osobnych serw lotek w skrzydłach, zamiast jednego dużego na środku, jak i pewne różnice w budowie kadłuba. Pomijając zmiany materiałowe, tam główna kwestia było obniżenie położenia płata o dobre 2cm, prawdopodobnie (bo już nie pytałem) aby zwiększyć ilość miejsca na pakiet napędowy, co okazało się bardzo dobrym pomysłem. Taki był stan wejściowy, a później ja zacząłem swoje pomysły wdrażać w życie. Skoro model stał się praktycznie dolnopłatem, postanowiłem dorobić zaokrąglony spód kadłuba z wyszlifowanych listew balsowych aby jednak do pewnego stopnia przywrócić oryginalne proporcje. Zgoda że dodało to masy w najgorszym możliwym miejscu bo głownie na ogonie, ale poprawiło wygląd i zwiększyło powierzchnię boczną kadłuba co może mieć znaczenie przy lataniu "na nożu". Pewne "dopancernienie" kadłuba, a zwłaszcza wykonanie dość solidnej płozy ogonowej wynika też z terenu który mam tutaj do latania. Na pierwszy rzut oka wygląda na płaski teren nad Wartą, a przynajmniej wystarczająco płaski aby mogli stamtąd startować lokalni paralotniarze, albo lądować mały samolot Aeroprakt A20, jednak jest tam sporo nierówności na których można wyrwać podwozie czy złamać płozę ogonową przy lądowaniu, że o kangurach nie wspomnę. W "Sereno" który był bezpośrednim poprzednikiem tego modelu, przy różnych lądowaniach wyrwała się pólka podwozia, połamała płoza, a przy kapotażu, popękały podłużnice spodu kadłuba. Największa jednak zmianą którą zrobiłem to obcięcie oryginalnego, już wykonanego dziobu i wykonanie sklejkowej wręgi z "domkiem" silnika i laminatowej maski. Cele tego były dwa. Po pierwsze planowany napęd nie za bardzo mieścił się w oryginalnym dziobie, tj. silnik się mieścił, ale jego kable juz nie. Instalacja sporego jednak regulatora tez była wysoce problematyczna. Drugim, dość oczywistym powodem było to, że skoro dodałem masę na ogonie w, to żeby dało się model wyważyć bez absurdalnych ilości ołowiu, muszę wydłużyć dziób, tak aby to głównie silnik, regulator i maska równoważyły te zmiany. W dużej mierze się to powiodło, choć i tak po oklejeniu Oracoverem i złożeniu wszystkiego razem okazało się że muszę przerabiać mocowanie pakietu aby przesunąć go maksymalnie do przodu. Patrząc na całość modelu od strony czysto konstrukcyjnej to widzę kilka wniosków które się nasuwają: - Mam manię robienia latających czołgów przez wzmacnianie wszystkiego co się da , co ma niestety przełożenie na masę. Chociaż część tych wzmocnień ma uzasadnienie to musze bardziej na to uważać w innych modelach. - Dziób jest i tak za krótki. Trzeba było zrobić dłuższy jeszcze o następne 2-3 cm, a laminatowa maska powinna mieć w spodniej części więcej miejsca, tak aby dało się regla umieścić bezpośrednio pod silnikiem. To bardzo ułatwiłoby wyważanie modelu. Ta zmiana jest nadal możliwa do wykonania. Musiałbym zrobić nową , dłuższą osłonę, a silnik zamontować na tulejkach dystansowych aby przesunąć go bardziej do przodu - Pokrywa kadłuba wykonana zgodnie planami z laminatową kabinką waży około 70g. Myślę że kabinka wytłoczona z Vivaku mogłaby być lżejsza, ale nie to jest głównym problemem. Obecna jej konstrukcja uniemożliwia użycie pakietów 4s, bo po zapięciu rzepów wystawałby ponad krawędź kadłuba i pokrywy nie dałoby się zamknąć. Do zrobienia jest więc nowa pokrywa która raz, że byłaby lżejsza od obecnej, to od spodu nie miałaby żadnych poprzeczek. Myśle o czymś podobnym do kabinki z "Sereno", musze jednak wystrugać nowe kopyto które wytrzyma vacu-formowanie. Mam styrodurowe kopyto po kabince laminatowej, ale obawiam się że nawet po oblaminowaniu, może być zbyt delikatne. Jeżeli chodzi o własności lotne, to rzecz jasna, nie zdążyłem jeszcze sprawdzić w locie wszystkiego co zaplanowałem i nie mam teraz jak tego zrobić to za bardzo wieje ostatnio, ale parę rzeczy już zauważyłem: - Start zajmuje dobrych kilkanaście metrów, a model bynajmniej nie wyrywa w górę jak rakieta. Po starcie jednak wznosie się szybko - W locie jest bardzo stabilny i nie ma problemów z wykonywaniem dość obszernych pętli ani beczek w pionie przy świecy. Mam wrażenie, że przy ranwersie brakuje nieco skuteczności steru kierunku, ale sam to spowodowałem, zachowawczo ograniczając w nadajniku wychylenia do 75%. Wrócę do 100% i ustawię najwyżej EXP-a. - Nie ma żadnych problemów z lotem odwróconym i wystarczy minimalne wypchnięcie steru wysokości do utrzymania modelu w locie poziomym do góry kołami. - W locie nożowym, nie ma tendencji do skręcania w którakolwiek stronę - Lata dość szybko, ale pozwala na wykonywanie bardzo ciasnych zakrętów przy pełnym zaciągnięciu sterów i nie sprawia wrażenia zrywania przy tym strug. - Lądowanie jest nieco kłopotliwe, z powodu wysokiej doskonałości aerodynamicznej i prędkości. Przy jednym lądowaniu zrobiłem kangura i po odbiciu sie od ziemi model stabilnie leciał z pół metra nad nią, pokonując w ten sposób z dobrych dziesięc metrów. Ewidentnie by się tu przydały jakieś klapolotki czy hamulec areodynamiczny. Próby wytracenia wysokości przed lądowaniem poprzez głębokie przechyły w prawo i w lewo nie odnosza rezultatu bo nawet przy przechyle 80 stopni latadło tej wysokości nie traci od razu w widoczny sposób. 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bojan Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Fajny model i opis z którego można się sporo dowiedzieć i wyciągnąć wnioski przy budowie swoich modeli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Aster nieco inaczej, fajny model. Cieszę się że "żyje" w nowej formie?. Powodzenia w lotach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Ladnie i czysto zrobiony podoba mi sie szkoda ze filmu nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pasi.grzegorz Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Dobra robota , Piotrze . Przyjemnego latania . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotter Opublikowano 10 Sierpnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2021 2 godziny temu, Marek_Spy napisał: Ladnie i czysto zrobiony podoba mi sie szkoda ze filmu nie ma. Ekhmm... film jakby jest, nawet w 4k, ale tak jakby go nie było Istotą zagadnienia jest to że DJI Osmo ma obiektyw szerokokątny i z całego lotu widać własciwie tylko start i lądowanie, a reszta to piekne nadwarciańskie widoki i mała brzęcząca kropka gdzieś w polu widzenia. Tak naprawdę lepiej widać chmurę owadów która latała mi dookoła głowy . Spróbuję coś pokombinować z darmowym oprogramowaniem do obróbki filmów, ale chyba jednak będę musiał zwerbować jakiegoś kamerzystę, żeby zrobic film nadajacy się do publikacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Rozumiem, ja mam ten sam problem bo żona absolutnie nie chce jechać na lotnisko ze mną i filmować.Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
model Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2021 13 minut temu, Marek_Spy napisał: Rozumiem, ja mam ten sam problem bo żona absolutnie nie chce jechać na lotnisko ze mną i filmować. Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka U mnie ta sama sytuacja ? kiedyś zabrałem dawno temu dziewczynę to w jedno jedyne drzewo wleciałem, na szczęście depronowym RWD 5 od tej pory latam sam ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Taka fajna że cię rozpraszała ?Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Bardzo ładny model. Takie małe F3A . Z tego co piszesz własności lotne również zbliżone do modeli akrobacyjnych klasy F3A. Wiadomo,że model musisz sobie doregulować pod swój styl latania to z pewnością troszkę potrwa ale możesz być dumny bo masz piękny samolot. Jesli chodzi o lądowanie to jak jesteś na ostatniej prostej do lądowania ustaw gaz na minimum tak aby śmigło obracało się jak najwolniej (wiatrakowanie). Taka wirująca tarcza dosyć dobrze pomaga zwiększyć opadanie zwłaszcza gdy stosuje się śmigła o dużym skoku. Ot taki uproszczony chamulec aerodynamiczy. Oczywiście nie zastąpi to klap czy innych systemów ale w znaczący sposób można zmniejszyć doskonałość. Stosuję z powodzeniem tą metodę w swoich motoszybowcach nie wyposażonych w klapy i efekt jest doskonały. Można sobie nawet pozwolić na lekkie oddanie drążka i model nie rozpędza się ( ale to tylko lekko bez przesady) Trzeba tylko pamiętać aby obroty były ustawione tak aby śmigło nie ciągnęło bo w przeciwnym razie uzyskasz efekt odwrotny do zamierzonego. Być może tak robisz a ja niepotrzebnie to piszę ,jeśli tak to wybacz a jeśli nie to polecam ten sposób: spróbuj sobie kiedyś bo naprawdę warto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotter Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2021 No właśnie robię coś podobnego tj. wyłaczam silnik kiedy model jest juz ustawiony na kierunku do lądowania, na wysokości kilkunastu metrów. Spróbuję metody która już kiedyś próbowałem, czyli w czasie zniżania naprzemienne wychylenia lotek i steru kierunku tj. lotki w prawo, SK. w lewo i zaraz odwrotnie i tak naprzemian . Chodzi o wytracenie energii poprzez takie machanie sterami. Jeszcze popróbuję to na symulatorze co by sobie odruchy odświeżyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
model Opublikowano 12 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2021 11 godzin temu, Marek_Spy napisał: Taka fajna że cię rozpraszała ? Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka Zagadała i bum w drzewo ? ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 12 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2021 W dniu 11.08.2021 o 23:14, Piotter napisał: Spróbuję metody która już kiedyś próbowałem, czyli w czasie zniżania naprzemienne wychylenia lotek i steru kierunku tj. lotki w prawo, SK. w lewo i zaraz odwrotnie i tak naprzemian Piotrek , pomysł bardzo dobry i sprawdzony w lotnictwie zwany ześlizgiem , tylko jeden błąd: nie można machać sterami. To może doprowadzić prędzej czy póżniej do uderzenia modelem w ziemię. Ześlizg rzeczywiście warto zrobić wpierw na symulatorze .To musi być zrobione skoordynowanymi ruchami lotek i steru kierunku tak aby kadłub był odchylony o dosć znaczny kąt od kierunku lotu.To wprowadza duży opór co w konsekwencji doprowadza do zwiększonego opdania bez wzrostu prędkości.Ale musi to być ustalony stan lotu.Ustaw tak model i nic nie rób nie machaj sterami niech sobie tak leci "bokiem" .Oczywiście nad samą ziemią trzeba puścić stery aby móc przyziemić. Bardzo często lądują tak duże samoloty które nie posiadają klap. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Rozumiem że ten ześlizg to dajesz ster kierunku w jedną a odwrotnie lotkami tak żeby nadal był poziomo ? Nie próbowałem tak robię zakręty deproniakami.Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotter Opublikowano 14 Sierpnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2021 Kolejne loty, kolejne obserwacje: - Podwozie wygiete z płaskownika duralowego 1,5 mm jest za delikatne i golenie się wyginają przy mniej udanym ladowaniu. Albo zrobię nowe z płaskownika 2mm, albo znajdę sposób na wzmocnienie/usztywnienie obecnego - Model sam z siebie nie wchodzi w korkociag przy przeciagnięciu. Opada natomiast o 3-4m z półzakretem i płynnie przechodzi do zniżania. - Kiepsko się laduje przy nieco bocznym wietrze. Ma silną tendencję do skręcania do w jego kierunku. - Najciekawsza rzecz jest z napędem. O ile startuje dość dobrze, to w locie nie ma widocznej zbytniej różnicy czy dam pełen ciąg czy latam na pół drąga. Może akumulatory ograniczają prąd, albo niezbyt dobrze dobrałem śmigło. Generalnie widać pewien niedobór mocy, zwłaszcza przy figurach w pionie , i byc może pakiety 4s byłyby tu lepszym rozwiązaniem (ewentualnie poszukanie instrukcji od regulatora, bo tu tez może być jakiś haczyk). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 14 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2021 4 godziny temu, Piotter napisał: Generalnie widać pewien niedobór mocy, zwłaszcza przy figurach w pionie , i byc może pakiety 4s byłyby tu lepszym rozwiązaniem To jest jedynie słuszne rozwiązanie, tylko trzeba zastosować mniejsze śmigło (11 cali) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JakubW Opublikowano 31 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2021 Świetny model i ciekawa modyfikacja. Zawsze podobała się mi rasowa sylwetka Asterka. Konstrukcja w originale jest co prawda dość skomplikowana a na pewno pracochłonna przez mocne ażurowanie, pewnie jest to wynikiem zastosowanego materiału (sklejka-owocówka). W dobie wszech obecnych modeli 3d taki samolot jest bardzo ciekawą alternatywą. Dodatkowo możliwość wycięcia go na ploterze znacznie ułatwiłaby budowę. @jędrek nie myślałeś o jakimś tartaku lub chociaż dokumentacji po laser na nadchodzące zimowe wieczory? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 31 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2021 6 godzin temu, JakubW napisał: Świetny model i ciekawa modyfikacja. Zawsze podobała się mi rasowa sylwetka Asterka. Konstrukcja w originale jest co prawda dość skomplikowana a na pewno pracochłonna przez mocne ażurowanie, pewnie jest to wynikiem zastosowanego materiału (sklejka-owocówka). W dobie wszech obecnych modeli 3d taki samolot jest bardzo ciekawą alternatywą. Dodatkowo możliwość wycięcia go na ploterze znacznie ułatwiłaby budowę. @jędrek nie myślałeś o jakimś tartaku lub chociaż dokumentacji po laser na nadchodzące zimowe wieczory? Z tartaków się już "wyleczyłem". Sereno jest moim projektem, jest również jeszcze Edge 540 (oba modele rozrysowane na formatkach do cięcia), ale to już historia. Nie planuję żadnych dokumentacji pod laser. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JakubW Opublikowano 1 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2021 Sereno też był pięknym projektem...Szkoda, że Artex nie przetrwał, aktualnie kupno jakiegokolwiek kitu do własnej budowy graniczy z cudem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi