Skocz do zawartości

wacek.matuszak

Modelarz
  • Postów

    571
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wacek.matuszak

  1. Eee. Myślałem że to było coś bardziej nieprzewidywalnego. Ten numer znam od około dwóch lat, jak spuchnięty pakiet próbowałem pozbawić koszulki termokurczliwej za pomocą ostrego nożaj. Efekt -płomień na około 1 metr( na szczęscie w górę-oczy całe!!!!! ) i w kuchni malowanie sufitu.Od tego czasu zawsze bateria z przodu dostaje osłonę z pianki ,co niestety pogarsza chłodzenie
  2. Dobra, dobra dosyć tych pochwał dla Bartka bo nam pęknie z dumy i gó....o zabaczymy z dalszych prac nad odbudową FC. A co będę czytał wieczorami ? Reklamy na WP.?Raczej dziękuję. Wolę spojrzeć na (WYPOCINY ) Bartka i innych Mistrzów modelarstwa na tym forum.
  3. Koledzy modelarze (wodni) spójrzcie na wiek forumowicza. Ma prawo nie wiedzieć tego co jest dla Was oczywiste.I zamiast go pouczać wyjasnijcie chłopakowi co i jak.Wdepnałem na ten wątek przypadkowo ale takie traktowanie grenhorna nie podoba mi się.W tym temacie jemu nie pomogę bo baterie ni-cd i ni -mh to dla mnie już historia -w modelarstwie lotniczym stosowane sa tylko do zasilania aparatur lub odbiorników w modelach spalinowych, a tam zapotrzebowania na ( prąd) sa zupełnie inne. W.g mnie aku 9,6 V o poj. 700 mAh to starczy tylko do kilkuminutowej zabawy, ale czy można do tej zabawki wsadzić większy pakiet -to powinni doradzić modelarze (pływający).
  4. A tak z ciekawości zadam pytanko . Jaką aparaturę chcesz kupić?
  5. Jak na tak krótki lot ,to nie wygląda żeby był bardzo źle wywarzony.Zresztą Motylasty dokładnie okresla gdzie mam być SC i tego bym się trzymał.Tylko dlaczego pilot wybrał miejsce miękkiego lądowania tak wysoko ?
  6. Mnie się podoba ? !!! . Przecież to niemal mistrzostwo świata , no chyba że masz do dyspozycji małą fabryczkę modelarską.Cięcie styro tym zestawem (mam podobny) nie jest takie proste jak to wygląda na zdjęciach (piszę to dla innych czytelników tego wątku-nie dla ciebie ) Zresztą co ja ględzę .Twoje posty śledzę od dłuższego czasu i w kilku ,ba, kilkunastu problemikach ,Twoje sugestie okazały się być bardzo przydatne.( nie umniejszając oczywiście innych "TUZÓW" tego forum jak nie przymierzając Motylasty ,Artu i wielu wielu innych .Pozdrawiam i z zainteresowaniem czekam na następne, A że sam posiadam FC o czym wiesz to może (oby nie ) taka relacja kiedyś się przyda. Włodek
  7. Myślę że kształt można bez problemu odtworzyć,a co do trwałości to też nie jesteśmy glapami karmieni. W końcu FC to nie prom kosmiczny a i te też robili ludzie czego efektowne efekty widzieliśmy w TV. P.s. Przed chwilą otworzyłem Twój wątek KFC. cudna robota !!! A dlaczego nastąpił zapłon baterii? pytam aby w przyszłości się tego ustrzec.
  8. A z czego jest ten szablon z przodu, Z papieru, jeśli tak to zazdroszczę pewnej ręki. Cięcie idealne !!! Wow jestem pod wrażeniem.
  9. Też tak myślałem ,ale wolałem się upewnić niż zacząć zdzierać, no trudno nie będę go malował. Myślę że jak ten się zużyje to kupię następnego i dopiero jego będę ozdabiał.Bartek, czy gdzieś są dostępne plany pływaków do FC . Oryginalne są piekielnie drogie ,a przez siebie zbudowane dają więcej satysfakcji.Myślałem żeby zaczerpnąć coś z planów pana Schiera,? Waga mojego FC to około 960 gram plus 240 gram bateria RAY 3250 mah 3s ( spokojnie latam na niej 26- 28 min i ląduje jeszcze przed odcięciem - razem około 1200 g
  10. Endriu, gratulacje.Bartek to nie jest nowy model .Może mocowanie podwozia już swoje przeszło ,nie wiem ,nieważne.Dorobiłem nowe z z plexi i jest nieźle: Dostał też kółko ogonowe bo go nie miał: Przestudiowałem jeszcze raz dokładnie ten wątek i poustawiałem wszystko od nowa .Teraz to rewelacja .Model lata jak po sznurku.Wczoraj i dzisiaj szlifowałem starty lądowania : z klapami, bez klap, z pracującym silnikiem i jako szybowiec.I chyba powoli zakochuję się w tym modelu.Filmu na razie nie będzie bo "WYJECHALI NA WAKACJE WSZYSCY NASI PODOPIECZNI ,JAK DZIECI NIE MA W DOMU TO -uciekamy na lotnisko " Mam jeszcze jedno pytanie .Czy podwozie ma być tak odgięte do tyłu: Czy wygiąć je trochę do przodu? I jeszcze jedno chciałbym go trochę pomalawać n.p. jak Endriu ,czy te nalepki można zdjąć bez obawy uszkodzenia pianki? Pozdrawiam NOWY FAN FUN CUB-a
  11. Co do profili KFM to " generalni" masz rację.Tylko zamiast prętów stalowych polecam pręty lub lepiej rurkę węglową.Ciekawy artykuł o tych profilach znajdziesz tu :http://www.rcclub.pl/golebie-mini-test-profili-kfm/#more-6805 Pozdrawiam
  12. Po przeanalizowaniu przyczyn odejścia podwozia od modelu ,myślę że winne jest wzmocnienie podwozia zamontowane przez poprzednika. Połączył on prawą i lewą goleń solidną linką stalową ,a to nie pozwoliło na " rozkraczenie " się podwozia, a siła uderzenia gdzieś musiała się wyładować .A uderzenie o ziemię nie było zbyt mocne,no i może jeszcze za duża szybkość podejścia . Ale już mam rozwiązanie i dalej powinno być tylko lepiej.
  13. No i po.....pierwszych lotach ,a jednocześnie po fabrycznym mocowaniu podwozia. Przy pierwszym lądowaniu( co prawda bez użycia klap ) na jakieś 20-25 cm nad ziemią dostał podmuch wiatru i delikatnie przepadł, i to wystarczyło aby plastikowe mocowanie podwozia się odłamało .Chyba kiepsko to zaprojektowali bo uderzenie o trawę nie było mocne.Po wymontowaniu drutów i ponownym wyważeniu 5 startów z ręki i loty po5 minut. Muszę przyznać że lata to nieźle.Co prawda wymaga jeszcze zmian w ustawieniach sterów, dokładniejszego wyważenia ale powiem że jestem zadowolony. A filmu na razie nie będzie bo czasu brak a nowe mocowania goleni trzeba przemyśleć .A jak wy macie mocowane Wasze ? Ja u siebie na podłodze kabiny mam wklejoną przez poprzedniego właściciela płytkę z jakiegoś ? tworzywa i do niej mam zamiar się podczepić z mocowaniem kół.Tylko boję się że jak zrobię za solidne to kiedyś cały spód kabiny zostanie osobno z podwoziem na lotnisku.Ma ktoś jakieś mniej solidne rozwiązanie ? Pozdrawiam Włodek. P>s. A lądowanie przy użyciu klap to rzeczywiście bajer w tym modelu.
  14. Dzięki Elkojote. Na początek ustawię tak jak napisałeś. Ja kupiłem gotowca i żadne odwracaczki nie są potrzebne - poprzednik wszystko poustawiał jak trzeba. Jeśli się ochłodzi to skoczę dziś na lotnisko,ale film to ewentualnie jutro jeśli znajdę kamerzystę.Pozdrawiam
  15. Krajowy, najpierw zrób jak radzi Japko 95.Poczytaj o wyważeniu modelu, skłonie i wykłonie silnika , działaniu lotek ,sterów i.t.p napraw model i zacznij latać , Na początku będzie parę kretów ,ale nagle zaczniesz latać i o to chodzi. Co do klejenia to można zastosować średnio gęsty CA ( jest rzadki ,średni i gęsty ) plus przyśpieszacz , UHU POR (polecam ) lub soudal A-66 ten trochę rośnie w trakcie wysychania - więc trzeba najpierw wypróbować na innym materiale -lubi trochę wilgoci-ja zraszam miejsce klejenia zwykłym rozpylaczem do kwiatów. Generalnie świetny klej do modeli z EPP LUB DEPRONU ALE BARDZO TRUDNO SIĘ GO NAKŁADA no i jak zapaskudzisz inne miejsca w modelu to nie ma zmiłuj- wygląda to ohydnie.A ten AXN to to samo co Sky-surfer. Bixler ,czy pelikan i inne , Dobrze ustawiony lata prawie sam. Na początek nic bym tam nie wzmacniał. Co do pakietu to już nie pamiętam jaki używałem do Pelikana ,ale chyba był to Turnigy 1800 3 s. Ale modelarstwo -każde- nie tylko lotnicze to świetna zabawa- wymaga tylko trochę cierpliwości i WIEDZY -a tą teraz bez problemu znajdziesz na różnych forach. Pozdrawiam
  16. Podjarany przez Was w tym wątku , zananiebyłem - znaczy kupiłem ten model. Prezentuje się fantastycznie. I tu kilka pytań. W modelu i lotki i klapy są na stałe zlutowane jako Y-kable.Klapy rozumiem mogą zostać ,a lotki - czy w tym modelu nie potrzeba zastosować różnicowego wychylenia lotek . I ile domiksować SW do klap ? dużo czy delikatnie -znaczy czy 20 % starczy.Chodzi mi o to że nie chcę zaczynać wszystkiego od zera-wolę skrócić tę drogę i bazować na Waszych doświadczeniach.Ostateczne ustawienia i tak dobiorę w trakcie oblotów. I ostatnie pytanie Czy do lotek domiksować SK . Co prawda to górnopłat ale zapytać nie zaszkodzi. Pozdrawiam
  17. Bartek.A propo's laminowania ( bo się na tym nie znam ) Czy żywica nie rozpuści ( zielonego paskudztwa ) ?
  18. Czytam ten wątek od paru miesięcy i tak się napaliłem na FC że chyba go kupię, tym bardziej że w pełni wyposażonego mogę mieć za rozsądne pieniądze.Jeśli tak się stanie to będę prosił o rady. Pozdrawiam
  19. Miło się ogląda -czyste i dokładne wykonanie .Gratuluję i czekam na film z oblotu. Pozdrawiam Włodzimierz
  20. Ja w pierwszych lotach zawsze ustawiam Dual Rate na 100 i 60 na przełączniku do którego mogę sięgnąć palcem błyskawicznie. Startuję na 60 % a jak model kiepsko reaguje lub zaczyna dzikie harce przerzucam na 100 % i wiele razy udało się uchronić go przed kretem.Choć czasami brak czasu,prędkości lub wysokości, na ratunek.A z obrotami silnika na początku nic bym nie kombinował,,często pełny gaz jest przydatny przy oblotach, Pozdrawiam
  21. OJ z tą niezniszczalnością Magnum to nie do końca prawda . Udowodniłem to w chyba w siudmym lub ósmym locie .Zostały tylko skrzydła i statecznik.. Pozdrawiam (kiepski pilot Magnuma)
  22. Emhyrion , no może przesadziłem z tą wytrzymałoscią kadłuba z laminatu- ale jeszcze nigdy nie zaliczyłem twardego ladowaNIA-O KRECIE NIE WSPOMINAJĄC. A trzymając kadłub w ręce to naprawdę można by tym zagrać w krykieta. Właśnie wróciłem z lotniska (dzięki zmianie miejsca zamieszkania teraz na prawdziwe lotnisko mam 2700 metrów.WOW ) i kierujac się Twoimi wskazaniami próbowałem zrobić poprawną beczkę nic z tego nie wyszło .Sądzę że to już nie moja wina tylko ten model tak ma.. A co do następnego latadła to prawdopodobnie będzie coś ze stajni Pana Blejzyka. Polska jakość i to do mnie przemawia ,no choć ceny europejskie. Ale jak już pisałem za jakość trzeba zapłacić. Popieram Polskie doskonałe projekty. Choć na temat polskiej polityki i durniów ją reprezentujących mam odmienne zdanie -ale to nie miejsce na te rozważania
  23. Sorry pomyłka . W czasie wysyłania posta wyłączyli prad -nie wiedziałem czy zdołałem go wysłać Pisząc "elektryk"miałem na mysli posiadane modele -czyli trenerki : M-400 (cudo do nauki podstawowego latania) M-500 też trenerek tylko już z klapami. Magnum FFF 1/16 makiet ( tak to określam na własny użytek -bo to depron i EPP) Foker DR-1 i Dromader PZL - 23. Wszystko fajnie lata (lub latało -bo Magnum się skasował na drzewie którego jakoś nie zauważyłem) NO ale to są loty które trwają przez około 9-14 minut ,zależy od wielkości baterii i wielkości modelu. Największy Dromader to 1400 rozpiętości skrzydeł i najdalej jak nim odleciałem to około 200 góra 250 metrów a już ASW to prawie 2600 mm rozpiętości i latam nim o wiele dalej i wyżej Sądzę że osiągana wysokość będzie okolicach 200 - 250 m a odległość jaką zmierzyliśmy z kolegą za pomocą samochodu na lotnisku to na pewno 600 metrów ,choć już w pewnych ustawieniach ginął mi na kilka chwil z oczu. Zapomniałem dopisać że te elektryki to albo "tartaki" albo własnoręczne wycinanki z depronu. ASW 28 to pierwszy zakupiony "gotowy" model
  24. Tak to właśnie ten . A ugięcie skrzydeł jak dla mnie _laika _ w szybownictwie - raczej niezbyt duże. No ale nie szaleję nim na razie zbytnio..Przyznaje że szybowanie nawet takim chińczykiem sprawia mi więcej radości niż latanie "zwykłymi " elektrykami..Choć one też mają swój urok. Pozdrawiam
  25. Nie to firma LANYU. No i tak właśnie robię i nic nie wychodzi. Model leci po wielkiej spirali a nie wykonuje zadanej figury. Czy może winne jest różnicowe ustalenie lotek?A może ten model tak ma.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.