olek1236 Opublikowano 7 Listopada 2023 Opublikowano 7 Listopada 2023 Witam Posiada ktoś urządzenie do samodzielnego wystartowania modelu? Widziałem na YT że są takie wynalazki. Ma ktoś może jakiś rysunek jak to wygląda i jaką ma to zasadę działania? Z góry dziękuję
japim Opublikowano 8 Listopada 2023 Opublikowano 8 Listopada 2023 Mowa o modelach na uwięzi? Jakies trzymadełko ze zdalnym spustem?
olek1236 Opublikowano 8 Listopada 2023 Autor Opublikowano 8 Listopada 2023 Dokładnie o coś takiego chodzi. Nie zawsze jest ktoś pod ręką kto wystartuje model
japim Opublikowano 8 Listopada 2023 Opublikowano 8 Listopada 2023 Skoro widziales na YT ten wynalazek to jestes w stanie go narysować odręcznie? Wiesz na jakiej zasadzie on działa?
olek1236 Opublikowano 8 Listopada 2023 Autor Opublikowano 8 Listopada 2023 No właśnie nie było tylko widziałem że koleś ciągnie za linkę i model startuje
Market Opublikowano 8 Listopada 2023 Opublikowano 8 Listopada 2023 Tu są szczegóły takiego urządzenia - proste jak sprężyna W angielskiej nomenklaturze to się nazywa "stooge" - po tym haśle zapewne znajdziesz coś więcej. 1
sylkub Opublikowano 8 Listopada 2023 Opublikowano 8 Listopada 2023 5 godzin temu, Market napisał: Tu są szczegóły takiego urządzenia - proste jak sprężyna W angielskiej nomenklaturze to się nazywa "stooge" - po tym haśle zapewne znajdziesz coś więcej. Miałem kiedyś podobnie działające z tą różnicą ,że miałem przylutowane oczko do kółka ogonowego, za które model był mocowany. A nie myślałeś o napędzie elektrycznym? Odpada wtedy konieczność posiadania pomocnika do startu.
olek1236 Opublikowano 8 Listopada 2023 Autor Opublikowano 8 Listopada 2023 Myślałem ale na ten moment nie są to tanie modele aby było to coś sensownego 2
kpawel Opublikowano 8 Listopada 2023 Opublikowano 8 Listopada 2023 Witam Startowałem z czegoś takiego z trawy modelikiem z silnikiem 0,8. Cała maszyna składała się z kawałka płyty OSB i dwóch aluminiowych kątowniczków z otworami. Budowa to jakieś 5 minut pracy. Przez te otwory przekładało się przetyczkę przechodzącą przez oczko przy tylnej płozie. Przetyczkę wyciągało się sznurkiem długości linek. Dodałem metr gumowej linki, ułożonej jak w procy. Start pewny jak z lotniskowca, praktycznie z miejsca.
stema Opublikowano 8 Listopada 2023 Opublikowano 8 Listopada 2023 Kiedyś taki "kołeczek" stosowaliśmy i dało się. 4
olek1236 Opublikowano 8 Listopada 2023 Autor Opublikowano 8 Listopada 2023 28 minut temu, stema napisał: Kiedyś taki "kołeczek" stosowaliśmy i dało się. To jest całkiem mądre rozwiązanie. A tam poza tym to pomyślałem czy nie zamontować do modelu serwa i małego odbiorniczka i radiem sterować obrotami. Wtedy nie byłoby problemu przy starcie. 2
Grzesiek Opublikowano 8 Listopada 2023 Opublikowano 8 Listopada 2023 Godzinę temu, stema napisał: Kiedyś taki "kołeczek" stosowaliśmy i dało się. Jest to pewnego rodzaju lipa bo przez moment nie da się sterować.Przy starcie.
stema Opublikowano 8 Listopada 2023 Opublikowano 8 Listopada 2023 Nie żadna lipa. Startuje się dopiero gdy model skończy to półkole i napnie linki. 1 1
Rekomendowane odpowiedzi