Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Cytat

https://www.radiobielsko.pl/wiadomosci/wypadek-samolotu-w-lipowej-pilot-nie-przezyl/59897

Samolot typu Minifox - Prząśniczka J1B spadł w Lipowej kilka minut po starcie. Niestety pilot tego statku powietrznego nie przeżył katastrofy.

Cytat

https://www.facebook.com/waszymokiem/posts/1057197179460839?ref=embed_post

Marcin Łasiński

Szczere kondolencje dla rodziny pilota. J 1-B to „Don Quixote”*, a nie „Prząśniczka”, i jest to konstrukcja pana Janowskiego, nie Minifox.

 

* - https://xplanereviews.com/index.php?/forums/topic/2524-janowski-j-1b-don-quixote-by-fjmaero/

22 godziny temu, Bartek Piękoś napisał:

Masakra, właśnie skończyłem czytać wątek o Bieliku a tu news...

No cóż, statystyki (im więcej latających samolotów - tym więcej wypadków) nie da się niestety oszukać...

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

To kwestia  ubogiego społeczeństwa. Gdyby miał pieniądze nie kupowałby samolotu, który kosztował "grosze" ale. którego NIE DAŁO SIĘ ZAREJESTROWAĆ i był w związku z tym nielegałem

.

  • Dzięki 1
Opublikowano

A ja myślałem ze takie numery to tylko na wodzie gdzie pływa kupi ludzi bez uprawnień jednostkami motorowodnym bez rejestracji i przeglądów . 

Opublikowano

Budował tę prząśniczkę ŚP. modelarz z Bierunia. Fajny gość był, ale naturę miał porywczą, poznaliśmy się przez przypadek, kiedy operowałem jego syna. Od nienawiści do pełnej miłości u niego był 1 cal. Poprztykał się z gośćmi od nadzoru (nie znam się na tym a było to ze 30 lat temu i nie wiem jak wyglądało w tamtej rzeczywistości) no i robił ja bez papierów.  Kilka -kilkanaście lat temu widziałem ją gotową w częściach bez silnika (trabanotwego), była solidnie zrobiona ,żadnego dziadostwa, ale nigdy nią nie poleciał... Zrobił też model prząsniczki na webrę 10cm, oblatywał ją tu na polach koło Bierunia  jego syn i odpadło koło z przodu. Tak latał latał aż skończyło się paliwo no i pyta się ojca co ma robić 🙂 Ojciec w tym czasie jarał papierosa i milczał.... Ostatecznie synek wylądował w chaszczach na przeciągnięciu 🙂

Opublikowano

Jak chodzi o przepisy, to dalej tkwimy w starych oparach epoki minionej. Wtedy najlepiej było nic nie budować, nie wychylać się, bo monopol na latanie miało państwo- czytaj wojsko. Największych pasjonatów ewentualnie tolerowano, ale tak bardziej na zasadzie wyjątków. Byli przecież Borzęcki, Janowski, Margański (który był jedną nogą w systemie, drugą w obszarze poza nim)- nie możemy powiedzieć, że nie. Ale jak popatrzeć na ilość amatorskich przedsięwzięć w dowolnie wybranym okresie, np. za komuny, kilka lat po jej upadku i aż do dziś, to bracia Czesi biją nas zawsze na głowę- pomimo, że populacja kilka razy mniejsza. Owszem ostatnio coś jakby może lepiej, ale ciągle lepiej zarejestrować taki statek latający za południową granicą. U nas dalej pokutuje przekazywane z jednego urzędniczego pokolenia na kolejne przeświadczenie że ktoś z góry lepiej zadba o twoje bezpieczeństwo. Od zawsze też istniała na zasadzie przeciw reakcji partyzantka,  jak widać- do dzisiaj. I od razu dodam, że w IKCSP i wszystkich jego kolejnych wersjach, byli kompetentni, czasem nawet przyjaźni amatorom ludzie. Tyle, że system wzięty chyba jeszcze z czasów caratu, a już na pewno przedwojennych radzieckich, ogólnie był na nie jak chodzi o amatorskie latanie. Takie mentalne zmiany zachodzą bardzo, bardzo powoli niestety...

  • Lubię to 3
Opublikowano
10 godzin temu, witold_pi napisał:

To kwestia  ubogiego społeczeństwa. Gdyby miał pieniądze nie kupowałby samolotu, który kosztował "grosze" ale. którego NIE DAŁO SIĘ ZAREJESTROWAĆ i był w związku z tym nielegałem

Jak na pikniku spadnie mi ciężki bieda-model na bieda-aparaturze na Twoje auto to mi wybaczysz? :)

Opublikowano

To zależy na który 🙂, jak skasujesz mi moje bieda auto to Ci podziękuję, jak żony to się wk... . Powinieneś mieć uprawnienia i ubezpieczenie OC. Jak nie masz nie lataj. Prawdziwe nieszczęście będzie jak zrobisz krzywdę żywej istocie.

  • Lubię to 1
Opublikowano
13 godzin temu, witold_pi napisał:

To kwestia  ubogiego społeczeństwa. Gdyby miał pieniądze nie kupowałby samolotu, który kosztował "grosze" ale. którego NIE DAŁO SIĘ ZAREJESTROWAĆ i był w związku z tym nielegałem

Jeżeli kogoś stać na kupno paliwa do takiego samolotu to stać go również na jego zarejestrowanie. Wg obecnych przepisów dla takiego małego samolotu to cena jakichś 3 pełnych zbiorników paliwa. Tylko trzeba chcieć i się postarać.

 

4 godziny temu, zbjanik napisał:

Jak chodzi o przepisy, to dalej tkwimy w starych oparach epoki minionej.

No to najwyraźniej nie znasz współczesnych przepisów obowiązujących już od jakichś 6 lat. Poczytaj, np. to:

https://dlapilota.pl/wiadomosci/dariusz-lewek/jakie-zmiany-w-odniesieniu-do-ultralekkich-statkow-powietrznych-wprowadza-n

 

I krótkie cytaty dla leniwych ;):

 

"dopuszczaniem UL do lotu oraz obsługą techniczną zajmują się właściciele sprzętu, piloci, mechanicy, wyspecjalizowane ośrodki, producenci. Nie jest to już czynność nadzoru"

 

"Odpowiedzialność za sprzęt wraca tam, gdzie tak naprawdę ona jest, do konstruktorów, wytwórców, użytkowników. Nowe regulacje to powrót do pragmatyzmu."

 

"zarejestrowane za granicą (głównie w Czechach) choć też nie koniecznie latające legalnie (same znaki rejestracyjne nie przesądzają jeszcze o legalności)."

 

"UL do 300kg MTOM (po spełnieniu szeregu innych wymagań) mogą być eksploatowane tylko na podstawie wpisu do ewidencji, po uprzednim ubezpieczeniu od odpowiedzialności cywilnej."

 

"Moim zdaniem, podniesienie ogólnego bezpieczeństwa w opisanej powyżej rzeczywistości było możliwe albo poprzez wprowadzenie silnego aparatu kontroli i ściganie tych „niepokornych„ w terenie, albo poprzez rozsądną liberalizację i postawienie na swoistą samokontrolę środowiska. Cieszę się, że nowelizacja poszła w tę drugą stronę."

 

"Możemy potraktować to rozporządzenie jako ogromną szansę daną środowisku i tylko od naszych zachowań zależy czy ono się utrzyma. Jeżeli bowiem pojawią się w mediach informacje o kolejnych „spadających awionetkach” pilotowanych przez pilotów bez uprawnień, to równie szybko pojawi się presja aby wprowadzić silne ograniczenia."

Brzmi znajomo?

  • Dzięki 1
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.