Skocz do zawartości

Jacht typu VEGA


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, sebka34 napisał:

Ten pokład będzie płaski ?  W jaki sposób ustawiłeś wrogi kadłubu z planów widać że nie jest on płaski. Zastanawiam się jak obliczyłeś wygięcie pokładu na poszczególnych  wrogach montując je stabilnie tymczasowo na w Twoim przypadku listwach. 

Oczywiście że nie będzie płaski,  ma takie wygięcie jak możesz zobaczyć na rysunku linii teoretycznych.  Przy montażu wręg na helingu, linią bazowa jest KLW (poziom), a z rysunku możesz sczytać odległość do linii pokładu kazdej wręgi. Ja drukuję sobie rysunki w tej skali, w której buduję model, to ułatwia pracę. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, JADAR62 napisał:

To nałożyłeś wręgi na wręgi? Sprytnie.

Mniej więcej tak. Zrobiłem "wręgi" z pełnej sklejki przymocowane na sztywno do listew, powstał taki heling i do tych "wręg" (były ciut mniejsze) przykręciłem wręgi właściwe łodzi. Trzymało się to całkiem nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okrutnie delikatny jest ten balsowy kadłub,  więc położyłem laminat. Część nadwodną zabejcowałem, chciałbym aby imitował mahoń, część podwodna natomiast, najprawdopodobniej będzie w kolorze zielonym, ale to się jeszcze okaże. Jeżeli efekt bejcowania nie okaże się zadowalający, to zawsze będę mógł pomalować na biało, zobaczymy.

Położyłem dwie warstwy tkaniny 80 g i 24g, oczywiście zalaminowany zostanie również ołowiany balast z częścią dna, więc spód się jeszcze wzmocni.

20220622_184748.jpg

20220622_145530.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, JADAR62 napisał:

Jak laminat? I nie będzie desek widać?

Widać,  widać, ale mimo przeszlifowania powierzchni kadłuba,  gdzie niedzie klej pozostawił nie wielkie ślady,  więc bejca w tych miejscach słabiej nadala kolor. Może trochę się czepiam bo prawie tego nie widać,  stąd moje wątpliwości,  zobaczymy, ogólnie wygląda nieźle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.09.2022 o 14:14, niziel napisał:

U dołu jest zawias, ale jeszcze nie wklejony.

 

Sadzac ze zdjecia, chyba cos z tym zawiasem nie tak, jak trzeba. Os obrotu zawiasu powinna sie znajdowac dokladnie w osi obrotu trzpienia steru, inaczej delikatny zawias bedzie ulegal ciaglym uszkodzeniom, co stanie sie zrodlem wiecznych problemow. Popraw to, poki jeszcze nie jest za pozno.

Ja bym dal zawias z blaszki (na przyklad mosieznej) z otworkiem, umieszczony u samego dolu pletwy, natomiast trzpien poprowadzil do samego zawiasu tak, by trzpien utworzyl jednoczesnie os obrotu w otworze zawiasu. Rozwiazanie proste i trwale.

 

Druga sprawa to zamocowanie wantow do poszycia, nawet ze wzmocnieniem sklejka nie jest najszczesliwszym rozwiazaniem. Powinno sie je wykonywac tak, by powstajace w wantach sily byly przenoszone na szkielet kadluba, a nie na poszycie. To da sie zrealizowac w roznoraki sposob, ale podstawowym warunkiem jest zamkniecie obiegu sil w rownoboku konstrukcyjnym: od szczytu masztu poprzez wante do miejsca jej zamocowania na wysokosci pokladu, potem w kadlubie poprzez element szkieletu prowadzacy do stepki, nastepnie po przeciwnej stronie kadluba to samo w gore az do miejsca zamocowania przeciwleglej wanty na wysokosci pokladu i wreszcie z powrotem do szczytu masztu.

W ten sposob wyklucza sie obciazenie poszycia kadluba silami powstalymi w wantach i tym samym pekania poszycia, szczegolnie na spoinach pomieczy poszczegolnymi listewkami. Za bardzo nie liczylbym jedynie na to, ze pokrycie kadluba warstewka laminatu calkowicie uchroni jego drewniane poszycie od uszkodzen powstalych w wyniku obciazenia silami pochodzacymi od want.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mr.jaro napisał:

 

Sadzac ze zdjecia, chyba cos z tym zawiasem nie tak, jak trzeba. Os obrotu zawiasu powinna sie znajdowac dokladnie w osi obrotu trzpienia steru, inaczej delikatny zawias bedzie ulegal ciaglym uszkodzeniom, co stanie sie zrodlem wiecznych problemow. Popraw to, poki jeszcze nie jest za pozno.

Ja bym dal zawias z blaszki (na przyklad mosieznej) z otworkiem, umieszczony u samego dolu pletwy, natomiast trzpien poprowadzil do samego zawiasu tak, by trzpien utworzyl jednoczesnie os obrotu w otworze zawiasu. Rozwiazanie proste i trwale.

 

Druga sprawa to zamocowanie wantow do poszycia, nawet ze wzmocnieniem sklejka nie jest najszczesliwszym rozwiazaniem. Powinno sie je wykonywac tak, by powstajace w wantach sily byly przenoszone na szkielet kadluba, a nie na poszycie. To da sie zrealizowac w roznoraki sposob, ale podstawowym warunkiem jest zamkniecie obiegu sil w rownoboku konstrukcyjnym: od szczytu masztu poprzez wante do miejsca jej zamocowania na wysokosci pokladu, potem w kadlubie poprzez element szkieletu prowadzacy do stepki, nastepnie po przeciwnej stronie kadluba to samo w gore az do miejsca zamocowania przeciwleglej wanty na wysokosci pokladu i wreszcie z powrotem do szczytu masztu.

W ten sposob wyklucza sie obciazenie poszycia kadluba silami powstalymi w wantach i tym samym pekania poszycia, szczegolnie na spoinach pomieczy poszczegolnymi listewkami. Za bardzo nie liczylbym jedynie na to, ze pokrycie kadluba warstewka laminatu calkowicie uchroni jego drewniane poszycie od uszkodzen powstalych w wyniku obciazenia silami pochodzacymi od want.

 

Zawias steru, - faktycznie nie zwróciłem uwagi na osiowość z trzpieniem steru, masz rację, zawias jeszcze nie jst wklejony, więc na pewno zmienię go na inne rozwiązanie.

 Co do zaczepów wantowych , to były one mocowane do żeber kadłuba, aby właśnie z nich przenieść siły na cały kadłub.  Można było zrobić dodatkowe żebra schodzące do stępki i do nich mocować wantowniki, ale cóż poszedłem juz inną drogą i te sklejki do których przymocowane są zaczepy wantowe, wkleiłem na żywicę i całość oblaminowałem łącznie z sąsiadującymi wręgami i od środka w tej strefie wzmocniłem laminatem listwy kadłuba, powino wystarczyć.

 

W Omedze wantowniki mocowane były do konsolek (widać na zdjęciu), i identycznie zrobiłem w moim modelu i jest ok, Omega pływa dość często i bardzo dzielnie się sprawuje, nawet przy mocniejszych podmuchach wiatru, i wody nie bierze 🙂 

2.jpg

7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace przy budowie posuwają się naprzód. Kadłub przeszlifowałem, odlałem balast, ma prawie 2,5 kg i zamocowany będzie na dwóch śrubach M4 i w późniejszym czasie oblaminowany z kadłubem.  Pozostawiłem sobie możliwość dołożenia balastu w późniejszym czasie, jak to się okaże konieczne, w kilu bezpośrednio nad balastem. Jak juz powstanie cały kadłub, to zrobię próbę zanurzeniową i będę dokładnie wiedział czy i ile balastu trzeba będzie dołożyć.

Powstał już kokpit z odpływem, nie za dużo tam było miejsca dla załogi....

20220707_204148.jpg

20220707_204233.jpg

20220731_130619.jpg

20220731_140831.jpg

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zabralem sie za montowanie serwa i windy i rozprowadzenie napędów. Długo się zastanawiałem jak rozwiązać napęd steru, a to z tego względu,  że w tej łodzi oś steru jest pochylona pod dużym kątem. Cięgna sztywne nie wchodziły w rachubę,  więc pomyślałem o linkach, które wyprowadzone nad pokład zaczepine będą do rumpla. Żeby mieć pewność że to zadziała,  zrobiłem symulację i podłączyłem prowizorycznie "rumpel" linkami do serwa, no i wygląda na to że będzie to działać. 

20220806_145839.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że trzeba trzeba obsadzić gniazdo podstawy masztu na stępce i pomyśleć już o przejściu masztu przez dach kabiny, co ustali pozycję masztu, zrobiłem już maszt i bom.  Są sklejone z listew,  maszt z czterech,  a bom z dwóch. Likszparę i pustą wewnętrzna przestrzeń, wyfrezowalem, posklejałem w całość i przeszlifowalem na ostateczny wymiar. Teraz będę mógł dokładnie ustawić maszt.

20221022_135601.jpg

20221015_100357.jpg

20221022_114057.jpg

20221022_153714.jpg

20221022_194240.jpg

20221023_152508.jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł czas na zagospodarowanie  wnętrza, wbudowanie mocowania windy, rozprowadzenia szotociągów i szotów żagli. Swoje miejsce musiał znaleźć odbiornik, ubec, bateria i praktyczny wyłącznik.

Długo się zastanawiałem jak poprowadzić szot grota, na początku chciałem wyprowadzić go przy maszcie jak zrobiłem to w Omedze, ale stwierdziłem że dużo  lepiej będzie wyglądało jak wyjdzie spod pokładu za kokpitem i zaczepiony będzie do noku bomu, trochę tak jak było w oryginale. Przemierzyłem wszystkie linki i powinno być ok.

Wszystko to były rozwiązania tworzone na bieżąco,  wcześniej nie zaprojektowałem tych rozwiązań,  ale wyszło chyba nieźle. 

Chcę zrobić wszystko środku,  aby móc zaczęć myśleć o robieniu pokładu,  gdyż później dostęp tam będzie już bardzo ograniczony. 

Pozdrawiam 

 

20220917_182255.jpg

20220921_201235.jpg

20220917_174635.jpg

20220923_152400.jpg

20220901_182111.jpg

20220923_152302.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby mieć pewność,  że żagle będą pracować prawidłowo,  zrobiłem taki prawie maszt z bomem, podłączyłem wszystkie szotociągi i ustawiłem odpowiednią ilość obrotów windy. Wyszło całkiem nieźle,  jestem zadowolony, możecie zobaczyć na zdjęciu, wychylenia bomów foka i grota.

Teraz mogę zabrać się za budowanie pokładu a później nadbudówki,  zaczynam już przygotowywać już na nie materiał .

20221026_082313.jpg

20221026_081513.jpg

20221026_082219.jpg

20221026_082015.jpg

20221026_081730.jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 23.10.2022 o 18:03, niziel napisał:

... Długo się zastanawiałem jak rozwiązać napęd steru, a to z tego względu,  że w tej łodzi oś steru jest pochylona pod dużym kątem. Cięgna sztywne nie wchodziły w rachubę,  więc pomyślałem o linkach, które wyprowadzone nad pokład zaczepine będą do rumpla. Żeby mieć pewność że to zadziała,  zrobiłem symulację i podłączyłem prowizorycznie "rumpel" linkami do serwa, no i wygląda na to że będzie to działać.

Nie wiem czy temat napędu serwa jeszcze aktualny, ale może warto rozważyć zastosowanie bowdenów ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, marek_c4 napisał:

Nie wiem czy temat napędu serwa jeszcze aktualny, ale może warto rozważyć zastosowanie bowdenów ?

 

Zastanawiałem się dość dużo nad przeniesieniem napędu steru i chyba jednak linki mocowane do rumpla będą optymalne, a dlaczego? 

Bardzo duży kąt pochylenia osi steru oraz oś steru przechodzi w rurce aż nad pokład, nie widzę tu możliwości podłączenia cięgien,  czy bowdenów, a serwo mam umiesczone dość nisko, pod kokpitem. Więc doszedłem do wniosku,  że sterowanie linkami będzie optymalne,  chyba że nie widzę lepszych rozwiązań. 

20221113_213055~2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli juz stosuje sie naped steru linkami, to dzwignie na serwomechanizmie i na trzpieniu steru powinny miec identyczna dlugosc, by obracaly sie kazdorazowo o identyczny kat, inaczej podczas skretu jedna z linek bedzie zawsze luzna. Ale tutaj stosowanie dzwigni jest generalnie niezbyt dobrym pomyslem ze wzgledu na pochylenie trzpienia steru - obie dzwignie pracuja wowczas w roznych plaszczyznach i nawet przy ich identycznej dlugosci jedna z linek zawsze bedzie sie luzowala. Naped steru trzeba wiec rozwiazac przy uzyciu bebenkow oraz odpowiednio usytuowanych i nachylonych (zasada dwusiecznej kata) rolek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.