Skocz do zawartości

FW- 190 D 9 w skali 1:5


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ciekawe, ale przepraszam za może naiwne pytanie, ale jaka jest wyższość, o ile jest nad takim "łączonym " rozwiązaniem, a bezpośrednim umiejscowieniem serwa w rzucie klapy i bezpośrednim jej poruszaniem za pomocą jednego popychacza? Z góry dziekuję za odpowiedź

Opublikowano

I elegancko, taki ,,old school" rozwiązanie z dawnych lat co nie oznacza że nie będzie spełniać swojej roli, w dobie 21 wieku kiedy możemy mieć w aparaturze mnóstwo kanałów do dyspozycji.

Opublikowano

Stosowanie jednego mocnego  serwa do napędu klap  jest dużo bezpieczniejsze .   W przypadku  napędu dwoma serwami  , w sytuacji  gdy jedno

 

serwo ulegnie  awarii  i zblokuje jedną klapę  możemy nie zdążyć zareagować  i model  runie na ziemię . ( przed wielu laty miałem taką  " przygodę ".

  • Haha 1
Opublikowano
5 minut temu, Lucjan napisał:

Stosowanie jednego mocnego  serwa do napędu klap  jest dużo bezpieczniejsze .   W przypadku  napędu dwoma serwami  , w sytuacji  gdy jedno

 

serwo ulegnie  awarii  i zblokuje jedną klapę  możemy nie zdążyć zareagować  i model  runie na ziemię . ( przed wielu laty miałem taką  " przygodę ".

 

Ja tez 🙃

20220603_072936.jpg

Opublikowano

Jak zwykle podziwiam i uczę się. Czy te kawałki płachty węglowej to docięte prostokąty pomiędzy żebrami, czy jeden duży kawałek na całej długości, przyklejony do balsy pokryciowej? Rozumiem, że to ma wzmacniać skrzydło w rzucie wnęk podwozia?

Opublikowano
33 minuty temu, Viper napisał:

Jak zwykle podziwiam i uczę się. Czy te kawałki płachty węglowej to docięte prostokąty pomiędzy żebrami, czy jeden duży kawałek na całej długości, przyklejony do balsy pokryciowej? Rozumiem, że to ma wzmacniać skrzydło w rzucie wnęk podwozia?

 

To jest  jeden kawałek  przylaminowany do pokrycia ( widać to na zdjęciach)  ,  daje to pancerne wzmocnienie w strefie  podwozia.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Dziekuję za odpowiedź, rzeczywiście jakos przegapiłem wcześniejsze posty z fotką. To jeszcze mam jedno pytanie, a`propos sekwencji działań. Czy ta balsa pokryciowa była dopasowywana do krzywizny skrzydła i po dopasowaniu wylaminowana tkanina i razem doklejone, czy dolaminowana tkanina i gdy jeszcze nie zastygła razem dopasowywane do krzywizny?

Opublikowano
10 godzin temu, Viper napisał:

Dziekuję za odpowiedź, rzeczywiście jakos przegapiłem wcześniejsze posty z fotką. To jeszcze mam jedno pytanie, a`propos sekwencji działań. Czy ta balsa pokryciowa była dopasowywana do krzywizny skrzydła i po dopasowaniu wylaminowana tkanina i razem doklejone, czy dolaminowana tkanina i gdy jeszcze nie zastygła razem dopasowywane do krzywizny?

 

Zewnętrzną  powierzchnię  balsy  smaruję obficie  amoniakiem ( 1:1 z wodą ) i przypinam  do konstrukcji . Po wyschnięciu   wstępnie  wygięty

element  laminuję od wewnątrz tkaniną  węglową  i od razu  przyklejam  do konstrukcji   stosując żywicę  z mikrobalonem.

Opublikowano

Bardzo dziękuję. Wody z amoniakiem nie stosowałem, acz ktoś mi już ją kiedyś polecał. Zwykle stosowałem płyn do spryskiwaczy i przy dobrej jakości balsie się sprawdzał wyśmienicie, ale ostatnio przy gorsej/twardej/mało elastycznej balsie miałem już z tą metodą niejaki kłopot. Jeszcze raz bardzo dziękuję i ponownie zasiadam i śledzę relację :)

Opublikowano
Godzinę temu, robas69 napisał:

To sprawdziłem na szybach i sklejce 2 mm. Działa;-)

 

Jakoś nie mogę uwierzyć, że wyginałeś na tym szyby ;) 

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.