Skocz do zawartości

Emhyrion

Modelarz
  • Postów

    2 358
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Odpowiedzi opublikowane przez Emhyrion

  1. Od siebie tylko dodam, że nie każdy z naszych "ważnych" producentów chciał współpracować przy powstaniu tego tekstu. To niestety poniekąd moze wskazywać na ich stosunek do polskiego odbiorcy...

     

    Tymbardziej dziękuję jeszcze raz tym, którzy mi bardzo pomogli ☺

     

    Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

  2. Na mnie ten model robi naprawdę nieodparte wrażenie. To zupełnie inna liga niż wszystko co posiadam w hangarze, raczej nie będę szedł tą drogą, bo takiego modelu już elektrycznym silniczkiem się nie pogoni, ale patrzę z podziwem. 

    Szkoda, że rusek, jakoś nie mogę... Ale gdybyście zrobili takiego Mustanga czy jeszcze lepiej P38 to chyba bym się przemógł i kupił silnik spalinowy, albo nawet dwa :)

  3. No forum modelarskim ta P11 jest zjechana od góry do dołu. Podobno (podkreślam to słowo) nie ma oryginalnych kolorów, nawet nie leżały koło oryginalnych. Ma kolor hełmu francuskiej piechoty a nie polskiego samolotu. 

    Trzeba też pamiętać, że ten samolot trochę przeżył, i jako eksponat w Berlinie, i później w Polsce, jakieś remonty były. Nie był odmalowywany oryginalną farbą. Nie ma sensu chodzić dookoła niego z próbnikami. 

  4. W sumie nie mam nic do Rumunów, ale nie po to robię polski myśliwiec, żeby go teraz jakimiś krzyżami oklejać :)


    To tak mniej więcej jeden na miesiąc przez 50 lat   :)  fabryka   :)  jestem pod wrażeniem, pozdrawiam

     

    Tak, Lechu, tylko zauważ, że Ryszard publikuje post z jakąś plastikową nowością średnio raz na dwa tygodnie, czasem częściej. TO daje 25-30 lat. Da się przeżyć :)

     

    TYLKO GDZIE TO WSZYSTKO TRZYMAĆ??

  5. Mam wrażenie, że nietuzinkowe malowanie rumuńskie też opierało się na khaki z którym mamy taki problem.

     

    No o nie wiedziałem, że P11 walczyły z amerykańskimi samolotami. Można prosić o więcej informacji?

     

    Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

  6. Ryszard, ja się nie obrażam za oftopy w moim wątku. Nie czepiam amerykańskich samolotów w dyskusji o P11.

     

    Ja się tylko pytam, jak Ty do cholery znajdujesz czas, żeby tak szybko kleić tak piękne modele?

     

    Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

  7. Już to pisałem chyba, ale powtórzę...

     

    Szukałem farby w sprayu. Z różnych powodów, głównym jest taki, że maluję w piwnicy, gdzie nie mam możliwości malowania aerografem. Więc spray. 

    Gdzieś tam po drodze w ramach odpoczynku od skali 1:7 popełniłem model plastikowy (Mirage) PZL P11c w skali 1:48, który pomalowałem farbami Pactra. ie dlatego, że są najlepsze, ale dlatego, że jako jedyne (no dobra, są jeszcze farby pod aerograf firmy Hataka, ale pod pędzelek to jakaś porażka) robi odcienie kolorów polskich. Przynajmniej tak się nazywają :), Polish Khaki I i II, oraz Polish Blue, też w dwóch wersjach. Troszkę się od siebie różnią te wersje, jeden zestaw jest troszkę ciemniejszy, drugi jaśniejszy. Przypuszczalnie ma to nam na dzień dobry serwować farby z fabryki i takie wyblakłe z lotniska. Ja pomalowałem P11 tym jaśniejszym zestawem.

    Kolejnym krokiem było szukanie farby. Gdzieś tam w sieci znalazłem farbę "polskie khaki". Ale ona bardzie przypominała to co jest na jedenastce w Krakowie, a już tak poprawdzie to ona najlepiej nadaje się do malowania hełmów i radiostacji. Trochę nie ten odcień. Przypadkiem znalazłem w sieci te farby do malowania broni i replik ASG. Pojechałem do sklepu z modelem P11 w ręku i porównałem to co tam mieli. Początkowo celowałem w zakup koloru Flecktarn Olive, ale na miejscu się okazało, że najlepszym jest właśnie Olive Drab 1942. Różnica w pełnym słońcu między pomalowanym modelem redukcyjnym a próbką koloru machniętą na folii jest jak dla mnie pomijalna. Owszem, trochę się różnią, ale naprawdę minimalnie, a biorąc pod uwagę, że te farby oryginalne były słabe, łatwo się utleniały i blakły, zmieniały odcień - olewam tę różnicę. Przypuszczam, że w jednej eskadrze różnicę w odcieniu koloru mogły być większe niż między moimi modelami 1:7 i 1:48

     

    Gorzej było z niebieskim. W końcu znalazłem w Leroy farbę o kolorze Ice Blue. Różni się, ale nie dlatego, że jest jaśniejsza czy ciemniejsza, różni się tym, że jest zimniejsza (jak to lód :) ), oryginalna (czyli to co zaproponowała Pactra) jest trochę bardziej zmieszana z szarym niż mój niebieski. Ale to już zupełnie olewam, tego niebieskiego jest co kot napłakał. 

     

    Szukałem folii o odpowiednich kolorach, ale nie znalazłem. Owszem, była jedna, ale jakoś koszmarnie droga, a jeszcze w USA, więc na gotowo kosztowałoby z grubsza tyle co reszta modelu. Gdzieś jest granica absurdu, której przekraczać nie wolno. Zdecydowałem się więc na malowanie po srebrnej folii, bo to i łatwiej położyć folię na całym model w jednym kolorze, a jeśli chodzi o kolorystykę, to żadna folia nie była tak wierna kolorystycznie jak farba.

     

     

    I tylko pozostaje pytanie, jak ma się odcień farby Pactra do oryginału :) Ale to już inna sprawa... :)

  8. Różnie bywa...

     

    Do modeli plastikowych używam także właśnie farb Pactra i uważam, że pod aerograf są zarąbiste. Dużo lepiej mi się niemi maluje niż innymi. 

    Do malowania pędzelkiem fajne są Valleyo, nie robi się na nich tak szybko kożuch jak na farbach Tamiya czy Gunze. Z kolei Tamiya ładniej schnie tworząc mocną powłokę której byle co nie ruszy. Gunze powłokę daje troszkę mniej mocną, ale za to wybór kolorów większy. 

     

     

    To o plastikach. Malowałem też niejeden model RC i mogę śmiało powiedzieć, że Valleyo na piankowcach nie sprawdza się W OGÓLE. Zbyt łatwo się ściera, byle trawka rysuje powłokę. Nie przypuszczam, żeby na modelach krytych folią miało być lepiej, zresztą tu też mam pewną praktykę bo mam model z EPP pokryty folią, malowany Valleyo, na to lakier bezbarwny i ... w wielu miejscach moja praca poszła się kochać już wieki temu. 

    Fajnie sprawdza się Gunze, daje dość mocną powłokę przy dużej palecie kolorów. Tamiya kolorów ma mało, ale jeśli potrzebujesz to tylko do zrobienia oznaczeń, to potrzebujesz białą, czerwoną, czarną i może coś jeszcze - wystarczy. Za to Tamiya nieźle trzyma, a już Tamiya z serii AS (aircraft spray) wręcz rewelacyjnie, ale tu akurat wspomnianych kolorów nie znajdziesz (poza białym). 

    Niezłe są też akryle Revella i nimi też się dobrze maluje, pigment jest z tych dobrze kryjących, ale do aerografów trzeba mocno rozcieńczać a to niestety już nie służy docelowej trwałości powłoki na modelu który nie stoi na półce tylko bądź co bądź jest w ciągłym ruchu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.