Skocz do zawartości

Lord Rzeźnik

Modelarz
  • Postów

    806
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Lord Rzeźnik

  1. Użebrowanie skrzydeł zrobione. Oczywiście nie przewidziałem, że liczby 500 i 175 będące długościami kolejnych sekcji trapezowych skrzydła nie mają (sensownych dla określenia ilości żeber w równych odstępach, licząc żebro dzielące sekcje, którego pozycja jest z góry ustalona) wspólnych dzielników, dla tego końcówka ma żebra ciut gęściej. Można było od biedy szukać dzielnika dla 675, ale wtedy żebro dzielące wyszło by w tak nieszczęśliwym miejscu, że byłoby więcej kombinowania... Lotki/ klapy: tutaj zostawiam dowolność, sugeruję tylko szerokość 40 mm. Szablony profili: obwódkę 1mm oraz 1,5mm zostawię na całym obwodzie, więc będzie dowolność w kesonowaniu. Ja zostawię na przykład żebra za dźwigarem bez kesonów, a do dźwigara i lotka/klapa będą miały kesony. Dźwigary poprowadziłem prostopadle ,co będzie dawało nawet możliwość dzielenia skrzydeł, jak komuś zachce się wersji przenośnej (na końcówce są w najgrubszym miejscu, u nasady trochę za- z racji niezmiennych praw rządzących matematyką ) Ogólnie polecam wszystkim amatorskie projektowanie własnych konstrukcji- masa zabawy i zawsze jest szansa, że zostawimy coś fajnego po sobie .
  2. Guppym miałem problem wylądować na małym boisku i tuż po tym, jak nabiłem sobie siniaka próbując wylądować do ręki (dalej były już drzewa) postanowiłem , że następny podobny model będzie miał klapy. Po prostu zamiast dwóch serw 9g dam cztery 5g. Odległość między spływem skrzydła ,a natarciem statecznika zwiększyłem do 40 cm. W miarę oddalania się od osi podłużnej modelu - odległość ta rośnie , więc myślę, że to będzie optimum. Nie posiadam niestety szerokiej wiedzy z zakresu aerodynamiki, ale niektóre rzeczy po prostu widać i czuć . Kretów nie przewiduję w tego typu modelach, ale jakiś dodatkowy kawałeczek płaskownika rzeczywiście nie zaszkodzi w sekcji ogonowej.
  3. Witam. Jakiś czas temu naszkicowałem sobie taki oto wstępny projekt, który to szkic przerysowywać zacząłem na komputerze. Założenia- latanie rekreacyjne, czyli trochę termiki i podstawowe akrobacje. Będzie to w zasadzie klonem Guppy'ego jeśli chodzi o konstrukcję kadłuba- obudowanie rurki balsą. Profil puki co przewiduję AG-24 na skrzydła i CRD (co ręka dała) symetryczny na stateczniki. Jedna rzecz, jaka mnie zastanawia i trochę niepokoi to poziom statecznika i skrzydeł- nie wiem, czy ich płaszczyzny nie są zbyt blisko siebie? W większości szybowców poziomy statecznik jest umiejscowiony w połowie pionowego, lub w układzie T. Jakbyście mieli jakieś sugestie/uwagi , to chętnie przyjmę. Na etapie projektowania jeszcze się da wprowadzać zmiany, później jest już coraz trudniej Co do lotek na przykład nie mam pewności- może po 30-40 cm, a reszta to klapy, może klapolotki jak w DLG, może lotki i klapy "krokodyle" ? Na razie tyle ode mnie. Być może niedługo skończę plany ,które na pewno nie będą dokładnie wszystkiego narzucać. Znajdą się w nich obrysy, rozmieszczenie żeber, dźwigarów, kesonów, szablony , umiejscowienie rurki fi6 w kadłubie, kilka wręg. Udostępnię to wszystko jeszcze przed budową, także dam się wyprzedzić, o ile ktoś się podejmie budowy. *Belkę ogonową przedłużę bo widzę teraz, że wygląda to dobrze tylko na rysunku.
  4. A nie pomyślałes o poprowadzeniu kabli i zamontowaniem gniazd serwomechanizmów przed laminowaniem?
  5. Pierwsze, co mi przychodzi do głowy to Guppy. Można go zrobić z pojedynczym wzniosem i lotkami, albo z potrójnym, wzniosem -dla początkującego. Kolejny model: Manta dlg ,nieco trudniejsza , bo każdą parę żeber trzeba wykonać osobno - skrzydła mają obrys eliptyczny. Za to właściwości lotne i wygląd (moim zdaniem najładniejsza maszyna latająca, jaka została kiedykolwiek zaprojektowana ,jeśli podmienimy kształt kadłuba są warte każdego włosa wyrwanego z głowy podczas całego dnia poświęconego na ów elementy. No, w moim przypadku z właściwościami lotnymi gorzej, bo moja wyszła ciut za ciężka, ale mimo to zdarzało mi się złapać komin z 10 metrów i polatać +/- 5 minut. -oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Mantę zrobić bez kołka na skrzydle , tylko z hakiem do holowania. Plany obu na RCgroups.
  6. Ja od dłuższego czasu myślę o nowym motoszybowcu. Mam Guppy'ego, który jest już zmęczony, i nie mam po prostu ochoty poddawać go renowacji. Myślałem o czymś do złudzenia podobnym, dzisiaj stworzyłem taki wstępny szkic. Model miałby 150 cm rozpiętości (oczywiście można wszystko powiększyć/pomniejszyć. Rozważam statecznik pływający na około 1/3 wysokości pionowego. Zastanawiam się nad profilem skrzydła takim, żeby dobrze zachowywał się w termice. Jakieś sugestie co do profilu lub inne?
  7. Ja ciągle czekam, żeby zobaczyć Twojego foxa skończonego
  8. Ja bym zrobił tak. Kawałek czerwony opcjonalny,
  9. Końcówki stateczników (mimo swojego wręcz futurystycznego kształtu) to moim zdaniem jakiś aerodynamiczny koszmar. Będą tworzyły największe turbulencje jakie się da ,we wszystkich możliwych płaszczyznach. Za to robota czysta . Mała rada, co do ażurowań: na rogach rób otwory tak, żeby przecinające się linie ażurowania były do nich styczne - później linie proste między tymi otworami. Rozkład naprężeń ulegnie wtedy poprawie i łatwiej taki ażur wyciąć. Masz tendencję do robienia przerostu formy nad treścią (tak jak ja), uważaj na to
  10. Dokładnie Robercie. Oba stery na jednej prowadnicy. A gniazdo śruby oczywiście ze sklejki lub nawet czegoś mocniejszego(cierną powierzchnię najlepiej byłoby potraktować papierem 2500, a gwint ze śruby usunąć lub nałożyć na niego koszulkę od bowdena?,) Jako blokady podkładki o odpowiedniej średnicy albo pierścienie ze sklejki. A jeśli zostaniesz przy swoim ,to upewnij się, że oś obrotu jest w środku aerodynamicznym statecznika lub w najgorszym wypadku lekko przed. Umieszczenie osi za środkiem byłoby, jak bieganie z płytą depronu trzymając ją poziomo przed sobą - jak przy dużej prędkości doszłoby do wychylenia, to już trudno wrócić do neutrum. Ale u ciebie już widać na oko, ze jest OK. Dobrze widzę, że serwa mają metalowe tryby ? Jeśli tak to na pewno zwiększa to szanse powodzenia.
  11. Wygląda bajecznie, Martwi mnie tylko napęd statecznika.Użycie serwa jako elementu przenoszącego obciążenia zginające? To jest jakiś sprawdzony patent? Jeśli nie, to ja bym proponował takie rozwiązanie.
  12. 1300 jeszcze nie uziemi modelu tej wielkości. Mi modele 1m piankowe zawsze wychodziły około 900g. Często powtarzam, że masa maszyn latających do nazwijmy to średniej istotnych wymiarów NIE rośnie liniowo -jest to spowodowane zmniejszeniem stosunku wytrzymałość/masa ,w miarę wzrostu wymiaru elementu ,co na pewno posiada jakąś fachową nazwę w dziedzinie mechaniki i wytrzymałości materiałów oraz innych takich... Akrobat jest według mnie dużo fajniejszy jak swoje waży!
  13. Wygląda obłędnie. Zgaduję, że śmigło malowałeś i o coś otarłeś ?
  14. I jeszcze steruje aparaturą bez smyczy + trzyma drążki kciukami. Tak mogą tylko Azjaci
  15. Dziwna technika trochę i pracochłonna, ale grunt, że efekt ładny. Trochę przerost formy nad materiałem, bo depron lubi się męczyć po jakimś czasie. Jak już czymś kryć, to papierem na rozcieńczony wikol. Folia odsłoni tylko każdą niedoskonałość, załamanie, złe przeszlifowanie. I uważaj na masę, bo wydaje mi się, że zaczynasz zmierzać na złą drogę .Powodzenia!
  16. Lord Rzeźnik

    Szybowiec Fiesta

    Dokładnie tak. Rozdziel te kratownice, oczyść z resztek po starych poprzeczkach. Sklej w przedniej części równolegle, a jak wyschnie, to końcówki kratownicy (na ogonie) posmaruj klejem i zepnij klamerką i patrząc jednym okiem skoryguj, żeby wszystko było równiutko. Jak to wyschnie, to dopiero wklej poprzeczki od wysokości spływu skrzydła do końca ogona.
  17. Jak dla mnie dość ciężko. Nawet biorąc pod uwagę, że masa względem rozpiętości modeli nie rośnie liniowo, a wręcz wykładniczo.
  18. W dzisiejszych czasach mało kto czyta . Lepiej przerzucać się na pismo obrazkowe. Rysunek techniczny prędzej zostanie zauważony, ba może nawet ktoś mu poświęci te 10 sekund na analizę
  19. Jak dla mnie bomba. Obrys i kadłuba, i skrzydeł po prostu kosmiczny. I jeszcze jak mówisz, że dysponujesz porządną technologią, to tylko czekać na efekty. Rozumiem, że nie poprzestaniesz na jednej sztuce tylko dla siebie? W sumie to pytanie retoryczne . Będę się bacznie przyglądał bo na pewno wyjdzie niezłe cacuszko.
  20. Szczerze powiedziawszy jestem w lekkim szoku widząc takie laminowanie bez solidnego obciążenia. Moim zdaniem nie uzyskasz gładkiej powierzchni, a chyba o to chodzi ? Chętnie zobaczę efekty. Kadłub rozumiem szpachlować, ale statecznika to już chyba nie bardzo , z oczywistych względów.
  21. Koszyczek jest zdradziecki. Zlutować 4 akumulatorki AAA (w szereg) i wio !
  22. Serwa mogą też spocząć na dwóch- jeśli mają/mogą być koło siebie lub trzech -jeśli mają/muszą być jedno za drugim listewkach sosnowych wklejonych poprzecznie w kadłub (3 mm). Wklejać najlepiej już z przykręconymi serwami i wypiłowanym rowkiem ,który umożliwi ich ewentualną wymianę (swoją drogą wyprowadzanie kabli serwa w tym miejscu często mnie denerwuje )
  23. Serwa zwykłe 9g powinny dać radę. Jeśli pęknięcie nie naruszyło dźwigara, to zakleiłbym powierzchnię wokół niego taśmą malarską, rozpiłowałbym je tak, żeby dało się w wsunąć kawałek balsy 3 mm , zeszlifował po sklejeniu, a samo natarcie , tam gzie pęknięcie się rozszerza uzupełnić kolejnym kawałkiem balsy, albo zaszpachlować. Dla pewności można wlać trochę CA do środka, żeby wzmocnić dźwigar.
  24. Lord Rzeźnik

    Pierwszy DLG

    Zawsze możesz sprawić sobie 1m. Podrośniesz, to zamienisz go na pełnowymiarowy. Rozumiem, ze zastanawiasz się nad kupnem, nie nad robieniem od zera?
  25. Ja bym zmienił kadłub na przestrzenny , coś na zasadzie guppy'ego - jest łatwy do zrobienia , dobrze wygląda, lekki i mocny, z łatwością zmieścisz wyposażenie. Ale jego rzut z boku oczywiście oryginalny Profil zmienić na któryś Ag ,wydzielić stery kierunku, wysokości, napęd sterów przez linki. Jak pojedynczy wznios, to grzechem będzie nie zrobić lotek, a nawet klapolotek. I powiększyłbym ją do jakichś 160 cm. Tyle mi na razie przychodzi do głowy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.