Skocz do zawartości

PZL 37 Łoś


Rekomendowane odpowiedzi

Elementy strukturalne albo dobierasz na oko gdy masz za sobą zbudowane 20 dobrych modeli albo liczysz ich wytrzymałość. Teoretycznie jest droga na skróty: budujesz z czapy i wtedy przy locie się okazuje czy dobrze zgadłeś... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duzy model sie zapowiada :) Nie wiem w jaka wage celujesz ale jezeli mialby byc w miare lekki jak na ten rozmiar a z tego co widze to kadlub jest caly z pianki. To nie przesadz z tymi dzwigarami w skrzydlach. Ja robilem taki test wzialem rurke weglowa 10mm albo 8mm (grubosc scianki ok 1mm ) do reki i zawiesilem na tym 25 kg to bylo obciazenie statyczne a nie dynamiczne ale z rurka nie stalo sie absolutnie nic zlego. Ja bym cial za gondolami bo uprosci Ci to podlaczenia do silnikow itp. a rurki 1m mozesz miec dwie wsadzane w centropłat po prostu wzmocnij odrobine sam srodek centroplata zeby Ci nie strzelil na zginaniu skrzydel w locie i tyle. Jest jeszcze mega fajny patent z rurkami od nas z lotniska wiercisz mala dziurke i dajesz zawleczke ktora opiera sie na zeberku zeby rurka sie nie wysunela. Proste i bardzo szybkie przy montazu modelu na lotnisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z taką wielkością modelu jak najbardziej idz w li-ion. Osobiście buduje pakiety od 2s do 6s z ogniw VTC5A, jednak nie kupuje ich w sklepach tylko na forum depakiety od sprawdzonych sprzedawców, wtedy takie ogniwo kosztuje mnie 10zł. Pamiętaj jednak że w li-ion dość mocno na dzień dobry spada napięcie, krótko mówiąc taki pakiet np 6s2p zachowuje się jak w pełni naładowane lipo 5s czyli osiągi silnika są mniejsze niż na lipo 6s. Oczywiście dobierając odpowiednie śmigło i napęd skompensujesz te spadki i wszystko będzie śmigać. Li-ion powinien spokojnie wytrzymać 10lat a z lipo wiadomo jak jest :) 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej idz w Li-ion. Ja mam Freewing Tigercata o rozpietosci 170cm, w ktorym wymienilem fabryczne silniki 4S na wieksze 6S.
Zasilam to dwoma pakietami 6S1P Molicel P45B. Model ma mocy tyle co akrobaty (mozna robic helikopter i przyspieszac pionowo do gory), a przy tym lata ponad 20 minut(!). Czesto robie dwa loty bez zmiany pakietow :)

Twoj bedzie ciezszy, wiec mozesz albo zrobic jeden pakiet 6S3P albo dwa 8S1P - zalezy od silnikow.
Ja uzywam Moliceli P45B, bo latam glownie EDFami, ale do modelu smiglowego moglbys tez tansze ogniwa o nizszej mocy maxymalnej ,na przyklad Samsung 40T

LiPo w tym przypadku bedzie pod kazdym wzgledem gorsze niz Li-Ion

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciołem centropłat i kawałki końcówek, tak to wygląda przyłożone do zdjęcia:

IMG_20240721_115145.thumb.jpg.789e59c225075f36903d295b6c61d3a5.jpg

 

I utknąłem z dzieleniem skrzydła.🙂

 

Mam jeden pomysł i poniżej spróbuję go wyjaśnić:

 

Pomysł zakłada dzielenie skrzydła zaraz za gondolą (łatwiej z przewodami od silników i solidnym podwoziem), chcę użyć na bagnet główny jednej rurki duraluminiowej 35x1,5mm o długości 1m czyli na jedną stronę po 50 cm. 

Poniżej rysunek na którym grubszy czerwony pasek to rurka 35 mm:

IMG_20240721_115450.thumb.jpg.9b7492fb819478cf6ce381a89cd2a148.jpg

 

Cieńszy pasek to również rurka duraluminiowa tylko o średnicy 20 mm. Kieszenie do tych rurek opierały by się na dwóch żeberkach po każdej ze stron:

(niebieskie to kieszenie)

IMG_20240721_121225.thumb.jpg.390d3a6e8b59fd249a3fb9ee72aba0df.jpg

 

Wtedy w centropłacie i w końcówce było by po 25 cm rury, dodatkowo w centropłacie oraz w odłączanych elementach skrzydła sklejkowe żeberka połączone były by listewkami sosnowymi (zielone linie). Potem całość pokryta tkaniną szklaną/węglową, poszycie laminatowe będzie głównym elementem konstrukcyjnym dlatego wzmocnienia nie będą skomplikowane. 

 

Pytanie tylko czy 50 cm wystarczy żeby Łoś nie zgubił końcówek w locie?

Ogólnie takie rozwiązanie ma sens czy szukać czegoś innego?

 

Dodam jeszcze że podobne rozwiązania widziałem w modelach podobnej wielkości, czyli rurka nie szła przez cały centropłat tylko była tam gdzie centropłat łączył się z końcówką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Fiflet napisał:

Dodam jeszcze że podobne rozwiązania widziałem w modelach podobnej wielkości, czyli rurka nie szła przez cały centropłat tylko była tam gdzie centropłat łączył się z końcówką.

Bo to jest inaczej niż w A-10, tam rurka była jednocześnie dźwigarem i bagnetem. W takim rozwiązaniu ja masz masz odpowiedni dźwigar w obu kawałkach skrzydła a bagnet służy jedynie do połączenia  tych części. Coś tam przenosi napręrzeń między częściami, ale za kwestie wytrzymałościowe odpowiedzialne są dźwigary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.