Skocz do zawartości

Virgo RC vb


Ares

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Zaintersowanie tematem znikome :) ale pomino to będę sukcesywnie umieszczał zdjęcia z postępów w budowie.

Wczoraj wieczorem troszkę posiedziałem i zrobiłem rowki na dźwigary przy pomocy pilniczka własnej roboty (jest na fotce).Dźwigar będzie z gotowego płaskownika węglowego. Nie jest to do końca prawidłowe w tej technologii , ale nie mam jednokierunkowej tkaniny węglowej aby przygotować dźwigar no i w zasadzie najlepiej by było rozciać rdzeń i zrobić dźwigar z rękawa węglowego jednak póki co odpuszczę to sobie i wykonam płat w formie nieco uproszczonej. 

Liczę na to ,że pianka znajdująca się  pomiędzy dość szerokimi płaskownikami węglowymi w sposób wystarczający przeniesie obciążenie gnące w stosunkowo niedużych przecież skrzydłach ( 1750mm).

Przyciąłem również rdzenie ,a dzisiaj zrobię to samo na uszach . Pomału szykuję się do laminowania w worku próżniowym i przyznam się szczerze ,że troche się boję .....to będzie pierwszy raz i szkoda by było zniszczyć takie ładne rdzenie. Ale może się uda? Na początek mam plan aby skrzydło było po prostu równe i nadające się do użytku a w kolejnych modelach dopracuję szczegóły.

Kilka zdjęć z wczoraj:

IMG_20211022_184800.jpg

IMG_20211022_203010.jpg

IMG_20211022_184833.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ares napisał:

Zaintersowanie tematem znikome :) ale pomino to będę sukcesywnie umieszczał zdjęcia z postępów w budowie.

 

 

 

 

 

Chrzanic zainteresowanie?. Jedz z koksem i wstawiaj zdjecia?.

 

Co do dzwigara to nie ma obaw. Bedzie beton z tymi plaskownikami. 

Jak chcesz laminowac? Bezposrednio na folii czy na skrzydle/rdzeniu?

 

ps:

Pilniczek to sobie pozwole skopiowac. fajny patent.

 

...Osobiscie tne pianke CNC i teoretycznie moge sobie wkomponowac w profil niezliczona ilosc esow i floresow czy wpustek ale przekonalem sie na wlasnym styropianie, ze najlepiej wychodzi wyciecie golego profilu a potem robienie wglebien, rowkow  etc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wojtek-a napisał:

Chrzanic zainteresowanie?. Jedz z koksem i wstawiaj zdjecia?.

 

Co do dzwigara to nie ma obaw. Bedzie beton z tymi plaskownikami. 

Jak chcesz laminowac? Bezposrednio na folii czy na skrzydle/rdzeniu?

Dzięki,tak właśnie robię. Buduję i wrzucam:) Laminować będę metodą worka próżnowego : tkanina będzie na folii mylarowej 0,35mm i to na rdzeń a całość do worka .

Cieszę się ,że pilniczek się spodobał . To nie jest mój pomysł: podpatrzyłem na yt na filmikach Norberta Winglebsa lekko tylkomodyfikując pod swoje potrzeby .

2 godziny temu, tytan12 napisał:

Takie rowki itp.robię lutownicą pistoletową z dobranymi końcówkami,druga sprawa to ten dżwigar wstawił bym nie na płask ,a w pionie.

Rowki robione lutownicą są zbyt mało dokładne do tej metody .Tutaj rowek ma 0,4mm głębokości także lutownicą nie osiągniesz takich  dokładności.Można tak robić w technologii rdzeń styro +balsa. Jeśli chodzi o dźwigar to nie stosuje się w tej technologii ułożenia tak jak piszesz  (pionowo). Dźwigar z cienkiego płaskownika ustawionego w pionie uległby przy obciążeniu wyboczeniu. Poza tym tutaj dżwigary pracują głównie na rozciąganie i trzeba to rozpatrywać w aspekcie takim ,że dźwigar to dwa pasy węgla z zamkniętą twardą pianką w środku ( im większa objętość pianki między dźwigarami tym lepiej stąd duża szerokość dźwigara) i to jako całość pracuje na zginanie. Tak kiedyś tłumaczyli tu na forum fachowcy w tej dziedzinie ( chyba Czaro i RafałB)

Najlepiej jakby pomiędzy dźwigarami zamiast pianki była np. balsa ale aby tak zrobić trzeba rozcinać rdzenie i ogólnie dużo z tym pracy. Przy małym i lekkim modelu rekreacyjnym moim zdaniem nie ma takiej potrzeby.

Przy dużym modelu  np. 3-4m lub modelu do latania na zboczu tak już zrobić dżwigarów nie można.

Jak już pisałem powyżej nie uważam sie za eksperta i staram się robić raczej jak najprościej z pewnością można to zrobić jeszcze lepiej ale mnie zależy raczej na prostocie. Zaznaczam też ,że za wszelką cenę nie walczę o każdy gram (wiadomo model powiniem być jak najlżejszy ale nie jest to priorytetem)

Dla mnie liczy się wytrzymałość konstrukcji na lądowanie w terenie przygodnym ( bo latam najczęściej na nieurzytkach i ścierniskach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tego typu dźwigarach zazwyczaj na powierzchni robią się garby.....  W tym wypadku, oglądając zdjęcia, wygląda na mocno przewymiarowany....  Przy takim skrzydełku - sztywności skrętnej bym się nie obawiał.  Przy 10 - 15 modelu dojdziesz do perfekcji. W "VB" - mam na myśli. Mnie ta technologia nie przypadła do gustu. Do DLG - O.K ! Ale do większych modeli, zwłaszcza, jeśli to nie są modele zawodnicze (F5J) - wycofałem się z tego ! Prostota, szybkość wykonania - O.K. Żywotność ?? - trochę lepsza od Jaskółki ? Więcej uszkodzeń (na powierzchniach skrzydeł) od transportu, montażu przed lotem niż w innej technologii oprócz Japonki ?

Owszem, wykorzystuję pewne elementy tej technologii   w codziennej praktyce - ale, to trzeba samemu przećwiczyć. Każdy ma swój pogląd na stosunek ilości godzin poświęconych na konstrukcję, efekt finalny i żywotność (trwałość) modelu i ... osiągi modelu w locie ? 

Stateczniki - wyszły Ci świetnie ! Optycznie. Stosuję tę metodę od kilku lat i żałuję, że dopiero na starość odważyłem się spróbować. Ale masowo, do stateczników od K. Jasińskiego nie udało mi się jeszcze zbliżyć. 

Natomiast zupełnie nie rozumiem, dlaczego sięgnąłeś po plan tego modelu. Ten modelik był dobry w tamtych czasach.  Jeżeli sięgnąłeś po "VB" to dla mnie naturalnym byłoby sięgnięcie po Aege,ę Dreli ? Włącznie z profilem !

Ale, jeśli trening technologii - to plan i profil są drugorzędne. Powodzenia !

Pozdrawiam - Jurek

Widzę, że byłeś szybszy i trochę to zmienia sens, ale cóż...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jerzy Markiton napisał:

Natomiast zupełnie nie rozumiem, dlaczego sięgnąłeś po plan tego modelu. Ten modelik był dobry w tamtych czasach.  Jeżeli sięgnąłeś po "VB" to dla mnie naturalnym byłoby sięgnięcie po Aege,ę Dreli ? Włącznie z profilem !

Panie Jurku , jest tak jak Pan pisze: wybrałem model o prostych ( w sensie obrysu ) płatach właśnie po to aby spróbować technologii vb. Osiągi nie maja dużego znaczenia .A dźwigar jeśli przewymiarowany to już trudno (zresztą takie akurat mam płaskowniki). Lepiej zrobić za mocno niż za słabo więc jest ok:)

Na początek wolałem unikać skrzydeł o bardziej skomplikowanym obrysie gdzie po wycięciu trzeba jeszcze szlifować rdzenie np. eliptyczne obrysy płatów itp.

Odpadnie mi problem z niedociskającym się mylarem na właśnie eliptycznych zakończeniach płatów i tego typu inne problemy.Profil też nie jest bardzo cienki co ułatwia cięcie rdzeni. Najprościej jak się da na początek a potem po kroku coraz trudniejsze modele. Tak to sobie wymyśliłem. Być może kiedyś zbuduję model rzutka dlg ale to już jak nabiorę wprawy w vb.

Dziękuję za komplement odnośnie stateczników. To pierwsze elementy laminowane na pompie także tym bardzej się cieszę.

Trochę mnie Pan zmartwił pisząc o "delikatności" technologii vb. Wiem ,że modele F3k są mało trwałe ale sądziłem ,że wynika to z zastosowania tkanin o niskich gramaturach.

Ja planuję zastosować tkaninę o nieco większej gramaturze niż w DLG być może to pomoże?

Wiadomo,że wtedy masa wzrasta....ale jestem gotów to zaakceptować jeśli trwałość będzie większa.

Skoro Pan się odezwał to spytam: Jaką tkaniną szklaną zastosowałby Pan na płaty? Myślałem o 80g/m2 oraz lokalne wzmocnienia z 48g/m2 ( w sensie dodatkowej warstwy)

Powtórzę się : wolę skrzydło ciężkie ale mocniejsze niż lekkie a delikatne.

A vb mnie zainteresowało , ponieważ jak już się potrafi i wie jak ,to można dosć szybko wykonać dobre ( gładkie z gotowym noskiem bez szlifowania) płaty do modeli szybowców.

Odpada szlifowanie natarcia , malowanie lub oklejanie , zawias też jest  gotowy. Po prostu wyciągamy z worka i małym już wtedy nakładem pracy mamy gotowe płaty.

Tak mnie się wydawało a jak to wygląda w praktyce zobaczę . Może Pan o vb jeszcze coś napisze?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Żaden ze mnie ekspert i moje obserwacje nie mogą służyć za podręcznik. A wynika to z tego, że zazwyczaj robię z tego co mam pod ręką  lub do dyspozycji a nie z tego, co wynikałoby z obliczeń czy prawidłowości technologii. A i wyciągane wnioski mogą być błędne

Mnie też nadal ta technologia interesuje. Ale jak nie dasz węgla na powierzchni - nie uzyskasz znaczącej poprawy. W sensie zwiększenia odporności na wszelkiej maści drobne urazy. Bo takie mam na myśli lądując w przygodnym terenie.... A to jest > 90% mojego latania.

Zamiast 80g tkaninę dałbym 2x 48, ale to jest zbędne. 2x25g w Twoim przypadku zupełnie wystarczy.  Jeśli już bardzo chcesz robić pancernik to 1x48 i 1x 25 (zewnętrzna warstwa).  80 ma duże oka i w nich będziesz woził dużo żywicy. Skrzydła będą sztywniejsze (znacznie), cięższe (znacznie) i tylko trochę mocniejsze. W efekcie lądowania będą twardsze i skutki spotkania zeschniętego badyla, krzaka tarniny czy nawet jeżyny, kamienia w trawie - znacznie wyraźniejsze. Więc - nie tędy droga. Trochę można się poratować  zastępując pasek tkaniny na natarciu (który służy do zamknięcia pokrycia wylaminowanego na mylarze) paskiem tkaniny węglowej. Robota upierdliwa, bo tkanina się rozłazi i nawet pryśnięcie natarcia klejem 3M słabo pomaga. Od jakiegoś czasu daję w to miejsce roving węglowy - ale tego, jak napisałeś na początku nie masz. Bzdurka - kupować na 1 eksperyment ! Jak dasz tkaninę 80 to zrobisz sobie turbulator na natarciu. Polecieć - poleci ! Czy lepiej, czy gorzej - nie dowiesz się, aż zrobisz drugie skrzydła (identyczne) bez turbulatora. Ale natarcie będzie odporniejsze na przygodne spotkania. Możesz do laminowania tego paska użyć żywicy z Aerosilem - też trochę utwardza natarcie. 

Folia 0,35mm jest wspaniała na całe skrzydło za wyjątkiem noska ! Mimo szlifowania na 0,000 nic - natarcia jeszcze nigdy nie udało mi się docisnąć w worku  prawidłowo. Czasami wychodziło z worka pięknie, ale po przyłożeniu szablonu - wymagało zawsze interwencji !  Wtedy lepiej dać na natarcie żywicę z microbalonem.

Łatwiej kilkoma pociągnięciami przywołać to do porządku ?

Co jeszcze ?? Nic nie przychodzi mi do głowy.  Pisz - może będę umiał jakoś pomóc.

No to jeszcze trochę miodu - patrzę na te rdzenie i nie ukrywam - robią wrażenie ! Ze świadomością, że cięte są z szablonów. Mnie się tak nigdy nie udało.  Spływka nigdy nie tworzyła prostej a natarcie zawsze wymagało poprawy. Tnę od spływu do natarcia. Im dłuższe elementy - tym większa "fala".  Zone-2 - nigdy nie udało mi się wyciąć. Raz, że Zone ma wyjątkowo wredny, cienki spływ na prawie 25% a dwa - że drut ma różną temperaturę na końcach  i w środku ciętego panelu. Tak to sobie wytłumaczyłem... Ale jak patrzę na Twoje zdjęcia - to chyba diagnoza była wygodna ale nieprawdziwa....

Do takiego latania, jak nasze to chyba najlepszy stosunek: cena/wytrzymałość/ osiągi w locie ma technologia: fornir/styro. Do perfekcji doprowadzili to K.Jasiński z Arthobby i panowie z Modellotu ! W przypadku Arthobby, przy mowie o stosunku ceny do reszty należałoby postawić kilka pytajników. 

Ponieważ nie mam dostępu do takiego forniru zrobiłem eksperyment z balsą 1mm i tkaniną szklaną. Styropian zastąpiłem styrodurem. Okładziny dolną i górną wykorzystałem jako formy i stosując folię 0,2mm jako przekładkę przylaminowałem balsę do pomalowanej folii z zastosowaniem tkaniny 48g. Po sfazowaniu spływu, wykonaniu dźwigarów, rowków na instalację elektryczną dałem drugą tkaninę 48g i na mokro zamknąłem całość ponownie w worku.  Efekt - całkiem przyzwoity ! Jasne - natarcie znów wymagało ręcznej poprawki. Ale reszta konstrukcji - na poziomie pierwszych laminatów z form negatywowych. Wytrzymałość ogromna ! Modelik ma 1,8m rozpiętości (Phase-6). Zmieniłem tylko profil na SB. Odporność na przygodne lądowania - jak dotąd bez śladów używania.  Zamierzam dalej eksperymentować w tym kierunku. Ale.... przez balsę 1mm nadal, wprawdzie nieznacznie ale widać delikatne załamania światła na dźwigarze (tradycyjny). Może za duże podciśnienie ? Ale chciałem dobrze docisnąć natarcie a tam podciśnienia zawsze za mało. Więc albo dźwigar z cienkiego rowingu i szerszy, albo balsa 1,5mm ? Też jeszcze mam zapasy na szczęście. Na początek zamówiłem rdzenie na 3 kpl. skrzydełek z balsą 1mm i może do wiosny się wyrobię ! Bardzo chciałbym zrobić jeszcze coś większego, tak ze 2,5m z balsą 1,5mm i tradycyjnym dźwigarem (skrzydła dzielone, na bagnecie) ale to już widzę dość marnie. 

W takich małych modelach do termiki w worku sprawdziły mi się profile maks. 8%, jak: SB 98 F3J, SB 96 LM. 7% byłyby zapewne lepsze ale to już jest wyzwanie  technologiczne, tzn: koszty węgla wysokomodułowego. Na 7% profilu model musi być bardzo lekki. Lekki model na 9-10% profilu będzie fajnie latał ale w ciszy. Trochę dmuchnie - i jest problem wrócić. Bardzo uniwersalnym profilem jest stary HQ 8/1,5%. Byłem zaskoczony, jak 900g z założenia lekki hotlinerek (Rock_it) zabierał się nawet w słabej termice. Muszę go jeszcze kiedyś powtórzyć w worku. Wszystkie te profile z założenia były pod żeberka, więc mają stosunkowo gruby spływ - co istotnie pomaga w cięciu styropianu w domowych, amatorskich warunkach.

Ależ mnie poniosło ! Ględzioła się robię. Nie należy mnie prowokować !

W każdym razie - nawet jak się nie odzywam to śledzę i podpatruję. Może coś się uda wykorzystać ??

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Jerzy Markiton napisał:

Ale jak nie dasz węgla na powierzchni - nie uzyskasz znaczącej poprawy. W sensie zwiększenia odporności na wszelkiej maści drobne urazy. Bo takie mam na myśli lądując w przygodnym terenie.... A to jest > 90% mojego latania.

Dziękuję za komplement odnośnie rdzeni:) Częściowo to miałem trochę szczęścia przy cięciu to po  pierwsze a po drugie profil ( mh 32) jest jak na współczesne czasy  dość gruby więc dosyć łatwo go wyciąć. Zbieżność również nie jest duża co znacząco ułatwia cięcie. Przypuszczam że bardziej skomplikowanego płata nie wyciąłbym tak dobrze.

Jeśli chodzi o węgiel to jak najbardziej jest w planach ale to dopiero przy któreś tam sztuce jak będę miał pewność ,że wyjdzie, i to tylko keson bo tkaniny węglowe są jak wiadomo cholernie drogie.

Ale przecież skrzydło najbardziej "dostaje" badylami  właśnie w tym regionie. Ja również podobnie jak Pan latam w terenie przygodnym: jak nie ma wiatru to czasami ląduję elektroszybowcami na polnej drodze , natomiast wszelkiego rodzaju nieurzytki to codzienność.Także odporność na uszkodzenia w moim przypadku jest istotna.

Chyba się trochę pospieszyłem z tkaninami: nakupiłem 80 tki cały zwój  48g mam końcówkę ,natomiast 25 g wcale......ech szkoda bo jak zrobię z tego co mam może być zbyt ciężko.Na natarcie planuję max. 48g bo jak Pan napisał słusznie przy większej gramaturze będzie  uskok/turbulator. Myślę ,żę na gotowym płacie i tak na natarcie nakleję pasek taśmy samoprzylepnej dla zwiększenia odporności na badyle.Taka folia jest bardzo cienka i nie powinna zaburzyć opływu a przecież zawsze mogę ją zerwać.

Jak z tego wybrnąć? Faktycznie 80 tka ma grube "oka " troche taka firanka, natomiast niższe gramatury są lepsze. Cóż muszę przemyśleć sprawę ,chyba zamówię 48g i 25g w końcu szkło nie jest aż tak drogie a narazie zajme się przygotowaniem do laminowania : mam plan zalaminować fragment wadliwego rdzenia tak jakbym robił gotowy płat. Być może to mi pomoże wyeliminować przynajmniej duże błędy . Spróbuję tą 80 tkę bo ją mam 48g mam tylko ścinki więc mogę również spróbować.

Kupując tkaninę nie wiedziałem jeszcze ,że w vb można kłaść kilka warstw jedna na drugą  stąd mój błąd.

A gdzie Pan poleca kupić dobre szkło ? W sumie nawet ol pen model z Ostrowa sprzedaje 48g a może jednak Havel? Tylko czy jest sens kupować w Havlu  taką małą ilosć ?

Technologia balsa /szkło którą Pan opisał jest również bardzo ciekawa: warto poeksperymentować.

Chyba gaduła trafił na gadułę.....;) ale to dobrze bo przynajmniej na forum coś się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku odnośnie uszkodzeń na płatach to ja dobrych informacji nie mam...

Moje pierwsze DLG z VB było zrobione na CW 40g/m^2 i na skrzydłach od natarcia do dźwigara wszędzie były odciski od palców przy łapaniu modelu... Także strasznie mnie to wkurzało i dlatego spróbowałem technologii z formami.

Formy rozwiązały część problemu, bo stryrodur został częściowo ściśnięty, myślę, że to jeden z kluczów sukcesu. Druga sprawa to styrodur. Pierwszy kupiłem Finfoam żółty 5cm, później Synthosa 10cm(300kPa). I ten drugi był mniej elastyczny, bardziej kruchy, szczególnie było to widać przy obróbce papierem ściernym.

Skrzydła eliptyczne wcale nie są trudniejsze :) Próbuj tak jak ja od małych stateczników, a reszta pójdzie z górki. Na najmniejszych budżetowych elementach się ucz :)

Co do dźwigara to zamiast tkaniny jednokierunkowej wystarczy rowing węglowy. Niedrogi i spełni swoje zadanie. Twój dźwigar też będzie ok, bez niego skrzydło też by wytrzymało.

Co do natarcia i zawiasu lotki polecam taśmę błonkę 3m. Nie pamiętam jaki miała symbol, na pewno znajdziesz jak przegrzebiesz mój wątek DLG.

Metoda VB jest super. Prosta, szybka, fajny efekt. Model z formy to lekkie doprecyzowanie tej metody. No może trochę lepsza wytrzymałość bo jesteś w stanie niektóre elementy zrobić precyzyjniej - ostatnio przydzwoniłem w druty SN i model odbił się, spadł pięknie bez kontroli i poleciał kolejny raz :) 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ do Cieszyna mam rzut beretem to kupuję w Havlu. Z tego co zauważyłem - nie robią wstrętów w postaci wysokich kosztów wysyłki.

Gdybym był na Twoim miejscu - pewnikiem zrobiłbym z tego co bym miał pod ręką a na "zasady" i dobre rady - przymknąłbym oko ! Dobre rady można wypróbować w następnym  modelu !

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Marek:D napisał:

Arku odnośnie uszkodzeń na płatach to ja dobrych informacji nie mam...

Cześć Marek, no to trochę jestem rozczarowany bo ja latam w terenie raczej przygodnym lub na ścierniskach także natarcie będzie dostawało w kość.....trudno może w kolejnych skrzydłach zrobie węglowy keson i natarcie to troche pomoże.Jako ,że nie buduję dlg mogę dać troszkę grubszą tkaninę więc może nie będzie tak źle.

Mój styrodur jest niebieski i kupiłem go bardzo dawno temu więc nawet nazwy nie pamiętam. Jest raczej dość sztywny i bardziej kruchy niż elastyczny. Myślę ,że to raczej dobrze bo płaty będą mocniejsze a te parę gramów w motoszybowcu nie ma aż takiego znaczenia.

15 godzin temu, Marek:D napisał:

Co do natarcia i zawiasu lotki polecam taśmę błonkę 3m. Nie pamiętam jaki miała symbol, na pewno znajdziesz jak przegrzebiesz mój wątek DLG.

He,he taśma 3M  już kupiona , oczywiście symbol wyczytałem z Twojego wątku a przeczytałem go chyba z 20 razy:) Jest to kopalnia wiedzy na temat VB także jestem pełen uznania dla Twojej wiedzy i mam nadzieję ,że kiedyś choć po części będę potrafił tak robić modele z worka próżniowego.

 

15 godzin temu, Marek:D napisał:

Metoda VB jest super. Prosta, szybka, fajny efekt

Właśnie to mnie się w VB podoba ,że można stosunkowo szybko zrobić dobre płaty . Ja bardzo lubię budować modele ale obrócz braku czasu ( to chyba każdy w dzisiejszych czasach tak ma) jestem człowiekiem mało cierpliwym dlatego buduję długo ,po trochę aby nie popełnić dużego błędu.Jak się zmęczę muszę zrobić przerwę. A,że mam dużo modeli to jest czym latać a zimą pomału sobie dłubię;)

Marku, dziękuję za cenne porady i pozdrawiam

13 godzin temu, Jerzy Markiton napisał:

Ponieważ do Cieszyna mam rzut beretem to kupuję w Havlu. Z tego co zauważyłem - nie robią wstrętów w postaci wysokich kosztów wysyłki.

Gdybym był na Twoim miejscu - pewnikiem zrobiłbym z tego co bym miał pod ręką a na "zasady" i dobre rady - przymknąłbym oko ! Dobre rady można wypróbować w następnym  modelu !

Pozdrawiam - Jurek

Panie Jurku , właśnie cały czas myślę nad tym.....najlepiej chyba zrobić z tego co się ma zwłaszcza ,że pierwsze wyroby z pewnością nie będa pozbawione wad ale być może uda się kupić Aeroglas 48g niejako przy okazjii: w OL PenModel jest 48g za 24zł ( 1m x na 2m) a i tak chciałem kupić ostatnio trochę balsy także może też zamówię sobie tkaninę .

Dzięki za pomoc i rady pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Żeby nie było ,że nic nie robię to napiszę parę zdań:). A więc czasu wolnego jak na lekarstwo ale to nie jest żadne usprawiedliwienie: w wolnych chwilach laminuję próbki wadliwych rdzeniów w celu obeznania z technologią i przygotowaniem do właściwych prac vb. Wykonałem 3 próbki .

Jak zrobie coś sensownego i na gotowo to pokażę. 

Układ tkanin jednak zmieniłem ( miał Pan rację Panie Jurku;)) 80g/m2 to za grubo : zrobiłem 2x 48g/m2 pancernie ale sztywno i mocno oraz 1x 48g/m plus 1x 25g/m plus "keson" 1x 25g/m2 i ten układ wydaje się najlepszy w relacji wytrzymałość /masa.

Być może centropłat zrobie 2x48 , natomiast uszy ( są długie i stanowią większą część płata) 1x25 plus 1x 48 i być może od noska do dźwigara 1x 25. To jescze do przemyślenia.

A dzisiaj robiłem ramę z listewek sosnowych do termboxa: jutro okleję skrzynkę płytami depronu(akurat to mam) i zainstaluję w środku żarówki na podczerwień 2x 100 W .Powinno wystarczyć, choć laminować będę tak aby żelowanie następowało w dzień jak jestem w domu: trochę się boję zostawić to np. na noc. Ale to są mało istotne niedogodności ,bo najważniejsze aby płaty wyszły proste i jakościowo przyzwoite.

Tak więc teraz czekam na 2 lub 3 dni wolnego i bedę laminować pierwszy element .

Trzymajcie kciuki aby jakoś to wyszło.

Pozdrawiam wszystkich i życzę przede wszystkim dużo zdrowia :) abyśmy mieli siłę budować nasze ukochane modele.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dziś troche nie na temat ale jako ,że jest to związane z budową modelu zdjęcia wrzucam tutaj.

Właśnie skończyłem budowę termboxa: jest to troszkę prowizoryczna konstrukcja ale do moich celów wystarczająca. Wykonałem z tego co miałem a były to odpadki więc nie jest to w żadnej mierze profesjonalna konstrukcja co zresztą wyraźnie widać. Koszt wykonania to okoł0 8zł tyle co kosztowały oprawki do żarówek.Reszta robiona z odpadków.

Konstrukcja jest oparta na ramie z listewek sosnowych pokryta depronem 6mm. W środku 2szt. oprawek do żarówek ( planuję 100W) oraz 2szt. wentylatorki komputerowe aby troszkę to ciepłe powietrze mieszały i aby w tym szczelnym pudle wytworzyć cyrkulację powietrza(wyrównanie temp.w całym pudle). Pomysł zaczerpnięty z filmików Norberta Winglebsa.

W takim właśnie termboxie planuję wygrzewać laminaty.

Ciekawe jaką tempetaturę uda się uzyskać? Gdyby tak przez około 8h było chociaż z 25-30 stopni to byłoby bardzo dobrze. No i kilka fotek jak to wyszło:

IMG_20211125_224153.jpg

IMG_20211125_224234.jpg

IMG_20211125_224213.jpg

IMG_20211125_224222.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Bardzo dobrze że pracujesz w metodzie zero waste, dokup termometr zawsze bedziesz wiedział jaką masz temperaturę, w prawdzie nie znam wymiarów boxa ale moim zdaniem osiągniesz spokojnie 40*C lub i więcej.

Ja kiedyś zrobiłem podobny box ale ze styropianu(też wykorzystałem to co miałem) pod skrzydło 1,6m  na 3 żarówki 100W i spokojnie osiągałem 40*

Powodzenia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, pyton napisał:

Hej,

Bardzo dobrze że pracujesz w metodzie zero waste, dokup termometr zawsze bedziesz wiedział jaką masz temperaturę, w prawdzie nie znam wymiarów boxa ale moim zdaniem osiągniesz spokojnie 40*C lub i więcej.

Ja kiedyś zrobiłem podobny box ale ze styropianu(też wykorzystałem to co miałem) pod skrzydło 1,6m  na 3 żarówki 100W i spokojnie osiągałem 40*

Powodzenia:)

Dziękuję. Box ma wymiary 90x40x35 cm. 

Termometr się znajdzie tylko muszę poszukać. Gdyby udało się osiągnąć 40stopni to byłoby wspaniale. Cóż zobaczymy, najważniejsze żeby żelowanie żywicy przebiegało w dość wysokiej temp. a ile to już będzie to wyjdzie "w praniu" Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Artur Lis napisał:

Ten termobox jest już skończony?

Artur , oczywiście ,że jeszcze kilku rzeczy brakuje:)

Przede wszystkim żarówek , oraz muszę jeszcze wyprowadzić przewody zarówno te 220V do żarówek oraz 12V do zasilania wentylatorów. No i najważniejsze przednia pokrywa:) Muszę pokombinować jak zamocować płytę depron/styropian , aby szybko można było otwierać i zamykać.

Box będzie oczywiście postawiony na desce montażowej (dlatego nie przewiduję podłogi ) ,natomiast ewentualne szczeliny w spodniej części (deskę mam troszkę węższą niż  box) uszczelnię gąbką tapicerską.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Ares napisał:

Artur , oczywiście ,że jeszcze kilku rzeczy brakuje:)

Przede wszystkim żarówek , oraz muszę jeszcze wyprowadzić przewody zarówno te 220V do żarówek oraz 12V do zasilania wentylatorów. No i najważniejsze przednia pokrywa:) Muszę pokombinować jak zamocować płytę depron/styropian , aby szybko można było otwierać i zamykać.

Box będzie oczywiście postawiony na desce montażowej (dlatego nie przewiduję podłogi ) ,natomiast ewentualne szczeliny w spodniej części (deskę mam troszkę węższą niż  box) uszczelnię gąbką tapicerską.

 

 

jeszcze czegoś brakuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.