Skocz do zawartości

Serwo TowerPro MG90S oryginał vs fake


robertus

Rekomendowane odpowiedzi

Zraziłem się do tej firmy. Stare egzemplarze były OK. Teraz przez ostatnie lata na  rynku pojawiają się serwa o podejrzanej produkcji. Oto przykład. Trzy serwa Tower Pro SG92R. Bądź tu mądry i odszukaj oryginał. Trzy różne naklejki, trzy różne wyprowadzenia przewodów z trzech różnych obudów. O bebechach nie wspomnę. Te białe dźwignie nie są kompatobilne do pozostałych  (oryginał ma czarne). Niejeden już rozwalił model przez te podróbki.

IMG20240801140043.jpg

IMG20240801140523.jpg

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo masz właśnie podróby.

To jest właśnie kiepskie, że nie wiesz co kupisz.

Albo na aukcji w ogóle nie jest wspomniane że to Tower pro i na naklejce jest zamazane na fioletowo. Kupujesz i przychodzą z napisem tower pro, ale to fejki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moim przerobem, to dla siebie. 🙂 Już 4 wymieniłem w F-18.

Jeśli miałbym coś zasugerować to jedynie warte przemyślenia jest kupno bandla 20sztuk. Mniej, to przesyłka rzędu 50$ jest kosmicznie duża w porównaniu z tym co kupujemy.

Więcej, to przesyłka wchodzić będzie na urząd celny do doliczenia cła, które wynosi 8% (jeśli się nie mylę) czyli znowu dodatkowe koszty.

47zł za oryginalne serwo to tak dla mnie jeszcze do przyjęcia jeśli mowa o budżetowych ale dobrych serwach. Na pewno wolę tu wydać 47zł niż kupować po 10zł i martwić się czy się nie rozbiję.

Albo jak kolega z grupy DSP, kupił worek serw podróbek, właśnie tych i tylko jedno działa dobrze, reszta wyłącza odbiornik po kilku sekundach.
https://torqpro.com/product/mg90s-analog-x-20/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to nie będę się czepiał oryginalnych serw TowerPro, bo są naprawdę git.

 

Ale - przy cenie 47zł za serwo, to już warto 18zł dorzucić:
https://modele24.pl/pl/seria-ds/147-kst-ds113mg-4897073542553.html

 

Zupełnie inna klasa jakościowa, te serwa to moje woły robocze, które katuję również w FPV i śmigłowcu (bo można je sterować wysoką częstotliwością PWM) i są nie do zajechania, a bezluzowe, mocne i bardzo dobrze centrują.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Patryk Sokol napisał:

Ogólnie to nie będę się czepiał oryginalnych serw TowerPro, bo są naprawdę git.

 

Ale - przy cenie 47zł za serwo, to już warto 18zł dorzucić:
https://modele24.pl/pl/seria-ds/147-kst-ds113mg-4897073542553.html

 

Zupełnie inna klasa jakościowa, te serwa to moje woły robocze, które katuję również w FPV i śmigłowcu (bo można je sterować wysoką częstotliwością PWM) i są nie do zajechania, a bezluzowe, mocne i bardzo dobrze centrują.

A jak z poborem prądu? Podpinasz je do zewnętrznego UBECa? W regulatorze ESC ma u mnie max 3A, a tu jedno serwo ma prąd max ponad 1A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, arek1989 napisał:

A jak z poborem prądu? Podpinasz je do zewnętrznego UBECa? W regulatorze ESC ma u mnie max 3A, a tu jedno serwo ma prąd max ponad 1A.

A nigdy się nad tym nie zastanowiłem. 

 

Ale tak z praktyki:

1. W Funcubie mam 6 takich serw i zasilam z regla Hobbywing Skywaller 60A - zero problemów 

2. W Oldim mam 4 sztuki i jakuś nonameowy reglwr 35A z szuflady.

 

Generalnie prąd podany jako 'prąd ustalania' to durne tłumaczenie.

Po angielsku jest to 'stalling current', czyli prąd jaki ciągnie zablokowane serwo. 

W locie tego prądu nie zobaczysz :)

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to chyba się skuszę. Potrzebuję 4 sztuki do małego akrobata. Praca wszystkich serw jednocześnie nie będzie niczym nietypowym, stąd moje obawy czy zwykły ESC to uciągnie, a nie chcę dokładać masy zewnętrznym UBECem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Patryk Sokol napisał:

(...)

 

Generalnie prąd podany jako 'prąd ustalania' to durne tłumaczenie.

Po angielsku jest to 'stalling current', czyli prąd jaki ciągnie zablokowane serwo. 

W locie tego prądu nie zobaczysz :)

 

 

Patryku, tak a  zasadzie nie... Wyjaśnię "serwo analogowe vs. serwo cyfrowe":

1)      W serwomechanizmach analogowych tranzystory zastosowane w obwodzie sterownika były  tradycyjnymi tranzystorami bipolarnymi NPN i PNP. Gdy serwomechanizmy są ustawione w puncie neutralnym,  w obwodzie wzmacniacza istnieje niewielki obszar (po obu stronach punktu neutralnego), gdzie serwa analogowe działają w trybie liniowym. Oznacza to, że jeśli trochę poruszymy drążkiem, serwo zareaguje powoli przy niższym poborze mocy. To powoduje mniejszy pobór prądu   niż podczas  "normalnej" pracy, a serwo porusza się nieco wolniej niż podczas "normalnej" pracy. Jeśli jednak wykonamy z duży ruch drążka, serwo szybko przyspieszy do pełnej mocy i pełnej prędkości oraz przejdzie do nowej pozycji.

2)      Istnieją trzy podstawowe prądy charakteryzujące serwo. Pierwszy to prąd jałowy. Tyle prądu pobiera serwomechanizm, gdy stoi nieruchomo i nie wykonuje żadnej pracy. W większości przypadków wartość ta jest bardzo mała, gdzieś w zakresie od 5mA do 20mA.

Drugi prąd to prąd roboczy. Tyle prądu pobiera serwomechanizm, gdy przechodzi on z jednej pozycji do drugiej, przy normalnym obciążeniu w locie przyłożonym do ramienia serwa. W zależności od wielkości serwomechanizmu i przyłożonego obciążenia wartość ta może wynosić od około 200 mA do 1 Ampera lub więcej.

Ostatni prąd to prąd trzymania. Tyle prądu pobiera serwomechanizm, jeśli przytrzymamy ramię wyjściowe przed ruchem i zastosujemy polecenie, aby poruszyć serwomechanizm. Nazywa się to prądem trzymania, ponieważ silnik jest zablokowany i nie może się poruszać. W tym stanie silnik działa prawie jak w zwarciu i pobiera dużo prądu.  W zależności od wielkości serwa, a przede wszystkim wielkości i jakości silnika w serwie, wartość ta może wynosić od 500 mA do 2 amperów lub więcej.

3) Inną bieżącą wartością, która jest bardzo ważna, jest prąd rozruchowy serwomechanizmów. Gdy serwo stoi nieruchomo w ustalonej pozycji, ciągnie tylko prąd jałowy. Jednak za każdym razem, gdy podawany jest sygnał sterujący, silnik musi przejść z zerowej prędkości obrotowej i przyspieszyć do pełnej prędkości. W momencie podania sygnału sterującego silnik nie obraca się, więc przez bardzo krótki czas silnik pobiera prąd trzymania, a następnie, gdy silnik zaczyna się obracać, ten poziom prądu spada do wartości prądu roboczego silnika.

W przypadku wcześniejszych serwomechanizmów analogowych rozruch ten został nieco złagodzony z powodu niewielkiego liniowego obszaru tranzystorów, więc tak naprawdę nigdy nie doszedł do prądu zwarciowego. Jednak w przypadku nowszych serwonapędów cyfrowych tak nie jest.

 

Nowe serwomechanizmy cyfrowe wykorzystują tranzystory typu FET w obwodzie napędowym silnika, które prawie nie mają liniowego obszaru  wokół punktu  neutralnego. Wysyłają również sygnały sterujące do silnika znacznie szybciej niż serwomechanizmy analogowe, więc reakcja jest znacznie szybsza. Ta zmiana sprawia, że serwomechanizmy cyfrowe są tak popularne wśród pilotów helikopterów. Jeśli poruszamy drążkiem w najmniejszym zakresie, serwo natychmiast reaguje z pełną mocą, zapewniając pożądany sygnał wejściowy sterowania.

Ze względu na niesamowicie szybką reakcję nowych serwomechanizmów cyfrowych oraz fakt, że za każdym razem, gdy poruszamy drążkiem, natychmiast osiągają pełną moc, pobierają OGROMNE ilości prądu za każdym razem, gdy się poruszają. Nowe cyfrowe serwomechanizmy zasadniczo pobierają pełny prąd trzymania serwomechanizmu za każdym razem, gdy wykonujemy jakikolwiek ruch drążkiem.

 

Trzeba się zatem liczyć z tym , że w jednej mikrosekundzie cztery cyfrowe mikro wychylane jednocześnie pobierają 4x1,5A=6A. Zatem wymagany jest bezwzględnie bilans mocy pokładowego źródła zasilania. 

Robert bardzo dobrze przedstawił serwa Tower Pro. Ja jednak mając pół worka tych serw nie znalazłem kryteriów podanych przez Roberta. Bo u mnie wszystkie mają tryby metalowe ale żadne nie ma łożyska kulkowego, naklejki są różne podobnie jak mocowanie serwa. Ja sprawdzam jakość serwa na  rozbudowanym testerze i wyróżniam następujące parametry decydujące o jakości  serwomechanizmu:

1. pobór prądu "neutrum-położenie prawe", "neutrum -położenie lewe", "położenie lewe-położenie prawe". W każdym pomiarze pomiar prądu musi być identyczny i mniejszy lub równy niż podaje metryczka serwa.

2. prędkość serwa przy obrocie o 60 stopni dla położeń "neutrum-położenie prawe", "neutrum -położenie lewe", "położenie lewe-położenie prawe". Prędkość musi być identyczna dla każdego pomiaru  i mniejsza lub równa niż podaje metryczka serwa.

3. przebieg "oscyloskopowy" prądu pobieranego przez serwo. Powinien być regularny bez skoków i przerw.

Gdy powyższe jest spełnione serwo nadaje się do eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, stan_m napisał:

Ze względu na niesamowicie szybką reakcję nowych serwomechanizmów cyfrowych oraz fakt, że za każdym razem, gdy poruszamy drążkiem, natychmiast osiągają pełną moc, pobierają OGROMNE ilości prądu za każdym razem, gdy się poruszają. Nowe cyfrowe serwomechanizmy zasadniczo pobierają pełny prąd trzymania serwomechanizmu za każdym razem, gdy wykonujemy jakikolwiek ruch drążkiem.

Tak zachowują się serwa typowo śmigłowcowe.

Tam to faktycznie i 15A można zobaczyć dla 4 serw przy pstryknięciu w kontroler lotu (bo wtedy majta równo serwami).

 

Takie prostsze samolotowe serwa (jak właśnie linkowane przeze mnie KST) się tak nie zachowują, bo charakterystyka tranzystorów to jedno, a drugie to charakterystyka regulatora PID w serwie, bo jak nie jest agresywnie zaprogramowany, to nie będzie tak brutalny w sterowaniu silnikiem.

Te serwa tak agresywnie prądu nie biorą, zauważałbym bo stosuje je wszędzie.

A po zmianie 4 Hiteców HS-65MG na 4 KST DS113MG pobór prądu w locie szybowym nie wzrósł w widoczny sposób, nawet z włączoną stabilizacją. Różnica jest poniżej 0,5A, tyle dokładności w pomiarze mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Patryk Sokol napisał:

Ale - przy cenie 47zł za serwo, to już warto 18zł dorzucić:
https://modele24.pl/pl/seria-ds/147-kst-ds113mg-4897073542553.html

Z pewnością dobre, pewnie nawet lepsze. Za to są cyfrowe. To takie moje subiektywne odczucie, ale irytuje mnie jak one ciągle bzyczą. Przynajmniej te z którymi się próbowałem 🙂 No i dość spory prąd bo faktycznie trzymają jak skała.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, robertus napisał:

ale irytuje mnie jak one ciągle bzyczą

 

Mnie parę serw różnych producentów bzyczało a przyczyną była jedna z poniższych:

- serwo analogowe podłączone pod wyjścia odbiornika ustawione na serwa tylko cyfrowe (odb. Futaba),

- serwo było non stop pod sporym obciążeniem w pozycji neutrum,

- serwo (HS 45HB) nie wracało samoistnie do neutrum po puszczeniu drążka; wracało po delikatnym trąceniu drążka i wtedy bzyczenie ustawało,

- wada serwa.

 

Na pewno są jeszcze inne powody ciągłego "bzyczenia" serw ale nie jest to sytuacja normalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.