Skocz do zawartości

Jacht typu VEGA


Rekomendowane odpowiedzi

Srednica obu bebenkow powinna byc identyczna, a wowczas moment sily pozostanie niezmienny, niezaleznie od samej wielkosci bebenkow. Moment to sila pomnozona przez ramie dzialania, wiec jesli ramie dzialania (czyli promien) obu bebenkow jest identyczny, wielkosc momentu pomiedzy serwomechanizmen i sterem nie ulegnie zmianie. Natomiast wielkosc momentu potrzebnego do wychylenia steru zapewnia sie poprzez dobor serwomechanizmu generujacego potrzebny moment.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
14 godzin temu, mr.jaro napisał:

Srednica obu bebenkow powinna byc identyczna, a wowczas moment sily pozostanie niezmienny, niezaleznie od samej wielkosci bebenkow. Moment to sila pomnozona przez ramie dzialania, wiec jesli ramie dzialania (czyli promien) obu bebenkow jest identyczny, wielkosc momentu pomiedzy serwomechanizmen i sterem nie ulegnie zmianie. Natomiast wielkosc momentu potrzebnego do wychylenia steru zapewnia sie poprzez dobor serwomechanizmu generujacego potrzebny moment.

Jarku,  jak zwykle mega wyczerpujące wyjaśnienie,  dziękuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewno na pokład pocięte. Pokryty on będzie drewnem  tekowym i mahoniowym, które to dostałem od  kolegi Marka m2z, dziękuję Marku. Listewki od razu poddałem wyginaniu, będą się łatwiej układać.  Listwy pokładu będą klejone na „podkładzie” z balsy 2mm  (sklejonej z dwóch jedynek).

20221027_170322.jpg

20221104_123249.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.11.2022 o 07:16, mr.jaro napisał:

Ale w pierwszej kolejnosci poklad do modelu i dopiero potem listwy do pokladu klej.

Poklad będzie z balsy 2mm, a na nim przyklejam listewki. Zrobiłem z kartonu szablon w wyciętymi wszystkimi wystającymi elementami pokładu, i przenioslem go na balsę. Po wycięciu, pokład z balsy przymocowałem na płycie g-k i przystąpiłem do klejenia listew, kolejna żmudna robota. Na płycie wygodnie i łatwo przypina się i dociska klejone listwy pineskami. 

Doszedłem do wniosku,  że lepiej  będzie montować na płycie, mimo wcześniejszego wygięcia listew trochę prężą, a i przeszlifować też będzie łatwiej. 

20221031_181456.jpg

20221104_181539.jpg

image.jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.11.2022 o 21:15, niziel napisał:

Doszedłem do wniosku,  że lepiej  będzie montować na płycie, mimo wcześniejszego wygięcia listew trochę prężą, a i przeszlifować też będzie łatwiej.

 

Tu nie chodzi o "latwiej", lecz o to, by listwy sie potem nie odklejaly lub nie pekaly. Przyklejasz je na plaskim pokladzie, potem to wszystko wygniesz pasujaco do formy wreg, wiec powstana naprezenia pomiedzy dwoma warstwami i listwy albo warstwa spodnia moga sie odklejac lub pekac. Moze nie od razu ale z czasem. W pekniecia dostanie wie wilgoc i nie trudno sobie wyobrazic co dalej. Tym bardziej, ze tutaj chodzi o dwa mocno rozniace sie wlasciwosciami gatunki drewna.

Natomiast jesli ma byc "latwiej", wowczas cienkie listwy pokladu nalezy kleic na stosunkowo sztywnej warstwie podloza, a nie na miekkiej balsie. A to dlatego, ze sztywne podloze jest stabilniejsze od balsy i latwiej do niego przymocowac listwy na czas klejenia. Moim zdaniem zwykla sklejka zdalaby tu lepszy egzamin, anizeli balsa.

Ale rob jak chcesz. Kiedys sam dojdziesz do wlasciwej technologii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mr.jaro napisał:

 

Tu nie chodzi o "latwiej", lecz o to, by listwy sie potem nie odklejaly lub nie pekaly. Przyklejasz je na plaskim pokladzie, potem to wszystko wygniesz pasujaco do formy wreg, wiec powstana naprezenia pomiedzy dwoma warstwami i listwy albo warstwa spodnia moga sie odklejac lub pekac. Moze nie od razu ale z czasem. W pekniecia dostanie wie wilgoc i nie trudno sobie wyobrazic co dalej. Tym bardziej, ze tutaj chodzi o dwa mocno rozniace sie wlasciwosciami gatunki drewna.

Natomiast jesli ma byc "latwiej", wowczas cienkie listwy pokladu nalezy kleic na stosunkowo sztywnej warstwie podloza, a nie na miekkiej balsie. A to dlatego, ze sztywne podloze jest stabilniejsze od balsy i latwiej do niego przymocowac listwy na czas klejenia. Moim zdaniem zwykla sklejka zdalaby tu lepszy egzamin, anizeli balsa.

Ale rob jak chcesz. Kiedys sam dojdziesz do wlasciwej technologii.

No nie do końca. Przed podjęciem takiej decyzji, dokładnie szablonem sprawdziłem jak taki „płaski” pokład będzie się układał na wręgach i w których miejscach jak duże są jego ugięcia. Analizując to, znalazłem praktycznie dwa miejsca pokładu z większym ugięciem, ale nie aż tak dużym aby sobie nie można było z tym poradzić. Z tym ugięciem poradzę sobie kształtując gotowy pokład na „gorąco” (dużo nie potrzeba), powinien się na tyle wygiąć aby później dobrze ułożył się na wręgach. Nie obawiam się że się cokolwiek rozklei, używam kleju poliuretanowego, który jest również i dość elastyczny. Uważam, że będzie dobrze.
I moim głównym celem nie jest to aby było „łatwiej”, ale przede wszystkim dobrze, więc staram się analizować to co za chwilę zrobię, a klejenie listew na pokładzie „leżącym” już na wręgach, nie gwarantuje ich dobrego klejenia, ponieważ w części dziobowej i na rufie nie ma możliwości ich dobrego naciągnięcia oraz dociśnięcia przy klejeniu.
Nie mówię tu, że mam całkowitą rację, ale uważam że obrałem dobrą drogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Niestety czasu wolnego na przyjemnośći jak budowa łódki,  nie ma zbyt wiele, ale to nie oznacza e nic się z moją Vegą nie dziele. Powstał pokład, posklejane listewki, oszlifowane cykliną. dodam że to chyba najlepszy sposób szlifowania drewna (raczej twardszego). Cylkina nie kurzy, zbiera  cieniutki wiór i w efekcie daje gładką i równą powierzchnie. Po wklejeniu wszystkich listew, poddałem pokład lekkiemu działaniu pary wodnej i ułożyłem na wręgach. Z efektu jestem bardzo zadowolony, pokład idealnie ułożył się na wręgach, przybierając odpowiedni kształt, i nic nie pękło, nic się nie odkleiło, krzywizny są łagodne , ogólnie wygląda to dobrze.

Jeszcze go nie przykleiłem, ponieważ nie mam jeszcze rolek do sterowania sterem, a do ich montażu lepiej mieć dobry dostęp. Jak juz wszystko uporządkuję pod pokładem, to zostanie on wklejony, a później kabina, ale tu jeszcze trochę czasu potrzeba.

20221126_114534.jpg

20221212_224643.jpg

20221212_224827.jpg

20221212_224941.jpg

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, JADAR62 napisał:

Piękny pokład. A jak zaznaczyłes spoiny?

Dziękuję, ale nadbudówka będzie większym wyzwaniem.

A  spoiny zrobiłem z cienkiego kartonu pociętego na paski, nasączonego wcześniej czarną bejcą, klejone rzadkim CA.

Widać je na zdjęciu we wcześniejszym moim poście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Panowie,  potrzebuję porady. Pokrywy luków chciałbym zamykać na małe magnesy neodymowe, które musiałyby być przyklejone. Jakiego kleju najlepiej użyć,  epoksydowy, żywicę epidian, CA, czy może jakiś inny? Co będzie dobrze trzymało?

 

A przy okazji,  życzę Wszystkim w Nowym Roku dużo zdrówka, i dużo frajdy przy budowie zabawy z modelami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mjs napisał:

Klej topliwy PCV, on chwyta wszystko i całkiem trwale trzyma.

Pomyślności w całym roku 2023!

Dzięki,  faktycznie, gdzieś powinienem mieć nawet pistolet do klejenia, a i jakąś kieszonkę też można wystrugać,  będzie wtedy klejony z dwóch stron.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

System sterowania sterem za sugestią Jarka zrobiłem na rolkach, i całkiem sprytnie to wyszło.  Linka poprowadzona jest przez porcelanowe przelotki wędkarskie, z możliwością naciągu, na rolce serwa.
Dobre rozwiązanie, gdyż nie będzie widać na pokładzie żadnych linek.
Powoli już kończę prace pod pokładem.

20221231_184310.jpg

20221231_184800.jpg

20221231_184822.jpg

20221231_184400.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JADAR62 napisał:

Linka serwa wygląda na śliską, roki aluminiowe raczej śliskie. Przy małym uślizgu ster nie wróci na zero. Raczej mało solidne mi się wydaje. Ja bym rolki na serwie i na sterze zamienił na zębate i na tych odcinkach dał kawałki paska zębatego.

Tak, może być z tym potencjalny kłopot,  i pochylę się nad tym, choć na rolce steru linka nawinięta jest  4 x więc sama się zaciska, ale zawsze się może przesunąć przy oporze na sterze. Teraz trzyma się dobrze i sie nie slizga, ale faktycznie moze to być slaby punkt. Rolką serwa nie ma sie co przejmować,  tam się nic nie stanie, końcówki linki przechodzą przez otworki i są przymocowane więc tam się nic nie ślizga. 

Nie chcę już radykalnie przerabiać rolki, ale naciągnę na spód rolki (gdzie spoczywa linka) cienką gumę,  linka na takim podłożu  na pewno się nie przesunie. Powinno wystarczyć. 

 

 

4 godziny temu, sebka34 napisał:

Te przelotki to kiepski pomysł . Będzie się przecierała linka w tych miejscach . 

A może by je muścić w otulinie/ rurce od np. Bowdena.

Przetarcia linki na porcelanowej przelotce się nie obawiam. Pomyśl,  jak długoi z jaką siłą  trzebaby pocierać nylonową linką o idealnie gładką powierzchnię porcelany aby uległa przetarciu? Myślę że nie nastąpi to za mojego życia 🙂.

Powiedz,  jaki masz pomysł, jak to widzisz z umieszczeniem linki w otulinie? Nie bardzo mogę sobie wyobrazić jakby  mialo to wygladac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.