AndrzejC Opublikowano 11 Lutego Autor Opublikowano 11 Lutego Nie bardzo rozumiem. Robiłem próby z natlenianiem paliwa w bańce. Odkręciłem reduktor na trzy atmosfery, więcej się nie dało bo paliwo samo wyszłoby z bańki. Myślę, że zawartość tlenu doraźnie paliwie może pomóc. Choć tego w praktyce nie sprawdziłem, bo to nad wodą trzeba. I nadal pytanie czy warto? A.C.
mike217 Opublikowano 11 Lutego Opublikowano 11 Lutego Żeby je natlenić musi zając zjawisko saturacji a wiec tlen musisz podać pod większym cisnieniem . Mogą to być te trzy atmosfery jesli paliwo będzie np w stalowej butli i jej ścianki to wytrzymają . Jednak po jej otwarciu nastąpi gazowanie ( desaturacja ) to jak z piwem czy wodą gazowana . Możliwe ze cześć tlenu zostanie tam ale czy silnik to przeżyje ? Pamiętaj tylko o jednym . W paliwie masz olej. Podanie tlenu pod wyższa prężnoscią w taką mieszaninę z pewnością spowoduje samo zapłon . Mało kto wie ze wystarczy tlen z butli wypuścić szybciej i przepali zawór lub węże czy przetoczki. My do nurkowań tez używamy czysty tlen w celach dekompresji ale cały sprzęt jest czysty tlenowo a ewentualne jego przetaczanie z butli do butli odbywa się tak wolno Ze prawie nie Słychać tego procesu .
jarek996 Opublikowano 11 Lutego Opublikowano 11 Lutego 1 godzinę temu, AndrzejC napisał: A następna moje spostrzeżenie. Jak mi się chce spać w warsztaciku, to puszczam sobie trochę tlenu z butli przez reduktor i przez mój mały palniczek, powdycham trochę tego tlenu i spać się odechciewa na jakiś czas. Sprawdzone... Kol Jarek, pewnie ma lepsze sposoby?, ale dla mnie czysty tlen przez dwie, trzy minuty wystarczy. Niedotleniony, przysypiajacy Andrzej z paznokciami w myjce "ponaddzwiekowej" Masz zdjecia ??? ? 1 godzinę temu, AndrzejC napisał: I dwutlenek węgla do maszynki schładzającej do piwa NARESZCIE cos sensownego!!! 2
AndrzejC Opublikowano 11 Lutego Autor Opublikowano 11 Lutego Oj, tam... Myjkę masz, to sam sobie sprawdź. Tylko, broń Boże, kwasu jakiegoś nie nalej, bo krzywdę sobie zrobisz A jak wąchać, to tylko czysty tlen...Michałowi na kaca pomaga a mi na spanie przed zawodami A.C.
mike217 Opublikowano 11 Lutego Opublikowano 11 Lutego Tak czy siak dałbym sobie Andrzej spokój . Raz że ryzykowna zabawa a dwa nie uzyskasz żadnej powtarzalności co akurat dla Twojego wyczynu jest istotne ..
witold_pi Opublikowano 11 Lutego Opublikowano 11 Lutego Jak wysadzić łódkę w powietrze to możesz dać butlę z tlenem, w promieniu kilkudziesięciu metrów dojdzie do masakry jak się rozszczelni np w wyniku kraksy powodzenia ?
d9Jacek Opublikowano 12 Lutego Opublikowano 12 Lutego 12 godzin temu, AndrzejC napisał: A jak wąchać, to tylko ........ butapren?.. ale wracając do Twojej koncepcji dramatycznego zapotrzebowania na moc to- 1/jak Ci sie paliwo zacznie desaturowac to będziesz miał bable w układzie paliwowym i pozamiatane 2/próbujesz dodac tlenu po niewłasciwej stronie bo mieszanka paliwowa to powietrze(tlen) + alkohol czy węglowodory. Ty próbujesz dodać tlenu do paliwa 3/a moze idz droga jaka poszli konstruktorzy Napiera, wtrysk wody+metanol bezposrednio do komory spalania 4/ale z tym tlenem w butli to raczej się nie baw bo moze byc tak jak Witek napisał...i oby nie
Gość Opublikowano 12 Lutego Opublikowano 12 Lutego W dniu 10.02.2024 o 11:44, AndrzejC napisał: Turbo (przynajmniej tak stoi w tytule watku) to chyba nie jest. Wirniki w turbosprezarkach sa tak uksztaltowane, ze potrzebuja bardzo wysokich predkosci obrotowych (ponoc rzedu 100-300 tys/min), dlatego zachodzi koniecznosc ich napedzania gazami wydechowymi, gdyz naped mechaniczny jak na zdjeciu nie bylby w stanie zapewnic odpowiedniej wydajnosci. Mechaniczny naped paskiem jest typowy dla innych, niskoobrotowych systemow sprezania. Pozostaje pytanie, jak w tym czyms na zdjeciu uksztaltowane sa lopatki wirnika sprezajacego. Jesli tak, jak w typowej turbosprezarce, sprawnosc tego urzadzenia nie bedzie wielka, ostroznie mowiac.
AndrzejC Opublikowano 12 Lutego Autor Opublikowano 12 Lutego W sumie Koledzy nie napisali, czy mój pomysł z natlenianiem ma rację bytu, czy nie. To, że może wybuchnąć? Ok. Dam radę, bo wiem jak obchodzić się z tlenem. W końcu czynię to od jakichś 30-tu lat. Tlen i gaz jest jednym z podstawowych "urządzeń " w moim warsztaciku Zgadzam się, że dmuchanie z butli do zbiornika do końca, w sumie bezpieczne nie jest. Ale widzę,że żaden nawet nie wpadł na taki pomysł... Bo w sumie po co? Ja wpadłem i na pewno sprawdzę, czy to ma sens czy nie. Ale mi zależy na tym, żeby przez te pół godziny w równym wyścigu, wygrać o te pół sekundy. Najpierw sprawdzę to na moich dyżurnych motorkach, które na przemian czasem odpalam sobie zimą w kanciapce, żeby poczuć ten magiczny zapach spalonej rycynki. Najczęściej odpalany jest ten najmniejszy AP. Bo mały hałas czyni i spaliny zostają w kanciapie. Ale najpierw muszę odnaleźć mój obrotomierz, który któremuś koledze onegdaj pożyczyłem, i chyba na wieczne nieoddanie bo już do mnie nie wrócił...Przyjdzie kupić nowy chyba. Zwracam uwagę na ten największy motor na zdjęciu. To jest ten OS, który remontowałem na początku wątku . Pali od pierwszego puknięcia w śmigło. Ale dobre, stare OS-y tak mają. A.C.
jarek996 Opublikowano 12 Lutego Opublikowano 12 Lutego 38 minut temu, AndrzejC napisał: żeby poczuć ten magiczny zapach spalonej rycynki. Wciaganie tlenu, rycynki..... Andrzej, umowic Cie na wizyte w MONARze?
mike217 Opublikowano 13 Lutego Opublikowano 13 Lutego Tak szczerze to już lepiej by mu w gaźnik dmuchnąć ale nie czystym tlenem bo tego nie wolno sprężać w taki sposób ( a silnik to jednak jak sprężarka … do tego oleje itp. ) może dmuchnąć mieszanka która jeszcze bezpiecznie przez taki silnik przejdzie a już ma więcej tlenu niż powietrze ? Np nitroxem 36? Mogę wymieszać ?
CrazyTomas Opublikowano 14 Lutego Opublikowano 14 Lutego A z innej beczki, jaki to pasek zę Co jest grane, wpisywanie odpowiedzi żyje własnym życiem!
CrazyTomas Opublikowano 14 Lutego Opublikowano 14 Lutego Mam spore doświadczenie z paskami ale przy napędzie montaży astronomicznych. Tylko tam nawet nie widać że się kręci. Nie wiedziałem że dają radę przy takich prędkościach. Na zdjęciu strzelam że to GT-3.
Granacik Opublikowano 14 Lutego Opublikowano 14 Lutego Dmuchanie dodatkowego gazu w dolot to już dawno wymyślono. NOS. Ale teraz zdaje się ujnia ograniczyła dostęp do rozweselacza nawet dentystom.
Rekomendowane odpowiedzi