Skocz do zawartości

Szybowiec na uwięzi :)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przypomniałeś mi okres 6-8 klasa podstawówki. Wynalazłem wtedy, tak mi się wydawało, że to właśnie ja, modele na uwięzi bez napędu. Owszem, nawet Modelarz wydrukował kolorowy plan takiego ala Mustanga bez silnika, ale "na wędce". Ja natomiast robiłem sylwetkowe kartonówki rożnych samolotów i szybowców. Miałem też już książkę papy Shiera o Wicherku i była tam wzmianka o sposobie oblatywania wolnolotek z napędem, ale tak trochę na uwięzi. Chodziło o samoloty z przywiązaną na końcu skrzydła nitką, linką, ale przy krawędzi spływu. Model wtedy się nie oddalał, na pewno musiał mieć zredukowane obroty itd i w zamiarze powinien latać w kółko, choć bez możliwości sterowania. Połączyłem tą ideę z moimi kartonówkami i to był szał! Po tygodniu z dumą patrzyłem, jak pomysł się rozprzestrzenił i takimi modelami kręciła nad głową połowa szkoły, nawet ci, którzy wcześniej modelami się nie interesowali. Zbudowałem takich modeli pod 50 szt.- wszystkie Gawrony, Wilgi, Biesy, różne RWD itd. Dalej szybowce: Foki, Muchy, także Jastrzębia z pięknie załamanymi skrzydłami. Rozpiętość 15-20 cm, z bristolu, z malowaniem i kamuflażem oczywiście.Niektóre modele miały przestrzenne nieco kadłuby, ale wtedy większy opór i gorzej latały. Samoloty miały obowiązkowo obrotowe, wiatrakujące śmigiełka z cieniutkiej blaszki, podwozia- można było ćwiczyć lądowanie na stole w pokoju. Niektórymi można było robić pętle! Hitem był Lancaster z czterema śmigiełkami- buczał naprawdę jak czterosilnikowiec. Piękne czasy!

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Opublikowano
7 godzin temu, Andrzej Klos napisał:

Tez tak sobie pomyslalem...😁 

To samo :D

 

Zrobilismy kiedys coś podobnego na modelarni :D

 

Pamiętam, że skończył model żywot, jak jeden kolega wszedł drugiemu w krąg i dostał modelem w łeb :D

  • Haha 1
Opublikowano

Też tak A-1 Skyraider. Karton,sklejka, 10m sznurka.

36 minutes ago, Patryk Sokol said:

To samo :D

 

Zrobilismy kiedys coś podobnego na modelarni :D

 

Pamiętam, że skończył model żywot, jak jeden kolega wszedł drugiemu w krąg i dostał modelem w łeb :D

I tak dobrze że nie kijkiem :-)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.