Skocz do zawartości

wacek.matuszak

Modelarz
  • Postów

    571
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wacek.matuszak

  1. Profesjonalna robota . Miło popatrzeć.
  2. mam wyglądający identycznie( nalepka,kolor i kolejność przewodów,) tylko 2830/11 1100 kv.Kupiłem go ok.2 lata temu na aledrogo.Sprzedający twierdził że ma 170 W,Ciągu nie sprawdzałem .Pracował w trenerku 750 g. na śmigle 9/6 i w kombacie ESA na składanym śmigle 10/5.Demonami szybkości te modele nie były ale radził sobie z nimi całkiem nieźle.Próbowalem napędzać nim też depronowego " Dromadera" 1400 mm rozpietości 1040 g wagi, z ziemi go jakoś wyciągnął pod lekki wiaterek, ale lot to była walka aby go utrzymać w powietrzu, śmigło na pewno 10 cali ale jaki skok to nie pamiętam
  3. Ja także.
  4. Robert, czy "Grubas " z nowym silnikiem już poleciał ? Napisz jak się sprawuje ten napęd . Oczywiście po oblocie.Bardzo mi sie spodobał ten -latający żart - depron już czeka na "rzeź " nie wiem tylko na jaki silnik się zdecydować? Pozdrawiam.
  5. Jeśli od strony mechanicznej silnik jest ok, to pozostaje tylko jedna możliwość czyli to co napisali Bartek i Jurek> Jeśli jak piszesz nie jest to usterka mechaniczna to pozostaje tylko jedna możliwość (chyba ) czyli to co napisali Bartek i Jurek. Podłącz to tego reglera inny silnik i zobaczysz co się dzieje.
  6. Pewno to chochlik modelarski, podobno takie jeszcze żyją gdzieniegdzie ! . A tak na serio rozbierz silnik i przyjrzyj się dokładnie łożyskom. Nic innego mi do głowy nie przychodzi.Czy silnik po podłączeniu do akumulatora gra normalnie swoją " melodyjkę " ?
  7. Jakimi farbami malowałeś japonkę? Na zdjęciu ładnie wygląda.Z zainteresowaniem będę śledził postępy w budowie.
  8. Sorry Winetou ,rzeczywiście pokręciłem jak .... ale chodziło o to samo.
  9. No to chyba już do końca życia będziesz pamiętał że przy ustawieniach grzebie się bez założonego śmigła . A tak A'propos czy 12/6 to trochę nie za duże śmigiełko? Przy śmigle 11/5,5 będzie latał równie dobrze ,za to na pewno dłużej.Nie napisałeś ,albo nie doczytałem jaki silnik w końcu kupiłeś ( bo zapytań miałeś wiele w tym temacie ) ale sprawdź w opisie silnika jaki prąd pobiera przy tych śmigłach. Pozdrawiam i życzę wielu miłych emocji przy lotach FC," Będziesz Pan zadowolony",-gwarantuję I jeszcze jedno ,Jako że jak wynika z Twoich postów, czasami idziesz na t.z.w. żywioł. Przemyśl i dokładnie zrób dobre i pewne mocowanie pakietu- bo jak zaczniesz kręcić fikołki to głupio by było zgubić baterię,kabinkę i uszkodzić model. Polecam też zdjąć z wału silnika pierścień zabezpieczający -zeger,jako że silnik jest za wręgą to brak zegera w razie kreta lub meblościanki pozwoli na to że obudowa-rotor cofnie się razem z wałem do środka i śmigło pęknie ale wał raczej zostanie nieuszkodzony. Sposób sprawdzony nie tylko prze zemnie.
  10. Można i tak jak zrobił Adam.Ale w przypadku FC uważam to za zbędną dłubaninę. Jestem drugim użytkownikiem modelu i nic z powierzchniami sterowymi się nie dzieje.To jednak jest Multiplex a nie chińszczyzna z HK. W ASW 28 z Hobby Kinga już po trzecim locie lotki były naderwane. A latam nim średnio 1 lot na 50 lotów Fun Cubem.
  11. No na tym zdjęciu to malowanie kadłuba nie wygląda źle.Ale jak jest w rzeczywistości to Ty wiesz lepiej.. Co do oblotu to trzymam kciuki ,lecz prognozy pogody nie dają nadziei na rychłe latanie ( w każdym razie na zachodzie Polski )Jestem pewien że po doświadczeniach jakich nabrałeś przy poprzednich modelach dasz sobie bez problemu radę. Tak z ciekawości: zdradź patent na te koła z piłek ? lub daj zdjęcie bo wyglądają intrygująco!
  12. Wiesiek, Adam nie napisał że mu spuchły wszystkie pakiety -tylko że zielone Nano-Tech-y.Ten silnik 2815/07 raczej nie powinien uszkodzić ci pakietu,zakładając że ten twój jest tylko o wydajności 20 C ,( a sądzę że ma więcej ) to i tak może oddać ponad 50 A
  13. Kuba modelarz niestety musi się znać na wszystkim. Odnosząc się do twojego postu nr.15. Nie wierz temu co pisze producent. Chodzi mi o ten silnik który ma mieć jakoby 405 W. Liczymy to tak . Napięcie x natężenie = moc. A więc mamy 3 S czyli 11,1 V razy 35 A =388,5 Wata i to jest maksymalna moc jaką możesz wyciągnąć z tego silnika! Pozdrawiam
  14. Ale musisz przyznać że te 6 minut (w.g. producenta ) to zdecydowanie za mało ! Toż to tylko start, wejście na pułap, parę pętli,kilka beczek,chwila lotu na pleckach i trzeba powoli szykować się do lądowania. A potem tylko żal że już trzeba do domciu a koledzy latają. No chyba że się ma kilka kompletów baterii, których koszt będzie prawdopodobnie większy od ceny modelu.Lub generator i szybką(czytaj drogą ładowarkę ) która ładuje od razu kilka baterii.Ale chyba nie o to chodzi w tej zabawie.Twój Korsarz lata o wiele dłużej-nieprawda ?
  15. Ładny,ładny- nie powiem .Tylko ma jeden OGROMNY minus. Czas lotu na 6S 3300 Mah to tylko 6 minut ,czyli troszkę dłużej niż lata rzutka mojego wnuka ! No ale 3kg (co oni do niego wsadzili) to nie 1,2 kg w normalnym FC.
  16. Masz rację Roman trochę zbyt skrótowo to opisałem.Ale Twój link wyjaśnia wszystko wzorcowo. Pozdrawiam . Życzę miłej konsumpcji rogali !
  17. Nie znam tej aparatury -więc w pierwszym pytaniu nie pomogę. Jak ustawisz parametry punktów końcowych to oczywiście lotki wychylą się tylko do tej wartości.Z pytaniem o nadrzędność EPA w funkcji DR to mnie zastrzeliłeś -nie pamiętam , a teraz nie sprawdzę bo wszystkie modele mam chwilowo wybebeszone z elektroniki. .Expo ujemne-mały ruch drążka 10 % wychylenie sterów -5 % drążek 50 % -wychylenie 35 % drążek 100 % wychylenie 100 %. Expo dodatnie - drążek 5 % wychylenie 20 % drążek 50 % wychylenie 70 % drążek 100 % wychylenie 100 %. Te procenty to oczywiście podałem z sufitu, chodziło mi tylko o pokazanie jak to działa. Włodek
  18. Gratuluję, latasz coraz lepiej .Jak tak dalej pójdzie to zapewne na jakieś zawody się załapiesz Z tego co widzę to do Fun Cuba bierz od razu ten mocniejszy silnik bo będzież żałował już w pierwszym locie .Pozdrawiam Włodek
  19. Zawsze podobał mi się ten model. Widziałem go na lotnisku 2 razy i latał bardzo fajnie. Gratuluję zakupu.Na początek proponuje ustawić stery za pomocą funkcji dual -rate na 70- 80 procent maksymalnych wychyleń oraz na 50 procent. Oczywiście startujemy z ustawieniami 50 % a w powietrzu klik i sprawdzamy jak reaguje na większe wychylenia. Z tym że lotki ustawiłbym jeszcze z 10 -20 % mniej niż stery -na początek. Gdy sprawdzisz jak zachowuje się w zakrętach możesz mu delikatnie domiksować SK do lotek jeśli zajdzie taka potrzeba..Co do klap to trudno coś doradzić .Napiszę jak ja to zrobiłem a zdecydujesz TY. Klapy w trenerku mogą się wychylić nawet do 90 stopni - wtedy bedą działać jak hamulec( oczywiście jeśli konstrukcja ,dźwignie serw i klap na to pozwalają Przy wychyleniu mniejszym -70 % też działają jak hamulec ) Klapy na potencjonometrze mają tę zaletę że podczas stopniowego ich wypuszczania dokładnie widać do jakiego momentu delikatnie zwiększają siłę nośną i model w wietrze prawie wisi na jednym pułapie jak latawiec ( no nie wszystkie oczywiście ), a kiedy zaczynają znacząco wyhamowywać model.Z drugiej strony odrywanie ręki od drągów aby wypuścić klapy to niepraktyczne rozwiązanie szczególnie nisko nad ziemią gdy zmienimy z jakiegoś powodu decyzję ( n.p. złe podejście do lądowania ) i chcemy przejść szybko na drugi krąg a wtedy klapy trzeba szybko schować. Ja klapy mam na suwaku i bez odrywania rąk jednym palcem je chowam,ale nie każda aparatura ma suwaki.Jeżeli wytłumaczyłem zbyt skrótowo jak dla początkującego to napisz postaramy się pomóc. Pozdrawiam
  20. Ja także uważam stwierdzenie iż pierwszy lot musi skończyć się rozbiciem modelu za mocno przesadzony mit. Wszystko zależy czy mamy pojęcie o tym co robimy t.z.n. -Czy model jest poprawnie wykonany /złożony ? - Czy jest poprawnie wyważony ? - Czy zdajemy sobie sprawę z tego że dopiero zaczynamy ? -dotyczy wyboru pierwszego modelu - Czy rozumiemy jak model będzie reagował na nasze polecenia! Czyli czy mamy jakąś podstawową wiedzę na ten temat . A teraz sugerując się postem Bartka kilka słów o moich doświadczeniach. Pierwszym moim modelem była pianka do ESA ,dlatego że ....tak było. Latało to nieźle ,nauczyło dosyć dużo.Model nigdy nie rozbity, chociaż naprawiany kilkukrotnie.Mam go do dziś. Jako pierwszy model : ZDECYDOWANIE ODRADZAM. Następny by prosty ( tylko SW i SK ) trenerek z depronu ( do kupienia u kolegi z tego forum) Ten mnie nauczył bardzo dużo Przede wszystkim w miarę poprawnych startów i lądowań. Nigdy nie rozbity ,naprawiany za to sporo razy. Mam go do dziś.I tego typu model ZDECYDOWANIE polecam na początek. Nawiasem mówiąc ,mój ulubiony FC to też trenerek, i sądzę że można by było się pokusić na nim zacząć naukę.Przemawia za nim i to że o ile uszkodzić go zawsze można to rozbić doszczętnie dosyć trudno.Ale to tylko taka moja sugestia Dopiero jak się już nauczyłem się ( oczywiście według własnego mniemania )poprawnie latać , to wtedy zaczęły się prawdziwe rozbijania modeli , W ciągu dwóch ostatnich lat rozbiłem kompletnie 5 sztuk. Osobiście widziałem na lotnisku jak kilkoro bardzo młodych chłopców ,na oko 12-13 lat ,pod okiem doświadczonego modelarza, wykonywali swe pierwsze loty, i trenerkami i Betami i żaden nie zaliczył nawet kreta nie mówiąc o rozbiciu modeli. Włodek
  21. Ten Graupner z Twego linku to niezła aparatura ,pamiętaj tylko co napisali inni koledzy kup jak najwięcej kanałów na jakie cię stać.Te 6 kanałów starczy ci na pierwsze 3 no może 4 modele . Później to minimum 7 a najlepiej 8-9 kanałów. W podonej cenie jak ten Graupner 6 kanałowy masz Hitec Flash 7 ,a może jest już dostępny Flash 8 bo go zapowiadali w zeszłym roku
  22. Jak będą zaspy to tylko się cieszyć. Wytniesz pływaki ( jak będziesz potrzebował to wymiary Ci podeślę ) i na lotnisko -znaczy pole. Albo dorobisz ( właśnie o tym myślę -tylko u nas zima ostatnio małośnieżna w Wielkopolsce) narty i w górę.
  23. Gratulacje .Piękne wykonanie i fajnie lata . Jednak Wicherek to Wicherek ,nawet takie maleństwo.
  24. Witaj Wiesiek.Jeśli chodzi o wybór silnika to nie zgodzę się tym razem z Bartkiem. Zapewne wystarczy do spokojnego latania ale będzie mu trochę brakowało mocy jak zechcesz troszkę pokręcić podstawową akrobację a czytając Twoje posty wiem że napewno zechcesz.Dane tego silnika jakie znalazłem to : Moc max 312 W. zalecana masa modelu DO 1200 gram !!!. A FC będzie tyle mniej więcej ważył czyli czesto -gęsto, będzie pracował w górnym zakresie obrotów . A lekki nadmiar mocy chyba nikomu nie zaszkodził,a tu tego będzie brak. Osobiście mogę polecić RAY C 3536/08 -sam takiego używam i się sprawdza.Do dostania obecnie w Bocianmix-sie za 100zł. Lub kup inny ale o podobnym Kv , mocy i wadze. Pozdrawiam Włodek P.s. A Extre 300 od Mirka składa się jak klocki Lego ,Przy Twoich zdolnościach złożysz ją w tydzień.Ja co prawda składam ją już drugi miesiąc ale po 3-5 godzin tygodniowo więc trochę czasu to zajmie. Taśma sprawdza się fantastycznie - szczególnie jako ozdoba kufli do złocistego napoju.
  25. No fiu,fiu .W porównaniu z Coromotem wygląda naprawdę fajnie .Gratuluję A skrzydła mają jakiś profil ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.